Hrumque

Zero różnic, pasowała bez problemu. Aczkolwiek problemu jej wymiana nie rozwiązała Gorzej - wymiana również magla - też problemu nie rozwiązała.

A nie masz jakiejś dodatkowej anteny CB ? albo innych relingów itp zamontowanych? Mi kiedyś w aucie szumiało-gwizdało, szukałem długo, demontowałem antenę CB, aż złożyłem lusterka - listek taki długi w postaci paska wpadł pomiędzy lusterko a drzwi, i w tej szparze gdy powietrze przepływało, to gwizdał tak jak się gwiżdze na "słomce" albo "pasku trawy"

Marna. Niby podają "4 x 16W" ale równocześnie "sumaryczny pobór prądu nie większy niż 10A" (i bezpiecznik 10A) To "bogatsze" radyjko ze zmieniarką (2din) ma tak samo.

1. zderzak trzeba odczepiać, bo reflektory są przykręcane nie tylko od góry, ale też od dołu, pod zderzakiem 2. całego zderzaka zdejmować nie trzeba, wystarcza trochę go odchylić do przodu, by dojść nasadką na przedłużce. 3. jak zdjąć zderzak? Banalne: i powiązane. Ogólnie google "subaru impreza gh front bumper remove" i masz wiele instrukcji.

To jest zwykły czujnik bimetalowy, który POWYŻEJ TEMPERATURY się powinien rozewrzeć. Nie mam pojęcia przy jakiej temperaturze, ale w spoczynku - powinien być zwarty. Przynajmniej tak jest w STI 2008 (gen3)

Nie wiem czy ci się to sprawdzi przy całym takim dużym elemencie, ale mniejsze emblematy czy listwy ozdobne przyklejane - bardzo fajnie się odcina ... żyłką dentystyczną taką do czyszczenia między zębami Jak markowa, to strasznie solidna, nie urwie się łatwo, a równocześnie to nie struna od fortepianu - nic tym nie podrapiesz...

Czujniki EGT to są termopary. Termopara to bardzo proste ustrojstwo - składa się z zgrzanych ze sobą dwóch drutów, każdy z innego metalu/stopu. I tych rodzajów stopów stosowanych w termoparach nie ma wiele, jest w zasadzie tylko kilka rodzajów, które w dodatku mają inne zakresy pomiarowe. Wszystkie termopary w ramach danego typu - są sobie równe, mierzą identycznie, różnice są jedynie mechaniczne (wytrzymałość, rozmiar itd), ale elektrycznie mierzą dokładnie tak samo = są zamienne. Do zakresu temperatur spalin w zasadzie najlepiej nadaje się typ termopary typu K który w dodatku jest tani (w porównaniu do innych bardziej wyszukanych stopów z platyną itd) i popularny. Wielokrotnie zmieniałem sztuki termopar - byle było zachowane że jest to typ K, to będzie pasowało. W praktyce w EGT każda termopara działa z każdym ustrojem pomiarowym, byle długość przewodów i ich sposób mocowania przypasować. (przewodów od termopary nie można ot tak sobie "przedłużać byleczym") Za to czujnik ciśnienia oleju ... to już gorsza sprawa, nie zawsze pasuje, bo są przeróżne...

No fakt, w przedniej lampce trzeba przelutować parę kabelków, jak się chce mieć oddzielnie włączane "swiatełka do czytania", a równocześnie tak, by wszystkie na raz zapalały się po otwarciu drzwi. Ale da się to zrobić Już to tutaj chyba wrzucałem:

IRFZ44n nie spalisz prądem, bez obaw On ma prąd maksymalny 41A

Gratuluje samodzielnego dojścia tak daleko Nie powiem ci jaki TAM AKURAT był tranzystor, ale po pierwsze mosfet, a po drugie - prawie bylejaki. W bardzo wielu autach gdy podobne sprawy wymieniałem a właściciel chciał po kosztach... wsadzałem "byleco" mosfety w podobnej obudowie (albo jak nie miałem - na kabelkach w większej), i chodziło na np irfz44n, na jakichś "wylutach" z obwodów zasilania płyt głównych, co popadnie Nie musisz się bać, w najgorszym wypadku nie zadziała.

