Skocz do zawartości

turbo diesel vs. turbo benzyna


Ninja

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 184
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Kuba, ile Viper ma koni? chyba cos ok. 500? Z taka moca to jest niemozliwe zeby byl FWD. Chociaz i tak mysle, ze latwiej byloby dla mnie jechac przednio napedowym Viperem :lol:

Jakos w tamtym roku wracalem z klubu taksowka (starym trapezem). Padal snieg i ogolnie bylo dosyc slizgo. Taksowkarz wchodzac powolutku w zakret w osiedlowa uliczke uderzyl tylnym kolem w kraweznik a wchodzil na prawde pomalu. Niby kontrowal kierownica ale i tak udezylismy. Mysle, ze w FWD by tego nie bylo.

Zwroc nawet uwage na ogloszenia sprzedazy mocnych RWD. Duzo osob pisze - "nie uzywany zima".

Dobrze napisal takze Jarmaj, ja takze potrafie szybciej pojechac FWD niz RWD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kuba, ile Viper ma koni? chyba cos ok. 500? Z taka moca to jest niemozliwe zeby byl FWD. Chociaz i tak mysle, ze latwiej byloby dla mnie jechac przednio napedowym Viperem :lol:

Jakos w tamtym roku wracalem z klubu taksowka (starym trapezem). Padal snieg i ogolnie bylo dosyc slizgo. Taksowkarz wchodzac powolutku w zakret w osiedlowa uliczke uderzyl tylnym kolem w kraweznik a wchodzil na prawde pomalu. Niby kontrowal kierownica ale i tak udezylismy. Mysle, ze w FWD by tego nie bylo.

Zwroc nawet uwage na ogloszenia sprzedazy mocnych RWD. Duzo osob pisze - "nie uzywany zima".

Dobrze napisal takze Jarmaj, ja takze potrafie szybciej pojechac FWD niz RWD

 

E tam Panie, skoro go majdnelo tylem to musialo byc bardzo slisko (powolutku jechal) i moze dodal ciut gazu, jak by jechal FWD to by go wyplulo przodem i wtedy ci zostaje tylko odjecie gazu...na bardzo sliskim nic by to nie pomoglo i by walnal w kraweznik przodem. Moje wrazenia z jazdy FWD na sliskim bardzo marne, jak juz zacznie sunac przodem to niewiele ci zostaje do zrobienia, najwyzej podciecie reczny, ale tylko po to aby walnac tylnimi kolami, a nie przednimi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kuba, ile Viper ma koni? chyba cos ok. 500? Z taka moca to jest niemozliwe zeby byl FWD. Chociaz i tak mysle, ze latwiej byloby dla mnie jechac przednio napedowym Viperem :lol:

Jakos w tamtym roku wracalem z klubu taksowka (starym trapezem). Padal snieg i ogolnie bylo dosyc slizgo. Taksowkarz wchodzac powolutku w zakret w osiedlowa uliczke uderzyl tylnym kolem w kraweznik a wchodzil na prawde pomalu. Niby kontrowal kierownica ale i tak udezylismy. Mysle, ze w FWD by tego nie bylo.

Zwroc nawet uwage na ogloszenia sprzedazy mocnych RWD. Duzo osob pisze - "nie uzywany zima".

Dobrze napisal takze Jarmaj, ja takze potrafie szybciej pojechac FWD niz RWD

 

E tam Panie, skoro go majdnelo tylem to musialo byc bardzo slisko (...) jak by jechal FWD to by go wyplulo przodem i wtedy ci zostaje tylko odjecie gazu...na bardzo sliskim nic by to nie pomoglo i by walnal w kraweznik przodem. (...)

