Skocz do zawartości

Ecutek uderza


hwojtek

Rekomendowane odpowiedzi

ALe po co. Nie wiem jak jest w USA, ale w Polsce jak ktoś kupuje samochód tego typu (impreza turbo) to nie liczy się z kosztami, a jak ktoś taki samochód rasuje to znaczy że już na pewno nie liczy sie z kosztami :)

Masz tak, ze wiesz?

Bo ja np. jezdze tym autem codziennie i wtedy zazwyczaj nie przekraczam 3K RPM bo nie ma do tego powodu. Jak natomiast jade na tor to robie 100 km z baku takze cisne ostro. Czyli mapa ekonomiczna moglaby mi bez wyrzeczen zaoszczedzic troche $$ i moze nawet uprzyjemnic spokojna jazde.

A ja bym wolał cały czas mieć ostro :twisted: , jak nie będe chciał ostro to po prostu delikatniej potraktuje pedał gazu i już :wink:

To nie jest to samo. I niby po co komu w ruchu ulicznymtych dodatkowych kilka koni skoro mowimy o aucie co ma 300 przed jakimkolwiek tuningiem?

Musze się doedukować, chyba że mi przybliżysz temat :roll:

Po prostu mapy do konkretnych celow. Na stronce www.cobbtuning.com masz stronke gdzie sa takie mapy do sciagniecia.

Nie w Polsce chyba, a jak już to niby po co, żeby odłożyć pare grosików do skarbonki, nie widze sensu.

Np. jak zatankowales cos co malo przypomina najlepsza wache i chcesz na wszelki wypadek zrobic na to poprawke.

Tu się z Tobą zgodzę. Rozumiem że np. po wymianie turbiny jedziesz do firmy w której zakupiłeś AccessECU i oni gratisowo zmieniają parametry pracy, czy tak :?:

Nawet nie. Po prostu moga ci wyslac plik emailem.

Albo zobacz tu:

http://www.cobbtuning.com/wrx/accessport/

Mozna zwyczajnie kupowac u nich czesci do kolejnych stages i tylko przeladowac mape za kazdym razem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 94
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Zostawiasz auto na parkingu z włączoną mapą na której nie da się w ogóle jeździć lub nawet odpalić auta. Z reguły to wystarczy. Na bardziej wścibskich trzeba by jeszcze podstawową mapę taką zrobić, ale wtedy po odłączeniu i podłączeniu akumulatora pierwsze co musisz zrobić to włączyć normalną mapę, bo nie odpalisz :)

 

Nigdy nie przyszło mi to do głowy, pomysł świetny, szkoda tylko że nie działa na lawete :)

 

 

Znasz cenę rajdowej benzyny?

 

Na temat patrzę ze swojego punktu widzenia, w związku z czym nie brałem pod uwagę tak extremalnego podejścia.

 

Nie, wgrywasz sobie sam plik ściągnięty z internetu. Przy lepszej wersji AccessPORTa możesz pojechać na hamownię i sam poprawić to co chcesz.

 

Nie mam na tyle dużej wiedzy i odwagi żeby samemu coś poprawiać.

 

PS.: Na mój gust rozwiązanie jest ciekawsze od EcuTeka.

 

Dodam tylko że EcuTeka nie można globalizować. W ich przypadku największą rolę odgrywa czynnik ludzki (czyt. wiedza, doświadczenie człowieka mapującego nasze ECU), np. EcuTek w Niemczech notorycznie wysadza klientom silniki :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo ja np. jezdze tym autem codziennie i wtedy zazwyczaj nie przekraczam 3K RPM bo nie ma do tego powodu. Jak natomiast jade na tor to robie 100 km z baku takze cisne ostro. Czyli mapa ekonomiczna moglaby mi bez wyrzeczen zaoszczedzic troche $$ i moze nawet uprzyjemnic spokojna jazde.

 

Masz racje tylko w Polsce z torami jest kiepsko, a jak już się na jakiś jedzie to dla zabawy, urywanie milisekund ma drugorzędne znaczenie.

 

 

Np. jak zatankowales cos co malo przypomina najlepsza wache i chcesz na wszelki wypadek zrobic na to poprawke.

 

A skąd będe wiedział że zatankowałem złe paliwo, nie zawsze jest tak, że po zalaniu złej jakości paliwa samochód odczuwalnie gorzej przyspiesza. Na przełączenie mapy może być za późno :(

 

Nawet nie. Po prostu moga ci wyslac plik emailem.

Albo zobacz tu:

http://www.cobbtuning.com/wrx/accessport/

Mozna zwyczajnie kupowac u nich czesci do kolejnych stages i tylko przeladowac mape za kazdym razem.

