myślałem o tym więc poczyniłem odpowiednie obserwacje - nie było ogranizcen, zjazdów, lasu, tirówek, telefonu, kanapki czy bigosu z termosu - jednym słowem nie działo sie na drodze nic co mogło by powodowac takie zachowanie.
Za to inny przypadek - kultury - mnie powalił - może i u nas kiedys tak będzie - 3 pasy ja na środkowym wyprzedzam jakieś 2 tiry - prawym w lusterku widzę że leca jakies xenony - za chwilkę myk na środek, myk na lewy wycieło mnie M3 -myslę ze ponad 200 bo tylko zakołysało objuczoną Omegą a koleś zniknął w mroku szybko powracajac na prawy pas (z kierynkowskazami i odstępami miedzy zmiana pasów - wg książki) - wzruszyłem sie :wink: - wspominałem sobie to potem na katowickiej próbując zgonić z lewego jakiegoś turlacza pospolitego.