Póki jeszcze śnieg pokrywał drogi na moich terenach popędzałem Corollą znajomego w BMW 316i, pojechałbym szybciej ale nie było jak go wyprzedzić (jechał środkiem, gdyż po prawej stoją zaparkowane samochody), a i swoją drogą, że przyspieszył jednak nie na tyle żebym mógł mieć pełen fun z jazdy po śniegu (bał się, że przy większej prędkści mu stanie... stanie samochód bokiem :razz: ). Za pareset metrów uliczka w osiedle, w którą obydwaj mamy skręcać, gości jakoś dziwnie wcześnie bumą zwalnia i wchodzi bokiem w zakręt wlokąc swój tyłek po pasie przeciwnym , ja po uprzednim wahadałku skręcając i "bocząc" zajmuję wyłącznie swój pas ruchu i jeszcze muszę wolniej przyspieszać, gdyż krowa nadal się boczy i zbiera z krzyżówki... Więc jednak ja bym został przy FWD w zimnie, a nie RWD. Tak więc w sytuacji z taryfą wspomnianej przez Mileka FWD nie koniecznie zaryłoby przodem w krawężnik Korton, w takich sytuacjach jak już mnie ciągnie przodem na krzyżówce to kopnięcie w hampel, ręczny i przestrzelam zakręt tyłem nie ładując się w krawężnik... ale to tylko jak nic nie jedzie od stony gdzie "chcę zaparkować" :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ten RDX ma 240KM uzyskiwany z 2.3 silnika z turbo. Cos cieniutko jak na Honde biorac pod uwage, ze od dawna mozna kupic wolnossace 2.0 i-VTEC 240KM

Tylko ze ten silnik z turbo bedzie mial "elastycznosc" podobna do diesla, a nie do kosiarki. W ciezkich samochodach SUV to sie przydaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kuba, jechales nowym Si? To nie jest juz tak jak w 'starych' mocnych hondach, ze auto dostaje szalu dopiero powyzej 6000obr. a wczesniej kompletny muł.

Obecnie auto na prawde daje rade i z niskich obrotow. Na pierwszych trzech biegach auto calkiem niezle sie zbiera i na takie stu paru konne inne pojazdy smialo starcza a przy tym jest oszczednie. Poza tym w kazdej chwili moge wlozyc Hondate, ktora zupelnie zmienia charakterystyke pracy i-VTECa.

Kilku starych hondziarzy bylo strasznie zdziwionych, ze nie czuc tak mocno tego kopa w plecy przy 6000obr jak w ich hondach a auto idzie i tak zdecydowanie lepiej.

A tak ciekawostek dodam jeszcze, ze nawet gdy Subaryta jechal moim Si to przy ok. 60km/h wrzucil 6 bieg i nadal jakos tam przyspieszalismy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kuba to, że w jednym modelu zastosowali turbo i to na rynku Amerykańskim nie znaczy, że się przekonali do turbo.

Miłek dobrze pisze, że nowe i-VTEC, nie są tak jak stare B16 czy B18, że przy "zapięciu" VTEC jest taki kop jak byś włączył podtlenek czy coś podobnego. Obecnie silniki ciągną na prawdę od samego dołu i nie ma takiej różnicy jak kiedyś.

Ja osobiście wole stare dobre VTEC nic tak nie rajcuje jak przy 5500 w silniku budzi się diabeł :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy hondziarze, to fajnie ze nowe silniki maja plaska charakterystyke momentu i silniki przyspieszaja w szerszym zakresie obrotow, ale silnik turbo bedzie lepiej przyspieszal w srodkowym zakresie. Milek mial kiedys diesla, to wie o czym pisze.

RDX jest pierwszym autem Hondy z turbo przeznaczonym do ruchu drogowego. Jest to nowy model, ale podejrzewam ze bedzie ich coraz wiecej. Samochody staja coraz ciezsze, a Honda ma manie uzywania malych silniczkow. To moze sie sprawdzalo jak Civic wazyl 900kg, a nie jak teraz ~1400kg. Musza isc albo w wieksze silniki, albo w turbo. Przykladowo Toyota do RAV4 daje juz V6 3.5l, kiedy Honda do CRV nadal pakuje czworke. Mewnie za jakis czas zrobia wersje z silnikiem z RDX.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy hondziarze, to fajnie ze nowe silniki maja plaska charakterystyke momentu i silniki przyspieszaja w szerszym zakresie obrotow, ale silnik turbo bedzie lepiej przyspieszal w srodkowym zakresie. Milek mial kiedys diesla, to wie o czym pisze.