 

Nie da się zaprzeczyć, że jest to niegłupie rozwiązanie, pamiętaj tylko że aby z samochodu wycisnąć maksymalnie dużo KM to bez hamowni się nie obejdzie :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie przyszło mi to do głowy, pomysł świetny, szkoda tylko że nie działa na lawete :)

Na lawetę nie działa praktycznie nic, może z wyjątkiem C4, ale wydaje mi się, że zabezpieczenia mają na celu uniemożliwienie zabrania samochodu przypadkowym amatorom, profesjonalisty raczej nic nie powstrzyma.

Dodam tylko że EcuTeka nie można globalizować. W ich przypadku największą rolę odgrywa czynnik ludzki (czyt. wiedza, doświadczenie człowieka mapującego nasze ECU), np. EcuTek w Niemczech notorycznie wysadza klientom silniki :evil:

Tak to jest zrozumiałe, żadnego rozwiązania poza zaprogramowanymi ECU nie można generalizować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marcinJ, to ze ty nie potrzebujesz nie oznacza ze innym sie nie przyda.

Od strony silnika obydwa urzadzenia sa identyczne, gdzyz korzystaja z orginalnego ECU. Panowie od AcessPort'u znalezli jednak sposob ominiecie bariery maksymalnej ilosci mozliwych flashy ECU (okolo 100 razy).

Valet mode - chodzi o valet parking, zostawiasz auto przed restauracja, dostajesz kwitek i ktos inny parkuje twoje auto, chyba nie chcesz zeby taki gosc zabawial sie twoim stuningowanym Subaru.

Mapa na tor - tu nie chodzi nawey o maksymalna moc a raczej o przebieg krzywej momentu i mocy. Jazda po ulicy i na torze wymagaja odmiennych ustawien. Na tor potrzebujemy miec jak najwiecej momentu w gornym zakresie obrotow, na ulice potrzebujesz duzo momentu przy jak najnizszych obrotach.

Co do paliwa - w wielu krajach wiadomo mniejwiecej co sie leje do baku, w USA najlepsze ogolnodostepne paliwo ma 93 oktany, jest jednak wiele stanow gdzie nikt w zyciu nie widzal auta z Europy czy Japoni lub ze wzgledow ekologicznych i tam najlepsze paliwo ma 91 oktanow. Mozesz tez kupic bardzo droga benzyne rajdowa i mieszac ja ze zwykla w wyniku czego dostajesz cos posrodku. Wiecej oktanow to wieksza moc, chodzi tez o bezpieczenstwo silnika - zapobieganie spalaniu stukowemu.

Jesli chodzi o obsluge AcessPort'u to nie bedzie ona trudniejsza od uzywania np aparatu cyfrowego, podlaczasz male pudelko przez USB do kompa, upload danych i z powrotem do auta i tam masz juz 4 guziczki. Poradzisz sobie :lol: .

Wiadomo ze nic nie zastapi tuningu na hamowni. Jednak mapy dla AcessPort'u tez sa tworzone na hamowni i jesli twoje auto bedzie mialo taka sama specyfikacje jak samocho,d na ktorym zrobiono dana mape, to jest bardzo duze prawdopodobienstwo ze bedzie ona dzialala rownie dobrze i u ciebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz racje tylko w Polsce z torami jest kiepsko, a jak już się na jakiś jedzie to dla zabawy, urywanie milisekund ma drugorzędne znaczenie.

Wlasnie wrocilem z imprezy, ktora w Polsce tez moze zostac z latwoscia zorganizowana. Po prostu duzy plac i trasa wyznaczona pacholkami i sprzetem do pomiaru czasu. W takiej sytuacji chce miec max co da sie wycisnac.

A skąd będe wiedział że zatankowałem złe paliwo, nie zawsze jest tak, że po zalaniu złej jakości paliwa samochód odczuwalnie gorzej przyspiesza. Na przełączenie mapy może być za późno :(

Jak nie potrafisz uslyszec detonacji to nie bierz sie za samodzielny tuning. :-)

Nie da się zaprzeczyć, że jest to niegłupie rozwiązanie, pamiętaj tylko że aby z samochodu wycisnąć maksymalnie dużo KM to bez hamowni się nie obejdzie :wink:

Po co mi tlumaczysz oczywistosci?

Problem jednak w tym, ze czas na hamowni i praca profesjonalisty kosztuja i czesto sa oddalone sporo od twojego miejsca zamieszkania. Poza tym jak dostajesz samochod z fabryki to nie jest tak, ze kazdy ma identyczne czesci i ECU? Hamownia jest wskazana ale nie jest az tak konieczna. Powiedzmy, ze zamiast dostrojenia wydechu i paru pirdolek te same pieniadze przeznaczasz na lepsze turbo i ladujesz mape dla takiego zestawu ulepszen. Wydajesz tyle samo a masz paredziesiat koni wiecej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym jak dostajesz samochod z fabryki to nie jest tak, ze kazdy ma identyczne czesci i ECU?