w.g mnie nie musisz Wg mnie musisz, a wręcz nie ryzykowałbym takiego ruchu. Tylna instalacja przeciwmgielnych jest dla jednej żarówki 21W = 2A - cienkie przewody, prosty obwód... Przednie przeciwmgielne to 2x 55W = 110W = prawie 10A - czyli sumarycznie razem z tylną żarówką wychodzi 12A poboru zamiast 2A. Nie ryzykowałbym spalenia cienkich przewodów od obwodu tylnych przeciwmielnych robiąc taką drutologię partyzancką... Jak masz fabryczne przewody od przednich przeciwmgielnych do przekaźnika do nich dedykowanego (możesz wsadzić w to miejsce w zasadzie "bylejaki samochodowy 10-20A" więc koszt 3-5zł) - więc wystarczy tylko bezpiecznik 15A, przekaźnik - i jego sterowanie jest już sprawą prostą i niskoprądową, co już niczego zepsuć nie może

Manetka to sprawa wtórna - od biedy możesz sobie zamontować gdzieś oddzielny włącznik, albo właśnie spiąć razem przednie i tylne przeciwmgielne (np w złączce od manetki, oba są załączane w ten sam sposób, czyli przez zwarcie do masy danego przewodu do manetki, więc łatwo dojdzie co i jak, a jak je połączysz razem - i razem będą zwierane do masy, to będą włączać się równocześnie) Patrząc na schemat: Oprócz samych przeciwmgielnych reflektorów - potrzebujesz ich przekaźnik - siedzi w module B225 na stykach 25/26/27/28 http://s695.photobucket.com/user/Henrykienho/media/Foglampindependencemod-RelayLocatio.jpg.html prawy dolny ORAZ bezpiecznika 15A - F/B fuse nr 29

Są takie ładowarki, co regularnie bywają w marketach typu Lidl itp w promocjach, potem na allegro (z ceną wyższą) oraz są sprzedawane "normalnie" pod różnymi markami-oznaczeniami, ale z cenami abstrakcyjnymi. Wszystkie są konstrukcyjnie w zasadzie identyczne, na tym samym czipie zrobione. Występują z wyświetlaczem LCD i bez (tylko 3 diodki od stanu-trybu) np http://allegro.pl/120ah-6v-12v-impulsowy-prostownik-ladowarka-i5644495917.html http://allegro.pl/ladowarka-prostownik-impulsowy-6-i12v-3-8a-wyswie-i5690826784.html http://allegro.pl/prostownik-ladowarka-do-akumulatora-6v-12v-6a-agm-i5375743981.html http://allegro.pl/inteligentny-impulsowy-prostownik-ladowarka-6v-12v-i5627644019.html itd... Idea ta sama, różna naklejka i cena. W lidlu brałem je po 49zł W zasadzie spełnia ona wszystkie twoje wymagania. Jest wodoodporna, można zamontować pod maską na stałe, można przykręcić przewody do klem (krokodylki są odkręcane), i co najważniejsze - ma "ładowanie konserwujące" - ładnie utrzymuje napięcie akumulatora po jego naładowaniu, traktuje go co jakiś czas małym prądem by podbić napięcie do nominalnego, a jak aku się trochę mocniej rozładuje, to go doładowuje. Jako taka "podstawowa" ładowarka to wydaje się być słabe, bo ładuje "tylko" prądem ~3.5A - czyli aby "nabić do pełna" aku np 55Ah potrzeba 15 godzin... ale po pierwsze - ładuje takim prądem "stale" aż do osięgnięcia napięcia 13.8 (albo 14.4 w trybie zimowym), a nie jak typowa ładowarka - na początku pełny prąd a im bardziej aku naładowany tym mniejszy, a po drugie - jak się komuś nie spieszy to takie ładowanie jest znacznie łagodniejsze i bezpieczniejsze dla aku. Jedynie te ładowarki (niezależnie od wersji) mają jedną poważną wadę - to co ci potrzebne czyli naładowanie i podtrzymywanie działa.. ale po naładowaniu które musisz włączyć wybierając właściwe Mode. A po włączeniu do sieci 230v zawsze startuje w "standby mode" - bez ładowania. Trzeba nacisnąć przycisk by wybrać 12v aku samochodowe. Więc jeśli zostawisz auto na pół roku, myśląc że ci aku się doładowuje sam... a w tym czasie zabraknie napięcia w sieci na chwilę, to ci wtedy ten prostownik się zresetuje i nie będzie dalej podtrzymywał... :/