 

Masz racje Kuba, ogolnie jadac dieslem zawsze mialem pelna moc pod noga (moze malo bylo tej mocy ale jakos sie jechalo) w Hondzie, gdy chce ostro pocisnac musze redukowac ale z drugiej strony co w tym zlego? Skrzynia jest swietna, ze az sie chce naokraglo mieszac lewarkiem. Swietne pod tym wzgledem sa silniki BMW, ida z samego dolu do konca, nie maja turbo dziury ale i potrafia spalac ogromne ilosci paliwa. Zdziwiony bylem nowym Subarowskim 2.5T w WRX - auto charakterystyke mialo zblizona wlasnie do diesla, naciskasz gaz i jedziesz pelnym ogniem ale sam Wojtek mowil, ze przy normalnej jezdzie po Bialym pali mu 15/100 gdzie Honda przy podobnej jezdzie mieszcze sie w 11 - 11.5 /100km. Wiem, ze akurat na tym forum spalanie jest praktycznie na ostatnim miejscu, jednak dla mnie niestety sie liczy

 

Honda ma manie uzywania malych silniczkow. To moze sie sprawdzalo jak Civic wazyl 900kg, a nie jak teraz ~1400kg.

 

1300kg Kubuś :) - co i tak jest dobrym wynikiem patrzac na konkurencyjne Golfy, Focusy, 307 czy Astry

 

Musza isc albo w wieksze silniki, albo w turbo. Przykladowo Toyota do RAV4 daje juz V6 3.5l, kiedy Honda do CRV nadal pakuje czworke. Mewnie za jakis czas zrobia wersje z silnikiem z RDX.

 

Zwroc uwage, ze Europa to nie stany, ze ludzie nie zwracaja takiej uwagi na wlasnie spalanie auta. W Polsce mozesz kupic tylko benzyniaka o pojemnosci 2.0 152KM w RAVce no i diesla 2.2. Zreszta nawet w US na dzien dzisiejszy najlepiej sprzedaja sie wlasnie auta japonskie co kiedys zdawalo sie niemozliwoscia i to wlasnie glownie ze wzgledow ekonomicznych.

Czy Honda bedzie wchodzila w turbo? Ciezko powiedziec, chociaz znajac zycie kiedys to nastapi. Tak samo kiedys sie zdawalo, ze BMW w benzyniakach nie uzyje turbin a jednak...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Honda ma manie uzywania malych silniczkow. To moze sie sprawdzalo jak Civic wazyl 900kg, a nie jak teraz ~1400kg.

 

1300kg Kubuś :) - co i tak jest dobrym wynikiem patrzac na konkurencyjne Golfy, Focusy, 307 czy Astry

 

Co nie zmienia faktu, ze i tak jest to kloc ciezki jak na kompakta z napedem na przednia os.

 

Musza isc albo w wieksze silniki, albo w turbo. Przykladowo Toyota do RAV4 daje juz V6 3.5l, kiedy Honda do CRV nadal pakuje czworke. Mewnie za jakis czas zrobia wersje z silnikiem z RDX.

 

Zwroc uwage, ze Europa to nie stany, ze ludzie nie zwracaja takiej uwagi na wlasnie spalanie auta. W Polsce mozesz kupic tylko benzyniaka o pojemnosci 2.0 152KM w RAVce no i diesla 2.2. Zreszta nawet w US na dzien dzisiejszy najlepiej sprzedaja sie wlasnie auta japonskie co kiedys zdawalo sie niemozliwoscia i to wlasnie glownie ze wzgledow ekonomicznych.

Jezeli chodzi o RAV4 z silnikiem V6 to pali tyle samo (odrobine wiecej w miescie) co wersja z silnikiem 2.4 czy tez Honda CR-V, a mamy pod noga 269hp zamiast 166hp.

Co do samochodow amerykanskich, to pod wzgledem spalania nie odstaja juz tam bardzo od japonskich. Amerykanie nie kupuja aut japonskich ze wzgledu na niskie spalanie, tylko przez dobre wykonanie i niska awaryjnosc. Gdyby kierowali sie wzgledami ekonomicznymi, to nie bylo by tu tyle aut typu SUV, ktorych sie nie kupuje ze wzgledu na male spalanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ojtek mowil, ze przy normalnej jezdzie po Bialym pali mu 15/100 gdzie Honda przy podobnej jezdzie mieszcze sie w 11 - 11.5 /100km.

