Kobiety w samochodzie ?!?!

[Azrael]

Milek, (Uwaga czysto osobista, prywatna i niezwiązana z funkcją) wiesz co - jak czytam co Ty tu wypisujesz to mam ochotę Ci dowalić bana dla zasady, a dla poprawienia poprosić Araquiel żeby Cię skillowała w tym Twoim Civiku.

 

Życze Ci żeby się zadna frajerka nie znalazła, która się nabierze na Ciebie i będzie chciała gotować i sprzątać.

 

 

(służbowo) Wyrażasz się wobec niektórych forumowiczów conajmniej niekulturalnie, przystopuj bo trzeba będzie coś z tym zrobić.

[so_what]

Azrael, oczywiście masz rację. Z drugiej jednak strony egzotyczne poglądy podsycają dyskusję

[Milek]

:shock: :shock: :shock: Azrael, przeraziles mnie. Jak chcesz walnac bana, dawaj smialo. A twoje uwagi lataja mi

[vero]

ja bym nie chciała chodzić we wspólnych majtkach z moim mężem

 

rozbawiłaś mnie, thx

[Azrael]

Jak chcesz walnac bana, dawaj smialo.

 

Chcę, ale nie mogę. Z resztą przejdzie mi.

 

A twoje uwagi lataja mi

 

Domyślam się, tak samo jak szacunek wobec kobiet. Ciekawe co za kit wciskasz tym d.. zapoznanym na imprezach. Całe życie wysłuchuje koleżanek, które się nabierają na takich kolesi jak Ty i mam dość, chyba doszedłem do granicy.

[man111]

Hmmm :shock: Nasze woły daleko już chyba odciągnęły Tę kobietę zza kierownicy . o czym miał wątek traktować :wink:

 

W tej sytuacji powrócę z nieśmiałością pewną do przedstawionej w innym wątku propozycji: A może by tak mordobicie :?: :razz:

[Milek]

Chlopie masz jakies kompleksy? (teraz ja pisze o kompleksach - w koncu taki modny ostatnio tekst) Nawet mnie nie znasz a piszesz takie bzdety ze niedobrze sie robi. Do kobiet mam ogromny szacunek a twoje osady zachowaj dla siebie bo sa zupelnie bezpodstawne. Przez niecale ostatnie 5 lat bylem w stalym zwiazku (z delikatnymi przerwami) i co wiecej ani razu fizycznie swojej kobiety nie zdradzilem! Powinienes mnie za swoje oszczerstwa w tej chwili przeprosic i to publicznie. To, ze lubie chodzic po knajpach czydyskotekach to juz tylko moja sprawa a to ze ktos lubi troche poflirtowac ot tak sobie dla przyjemnosci to zle? Nigdy nie nawijales zadnej kobiecie makaronu - ot tak sobie zeby bylo milo? A ze mam kumpli, ktorzy robia tak jak jest im dobrze to co cie to boli. Przeginasz pale Azrael

[so_what]

Milek, duby smalone pleciesz. Może warto najpierw ochłonąć i spokojnie pochylić się nad problemem :roll:

[mati]

Milek, widzisz znowu jest taka sama sytuacja jak wczoraj :roll:

 

Poprostu twoje wypowiedzi są odbierane jako brak szacunku dla kobiet. Moim zdaniem można ten temat zamknąć.

[Azrael]

Przez niecale ostatnie 5 lat bylem w stalym zwiazku (z delikatnymi przerwami) i co wiecej ani razu fizycznie swojej kobiety nie zdradzilem!

 

 

Normalnie order Ci się należy.

 

 

 

Dla mnie EOT, Milek kompletnie nie rozumiesz o co mi chodzi, a ja chyba nie mam siły ani chęci Ci tego tłumacyzć. Spróbuj zachowywać się po prostu w ramach ogólnie przyjętej kultury i nie napadać na innych. "Debil" i tym podobne określenia proponuję gdzie indziej i już.

[Milek]

no dobra Panowie. Wytlumaczcie mi co takiego napisalem na stronie 3 we wszystkich swoich postach nielwasciwego, obrazajacego kobiety. Na prawde nie rozumiem i prosze o wytlumaczenie. Mati, zaczniesz? Bede wdzieczny

[Milek]

Dla mnie EOT, Milek kompletnie nie rozumiesz o co mi chodzi, a ja chyba nie mam siły ani chęci Ci tego tłumacyzć. Spróbuj zachowywać się po prostu w ramach ogólnie przyjętej kultury i nie napadać na innych. "Debil" i tym podobne określenia proponuję gdzie indziej i już.