Nigdzie nic nie znalazłem sensownego, kupiłem od chińczyka - wyszło taniej i szybciej Kupiłem dwa rozmiary: http://www.aliexpress.com/item/10-x-Red-Silicone-O-Ring-Oil-Seals-Gaskets-Washers-11mm-x-2-5mm/32262292170.html http://www.aliexpress.com/item/10-Pcs-12mm-OD-3mm-Thickness-Red-Silicone-O-Ring-Oil-Seals/32262312845.html ... i nie wiem który z nich przypasował, bo przyszły razem wymieszane w jednym woreczku - wziąłem pierwszy do ręki, zamontowałem, i działa - trzyma ciśnienie ok już miesiąc.

Z tego co się orientuję, to działa on tylko na zimnym silniku (po uruchomieniu) - TYLKO Rozumiem że to jakiś element ? Widać to jak podniosę maskę, gdzieś ... ? Przyznam się bez bicia że pierwszy raz o czymś takim słysze. Ale warto wiedzieć - zaraz obadam jak to wygląda... ;D Nie wiem do końca jak to sie ma do transpondera w kluczyku - nie uda Ci się przecież jego wyemulować na droższym TT. Albo ja o czymś o nie wiem ... Więc czy to TT za 100zł czy 500zł zasada działania jest taka sama... Secondary Air Pump - zależnie od budy i silnika - albo osobno trochę po prawej: Albo po prawej stronie z przodu silnika : Co do TurboTimera i kluczyka/transpondera (a w zasadzie jego braku) - dobrze to widać w aucie, gdzie jest "keyless" bezkluczykowość i odpalanie/gaszenie przyciskiem Start/stop. Pilota z transponderem możesz z auta zabrać, auto nie zgaśnie samo, jedynie na desce rozdzielczej będzie migać symbol kluczyka (i jak masz w konfiguracji włączone - to będzie co chwilka popiskiwać, że kluczyk stracił zasięg). Dopóki nie zgasisz silnika (guzikiem, czy przez przerwanie obwodu przez TT), to silnik pracuje, ale jak zgasisz - to już go nie zapalisz przyciskiem START (aż do momentu, gdy spowrotem przyniesiesz kluczyk z transponderem do auta).

Z tego co się orientuję, to działa on tylko na zimnym silniku (po uruchomieniu) - TYLKO Zapewne jego działanie zależy od komputera/ecu. U mnie w STI napierdziela przy każdym dłuższym hamowaniu silnikiem niż 3s (co zresztą po EGT zaraz widać) - niestety, bo silnik od tego wentylatora tak sieje w eter - że używanie CB nie jest możliwe bez dotykania gazu

Jak ktoś ma wskaźnik temperatury spalin (EGT) to jest to też dość miarodajne "co się dzieje w turbo" - jak spaliny przez dobrą chwilę mają 270-300'C (czyli idle) to i turbo wystygło, i nie ma co już dłużej chłodzić. A w praktyce z ~850 'C (ostre upalanie) do tych 300'C (spokojna jazda) stygnie EGT w jakieś 30-45sekund, tyle że to wystarczy dosłownie chwilę przejechać spokojnie i jest już zimno. Dodatkowo - jest coś takiego jak "wentylator powietrza wtórnego" (?) który dmucha ci w wydech i chłodzi turbo i resztę, gdy hamujesz silnikiem. Jedno dłuższe hamowanie silnikiem (tak z ~100km/h do 30) i masz zimno w 15sekund.

