Skocz do zawartości

Rajd Monte Carlo - rady


tomek12

Rekomendowane odpowiedzi

W przyszlym roku wybieram sie na rajd Monte Carlo :smile: i mam kilka pytan do osob ktore juz moze widzialy ten rajd tj. jak jest z dojazdami do odcinkow , poruszanie sie pomiedzy odcinkami czy jest utrudnione :?: . Prosze o wszelkie rady tak zeby ogladalo sie ten rajd w miare normalnie :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam kilka pytan do osob ktore juz moze widzialy ten rajd tj. jak jest z dojazdami do odcinkow , poruszanie sie pomiedzy odcinkami czy jest utrudnione :?:

 

Ja rajdu na żywo nie widziałem, ale Monte uchodzi za rajd raczej nie przychylny kibicom. Straszne korki na dojazdach do OS'ów, najczęściej jest tak, że na jednym odcinku spędza się cały dzień bo nie ma się jak wydostać.

 

Cytat gościa z forum autoklubu, który był na Monte z Grupą WRC:

A wiec tak. Wylecielismy o 8:50 z Wrocka w 9 osob. W Mediolanie wynajelismy busa, i o jakiejs 16-17 bylismy w Nicei. Pozniej pojechalismy do hotelu sie rozpakowac, i na rozpoczecie. Tam szukalismy troche miejsca do parkowania i tak zeszlo, ze sie spoznilismy na to rozpoczecie. Po WuRCach i eNkach poszlismy na serwis, a nastepnie pojechalismy donaszego Toi Toia*. W piatek o 8 wyjechalismy na oesy, razem z druga czescia grupy. W sumie jechalismy na 3 busy i jedna osobowke. Na oes szlismy 3,5km, jednak byl wolny przejazd i zebralismy sie na nastepny oes. Pozniej znowu pojechalismy na strefe i do Toi-Toia*. W sobote... Eh, szkoda gadac. Wyruszylismy o 8. Byly potworne korki, jednak jakos dojechalismy "do oesu" na 50 minut przed startem. Niby mielismy do przejscia 6km, wiec byla szansa, ze zdazymy na oes. No i zaczelismy isc. I szlismy. I szlismy. I szlismy. I szlismy. I szlismy. W koncu zaczely juz zjezdac rajdowki, a my nadal szlismy. I szlismy. I szlismy. I szlismy. I juz zaczely eNki zjezdzac, a my nadal szlismy. I szlismy. I szlismy. I szlismy. A gdy w koncu doszlismy na miejsce, to juz bylo po oesie... W sumie przeszlismy 10km w czasie 2 godzin z 20 minutowym odpoczynkiem. Na miejscu ktos zartobliwie powiedzial, ze przeszlismy 10km, i odwolaja oes... gdy zostalo 1,5h do oesu poszlismy znalesc sobie miejscowke. A gdy zostala godzina do oesu... KTO ZGADNIE CO SIE STALO ? Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad No ku*** jego mac, ze tak brzydko powiem. 10km marszu o dupe rozbic ! Na dol juz sie zabralismy z Francuzami czy kims tam camperem. Jak zwykle pojechalismy na serwis, i do Toi-Toiow*. Po sobotnim dniu wszyscy bylismy zgodni: Nigdy wiecej na Monte. W niedziele wreszcie postapilismy jak kibice i wyruszylismy o 5:30 z bagazami. Tym razem oesow nie odwolali. A po oesach pojechalismy... Na serwis i na mete. W drodze powrotnej dostalismy wspaniala wiadomosc: Na lotnisku we Wroclawiu zepsul sie samolot i pas jest zablokowany, a my lecimy do Poznania albo do Katowic. W koncu jednak polecielismy do Wrocka, ale z 4 godzinnym opoznieniem. Wspaniale zakonczenie, wspanialego rajdu.

 

Toi-Toi - Hotel w ktorym mieszkalismy. Toi-Toi, poniewaz byl bardzo duzy... Rolling Eyes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Monte uchodzi za rajd raczej nie przychylny kibicom. Straszne korki na dojazdach do OS'ów, najczęściej jest tak, że na jednym odcinku spędza się cały dzień bo nie ma się jak wydostać.

Cytat gościa z forum autoklubu, który był na Monte z Grupą WRC

 

Zgadza się. Sam tego rajdu także nie widziałem, ale Marcin (organizator-GrupaWRC) kilkukrotnie mi wspominał, że co roku zastanawia się, czy Monte nie odpuścić (choć widzę, że zapisy na ten rok znów są). Ciężko logistycznie to wszystko ogarnąć i - powiedzmy sobie szczerze - mało widowiskowo. Rajd ma swój klimat, ale to wszystko. Impreza polecana raczej koneserom. Jeżeli to ma być Twój pierwszy rajd z cyklu WRC, to radzę przeczekać do Szwecji. Polecam osobiście.