 

ok, bede sie staral trzymac poziom. Nie chce sie z nikim klucic ale chcialbym zeby ktos wylozyl kawa na lawe i wytlumaczyl mi co takiego na tej stronie napisalem niewlasciwego :neutral: Ze wczesniejszego paplania juz sie wytlumaczylem i nie chce do tego wracac

[barbie]

Panowie strasznie bronią honoru pań, a pań tu za wiele oburzonych nie widzę

Zakładam że Milek łańcuchami swojej kobiety do kuchni nie przykuje, czyli jeśli taką znalazł/znajdzie to znaczy, że jej to też odpowiada. To, że takie kobiety go interesują to przecież jego sprawa. Żadnej z nas tu nie naubliżał, bo nie spełnia tych wymagań. Więc o co cho?

Ja nie rozumiem tylko ogólnika "nie lubię kobiet za kierownicą". To tak jak by powiedzieć "nie lubię wszystkich kierowców audi". Kobieta kobiecie nierówna

[Azrael]

Ja nie rozumiem tylko ogólnika "nie lubię kobiet za kierownicą".

 

 

Moja mama zawsze mnie rozbawia jak widzimy jakąś zawalidrogę i mówi "Na pewno baba". Ale oboje mawiamy że baba to nie płeć tylko stan umysłu - trafia się w całej populacji homo sapiens.

[vero]

Panowie strasznie bronią honoru pań, a pań tu za wiele oburzonych nie widzę

 

jeśli o mnie chodzi, to stwierdziłam, że poprostu szkoda prądu

[barbie]

Ja nie rozumiem tylko ogólnika "nie lubię kobiet za kierownicą".

 

 

Moja mama zawsze mnie rozbawia jak widzimy jakąś zawalidrogę i mówi "Na pewno baba". Ale oboje mawiamy że baba to nie płeć tylko stan umysłu - trafia się w całej populacji homo sapiens.

To prawda, ale Milek chyba jednak o płci pisze.

[mati]

Milek, jeśli nie rozumiesz, to ja na pewno ci tego nie wytłumaczę, za bardzo się róznimy. Ty chcesz wracać do domu do kopciuszka i mieć gotowy obiad, ja chce każdego wieczoru jeść w innej knajpie z inną księżniczką. Ty miałeś pięcio letni zwiazek, ja ma pięc dwu miesięcznych rocznie. Ty lubisz Opla i Hondę, ja Subaru i Mitsu. Ty masz takie poglądy, ja inne. I tyle.

[osa551]

Fakt, chyba Milek pisze o płci, ale to, że nie lubi żadnej kobiety za kierownicą chyba znacznie ogranicza mu pole wyboru w jego pokoleniu, bo coraz mniej jest kobiet które nie mają prawka.

 

Milek, jak mam nie siedzieć za kierownicą, to jak mam dojechać do pracy? :shock:

 

Jak mi się samochód zepsuł ostatnio to mój mąż obudzony o 7 rano w celu odwiezienia mnie do roboty ograniczył się do podania mi dowodu rejestracyjnego od swojego ukochanego Subaru. (Barbie - to nie tresura to lenistwo).

 

Milek w jakimś równoległym świecie chyba żyje. Może go trzeba uświadomić? Stary zapłaczesz się jak twoja baba zacznie więcej od Ciebie zarabiać albo dostanie służbową brykę. U mnie w dziale jest 5 kobiet i wszystkie przyjeżdżają samochodami do pracy.

[Milek]

Barbie, nawet nie wiesz jak sie ciesze, ze napisalas to co napisalas. Kilka osob zupelnie niepotrzebnie sie oburzylo i zrobilo afere z niczego Mam nauczke na przyszlosc, ze w takich tematach lepiej nie zartowac a jeszcze lepiej w ogole sie nie odzywac.

Co do ogolnika "nie lubie kobiet za kierownica"... mam sam sobie zaprzeczac i pisac jak reszta, ze lubie kobiety za kierownica? Owszem, to stwierdzenie to stan umyslu i mowimy tak takze na mezczyzn ale przewaznie spotykam sie na drogach wlasnie z "babami" a nie "kobietami" za kierownica i caly czas trzymam sie swojego zdania

 

Barbie w normalnej sytuacji, przy najblizszej okazji zaprosilbym Cie na drinka/piwko, lecz teraz tego nie zrobie bo znowu np. Azrael oskarzy mnie, ze chce ciebie wykorzystac czy cos w tym stylu Aczkolwiek na herbatke badz kawe mozna byloby sie spotkac

Pzdr.