Nic nie poradzę. Sądzę jednak, że za ułamek tej ceny zrobi ci to ktoś lokalnie, nawet jednostkowo, z włókna+żywicy + oklejenie/flock/alkantara itp, tylko znaleźć takiego rzemieślnika... albo czas. Technicznie nie jest to jakiś nieosiągalny problem: - rzucasz na deskę folię (malarską? byle cienką i ładnie "opinającą", by nie wybrudzić auta niepotrzebnie), - rzucasz na to jakiś gips (klej do kartongipsów lepszy, bo wielokrotnie twardszy, ale większy skurcz i grubszy - może popękać) by zrobić "odlew krzywizny deski" (by się do niej najlepiej jak się da dopasować). W kazdym razie dajesz go dużo nadmiarowo by wymodelować swój daszek... - niestety powyższe to negatyw, czyli do docelowego daszka musisz jeszcze zrobić "odlew od odlewu", ale to nic nie szkodzi - po zdjęciu z deski - masz kształt deski oraz "grubego kloca", z którego wymodelowujesz sobie swój wymarzony kształt daszka - uzyskujesz "kopyto" na którym możesz wyprodukować daszek np. z żywicy + włókna szklanego, karbonu, czy z czego tam chcesz , zdejmiesz z "kopyta" i ma pasować na deskę (potem jeszcze oczywiście odcięcie krawędzi na równo, wycięcie otwornicą otworów na zegarki itd)

Masz na myśli to?: Nie wiem co to jest to"kuliste" ale to przy kolumnie kierownicy to jest "SMY ClusterMaker Dual Gauge Pod" Fajnie, miałem to... i sprzedałem nim zamontowałem - bo to tylko na zegarki fi 52mm, i to w wersji odpowiednio krótkiej.

chodzi ci o coś takiego? To jest "Zero/Sports Triple Meter Hood with Carbon Fiber Overlay for 2002-2007 Subaru Impreza STi/WRX" - googluj... Spotkałem w sieci też inne "własnoróbki", np to:

Podpinam się (chyba ponownie) pod temat, by nie tworzyć nowego, bo dotyczy tego samego. Jedno to miejsce wkręcenia czujników itp... a drugie: MIEJSCE MOCOWANIA DODATKOWYCH WSKAŹNIKÓW. (w kabinie) Opcje które mamy (zdjęcia poglądowe z różnych aut, tylko do zwizualizowania o co mi chodzi) (każdy) wskaźnik "budka na kurzej stopce" zamontowany na desce, po prostu luzem - Nie wygląda to (po mojemu) zbyt elegancko, w dodatku te kubki mają tendencję do "oklapywania" od wibracji i wstrząsów... no ale co kto lubi. - Wskaźniki stoją w pełnym słońcu, poza ich nagrzewaniem - są słabo czytelne w dzień (a przynajmniej wersje "smoke" itp) - Przewody z tyłu niezbyt zamaskowane, myjąc od wewnątrz szybę - można coś zahaczyć/odłączyć, no i którędyś trzeba te przewody wyprowadzić na deskę + Plus jest taki, że można łatwo dodawać kolejne wskaźniki, no i sam montaż jest banalny Na słupku bocznym - albo trzeba zdać się na gotową nakładkę uniwersalną (która tak średnio pasuje kątem "patrzenia" wskaźników względem wzroku kierowcy), albo drogą dedykowaną (do GH nie znalazłem), albo trzeba rzeźbić w guanie by wyrzeźbić z tworzywa samemu... - Taki sam problem z widocznością w słońcu jak w punkcie 1. - trochę zasłaniają widok, pogrubiają już stosunkowo gruby słupek w GH... + plusów poza tym, że komuś się może podobać, nie widzę... Koło licznika oryginalnego, po bokach kierownicy Można modyfikować albo "ramkę" zegarów, albo osłonę kolumny kierownicy, kupić gotowe oryginalne coś - do wyboru. + łatwy montaż, tylko wymiana elementu plastikowego i gotowe, i tak samo przywracamy do oryginału. - nie znalazłem fajnej gotowej obudowy do zegarów fi60 - niezbyt wiele tych zegarów się zamontuje w ten sposób Gdzieś koło/pod/obok radia, zamiast popielniczki, zamiast kratek wentylacyjnych itp - nie w każdym aucie jest gdzie wsadzić, np Impreza GH z "dużym" radiem 2din - kratki wentylacyjne nie są przereklamowane, czasem się przydają ; Na desce w dedykowanej obudowie (zamiast zegarka) - ten sam problem z widocznością ciemnych zegarów na jasnym tle (w dzień) - do GH nie spotkałem tego typu obudowy, pasującej estetycznie na deskę, bez konieczności jej późniejszego np. flokowania lub obszywania, - w GH tracimy zegarek, średnie spalanie, itd sprawy które bywa że się przydają + do starszych imprez są dostępne ładne budki w miejsce zegarka wygodnie montowanego. POD DACHEM nad lusterkiem wstecznym (Nie wiem czemu wcale nie widuję tego rozwiązania?) + wskaźniki są w miejscu ciemnym, więc powinno być znacznie lepiej z ich czytelnością + wskaźniki zupełnie nie są z zewnątrz widoczne, nie ma efektu "choinki z fast&furious" itp + miejsca (przynajmniej w GH) jest ogrom, wskaźniki fi60 zmieszczą sie z wielkim zapasem, - trzeba troszkę się narobić z ciągnięciem okablowania na górę, ale nie ma wielkiego problemu (słupek, podbitka na dachu - to się wszystko łatwo demontuje bez śladów) - nie widzę dostępnych "dedykowanych" obudów, trzeba by coś wyrzeźbić, by wskaźniki były skierowane do kierowcy, albo użyć obudowy uniwersalnej na deskę, tylko montowanej dogórynogami do dachu, ale wtedy wskaźniki będą na wprost...

