walus_legacy

Witam ponownie. Kolega naprawil auto - nowy shortblock, regeneracja wtryskow, dwumasa I sprzeglo itd. Auto jezdzi, ale pojawil sie problem. Po dluzszej jezdzie I zgaszeniu silnika ponowne jego odpalenie (cieplego motoru) jest niemozliwe. Potrzeba 7-10 prob by silnik raczyl odpalic a przy tym I tak tlucze sie jak stary Ursus. Ma ktos z bardziej doswiadczonych forumowiczow sugestie co to moze byc I gdzie szukac przyczyny? Auto bylo juz kilka racy u dealera, ktory wykonal naprawe silnika (E6k z kieszeni wlasciciela - Subaru Ireland sie tu nie doklada) I rozkladaja rece. Moj znajomy jest zdruzgotany, auta by sie najlepiej pozbyl, ale jest na tyle w porzadku, ze nie chce nowego wlasciciela zostawic z problemem. Dzieki.

Jesli slyszysz piskliwy dzwiek (rodzina skowronkow pod maska) to raczej bedzie to dwumasa. Temat dosc szeroko przedstawiony tu na forum wraz z przedstawionymi rozwiazaniami. Generalnie najczesciej wysiada lozysko oporowe i odwlekanie wymiany raczej sie nie oplaci. 125k na jednym zestawie sprzegla to dobry wynik. Czas na nowe.

Sonda Lambda? Chyba ta pierwsza...

Kolega odebral auto z naprawy po "big bang" I ku jego zaskoczeniu, zdruzgotaniu, I wscieklosci dealer nie chce udzielic zadnej gwarancji na wykonana naprawe. Oto lista tego co bylo robione (copia jego emaila): fly wheel, complete clutch kit, glow plugs, head gasket x2, guide timing chain, engine gasket and seal kit, oil trainer assembly, oil pump assembly, injector x4, cylinder head and short block, bolts etc. Czy ktos z branzy ASO lub niezalezny moze powiedziec jak wygladalyby warunki gwarancji za taka naprawe u was? Wedlug mnie to bardzo dziwne, ze oficjalny dealer nie udziela gwarancji na tak powazna naprawe. Albo nie ma wiary w umiejetnosci swoich mechanikow, albo w to, ze nowe graty Subaru nie posypia sie tak jak te, z ktorymi silnik zostal originalnie wypuszczony z fabryki. Pozdro,

Czy w przypadku partycypacji FHI w kosztach naprawy po "big bang" silnika koszta dwumasy i sprzęgła tez są w to zaliczane?

Pomyslalem, ze warto wrzucic krotki update z uzytkowania Hondy - moze sie przydac innym poszukiwaczom wozidla z trzema isofixami. Generalnie dla mnie - strzal w 10-tke. Wnetrze przestronne I latwo zaadoptowac do swoich wymagan. Jeden fotelik mam zamontowany na srodkowym przednim siedzeniu, dwa pozostale na zewnetrznych w tylnym rzedzie. Fakt, ze oba wewnetrzne fotele mozna przesunac o jakies 25 mm do tylu poprawia przestrzen na wysokosci lokci - bardzo dobre rozwiazanie. Synek siedzi z przodu i obserwuje z ciekawoscia inne auta na drodze. Corki z tylu maja doskonala widocznosc przez boczne szyby. Dodatkowo, jak jechalismy na wakacje to do bagaznika weszly wszystkie bagaze zabawki, turystyczny fotelik tzw high chair dla malego, plus 2 rowerki corek i wozek malego. Bagaznik ma jakies 450l pojemnosci, wiec nie malo, ale ze az tyle sie zmiescilo to bylem w szoku. Z punktu prowadzenia auta - dla kierowcy - szalu nie ma. Jezdzi w miare poprawnie, auto skrzynka zmienia biegi bardzo plynnie i nigdy nie zdaje sie byc na zlym biegu. Jedyny minus to taki, ze przy jezdzie autostradowej i na tempomacie jakikolwiek podjazd zaczyna sie zrzuceniem biegu i sprintem pod gorke. Troche to denerwujace ale da sie przyzwyczaic. Silnik - cichy i lubiacy wysokie obroty, pracuje bez zarzutow. Pozdro.

Dzieki Cybel. Tłumacze na język Szekspira i przekazuje dalej.

Cybel, przy założeniu ze problem kończy sie na short błocku - ile roboczo-godzin wyposażony warsztat na to potrzebuje? Mówisz o czynnikach - na co należy zwrócić uwagę? Temat dwumasy przewija sie dość często wiec zakładam, ze jest to dość istotny element mający wpływ na stan korbowodu. Jest jeszcze coś co ma decydujące znaczenie? Kolega ze Szwecji wspominał kiedyś, ze tam awarie wczesnych boxerow tłumaczono przez nadmiar silikonu użytego do składania bloków. Miał on blokować lub ograniczać kanały smarowania i korbowody sie wysypywały. Czy problem dotyczy tylko tych aut ze skrzynkami 5MT czy raczej typ skrzyni nie ma tu znaczenia. Ja sie generalnie nie znam na silnikach wiele, chce tylko zebrać jakieś informacje i pomoc koledze by go nie obskubali z pieniędzy, których na naprawę auta tak naprawdę nie ma. Tu w Irlandii maja do tego talent. Dealer próbował mu coś sugerować, ze to przez wadliwe wtryski, z którymi mieli niby dużo problemów. Nie widzę związku, ale tak jak mówiłem jestem teoretykiem nie praktykiem i nie mam co sie mądrzyć dlatego tu pytam dużo bardziej doświadczone bractwo. Dzięki.

