Michał Bajorek Opublikowano 29 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2006 Mam Forestera 2.0 n/a MY’06. Moje spostrzeżenia mam analogiczne do opisanych przez Michała Bajorka. IMO dla żony wystarczająca będzie wersja 2.0 n/a. Ma całkiem przyzwoitą dynamikę. W porównaniu z poprzednim modelem 2.0. n/a jest spora różnica. Nie tylko na papierze (125 KM vs. 158 KM). Michał ma wersję 125 KM i, jak pisał, też jest zadowolony Niewątpliwą zaletą wersji wolnossącej jest reduktor. Przyda Ci się na wypady do lasu i w wielu innych okolicznościach. Jeżeli chodzi o spalanie w mieście, to wynik podany przez Michała (11 l/100 km) jest moim zdaniem nierealny. W cyklu miejskim powinieneś liczyć się ze spalaniem ok. 12-13,5 l/100 km. Pozdrawiam, Szymon Może i tak być bo ja mam cykl spalania podmiejsko-miejski hehe ale 13 to wydaje mi się jakoś dużo - no nie mówię,że się tyle nie da, da sie spoko Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
so_what Opublikowano 29 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2006 Michał, jak już jeżdżę po mieście to jest to cykl bardzo miejski i takie właśnie spalanie mi wychodzi 12-13,5 l/100 km Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dobrzan Opublikowano 29 Listopada 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2006 @So What!: no właśnie o ten reduktor miałem spytać dla nas może się to okazać bardzo przydatne, często gdzieś wyjeżdżamy, a moja Alfa prześwitu ma 12cm więc żaden teren nawet typu polna w miarę równa droga nie wchodzi w grę @Michal: zgadzam się Kaliber był wielki na początku, tak jak pfk - ich pierwsza płyta była duuuużo lepsza od drugiej Słuchajcie, a jak to jest z tym zawieszeniem? Dobrze się sprawdza na naszych boskich drogach? I czy macie porównanie wersji 2004 do 2005 - chodzi mi o wspomniane ciężkie pedały i lewarek? A przeglądy w 2005 też tak częste? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
so_what Opublikowano 29 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2006 Słuchajcie, a jak to jest z tym zawieszeniem? Dobrze się sprawdza na naszych boskich drogach? Jest rewelacyjne. Jakby projektowane specjalnie na polskie drogi. Duży skok zawieszenia, pewne właściwości jezdne w każdych warunkach. Super Twoja reakcja będzie pewnie taka: :shock: in plus oczywiście Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przeluk Opublikowano 29 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2006 Nie znam nikogo niezadowolonego, nie słyszałem o takich, bez względu na wersję silnikową Miałem na myśli to iż gdy ja pytałem 2.0 czy 2.5t ,kilku użytkowników forestera 2.0 odpowiadało że gdyby stali ponownie przed tym wyborem wzieli by 2.5T ,co dało mi wtedy do myślenia i upoważniło mnie dzisiaj już po kupnie do takiej uwagi . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Bajorek Opublikowano 29 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2006 Nie znam nikogo niezadowolonego, nie słyszałem o takich, bez względu na wersję silnikową Miałem na myśli to iż gdy ja pytałem 2.0 czy 2.5t ,kilku użytkowników forestera 2.0 odpowiadało że gdyby stali ponownie przed tym wyborem wzieli by 2.5T ,co dało mi wtedy do myślenia i upoważniło mnie dzisiaj już po kupnie do takiej uwagi . Ok, ale przecież to są prawdy oczywiste. 99,9% facetów będzie mówić,że wzieli by turbo (ciekawe czy jakby mieli kasę położyć to czy by położyli czy tylko gadają tak?) - powiedzieć łatwo. Wiadomo lepszy mocniejszy samochód od słabszego, większe mieszkanie, ładniejsza kobita, szczęscie w kartach niźli jego brak itd. Dla kobiety na miasto takie turbo to jednak potrzebne niesłychanie jest, dziecko do szkoły o dwie sekundy szybciej dowiezie a i Orlenowi przy okazji Możejki kupić znacznie pomoże (Putin też z tego powodu to narzekał nie będzie). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