 

 

~12 pali nowe S3. A jeździ na pewno dużo lepiej od Twojej Hondziny ;). I jest na turbinie.

 

 

Przy upalaniu po doszliśmy do spalania rzędu 19l/100 km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy hondziarze, to fajnie ze nowe silniki maja plaska charakterystyke momentu i silniki przyspieszaja w szerszym zakresie obrotow, ale silnik turbo bedzie lepiej przyspieszal w srodkowym zakresie. Milek mial kiedys diesla, to wie o czym pisze.

 

Masz racje Kuba, ogolnie jadac dieslem zawsze mialem pelna moc pod noga (moze malo bylo tej mocy ale jakos sie jechalo) w Hondzie, gdy chce ostro pocisnac musze redukowac ale z drugiej strony co w tym zlego? Skrzynia jest swietna, ze az sie chce naokraglo mieszac lewarkiem. Swietne pod tym wzgledem sa silniki BMW, ida z samego dolu do konca, nie maja turbo dziury ale i potrafia spalac ogromne ilosci paliwa. Zdziwiony bylem nowym Subarowskim 2.5T w WRX - auto charakterystyke mialo zblizona wlasnie do diesla, naciskasz gaz i jedziesz pelnym ogniem ale sam Wojtek mowil, ze przy normalnej jezdzie po Bialym pali mu 15/100 gdzie Honda przy podobnej jezdzie mieszcze sie w 11 - 11.5 /100km. Wiem, ze akurat na tym forum spalanie jest praktycznie na ostatnim miejscu, jednak dla mnie niestety sie liczy

 

Honda ma manie uzywania malych silniczkow. To moze sie sprawdzalo jak Civic wazyl 900kg, a nie jak teraz ~1400kg.

 

1300kg Kubuś :) - co i tak jest dobrym wynikiem patrzac na konkurencyjne Golfy, Focusy, 307 czy Astry

 

Musza isc albo w wieksze silniki, albo w turbo. Przykladowo Toyota do RAV4 daje juz V6 3.5l, kiedy Honda do CRV nadal pakuje czworke. Mewnie za jakis czas zrobia wersje z silnikiem z RDX.

 

Zwroc uwage, ze Europa to nie stany, ze ludzie nie zwracaja takiej uwagi na wlasnie spalanie auta. W Polsce mozesz kupic tylko benzyniaka o pojemnosci 2.0 152KM w RAVce no i diesla 2.2. Zreszta nawet w US na dzien dzisiejszy najlepiej sprzedaja sie wlasnie auta japonskie co kiedys zdawalo sie niemozliwoscia i to wlasnie glownie ze wzgledow ekonomicznych.

Czy Honda bedzie wchodzila w turbo? Ciezko powiedziec, chociaz znajac zycie kiedys to nastapi. Tak samo kiedys sie zdawalo, ze BMW w benzyniakach nie uzyje turbin a jednak...

Sądzę, że tak. Oby tak jej to wyszło, jak zrobienie tego 2.2 diesla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co nie zmienia faktu, ze i tak jest to kloc ciezki jak na kompakta z napedem na przednia os.

 

1300 to nie jest duzo, konkurencja w najmocniejszych wersjach wazy wiecej i czesto duzo wiecej niz 1400. Nawet wczesniejsze generacje hot-hatch wazyly ponad 1300 (no moze z wyjatkiem poprzedniego CTRa)

A dane katalogowe i tak sa calkiem niezle. Poza tym jezdzac juz tyle czasu, do tej pory nie natrafilem na auto, ktore by mnie objechalo. Czy sa szybsze samochody? Pewnie, ze sa i to cala masa ale jak dla takiego kołka jak ja 200 koni w aucie, ktory wazy 1300kg w zupelnosci wystarcza

 

Jezeli chodzi o RAV4 z silnikiem V6 to pali tyle samo (odrobine wiecej w miescie) co wersja z silnikiem 2.4 czy tez Honda CR-V, a mamy pod noga 269hp zamiast 166hp.

