Skocz do zawartości

Zapadniety pedal sprzegla. PILNE


subarakzs

Rekomendowane odpowiedzi

"Nie chcę się drapać po nie swoich jajach."* - koniec cytatu, ale u mnie w Foresterze robili to od góry i bez wyjmowania skrzyni.

* Kto zgadnie z jakiego filmu?

http://pl.wikiquote.org/wiki/Wesele_(film)

Co wygrałem?

:)

 

łapa sprzegla albo łozysko sie rozpadło...tak czy tak skrzynia do wyjęcia

Obawiam się, że ma Pan rację...

Jaki jest +/- koszt operacji na dzień dzisiejszy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poki co maja wymienic mi ten wysprzeglik.

 

Dodaj, ze bolec byl mocno mokry i pokryty jakis smarem, calosc splywala lekko na lape, nie bylo tego duzo, ale cale te miejsce bylo bardzo brudne od smaru itp (nie tak jak na zalaczonym wczesniej zdjeciu) i ciezko mi bylo nawet ocenic czy wysprzeglik siedzi dobrze na lapie, ale po wyczyszczeniu widzialem, ze raczej wszystko siedzi jakn trzeba.

 

Poki co jestem w polsce, bo wszystko sie przedluzalo, a byla nas trojka tam, wiec byl problem. Assistance zorganizowalo nam powrot i jeszcze zorganizuja mi lot po auto.

 

Tu przy okazji polecam z czystego sumienia ASSISTANCE STARTER24.

Masakra ile ich to musialo kosztowac, trzy bilety lotnicze, taksowka 12km, pociag 150km. I sciagneli nas do domu do tego jeszcze mam powrot po auto gratis.

 

Dzownilem do mojego majstra z gdyni i mowi, ze lapa do jednomasy byla nowa i nie ma szans by cos sie stalo, sprzeglo tez bylo wymieniane...

 

Tak jak pisalem wczesniej juz mialem pary razy i przed wymiana, ze pedal nie wracal mi do konca byl jakis dziwny, odbijal tylko do polowy i dopiero po czasie w trakcie jazdy robil sie normalny. Moze ktoras z tych pompek juz padala.

 

Tak czy inaczej mechanik powiedzial, ze dobrze zrobilem, ze wymieniam ta najtansza czesc, bo to moze byc to. Dzis moze sie okaze bo bede sie kontaktowal z serwisem we wloszech, zobaczyli co wymodzili.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie w Foresterze robili to od góry i bez wyjmowania skrzyni.

 

wym. łapy sprzegła i łozyska oporowego....super... :)

 

 

Chodziło mi o wysprzęglik :)

 

Nagrody brak.

 

A w temacie to faktycznie ubezpieczenie sie przydało, a koszty pewnie masakryczne.

 

 

 

Edytowane przez william7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co widzialem na biletach 280 euro na osobe za same samoloty (bo to sezon i lot byl z dnia na dzien) + koszt dojazdow na lotnisko + laweta 70km do warsztatu.

 

Pomijajac fakt, ze bardzo sie starali by nam pomoc na bierzaco dajac albo hotel na 3 dni albo organizujac powrot, zdecydowalem sie na powrot bo z czesciami do subaru jest ciezko i trzebaby dlugo czekac. Pozniej doswiedzialem sie od nich, ze jeszcze mi zorganizuja lot spowrotem po auto.

 

Wydalem na ubezpieczenie niecale 200 zl na rok, a pokrywaja koszta do 15 000 zł i jak widac to dziala. Nie spodziewalem sie

 

Czy ktos ma namiary na lawete w pomorskim za jakies rozsadne pieniadze ?? Chyba nie dogasam sie odnosnie naprawy. Musialem wrocic do polski i ciezko sie skontaktowac w angielskim.

Na miejsce mam 1200km ciekaw jestem jaki bylby koszt sciagniecia tego

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok rozwiazanie problemu.

 

Pekl gwint na tej srubie kulowej, ktora trzyma lape.

 

Mieliscie kiedys taki przypadek? Ciekaw jestem czy to moze miec zwiazek z konwersja dwumasy i wymiana sprzegla na nowe valeo, przeprowadzona 5000 kilometrow temu...

 

No i nie polecam naprawiac auta za granica. Odkrecili mi kolumne, podobno uszkodzili pompe sprzegla ciagnac za nia by sprawdzic pedal...

 

 

 

Moze ktos wie jak sprawdzic poprawnosc dzialania takiej zdemontowanej pompy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To mnie teraz wystraszyliście dopiero co wrzuciłem silnik do auta i przy okazji robiłem konwersję na jednomasę - musiałem zmienić łapę sprzęgła na taką z zapinkami do łożyska - ale nie zmieniałem tej śruby z grzybkiem wszystko zdawało się pasować jak powinno.

Nie mówicie że za 5 tyś km będę musiał wyciągać skrzynie lub silnik? Nie wiem co łatwiej z silnikiem nie ma większych problemów nie wiem jak ze skrzynią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To mnie teraz wystraszyliście dopiero co wrzuciłem silnik do auta i przy okazji robiłem konwersję na jednomasę - musiałem zmienić łapę sprzęgła na taką z zapinkami do łożyska - ale nie zmieniałem tej śruby z grzybkiem wszystko zdawało się pasować jak powinno.

Nie mówicie że za 5 tyś km będę musiał wyciągać skrzynie lub silnik? Nie wiem co łatwiej z silnikiem nie ma większych problemów nie wiem jak ze skrzynią.

Wiele zalezy od tego na jakich czesciach zrobiona konwersja no i oczywiscie kto to robil. Ja robilem konwersje w swoim aucie jakies 20 tys km temu - zmienialem kolo zamachowe, docisk, tarcze, lozysko i lape. Grzybek pozostal oryginalny. Z tego co wiem elementy rekomendowane do konwersji przez FHI pochodza od Exedy. Nie slyszalem o konwersjach przy uzyciu sprzegiel Sachsa/Valeo/Luk (mowa o benzynowych boxerach NA). Na twoim miejscu nie martwil bym sie niepotrzebnie.

Pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U siebie zakladalem docisk i sprzeglo exedy do tego kolo nie wiem jakie bylo w zestawie podobnie oba lozyska. Lape kupilem uzywana z imprezy chyba z 2009 roku. Calosc jezdzi super ani razu nie czulem spalonego sprzegla nawet tam gdzie poprzednie na 100% by juz sie palilo.

 

Wysyłane z mojego Nexus 7 za pomocą Tapatalk 2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...