 

Nie jest. Różnice między kolejnymi egzemplarzami samochodów seryjnych z tej samej taśmy montażowej sięgają kilkunastu KM, nie wspominając o tym, że z miesiąca na miesiąc wprowadza się w auta drobne poprawki, które skutkują np. tym, że błotnik z marcowego auta nie pasuje do majowego, komputer z początku MR99 nie pasuje do końca MR99. A już dramatyczne różnice będą, jeśli jedno auto zostało zakupione przez firmę tuningową, używane jako jeżdżący eksperyment a następnie za jego pomocą stworzy się mapę do ECU, która potem zostanie załadowana do drugiego auta, które było kupione jako daily driver, podle dotarte, i źle użytkowane. Bum gotowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wyglada sprawa z MRxx w Polsce/Europie, czy pokrywa sie on dokladnie z data produkcji samochodu? W USA MYxx ma sie nijak do daty produkcji i roznica moze wynosic nawet kilka miesiecy. Przykladowo moj samochod zostal wyprodukowany w lipcu 2002 i kupilem go na poczatlu listopada 2002 jako MY03 co mozna odczytac z numeru VIN.

 

hwojtek, czy nie jest tak ze ECU ma mozliwosc adaptacji i w przypadku niekorzystnych warunkow bedzie sie staral sprowadzic ustawienia do bezpiecznych wartosci (oczywiscie w ograniczonym zakresie), kosztem kilku KM?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hwojtek, czy nie jest tak ze ECU ma mozliwosc adaptacji i w przypadku niekorzystnych warunkow bedzie sie staral sprowadzic ustawienia do bezpiecznych wartosci (oczywiscie w ograniczonym zakresie), kosztem kilku KM?

 

Tak Kuba, ale weź pod uwagę sytuację jaką opisałem powyżej. Masz wzorcowy samochód tunera, który jest używany do stworzenia mapy. Potem tą samą mapę ktoś uploaduje do swojego auta, które może nawet i ma podobne modsy, ale np turbo nie ładuje 1.1 tylko 0.8 bar, świece są inne, CAI jest "prawie taki sam", wydech jest inny... I tak zostaje hamownia i tailoring...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym jak dostajesz samochod z fabryki to nie jest tak, ze kazdy ma identyczne czesci i ECU?

 

Nie jest. Różnice między kolejnymi egzemplarzami samochodów seryjnych z tej samej taśmy montażowej sięgają kilkunastu KM, nie wspominając [........]

Wojtku, nie mam zamiaru zaczynac nowej klotni o niczym ale chyba ponownie nie zrozumiales tego co napisalem. Zawsze jest najlepiej dostroic kazde auto perfekcyjnie na hamowni ale nie zmienia to faktu, ze auta z fabryki maja identyczne czesci i ECU z dokladnoscia do roznych revisions.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak Kuba, ale weź pod uwagę sytuację jaką opisałem powyżej. Masz wzorcowy samochód tunera, który jest używany do stworzenia mapy. Potem tą samą mapę ktoś uploaduje do swojego auta, które może nawet i ma podobne modsy, ale np turbo nie ładuje 1.1 tylko 0.8 bar, świece są inne, CAI jest "prawie taki sam", wydech jest inny... I tak zostaje hamownia i tailoring...

Tunerzy z reputacja przygotowuja swoje pakiety po przetestowaniu wielu aut i wprowadzeniu marginesu bezpieczenstwa. Ja nie mowie o jakims garazowym dlubku co robi to na jednym aucie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wyglada sprawa z MRxx w Polsce/Europie, czy pokrywa sie on dokladnie z data produkcji samochodu? W USA MYxx ma sie nijak do daty produkcji i roznica moze wynosic nawet kilka miesiecy. Przykladowo moj samochod zostal wyprodukowany w lipcu 2002 i kupilem go na poczatlu listopada 2002 jako MY03 co mozna odczytac z numeru VIN.

Nie pokrywa się. Przeważnie MYnn wchodzi w roku nn-1. Przykładowo Impreza New Age (G11) MY01 (taka jak moja) produkowana była od października 2000 do czerwca 2001.

 

Żeby było jeszcze śmieszniej do tego rocznika jak się dobiera ECU to można na trafić np.: w przypadku MY01 na 2 rodzaje. Kod części jest 22611, a numery: AF530 i AF730.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojtku, nie mam zamiaru zaczynac nowej klotni o niczym ale chyba ponownie nie zrozumiales tego co napisalem. Zawsze jest najlepiej dostroic kazde auto perfekcyjnie na hamowni ale nie zmienia to faktu, ze auta z fabryki maja identyczne czesci i ECU z dokladnoscia do roznych revisions.