 

Kuba no bez jaj. Jak bedziesz zamulal autem to moze takie V6 spali podobnie jak R4 ale gdy zaczniesz dawac w pedal to roznica bedzie juz ogromna. Pamietasz jak rozmawialismy o Subarowym 2.0T a 2.5T? Niby nie mialo byc zadnej roznicy jednak realia pokazaly co innego. Chociaz z drugiej strony dla jednego te 1.5 - 2 litry wiecej na 100 to nic , dla drugiego to duzo.

 

Co do samochodow amerykanskich, to pod wzgledem spalania nie odstaja juz tam bardzo od japonskich.

 

Czy ja wiem....... :roll: wez za przyklad chociazby nowego Mustanga w najslabszej wersji V6 200 iles tam koni i chociazby moja kosiarke. Nie dosc, ze objade forda to jeszcze przejade zdecydowanie wiecej kilometrow. Takich przykladow znalazloby sie troche. Nie wspominach juz o hybrydach. Wiadomo, ze czym auto ma wieksza pojemnosc i wieksza ilosc garów to zawsze musi przy wiekszym wysilku wiecej spalic

 

Amerykanie nie kupuja aut japonskich ze wzgledu na niskie spalanie, tylko przez dobre wykonanie i niska awaryjnosc.

 

Nie do konca Kuba. Niektore amerykance praktycznie sie nie psuja, nie maja takiej elektroniki a silniki naogol sa zywotne. Co prawda nie znam zbytnio prawdziwych amerykanow ale znam za to duzo polakow i ruskich :lol: Z kim nie rozmawialem na temat aut to kazdy wczesniej czy pozniej mowil o spalaniu co w latach 90-tych bylo nie do pomyslenia

 

~12 pali nowe S3. A jeździ na pewno dużo lepiej od Twojej Hondziny . I jest na turbinie.

 

 

Przy upalaniu po doszliśmy do spalania rzędu 19l/100 km.

 

Owoc, nie mow, ze 265KM i jeszcze ze stalym napedem na dwie osie pali ci 12 po miescie. Tym bardziej, ze takim autem nie idzie jezdzic jak kapelusz.Czytalem rozne artykuly, ze seryjny GTI moze spalic spokojnie 20/100 a co dopiero taki wypasny Audik. Owszem, jezeli jedziesz powolutku a gaz muskasz jak kobiecą pipke to pewnie i bedzie palilo niewiele wiecej jak zwykle wolnossace 2.0

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1300 to nie jest duzo, konkurencja w najmocniejszych wersjach wazy wiecej i czesto duzo wiecej niz 1400.

 

Ty zartujesz czy jak? W4 TURBO z klimą, wnętrzem, wygłuszeniami itp waży 1230kg, ma napęd na 4koła i masę powzmacnianych elementów. 1300 to dużo a 1400 to kawał kloca (czasem oczywiscie szybki kawał kloca jak STi i EVO)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owoc, nie mow, ze 265KM i jeszcze ze stalym napedem na dwie osie pali ci 12 po miescie.

 

 

Jaki tam stały napęd..? Chyba przy ruszaniu :mrgreen:.

 

 

michal mówił, że 12. A już nim trochę jeździ.

 

Tylko, że on pewnie ciota drogowa, bo STi 2004 pali mu 14.

A może po prostu umie jeździć..?

 

Czytalem rozne artykuly, ze seryjny GTI moze spalic spokojnie 20/100 a co dopiero taki wypasny Audik.

 

 

To Ci tłumaczę, że przez 40 minut jeździliśmy nie schodząć poniżej 4000 obr/min, pełnym ogniem. I wyszło 19. Byłem pod wrażeniem.

 

Artykuły kłamią... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Azrael, zgadzam sie z toba w 100%

Przyszlo mi do glowy pewne porownanie, ktore pisze teraz z pamieci a kiedys to specjalnie sprawdzalem....... mianowicie Golf IV 1.6 100KM setke osiagal w 10.5s a juz Golf V 1.6 FSI 115KM w 10.8s

Takze ta coraz wieksza ilosc koni i niutków wcale nie musi swiadczyc, ze cos jest szybsze od slabszych starszych wersji

 

Owoc, w nowym S3 nie ma stalego napedu???? :roll:

Jak michal spala 14/100 swoim Solbergiem i to po wawce to od dzisiaj mowie do niego miszczu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...