Skocz do zawartości

Hamulce pukają przy hamowaniu i na dziurach


Hiszpanu

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio chciałem rozwiązać ten problem i na skp okazało się że padła tuleja w zawieszeniu (ona mogła pukać) i coś tam jeszcze. Zawieszenie z przodu zostało zrobione ale auto dalej puka na dziurach i przy hamowaniu, okazało się że klocki które kupiłem jakiś czas temu są o 0.3 mm mniejsze niż stare klocki na których było ok. I teraz nie wiem co robić bo szkoda wywalać nowe klocki a winnymi mogą być też blaszki na jarzmie w które wsadza się klocki. Zastanawiam się teraz, jak sprawdzić te blaszki czy są dobre? Czy ten "luz" 0.3mm może powodować pukanie jeśli blaszki były by ok.? Bo raczej nie ma sensu odginać tych blaszek, tak żeby się jakoś spasowały z tymi klockami które mam teraz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej.

Z własnego doświadczenia w GF, jak kupowałem klocki jeszcze mi się nie zdarzyło trafić na takie które były luźne. 

Zawsze musiałem szlifować wypusty żeby dobrze poruszały się w prowadnicy (przerabiałem TRW, ATE, Ferrodo).

0.3mm luzu to nie tak dużo według mnie. Sam wymieniałeś klocki? Jeśli nie to sprawdź czy te blaszki rzeczywiście są, bo mechanicy różni bywają - nawet Ci "swoi".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podepnę się...

U mnie też puka, ale tylko wtedy gdy auto postoi chwilę (30min i wiecej ).

Puka tylko tył wtedy kiedy delikatnie zaciągne ręczny podczas jazdy.

Najpierw slychać puknięcie z lewej pozniej z prawej. Nigdy z obu stron w jednej chwili.

Puknięcie jest tylko raz, pozniej podczas jazdy mogę zaciągać reczny i jest okej.

Ktoś sie spotkał z czymś takim?

Pacjent WRX 01

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej.

Z własnego doświadczenia w GF, jak kupowałem klocki jeszcze mi się nie zdarzyło trafić na takie które były luźne. 

Zawsze musiałem szlifować wypusty żeby dobrze poruszały się w prowadnicy (przerabiałem TRW, ATE, Ferrodo).

0.3mm luzu to nie tak dużo według mnie. Sam wymieniałeś klocki? Jeśli nie to sprawdź czy te blaszki rzeczywiście są, bo mechanicy różni bywają - nawet Ci "swoi".

 

Klocki wymieniałem sam, blaszki są ale czy nie zużyte to nie mam pojęcia w mojej ocenie nie noszą żadnych większych śladów zużycia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hamulce mam nasmarowane wszędzie tam gdzie powinien być miedziak. A i źle napisałem 0.3mm luzu miałem na myśli że stary klocek jest mniejszy o 0.3mm od tych nowych. Na razie w Sączu mają jakieś za 70 zł to chyba nie zamienniki, nie wiem. w przyszłym tygodniu powinny dojść do mnie i zobacze jak jest na nowych blaszkach, czy puka czy nie puka... Jak to nie pomoże to kupie trochę większe klocki. Bo nie idzie z tym wytrzymać, na kocich łbach wali jak z karabinu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Znajomy tez mowil ze mu chamulce pukaja nawet mechanik jego potwierdzil, a sie okazalo ze zuzyte sa tuleje drazka stabilizacyjnego i jego laczniki;D

 

Jeśli puka coś na nierównościach (np. kostka brukowa), to aby potwierdzić/wykluczyć hamulce, wystarczy w momencie pukania lekko nacisnąć pedał hamulca, tak aby tylko klocki dotknęły tarczy, jeśli pukanie ustąpi - hamulce, jeśli nie - coś innego. A prowadnice dość często powodują taki dźwięk, wymiana prowadnic czasami daje zamierzony efekt, jednak problem czasami jest w otworach prowadnic....  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyrobione jarzma czyli chodzi o blaszki tak? Jeśli tak to już zamówiłem, bo w prowadnicach tyle co je odkręcałem to nie zwróciłem uwagi by był tam jakiś luz. 

 

Myślałem że jest jakiś sposób na sprawdzenie tych blaszek, stąd zapytanie. 

Edytowane przez Hiszpanu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie z blaszkami jest problem, na razie ich nie mam. Nie wiem jak te prowadniczki sprawdzić, tą która się wykręca wkładając ją tylko do zacisku luzem do końca, luz ma. Tą górną na którą się wkłada zacisk ciężko określić ale luzu jakiegoś nie znalazłem. Przykręcone zaciski nie mają żadnego luzu sprawdzając ręką. 

 

Dodatkowo dzisiaj zrobiłem próbę hamowania awaryjnego z 70 do 0 i coś zaczęło pukać w auto aż plastiki trzeszczą podobnie jak by się jechało z krzywą uderzoną felgą im szybciej się jedzie tym szybciej bije, zdaję się że puka z okolic prawego schowka w desce także obstawiam prawą stronę, może ten przegub jednak puka, a teraz się po prostu prawie rozlatuje? Tylko jakiś czas temu sprawdzałem czy przestanie pukać na kocich łbach i po wciśnięciu hamulca przestało pukać. Jutro postaram się jeszcze podskoczyć na skp dla pewności czy zawias jest cały i podjadę wyważyć koła może odpadł ciężarek bo kilka dni temu byłem na wymianie jednej felgi u nie sprawdzonego wulkanizatora i może źle założył ciężarek.  

Edytowane przez Hiszpanu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic sie nie dzieje. klocki maja stukac jesli nie tlumia ich blaszki. Dobre klocki sa mniejsze i to jest normalne. Musza miec luz aby sie nie blokowaly w zacisku przy wysokiej temperzturze. Blaszki moga to wytlumic w jednotloczku. Blaszki w 4tloczkach zapobiegaja tylko troche piszczeniu i tyle.


 

 

Tylko jakiś czas temu sprawdzałem czy przestanie pukać na kocich łbach i po wciśnięciu hamulca przestało pukać
to luz na klockach.

 

im szybciej się jedzie tym szybciej bije
to moze byc piasta. piasta bedzie mocnij bila w zakrecie przy nacisku na dane kolo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...