Po mojemu, to dużo lepiej by było oryginalne reflektory stunignować, tzn: Tam gdzie na soczewce sa "krótkie" a na żarówce po lewej - z lusterem - "długie"... zrobić na soczewce "bixenon" tzn długie i krótkie (poprzez dorobienie podnoszenia przesłony od krótkich, albo wymianę całego zespołu soczewkowego na taki bixenonowy z jakiegoś auta), a w miejsce żarówki od długich wsadzić dobry ledowy zamiennik (mam coś takiego, jako "długie" jest za słabe, ale na dzienne - byłoby idealne).

Nie wiem jak w BUGu ale w moim lanosie - zrezygnowałem z nurkowania pod auto, szukania przelotek w grodzi, gdzie kable od silnika idą itd... Zdjąłem lewe nadkole (od strony kierowcy) - i tam też idzie na wierzchu cała wiązka kabli (od skrzynki bezpiecznikowej koło akumulatora) i wchodzi do kabiny (do bezpieczników pod kierownicą) - mniej-więcej przy nogach kierowcy jest tam guma-uszczelnienie przez które przechodzi wiązka, i da się przez to przełożyć jeszcze swoje kable - ja dorobiłem w gumie otwór i przełożyłem całego peszla fi10 między kabiną a komorą silnika, więc przerzucenie kolejnego kabla to nie problem. Nie wiem jak w BUGu ale u mnie nadkole przykręcone jest na górze (śruby do reszty budy pod krawędzią maski), jedna śruba widoczna po otwarciu drzwi, jedna pod plastikową wkładką w rogu szyby (wkładka wkładana na zatrzask), oraz jedna śruba przy zawiasie drzwi (pod kratką-dokładką STI, która też tylko na kołki na wcisk jest do budy montowana). Jest jeszcze śruba z przodu - pod reflektorem - i jej nie trzeba odkręcać (nadkole odejdzie na dobre 10-20cm jak na zawiasie bez jej zdejmowania). Tak więc jakieś 6-7 wkrętów i masz dostęp.

kup sobie/zrób latareczkę UV, i szukaj w nocy (a nie w dzień w warsztacie) gdzie kontrast świeci. Do kompletu polecam żółte okulary - nawet google pływackie/narciarskie się nadają, byle jaknajmniej przepuszczały niebieskiego światła. Nagle zobaczysz "jasność"