jpol

Skoro nawet opony mają wpływ, to ja wierzę że paliwo jednak także.

Chyba jednak masz... EDIT: dokleiłem jeszcze 4.1

W kwalifikacjach minimalna waga jest taka sama jak w wyścigu? Ciekawe czy Hamilton spełni, skoro skończył na oparach.

Gdy na moim osiedlu drogi były jeszcze gruntowe, to regularnie kopaliśmy wszelkie samochody - wynalazkami pokroju Wigry 3 ;-) .

W sumie nie dotyczy spotkań, ale to najbardziej lokalny wątek ;-) . Wiecie może gdzie zrobić w Olsztynie "tuning" licznika Imprezy (WRX)? Najprawdopodobniej kupuję europejski i trzeba będzie go nieco przykręcić, żeby odpowiadał przebiegiem temu, co mam obecnie w milach. Choć i tak nie wiem czy ma to sens -- licznik, jak widzę, mam w swojej skarbonce jakiś kombinowany (prędkościomierz wyskalowany do 220 km/h - jak w ssaku, czerwone pole na obrotomierzu od 7k RPM - jak w WRX-ie), czyli pewnie nie jest oryginalny, więc i przebiegu nie musi mieć rzeczywistego...

To nie "radosna twórczość", tylko powrót do sytuacji, która była przed zmianą engine forum. Nie powiem, nieskrępowany dostęp do nielegala, który tu obowiązywał przez "chwilę" po zmianie był miły. Zwłaszcza wyświetlanie wątków z nielegala w postach nieprzeczytanych... Ale rozumiem w tym zakresie SIP - po cholerę im kłopoty, gdy ktoś z powodu "porady wyczytanej na oficjalnym forum" będzie chciał iść do sądu... Po cholerę im "za darmo" takie kłopoty? A jak komuś zasady nie odpowiadają, to po pierwsze - może zgłosić swoje uwagi - w odpowiednim wątku/dziale lub dyrekcji bezpośrednio, a po drugie - może zagłosować nogami :-) . Na brak konkurencji w zakresie "Forum Subaru" nie można narzekać .

A, to niektórzy nie mają w profilu przestawionego języka na polski... Tego nie przewidziałem. Administratorzy najwyraźniej też .

Czas najwyższy na oficjalne podziękowania dla Marasa. Marudziłem, marudziłem, czas zajmowałem, a finalnie i tak nic z tego nie wyszło... Mam nadzieję, że podziękowania pablonas na Plejadach dostarczył i przypadły one do gustu :-) . Raz jeszcze dziękuję za pomoc wszelaką!

Ze smutkiem stwierdzam, że człowiek współczesny faktycznie nie potrafi czytać... :-(

Ja mówię o sytuacji gdy samotny jeździec stoi na prawym... Wiem, w Warszawie może nieczęste, ale u nas się zdarza .

Gdy ruch jest duży, to chyba oczywiste, że nikt nie będzie uprawiał jakiejś ekwilibrystyki, tylko po to żeby zwolnić prawy (albo, gdy hamuje się "w ostatniej chwili", bo się właśnie czerwone zapaliło). Ale generalnie, samotny jeździec na prawym (przy strzałce), to jest - uważam - element braku kultury na drodze (brak kultury, tu objawiający się brakiem myślenia o innych użytkownikach drogi).

A na prawym nie pojawia się czasem strzałka warunkowa do prawoskrętu? Jeśli tak, to bardzo miłe jest zająć na skrzyżowaniu lewy pas - aby ludzie mogli sobie swobodnie na strzałce skręcić.

Dziwne. U siebie byłem w stanie bez większych problemów (fakt, na mocno zużytej zimówce Dunlop M3 - 205/55R16) doprowadzić ABS do działania. Po przejściu na komplet z EU-speca jeszcze częściej :-), ale "feel" hamulców zdaje się gorszy.

Od czego zależy siła wspomagania hamulców i czy nie jest ona różna w GT/WRX?

A ja muszę pochwalić RE050A. Miałem okazję polatać trochę swoim WRX-em po zakrętach przez weekend i muszę przyznać, że na suchym (bez przeginania z prędkością jednak) klei to niesamowicie. W GC8 N/A na Firestone SZ80 (+KYB AGX) miałem wrażenie, że niedogrzane trzymają słabo, w WRX-ie US na seryjnym zawiasie i europejskich 17" RE050A zarówno zimne, jak i dogrzane pracują fantastycznie. BTW. Żal jeździć na 215/45R17 po naszych drogach. Trzeba być bardzo ostrożnym, bo co chwilę boli...

A geometria (kompletna) jest ok?

A gdzie tam mocniejszy... Jedynym elementem potencjalnie zmieniającym moc jest seryjny wydech z STI zamiast WRX-owego, reszta jest zupełnie seryjna. Wynik na "hamowni" to błąd pomiaru ;-) .

A ja ostatnio mam w zmieniarce: Gossip - Music for Men Labyrinth - Return to Heaven Denied Soundtrack z I Am Sam Mike Oldfield - Earth Moving Wilki - Acousticus Rockus i chyba: Yelllo - Pocket Universe Poza tym PR3 :-) Do tego na pewno w okolicy znajdzie się - Dave Matthews Band - Before These Crowded Streets, Klatu - Cisza, Dire Straits - Sultans of Swing (the best of), trochę The Gathering, jakieś albumy Pink Floyd itd. ;-)

W sumie nie wiem, czy tu - do rozluźnienia atmosfery, czy jednak do "tegeso-nieteges"... Wracając z "tradycyjnego" spota w "Sanktuarium" znaleźliśmy w rowie jakiegoś skuterzystę ;-) . Maniut wykazał się postawą obywatelską i zadzwonił po Policję. Swoje oczywiście odczekaliśmy, ale finalnie przyjechali i nawet podziękowali :-) . Co dzień możesz komuś uratować życie :-P .

I WRX, pomimo masy, podobnie .

Nie, WRX już jeździ - na letnich - i wygląda jak milion dolców ;-). Teraz wrócił jedynie na chwilę - na rozrząd, bo czas na to. A ogólnie zrobił już jakieś 700km od reanimacji (w weekend był np. w Suchaczu - nad zalewem).

A, muszę się wykrzyczeć...

Coś nie teges...

Czyli w uproszczeniu, (przy pojedynczym zakręcie) w takim razie teoretycznie nie da się wyprzedzić (bez olbrzymiej różnicy w klasie bolidu) - zawsze wewnętrzny może bardziej opóźnić hamowanie (ma więcej "drogi" przed sobą)i wywieźć tym samym zewnętrznego na trawę. Czyli broniąc się zawsze trzeba zająć wewnętrzną (bo to też jest jedyna strona do przeprowadzenia ataku) i wszystko... Jest tylko jedna kwestia - w razie kolizji, niezależnie od winy, oba bolidy mają szanse nie dotrzeć do mety... a punktów na koniec sezonu sędziowie nie oddadzą temu, który "miał prawo" po swojej stronie. (podobnie jak z cmentarzami, które pełne są tych, którzy mieli pierwszeństwo ;-))

Ale w ten sposób patrząc, to wyprzedzanie jest trywialne - ustawiamy się na wewnętrznej i opóźniając hamowanie wywozimy przeciwnika na trawę...