znajomemu Irlanczykowi wysypał sie boxer diesel w dokładnie w opisywany w wielu tu wątkach sposób. Dealer rozkłada ręce i za sama robociznę rzyczy sobie 5k. Auto potrzebuje short blocka - to już pewne, nie wiadomo co jeszcze. Czy może ktoś mi powiedzieć jaki jest jego koszt w Polsce i ile roboczo-godzin ASO przewiduje na jego wymianę? Zdaje sobie, ze to jest upraszczanie sprawy i każdy przypadek tego typu awarii silnika jest inny. Chodzi mi tu o to, żeby ustalić czy dealer u którego stoi auto wie jak do tego podejść i czy wyceni naprawę prawidłowo. Dzieki. Czy wiadomo wygoleniem co powoduje te awarie? Jest to jeden czynnik czy raczej nieszczęśliwa kombinacja kilku? Jest jakiś sposób na diagnozę silnika zanim to sie stanie? Pytam bo tu na zielonej wyspie sprzedaje sie bardzo mało subaru w związku z czym doświadczenie dealerów z tego typu problemami jest bliskie zeru. Ich praca ograniczała sie do tej pory do regularnych serwisów itp.

Masz na myśli ten?http://www.forum.subaru.pl/index.php?/topic/42097-wymiana-na-jednomasę/?p=1253317 Dokladnie.

Ja tez robilem konwersje w swoim Legacy, ale poza lozyskiem wszystkie inne czesci mialy inne numery (w stosunku do wpisu kolegi Dunlop). Nie wiem jak to sie ma do pozniejszych efektow zwiazanych z zastosowaniem jednomasowego zestawu, ale u mnie nigdy wibracji czy jakichs halasow nie bylo. Numery czesci I zdjecia do wgladu na poczatku tego tematu.

Mialem Legacy 04 2.0L 138 KM przez 4 lata. Z napraw/wymian eksploatacyjnych to bylo: konwersja sprzegla na jednomasowe, wszystkie gumy zawieszenia z przodu I z tylu. Najwieksza zaleta auta: naped/trakcja. Najwieksza wada: slabe hamulce. Z powodow rodzinnych musialem sprzedac (nie miesci trojki malych dzieci w fotelikach na tylnej kanapie - no ale jest wiele aut, ktore tego nie oferuja).

Konwersje wykonałem przy 130 tys km. Poszukaj wątku o konwersji na jednomase gdzie przytaczam numery części wraz ze zdjęciami. Z tego co ja wiem zakładanie ponowne dwumasy jest nieopłacalne. Wątek, który dobrze opisuje konwersje to : "wymiana na jednomase". Pozdro,

Negatywow żadnych nie zaobserwowałem. Byłem bardzo zadowolony. Wymieniłem na zestaw jednomasowy rekomendowany przez Subaru. Jak długo można jeździć z piszcząca dwumasa - dopóki nie ma wibracji i łożysko oporowe nie hałasuje to śmiało można jeździć. U mnie oprócz piszczenia łożysko już hałasowalo i musiałem ściągać skrzynie biegów tak czy siak.

@Karas, gdzie znajduje sie czujnik temperatury?

Jaki przebieg auta? U mnie przy 130 tys sprzęgło już było twarde i zbliżał sie dzień sadu ostatecznego dla łożyska. Osobiście zalecam wymianę na zestaw z jednomasa. Dwumasa kosztuje majątek i na 99% problem powróci.

@Karas, co rozumiesz pod pojęciem "prawdziwy syntetyk" i czy możesz przytoczyć jakieś karty olejów, które to potwierdzają? 10 km z noga w podłodze to raczej kiepski wyznacznik jakości oleju. Do emeryckiej jazdy i na max 10 tys to i może taki olej wystarczy. Niczego więcej bym nie ryzykował na takim oleju.

Osobiście uważam, ze oleje 0w20 niestety nie maja na celu ochrony silnika. Zostały stworzone po to by oszczędzać paliwo i przyczynić sie do redukcji CO2 nowych aut. Radziłbym nie przekraczać interwalow wymiany co 10 tys km. Wiem, wiem producent rekomenduje 15 tys. ale w moim przekonaniu te oleje maja bardzo wąski margines ochrony silnika.

Dokładnie. Radzę sobie przeczytać tez to: http://www.thecarconnection.com/news/1092813_some-2011-2014-subarus-to-get-new-piston-rings.Wydaje mi się, ze te nadmierne zużycie oleju spowodowane jest właśnie wadliwymi pierścieniami olejowymi. W Polsce jako rozwiazanie podaje się przejście na bardziej lepki olej. W US za taki błąd konstrukcyjny laduje się w sadzie. Oby się z tego nie zrobiła historia jak z SBD - ze sprzeglami i wałami korbowymi. Problem jest ale oficjalnie go nie ma. Radziłbym rejestrować pomiary oleju i problem zgłosić aso. Pozdro

Zaciagnij reczny, zapnij jedynke I dodajac gazu powoli puszczaj sprzęgło tak jakbys chciał ruszyć autem. Jeśli dzwiek będzie się nasilał - masz dwumase i sprzęgło do wymiany. Poszukaj watkow o konwersji na jednomase.

To teraz mi doradzcie który będzie lepszy z tej gamy http://www.eneosoil.pl/produkty1/eneos-premium-hyper czy z tej gamy http://www.eneosoil.pl/produkty1/eneos-premium-ultra Poprzednio 3 lata jeżdzone na castrol professional 5w30 ,on jest chyba tez low saps klasa A5/B5 Jedyny full saps z term misty to:ENEOS PREMIUM HYPER MULTI - 5W30.