konik_garbusek Opublikowano 29 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2006 Ja użytkuje od 2 miesięcy Forestera 2.0 N/A MY07. Przesiadłem się z 200 konnego volvo turbo i powiem że w mieście nie odczułem specjalnie jakiegoś dyskomfortu. Zawiecha jest moim zdaniem rewelacyjna. Silnik się szybciej i wyżej wkręca na obroty niż w poprzednim wozidle więc myślę że w kwesti osiągów na pierwszych 2...3 biegach różnyca jest niezauważalna. Przynajmniej takie mam wrażenie. Wyższych biegów w mieście nie zapinam bo na 3 to można solidnie zapitalać. A 100km/h robione na 2 dla mnie bomba ( skrzynia T4 w mieście były taka deprumująca na światłach ). Miasto/trasa spala przy 5000km przebiegu ok 11-12,5 l/100km. Może się dotrze jeszcze... Max spalanie przy 100%miasto miałem 14,5l/100km ale dużo wtedy stałem w korkach a jak już z nich wyjeżdżałem to cisnąłem ostro żeby być pierwszy na następnych światłach. Houk. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Umbert Opublikowano 29 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2006 Sebastian, Hogi, oj wy niewierni. Mam 36 lat wiec nie pisze zeby sobie przedluzyc peni*a bo...nie musze! :-) Wpadnijcie, pojezdzimy, zobaczycie...co tu duzo gadac. Mialem 3 Volvo 2.0T od noworodka (T4 nigdy jakos nie polubilem) i kazdy z nich odcinal benzyne przy 90km/h. Forester robi tylko 60 (2.0X) na jedynce wiec scigac sie nie ma czym. Ja i tak sie lubie pobawic i jestem juz w tym wieku ze sie nie wstydze ani nie zalamuje jak przegram z lepszym autem. Po prostu bawi mnie to ze siedze sobie na tylku jakiejs lepszej maszyny wjezdzajac na autostrade bo kierownik przedemna nie wie jak traktowac swoje auto. Gdybym wczesniej odkryl ze Subaru jest takie, jakie jest, to bylbym juz pewnie na 5-6 aucie. I NIE, nie kupilbym 2.5XT bo nie widze potrzeby. Za nadwyzke benzyny ktora 2.5XT spali w ciagu roku moge pojechac sobie na caly miesiac na narty. A z lepszymi autami spotykam sie na tych samych swiatlach...stoimy czesto obok siebie :_) Chociaz ten Outback 3.0R bardzo mi sie spodobal..... PS Ostatni Volviak to byl V40 2.0T Trophy/163 hk/120 kw Oto on, "pomalowany" przezemnie latarka w nocy: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Bajorek Opublikowano 29 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2006 Za nadwyzke benzyny ktora 2.5XT spali w ciagu roku moge pojechac sobie na caly miesiac na narty. Bardzo fajna koncepcja Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
carfit Opublikowano 29 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2006 Kup tylko 2.5 !!! Ja też kupiłem 2.0 z myślą o żonie, a niech go szlak jasny trafi jaki muł Są takie chwile że jeździcie razem, badz tak ja ja rozpieprzyłem swojego i musze się dreczyć tym 2.0. Totalna padaka ten motor, nie ma za grosza dynamiki w sobie, a lekko zaczipowanym Focusem dieslem, robię go jak chce, Nie patrz na te 158KM bo to jet tylko parametr, jemu wyjątkowo brakuje moment obr. Wczoraj jeżdziłem Focusem 1.6 16V ze zmiennymi fazami rozrządu, tj. rakieta w porównaniu z Foresterem, mi niechodzi o sprint do 100, bo na papierze to wcale tak żle nie wygląda, tylko o jego elastyczność, i dynamikę podczas wyprzedzania. KUPUJ 2.5 :!: :!: :!: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FUKS Opublikowano 29 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2006 Żona kupila 2 miesiące temu nowego 2.0. Za 40 wiecej miałem ofertę na full wypasionego 2.5. Zrezygnowaliśmy. Różnicę XXXXX PLN za 2 lata dołożę do nowego Subaraka. forester zadowala się okolo 11l/100km trasa/miasto. Moim zdaniem lepiej 2.0 na miejskie toczydlo i wypady w plenery (a tam potrafi pojeździć ), a różnicę dołożyć do nastepnego Subaraka. Chętnie węzmę za 2 lata nowego Forysia z 200KM dieslem w nowej budzie. Accord się chowa, a tym także można pojeździć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
konik_garbusek Opublikowano 29 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2006 carfit, a jakie jest zdanie żony nt auta? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Bajorek Opublikowano 29 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2006 Accord się chowa, a tym także można pojeździć. :shock: :shock: :shock: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FUKS Opublikowano 29 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2006 Accord się chowa, a tym także można pojeździć. :shock: :shock: :shock: Mam drugie auto, 2 letniego accorda i-CTDi ze 140 konnym motorem. Trzymanie na drodze dziebko inne (gorsze niż Foryś), przyspieszenie porównywalne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
carfit Opublikowano 29 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2006 carfit, a jakie jest zdanie żony nt auta? Jest w nim zakochana :razz: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FUKS Opublikowano 29 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2006 Carfit! Ja Ci sie nie dziwię!!! Po 340 kucach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Bajorek Opublikowano 29 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2006 carfit, a jakie jest zdanie żony nt auta? Jest w nim zakochana :razz: Moja też tak ma. A czy nie jesteś nieco zazdrosny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Bajorek Opublikowano 29 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2006 Accord się chowa, a tym także można pojeździć. :shock: :shock: :shock: Mam drugie auto, 2 letniego accorda i-CTDi ze 140 konnym motorem. Trzymanie na drodze dziebko inne (gorsze niż Foryś), przyspieszenie porównywalne. To to wiem - zawsze myślałem jednak,że Hondziarze sa bardziej uparci Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FUKS Opublikowano 29 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2006 Accord się chowa, a tym także można pojeździć. :shock: :shock: :shock: Mam drugie auto, 2 letniego accorda i-CTDi ze 140 konnym motorem. Trzymanie na drodze dziebko inne (gorsze niż Foryś), przyspieszenie porównywalne. To to wiem - zawsze myślałem jednak,że Hondziarze sa bardziej uparci Jak Ci powiem, że mialem 5 toyot i zadatkowanego Avensisa i zrezygnowalem, to uwierzysz? Wtedy Honda zostawiła i Avensisa i Mondeo. Innych nie bralem pod uwagę. A jeszcze była C-Klasa, ale to już zupełna porażka. Za dużo musiałbym siedzieć w serwisie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JacekD Opublikowano 29 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2006 Moja małżonka też jest zakochana w swoim Foresterze. I wcale nie chce mocniejszego. Co prawda ma wersje 2.5 ale bez turbo (165KM)-porównywalny do nowej wersji 2.0. Często jeżdżę tym autem (szczególnie w trasy) i nie odczuwam jakiegoś znacznego braku mocy (nawet podczas holowania dużej przyczepy kempingowej). Jeśli chodzi o zawieszenie - to jest super na polskie drogi, szczególnie w zimie odczuwa się jego jakość. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dobrzan Opublikowano 30 Listopada 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2006 Ehhhhhhhhhhh weź tu się zdecyduj. Chyba jednak zostanę przy wolnossącym. Siła perswazji, nie mam siły przekonywać... Tak jak wspominałem, tak się zagrzałem na to auto, że w przyszłości kupię dla siebie, już w odpowiedniej wersji (pzdr Fuks!). A póki co żona sobie pośmiga tym, 158 kucy jej wystarczy. @ So What! & JacekD: Dzięki. Przykonaliście mnie z tym zawieszeniem. Ja w mojej Alfie co chwila wahacze wymieniam, spojler od krawężników rozpieprzony, miska też na studzience była trafiona... Chce wziąć klime auto, słyszałem że trochę lipna, może ktoś się wypowie? Gdzieś jakąś opinię czytałem, że można albo w koszulce albo w korzuchu jeździć...ale nie chce mi się jakoś w to wierczyć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 30 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2006 a jak z tą terenowością? przejedzie toto przez jakieś większe błoto, czy można na grzyby tylko pojechać? www.zlot.subaru.pl - galeria. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dobrzan Opublikowano 30 Listopada 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2006 Fajne foty. Podoba mi się koncepcja. Jakie są warunki uczestnictwa => koszty? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 30 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2006 dobrzan, chodziło mi raczej o zdolności terenowe Forka ;-) Szczegóły są co roku inne, ale generalnie trzeba prywieźć dobry humor i chęć zabawy. Bez dobrego humoru tez się daje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dobrzan Opublikowano 30 Listopada 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2006 Nie no ja rozumiem, nie sądziłem, że taki kąt natarcia jest ładny :grin: A generalnie zawsze chciałem na taki rajdzik pojechać - taki skrót myślowy mi wyszedł :cool: Myślę, że wymagane warunki spełnimy z nawiązką! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się