 

Rafale, najwidoczniej nie zauważyłeś tego co napisałem, a co stoi w skrajnej opozycji do tego co napisałeś. Jeśli wyraziłem się nieprecyzyjnie, to nie będę dalej Cię przekonywać, a jedynie namawiam do podjęcia próby odpalenia Imprezy GT z początku MY99 za pomocą komputera z końca MY99 albo porównania numerów części wastegate solenoids do tych samochodów. PCB revision ECU jest tutaj jedynie smacznym dodatkiem, który oczywiście również przeszkadza.

 

Tunerzy z reputacja przygotowuja swoje pakiety po przetestowaniu wielu aut i wprowadzeniu marginesu bezpieczenstwa.

 

Tunerzy z reputacją podają dokładną listę prerequisites, jakie należy spełnić, żeby bezpiecznie i w 100% wykorzystać mapę. Nawet nie pytam ilu samochodów używa się do stworzenia jednej (1) mapy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafale, najwidoczniej nie zauważyłeś tego co napisałem, a co stoi w skrajnej opozycji do tego co napisałeś.[......]

Wojtek, ty masz stanowczo jakis problem. :roll:

Tak trudno ci przeczytac ze zrozumieniem zwyczajny fakt, ze nikt nie dostraja na hamowni kazdego auta schodzacego z tasmy a program ECU jest zaprojektowany z takimi marginesami bezpieczenstwa by dzialalo dobrze. Podobnie mozna zrobic tak samo bezpieczne mapy dla jakiegos pakietu modyfikacji. Czy to jest takie trudne do zrozumienia? :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafale, najwidoczniej nie zauważyłeś tego co napisałem, a co stoi w skrajnej opozycji do tego co napisałeś.[......]

Wojtek, ty masz stanowczo jakis problem. :roll:

Po pierwsze, nie można czegoś mieć stanowczo. Można stanowczo twierdzić, że ktoś coś ma, ale nie można wykazywać się stanowczym posiadaniem czegoś. Tyle w kwestii formalnej.

W kwestii meritum - poddaję się. Skoro nie jesteś w stanie zrozumieć co piszę, na temat różnic w samochodach, któe gotów jesteś kwalifikować jako "takie same" mimo że inni użytkownicy forum to rozumieją, to się poddaję.

Zresztą nie wiem czy zauważyłeś, że nigdzie nie napisałem, jakoby ECU nie miało możliwości kompensacji dla różnic, ale nie pierwszy raz sobie coś dośpiewujesz.

 

Aha, i ponieważ się poddałem, nie oczekuj, że będę dalej Ci odpowiadać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kwestii meritum - poddaję się. Skoro nie jesteś w stanie zrozumieć co piszę, na temat różnic w samochodach, któe gotów jesteś kwalifikować jako "takie same" mimo że inni użytkownicy forum to rozumieją, to się poddaję.

Nie wiem co inni uzytkownicy forum rozumieja bo nikt sie tu nie wypowiedzial poki co. Ty natomiast nadal nie rozumiesz, ze atakujesz mnie na temat, no ktory ja nawet sie nie wypowiedzialem. No ale czytanie ze zrozumieniem bywa dla ciebie czesto za trudne.

Aha, i ponieważ się poddałem, nie oczekuj, że będę dalej Ci odpowiadać.

Mam nadzieje, ze bedziesz konsekwentny. Zreszta spora czesc, ludzi na forum tez by pewnie wolala bys byl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niemożliwe. Musiałby ci spalić 50-55 litrów/100, u mnie najwięcej udało się wlać 55 litrów do baku. A na torze pali max. ok 25-27 litrów, czyli ok. 200 km z baku.

Tak naprawde to wychodzi nawet troche wiecej niz 55 litrow / 100 km.

Tak po prostu jest i juz. Moze za wolno jezdzisz? ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)Nie wiem co inni uzytkownicy forum rozumieja bo nikt sie tu nie wypowiedzial poki co.(...)

Inni użytkownicy forum widzą, że łapiecie się za słówka już nie pierwszy raz i po wymianie kilku postów już w zasadzie nie wiadomo o co poszło :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inni użytkownicy forum widzą, że łapiecie się za słówka już nie pierwszy raz i po wymianie kilku postów już w zasadzie nie wiadomo o co poszło :evil:

Przeczytaj i sam zadecyduj jak to jest chocby w tym wypadku.

Poinformuje cie tylko, ze Wojtek juz wielokrotnie napadal na mnie kombinujac, ze powiedzialem cos czego nie powiedzialem albo, ze on zna sie lepiej choc robi razace bledy i widac, ze nawet dobrze nie rozumie o czym mowi.

A zaczelo sie wszystko od kiedu poddalem w watpliwosc jego bajeczke jakoby jego Mazda po podkreceniu cisnienia puszczala z dymem wszystkie cztery opony na suchym asfalcie na czwartym biegu.

Odpowiedz mi, tak dla mojej ciekawosc, wierzysz w to? :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...