[Milek]

za bardzo się róznimy. Ty chcesz wracać do domu do kopciuszka i mieć gotowy obiad, ja chce każdego wieczoru jeść w innej knajpie z inną księżniczką.

Mati, jednak wcale sie nie roznimy jednak nie zawsze czlowieka stac zeby dzien w dzien jesc na miescie

Ty lubisz Opla i Hondę, ja Subaru i Mitsu.

Owszem lubie Honde i Opla ale jeszcze bardziej lubie Subaru

 

Osa, najsmieszniejsze jest to, ze jestem podobnego zdania jak Ty z ta roznica, ze "nie lubie kobiet na drogach" To, ze jezdza i czesto nawet radza sobie calkiem niezle.... jednak nie zmieni tak szybko moich pogladow. Po prostu, nie lubie ale czy ja wszystko musze lubic? Osa, myslimy podobnie

[Hogi]

Nie chce sie z nikim klucic ale chcialbym zeby ktos wylozyl kawa na lawe i wytlumaczyl mi co takiego na tej stronie napisalem niewlasciwego

 

 

Może ja wtrącę 3 grosze co napisałeś niewłaściwego.

klucic

 

kłócić

[Gość blue_eustoma]

Prosze sie ode mnie odczepic

Tak sie zastanawiam dla ilu z was wasze kobiety robia obiady czy pranie. Pewnie nikomu co? Na forum sami szarmanccy mezczyzyni we wszystkim wyreczajacy swoje damy. Widac malo kto sie potrafi do pewnych spraw przyznac.

 

[Ja właśnie zrobiłam obiad :grin: został pochwalony :wink:

[Milek]

Prosze sie ode mnie odczepic

Tak sie zastanawiam dla ilu z was wasze kobiety robia obiady czy pranie. Pewnie nikomu co? Na forum sami szarmanccy mezczyzyni we wszystkim wyreczajacy swoje damy. Widac malo kto sie potrafi do pewnych spraw przyznac.

 

[Ja właśnie zrobiłam obiad :grin: został pochwalony :wink:

 

ze co? :shock: Forumowiczki obiadow nie robia. Co ty kura domowa jestes?

[Gość blue_eustoma]

Reasumując : jedni lubią kobiety za kółkiem drudzy nie i to szanuję :grin: to tak jedni się tego boją z "dziwnych sytuacji na drodze " które są wynikiem "kobiety za kółkiem" , drudzy boją się że kobieta może okazać się lepsza, jest to kwestia stareotypów które określają kobietę jako słąbą płeć i to mężczyzna ma być "silniejszy" ( Prawo NATURY!!! ) to tak jak wykonywane zawody, kobieta jako kierowca autobusu? kobieta mechanik? tak spotyka się ale nie codziennie jest to rzadki widok który szokuje facetów ....nie lubię feministek i kobiet stawiajacych na karierierę zaniedbując przez to inne wartości życia rodzinnego, próbujące udowodnić całemu światu głównie mężczyznom że to one noszą spodnie!!! nie lubię tego u moich koleżanek.

To że rozpoczęłam ten temat to wynik obserwacji i ciekawości ... w pracy jak pisałam mogę z kolegami porozmawiać na temat danego samochodu ponieważ mnie interesuję lubię pytać i wiedzieć dla samej siebie dlaczego? ( i nie tylko na tematy motoryzacyjne :grin: ) ostatnio śmiali się pokazują mi zdjęcie w gazecie i zapytali co to ? ja na to alternator! smiali się bo zrobili ten " test" wszystkim koleżankom w pracy...ale to wynik zainteresowania niektórzy poprostu boją się pytać co to? aby nie okazali się mniej inteligentni (!!!???)

A więc Panowie co jest "zalotka" ?

[Gość blue_eustoma]

Prosze sie ode mnie odczepic

Tak sie zastanawiam dla ilu z was wasze kobiety robia obiady czy pranie. Pewnie nikomu co? Na forum sami szarmanccy mezczyzyni we wszystkim wyreczajacy swoje damy. Widac malo kto sie potrafi do pewnych spraw przyznac.

 

[Ja właśnie zrobiłam obiad :grin: został pochwalony :wink:

 

ze co? :shock: Forumowiczki obiadow nie robia. Co ty kura domowa jestes?

 

Kura domowa ? przestań kura domowa robi obiad na 13 he he a nie widzisz która jest Forumowiczki? no tak nie robią obiadów to co? wkładają gotowe dania z supermarketu (świecace w ciemności) do mikrofali i po "sprawie" (?) :grin: