Skocz do zawartości

silnik bokser - pytanie


Korton

Rekomendowane odpowiedzi

Tak ostatnio zastanawialem, jak to jest w silniku bokser. Tloki pracuja poziomo, wiec grawitajca na nie jakos dziala, nie ma problemu z tarciem, zrywaniem filmu olejowego pomiedzy tlokami a gladzia cylindra od dolu (gdzie teoretycznie tlok/pierscienie powinny sie opierac od dolu na gladzi cylindra). W silnikach popularnych gdzie tlok porusza sie pionie, raczej nie ma tego problemu - jak to jest w bokserze.

 

Mam nadzieje, ze zrozumiale napisalem o co mi chodzi:) (pisze po kilku piwkach) :)

Edytowane przez Korton
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrywanie filmu olejowego raczej nie, prędzej będzie zaobserwowana owalizacja i większe wytarcie cylindra od dołu przy większym przebiegu.

 

 

 

jak to jest w silniku bokser. Tloki pracuja poziomo,
nie tylko w silnikach bokser tłoki pracują poziomo.  :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak ostatnio zastanawialem, jak to jest w silniku bokser. Tloki pracuja poziomo, wiec grawitajca na nie jakos dziala, nie ma problemu z tarciem, zrywaniem filmu olejowego pomiedzy tlokami a gladzia cylindra od dolu (gdzie teoretycznie tlok/pierscienie powinny sie opierac od dolu na gladzi cylindra). W silnikach popularnych gdzie tlok porusza sie pionie, raczej nie ma tego problemu - jak to jest w bokserze.

Jest wiele silników, gdzie tłoki nie chodzą pionowo - tylko pod skosem lub poziomo - i problem owalizacji pojawia się przy bardzo dużych przebiegach, i w zasadzie nie wiadomo czy napewno wynika z grawitacji... bo owalizacja występuje tak samo w silnikach o tłokach pionowo.

Chodzi o to, że siła grawitacji działająca na tłok (ściskająca/wyciskająca film olejowy) jest wielokrotnie mniejsza, niż normalne siły działajace na tłok (ciskające nim na boki) ze względu na pracę silnika - tłok jest ciśnięty na denko, ale swożeń trzymający korbowód chyba w żadnym silniku nie jest centralnie, zawsze jest trochę przesunięty od średnicy tłoka, w dodatku korba robi ruchy na boki a nie idzie pionowo, więc tłok zawsze chce się trochę "przechylić" w cylindrze, stąd owalizacja w każdym silniku. (no - może nie w każdym - okrętowe duże silniki mają oddzielony tłok od korby elementem pośredniczącym chodzącym pionowo, i tam ten temat nie występuje)

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Tak ostatnio zastanawialem, jak to jest w silniku bokser. Tloki pracuja poziomo, wiec grawitajca na nie jakos dziala, nie ma problemu z tarciem, zrywaniem filmu olejowego pomiedzy tlokami a gladzia cylindra od dolu (gdzie teoretycznie tlok/pierscienie powinny sie opierac od dolu na gladzi cylindra). W silnikach popularnych gdzie tlok porusza sie pionie, raczej nie ma tego problemu - jak to jest w bokserze.

Jest wiele silników, gdzie tłoki nie chodzą pionowo - tylko pod skosem lub poziomo - i problem owalizacji pojawia się przy bardzo dużych przebiegach, i w zasadzie nie wiadomo czy napewno wynika z grawitacji... bo owalizacja występuje tak samo w silnikach o tłokach pionowo.

Chodzi o to, że siła grawitacji działająca na tłok (ściskająca/wyciskająca film olejowy) jest wielokrotnie mniejsza, niż normalne siły działajace na tłok (ciskające nim na boki) ze względu na pracę silnika - tłok jest ciśnięty na denko, ale swożeń trzymający korbowód chyba w żadnym silniku nie jest centralnie, zawsze jest trochę przesunięty od średnicy tłoka, w dodatku korba robi ruchy na boki a nie idzie pionowo, więc tłok zawsze chce się trochę "przechylić" w cylindrze, stąd owalizacja w każdym silniku. (no - może nie w każdym - okrętowe duże silniki mają oddzielony tłok od korby elementem pośredniczącym chodzącym pionowo, i tam ten temat nie występuje)

 

 

Dzieki za wyjasnienie, ma to sens :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

.... (no - może nie w każdym - okrętowe duże silniki mają oddzielony tłok od korby elementem pośredniczącym chodzącym pionowo, i tam ten temat nie występuje).

 

Element "pośredniczący" nazywa sie wodzik .... i z doświadczenia wiem ze w takich silnikach rownież zachodzi zjawisko "owalizacji" i nie jest to zwiazane z bujaniem statku na boki (no moze troche) ;) ...

 

 

P.S.

Że jeszcze żaden z super hiper wykladowcow z polskich wyższych uczelni morskich nie wpadl na zrobienie badan na ten temat.....

Edytowane przez Tommi1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> .... (no - może nie w każdym - okrętowe duże silniki mają oddzielony tłok od korby elementem pośredniczącym chodzącym pionowo, i tam ten temat nie występuje).

 

Element "pośredniczący" nazywa sie wodzik .... i z doświadczenia wiem ze w takich silnikach rownież zachodzi zjawisko "owalizacji" i nie jest to zwiazane z bujaniem statku na boki (no moze troche) ;) ...

No, zjawiska owalizacji lub ogólnie nierównomiernej utraty geometrii i kalibru cylindra - występuje prędzej czy później, bo nic nie jest wieczne, ale w silniku okrętowym to trochę inny rząd wielkości problemu (oraz czasu do wystąpienia takiego problemu) niż w motorku samochodowym ;) Zresztą nie bez powodu stosuje się w takich wielkich ustrojstwach właśnie wodzik separujący ruch pionowy od obrotowego, a mimo to nadal owalizacja się może przytrafić, tylko lekko co innego jest na cylindrze o średnicy 7cm, a co innego na średnicy >1m...

Edytowane przez Hrumque
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

> .... (no - może nie w każdym - okrętowe duże silniki mają oddzielony tłok od korby elementem pośredniczącym chodzącym pionowo, i tam ten temat nie występuje).

Element "pośredniczący" nazywa sie wodzik .... i z doświadczenia wiem ze w takich silnikach rownież zachodzi zjawisko "owalizacji" i nie jest to zwiazane z bujaniem statku na boki (no moze troche) ;) ...

 

No, zjawiska owalizacji lub ogólnie nierównomiernej utraty geometrii i kalibru cylindra - występuje prędzej czy później, bo nic nie jest wieczne, ale w silniku okrętowym to trochę inny rząd wielkości problemu (oraz czasu do wystąpienia takiego problemu) niż w motorku samochodowym ;) Zresztą nie bez powodu stosuje się w takich wielkich ustrojstwach właśnie wodzik separujący ruchy pionowy od obrotowego, a mimo to nadal owalizacja się może przytrafić, tylko lekko co innego jest na cylindrze o średnicy 7cm, a co innego na średnicy >1m...
A teraz wyobraźmy sobie ten silnik okrętowy kręcący się np 6 czy 7 krpm ;)

Ale żeby było w temacie-też o tym kiedyś myślałem, ale właśnie porównanie grawitacji do siły wywoływanej ciśnieniem w cylindrze pokazuje, że grawitacja niewiele tu zmienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

A teraz wyobraźmy sobie ten silnik okrętowy kręcący się np 6 czy 7 krpm Ale żeby było w temacie-też o tym kiedyś myślałem, ale właśnie porównanie grawitacji do siły wywoływanej ciśnieniem w cylindrze pokazuje, że grawitacja niewiele tu zmienia.

Grawitacja tak,ale wystepuja potezne sily gnace i skrecajace w trakcie pracy ukladu korbowo-tlokowego,reakcje podpor walu (lozysk ramowych),sily bocze dzialajace na tloki.

Dlatego tez duze silnik okretowe sa wolno lub srednioobrotowe, te pierwsze do 120 rpm a te drugie ponizej 1000rpm.Szybkoobrotowe tez wystepuja ale przypominaja bardziej silniki ciezarowek.

A widok tego co pozostalo po silniku ktory ''troszke'' sie rozbujal powyzej obrotow nominalnych i nie zadzialal overspeed nie jest ciekawy.Totalna masakra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

(no - może nie w każdym - okrętowe duże silniki mają oddzielony tłok od korby elementem pośredniczącym chodzącym pionowo, i tam ten temat nie występuje)
Precyzyjniej - nie wszystkie okrętowe duże silniki posiadają takie rozwiązanie (tzw. 'wodzik') - tak jest jedynie w silnikach dwusuwowych wodzikowych (gdzie tłok w tulei cylindrowej prowadzi właśnie wodzik tzn.swego rodzaju sanki poruszające się po szynach) - ale dla ścisłości mowa o silnikach gdzie średnica tulei cylindrowej/tłoka to nawet metr. Duże silniki okrętowe 4-ro suwowe wodzików jednak nie posiadają.

Prawdą jest, że siła grawitacji działająca na tłok ma pomijalne znaczenie. Na tłok w każdym silniku tłokowym działa siła tłokowa pochodząca od eksplozji mieszanki paliwowo powietrznej w komorze spalania, działająca prostopadle na denko tłoka, powodując jego ruch w dół ( w boxerze w bok) = suw pracy. Siła ta ma swoją składową poprzeczną, która dociska tłok do ścianki cylindra, powodując zjawisko owalizacji tulei cylindrowych. :P:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Precyzyjniej - nie wszystkie okrętowe duże silniki posiadają takie rozwiązanie (tzw. 'wodzik') - tak jest jedynie w silnikach dwusuwowych wodzikowych (gdzie tłok w tulei cylindrowej prowadzi właśnie wodzik tzn.swego rodzaju sanki poruszające się po szynach) - ale dla ścisłości mowa o silnikach gdzie średnica tulei cylindrowej/tłoka to nawet metr. Duże silniki okrętowe 4-ro suwowe wodzików jednak nie posiadają

Mechanik ma racje,a tak na marginesie to fajnie sie ''uklad ciagnie'' na takim klocu,ale to juz troche odbiega o tematu tego watku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...