 

PS. W wakacje rozmawiałem z J.Bartosiem. Komisja FIA poważnie zastanawia się nad usunięciem Monte z kalendarza. Koniec sentymentów. Lobby samochodowe coraz mocniej naciska, a to prędzej czy później przyniesie skutek.

 

pzdr

Seb@

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli to ma być Twój pierwszy rajd z cyklu WRC, to radzę przeczekać do Szwecji.

 

Szwecja rulez :) Nie tak dużo ludzi jak na innych rajdach. Mniej safeciarzy, to i można znaleźć ciekawsze miejsce gdzieś w głębi lasu. Cudnie ośnieżone drogi :) Normalnie mnie ściska, że nie pojedziemy z naszą ekipą wiśniową w lutym :cry:

 

A teraz minusy:

 

1. Prohibicja

2. Prohibicja

3. Masa nawalonych Szwedów smażących naleśniki ;-)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Normalnie mnie ściska, że nie pojedziemy z naszą ekipą wiśniową w lutym

 

 

Nie? :-(

 

 

PS. W wakacje rozmawiałem z J.Bartosiem. Komisja FIA poważnie zastanawia się nad usunięciem Monte z kalendarza. Koniec sentymentów. Lobby samochodowe coraz mocniej naciska, a to prędzej czy później przyniesie skutek.

 

To ciekawe zważywszy ze przyszłoroczne Monte ma rewolucyjna formułę wracającą do tradycji i ma być szansem pierwszym od dawna rajdem a na czymś zbliżonym do rallycrossu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się. Sam tego rajdu także nie widziałem, ale Marcin (organizator-GrupaWRC) kilkukrotnie mi wspominał, że co roku zastanawia się, czy Monte nie odpuścić (choć widzę, że zapisy na ten rok znów są). Ciężko logistycznie to wszystko ogarnąć i - powiedzmy sobie szczerze - mało widowiskowo. Rajd ma swój klimat, ale to wszystko. Impreza polecana raczej koneserom. Jeżeli to ma być Twój pierwszy rajd z cyklu WRC, to radzę przeczekać do Szwecji. Polecam osobiście.

 

Wierze Ci, tylko ja poki co jestem na miejscu we Francji i mieszkam od Valence (siedziby rajdu ) ok.250 km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ciekawe zważywszy ze przyszłoroczne Monte ma rewolucyjna formułę wracającą do tradycji i ma być szansem pierwszym od dawna rajdem a na czymś zbliżonym do rallycrossu.

 

Organizatorzy zapewne też wiedzą o zagrożonej pozycji rajdu, więc dwoją się i troją, aby odłożyć w czasie to, co nieuchronne. Bartoś wyraźnie mi powiedział, że ekspansja cyrku WRC zdecydowanie przestawia się na rynki o wysokim potencjale popytu zarówno samochodów jak i produktów 'okołomotoryzacyjnych'. A prawda jest taka, że oni tu rządzą. FIA jest tylko ich rozrywkowo-kolorowym podwykonawcą :) Rajdy typu Monte, Cypr itp. nie leżą w kręgu zainteresowania powyższych firm.

 

pzdr

Seb

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Organizatorzy zapewne też wiedzą o zagrożonej pozycji rajdu, więc dwoją się i troją, aby odłożyć w czasie to, co nieuchronne.

 

 

Dokładnie odwrotnie - Monte z nocnymi odcinkami i dojazdókami w nocy 100km jest ruchem w dokładnie odwrotnym kierunku niż oczekiwania sponsorów i stacji TV. Ja towidzę tak ze chcą odejść w wielkim stylu jeżeli już.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

problem z monte jest taki ze sa tam potworne tlumy poniewaz rajdy to taka dyscyplina prawie narodowa.a problem kolejny ze kibice nie bardzo maja sie tam gdzie ustawiac bo drogi ida w gorach.z jednej strony przepasc z innej skaly.a jak sa miejsca w specjalnych zatoczkach to i tak telewizje rozne to zajmuja i mowia ci wont.tak wiec dla kibica to sredni rajd.a mowie to bo znam te odcinki i nawet miesiac temu jechalem sobie tymi odcinkami.moja rodzina tam mieszkala przez wiele lat.a teraz zostalo mi miejsce po rodzinie wiec sobie tak zwiedzam... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...