Skocz do zawartości

raju

Użytkownik
  • Postów

    1900
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Odpowiedzi opublikowane przez raju

  1. BTW ..przejechałem się z godzinę temu drogą z Al. Krakowskiej na Paluch...oczywiście swoim Legacy...droga szybka, z kilkoma łukami...automat by mnie zabił, a własciwe nie pozwoliłby zrobić tego co na manualu...szybkooo i z efektownym uslizgiem na wyjściu z łuku jakieś 120 stopni...dlatego właśnie manual w Subaru...zawsze :)

  2. Audi A8, BMW 7 widzę tylko w automatach...

     

    W takich samochodach widzę siebie jedynie w roli pasażera. Za kierownicą natychmiast bym zasnął...

     

    Oj mylisz się Jarmar...jeżeli chodi o układy napędowe BMW, to to, w jaki sposób prowadzi się seria 7, przechodzi najsmielsze oczekiwania...auto sportowe...długie, ciężkie, a jednak lekkie w prowdzeniu, dynamiczne...to z sympatii do marki :mrgreen: i proszę nie kojarzyć mnie z łysym łbem i dresem...peace :lol:

  3. Przeciez samochody Subaru są wspaniałe a to że nowe modele są złomem, skrzypią, stukają czym się da i bez przerwy się psują tylko się niektórym wydaje..

    Taka mała nadwrażliwość.

     

    Wiesz Krzysiom...dziwię się trochę Twojej wypowiedzi...jeździsz przecież nowym modelem Legacy MY 04. Psuje Ci się?Uwazasz, że to złom?A może prowadzisz handel używanymi Subaru ściągniętymi z US?Skrzypi, stuka, pryka?! Takie ogólnikowe stwierdzenia psują wizerunek marki, a już na pewno nie powunny mieć miejsca na forum. Jeżeli masz problem ze swoim Legacy to może opiszesz w jaki sposób go uzytkujesz...ale spoko, przecież i tak spodziewam się, że eksploatujesz auto jak każdy normalny, poprostu Subaru to...weż pod uwagę ilośc zadowolonych posiadaczy Subaru i tych, którym coś tam skrzypi...podkreślam, nasze drogi zniszczyły miliony samochodów, a przy tym stanie rzeczy, samochody Subaru, to jedne z tych nielicznych, które do podróżowania po nich się wogóle nadają...zły jestem jak czytam takie posty...trza se było kupić helgę w dieslu, jak to kolega TOYO napisał...

     

    bez kitu

     

    antypozdrowienia Krzysiom, ogarnij się

  4. Jeszcze nie jechalem samochodem ktory by zupelnie nie trzeszczal chyba

    akarso, moj problem polega na tym ze mialem 15 letnia corolle,przelatala 325tys z czego ponad 250 po polskich droga i w aucie niec nie trzeszczalo.moj GTek ma ledwo 100 tys a cos sie tlepie cos zatraszczy i wlsnie dla tego mnie szlag trafia.Ja sobie to tlumacze tak.... to nie auta sa zle takie mamy po prostu drogi :evil:

     

    TURDZI...weź pod uwagę fakt, że jeździsz samochodem sportowym, który ma zawias sztywniejszy od wspomnianej corolli, a co za tym idzie gorzej tłumi wszelkiego rodzaju nierówności, przenosząc drgania do kabiny. Nasze drogi rujnują samochody,a przyznaj, że i tak nie masz większych problemów zawieszeniowych czego nie mozna powiedzieć o innych pseudo sportowych autach gdzie zawias robi sie po 15.000 przy dynamicznej eksploatacji!!

     

    Pozdrawiam :D

  5. machanie lewarkiem jest super, ale...wszystko zależy od tego czym podróżujemy...Audi A8, BMW 7 widzę tylko w automatach...Jeździłem Outbackiem 3.0 w AT i tez jest przyjemnie, ale już ten sam silnik w spec B w manualnej skrzyni od STi to juz inna bajka, wolałbym spec B. Z wiekeim jednak człowiek nastawia się na komfort, a ograniczająca się do stania w korku miejska jazda wychodzi na korzyść dla skrzyń automatycznych...póki co, młody ciałem i duchem śmigam machając jak wariat lewarkiem i cieszy mnie to niezmiernie :D

  6. Czy chodzi Ci może o bogate zbiory flamandzkiego malarstwa średniowiecznego?

     

    no niestety na temat malarstwa pojęcie mam raczej nikłe 8) chodziło mi bardziej nauke-> biologię...o wiem ZIELARSTWO :mrgreen:

     

    Zielarstwo...WURC...przecież oni to z fiatrakuff słyną...i czasem dobrego hainego można w jakimś coffe shopie wypić paląc jakieś dzifnie pachnące papierosy :D

×
×
  • Dodaj nową pozycję...