Skocz do zawartości

Błąd w przelewie?


michal_

Rekomendowane odpowiedzi

Mam mały może nie problem, ale pytanie. W skrócie pod koniec marca poszedłem przez agencje do pracy na magazynie. Podpisałem umowę do końca miesiąca, umowa zlecenie na 6 dni, wynagrodzenie na umowie 10zł brutto za godzinę. Przepracowałem jeden dzień 8h i powiedziałem, że rezygnuję. Facet powiedział, że nie ma problemu. Kilka dni temu dostałem przelew "wynagrodzenie za 3/2013" w wysokości ponad 560zł ale na inne nazwisko. Czyli pewnie czyjąś wypłatę i pomylili numer konta. Dzisiaj dostałem przelew z innego konta z takim samym tytułem na kwotę 8,69zł :biglol: Pytanie czy jeżeli ktoś się odezwie to muszę oddawać te pieniądze? Firma ciekawa, 4 razy dzwoniłem do faceta, żeby oddać ciuchy robocze i za każdym razem miał zadzwonić następnego dnia jak będzie w Sochaczewie żeby się spotkać :unsure:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka dni temu dostałem przelew "wynagrodzenie za 3/2013" w wysokości ponad 560zł ale na inne nazwisko. Czyli pewnie czyjąś wypłatę i pomylili numer konta. Dzisiaj dostałem przelew z innego konta z takim samym tytułem na kwotę 8,69zł :biglol:

 

Nawet, gdy się nie odezwie to trzeba oddać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest na to jakaś podstawa prawna, czy trzeba oddać żeby być uczciwym? Bo jeżeli nie mam obowiązku to niech agencja sama płaci za swoje błędy, tymbardziej że wg mojego wynagrodzenia wychodzi na to, że moja stawka to nieco ponad 1zł na godzine. Nie wiem czy nazwać to kradzieżą, czy jak... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest podstawa prawna:

Art. 405 kodeksu cywilnego: Kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości.

Art. 410. § 1. Przepisy artykułów poprzedzających stosuje się w szczególności do świadczenia nienależnego.

§ 2. Świadczenie jest nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia.

 

Czyli w skrócie, jak dostajesz coś co Ci się nie należy, to ten, kto to dał, może wystąpić o zwrot "nienależnego świadczenia".

Znając życie, ktoś niedługo wpadnie na to, że kasa się nie należała :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest na to jakaś podstawa prawna, czy trzeba oddać żeby być uczciwym? Bo jeżeli nie mam obowiązku to niech agencja sama płaci za swoje błędy, tymbardziej że wg mojego wynagrodzenia wychodzi na to, że moja stawka to nieco ponad 1zł na godzine. Nie wiem czy nazwać to kradzieżą, czy jak... ;)

 

Ten 1PLN na godzinę to tak się umówiłeś chyba, że było inaczej tzn. Twoja stawka miała być inna i Cię oszukali ... ale nie mam to nic wspólnego z tym przelewem.

Edytowane przez Dobi1972
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli w skrócie, jak dostajesz coś co Ci się nie należy, to ten, kto to dał, może wystąpić o zwrot "nienależnego świadczenia".

Czyli nie ruszać, i czekać aż ktoś się odezwie. W sumie umowę mam na tydzień i mniej więcej taka kwota by się należała, ale nie podbijałem karty na zakładzie więc bardziej prawdopodobne, że kasa jest dla gościa który widnieje w danych przelewu.

Ten 1PLN na godzinę to tak się umówiłeś i tyle masz chyba, że było inaczej tzn. twoja stawka miała być inna.

No stawka na umowie jest 10x wyższa, oni już mają swoje sposoby żeby potrącić w wypłaty ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest troche jak ze znalezieniem kasy na ulicy. Nikt nie widzi, oddać czy nie oddać?

Zastanowiłeś się co byś ty sam czuł gdybyś to ty tę kasę "zgubił"?

Sorry ale jak podpisałeś glupią umowę z której wynika, że ci po przycięciach przysługuje 1 zł/h to nie jest to powód żeby udawać że nic się nie stało.

Tak mnie wychowali i może się to komuś nie podobać ale niestety taka jest prawda. Pieniądze nie rosną na drzewach. Albo się ci należą albo nie i koniec, kropka, amen.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest troche jak ze znalezieniem kasy na ulicy. Nikt nie widzi, oddać czy nie oddać? Zastanowiłeś się co byś ty sam czuł gdybyś to ty tę kasę "zgubił"?

No nie do końca nikt nie widzi, bo ktoś to zaksięgował.

 

Sam kiedyś źle przepisałem numer konta i kasa się rozpłynęła. Od tamtej pory sprawdzam trzy razy zanim puszczę przelew. Mnie wychowali, że za błędy trzeba płacić ;)

 

Swoją drogą, nie mam obowiązku sprawdzania stanu konta. Póki nikt się nie zgłosi, mogę nie wiedzieć, że jakiś przelew dostałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą, nie mam obowiązku sprawdzania stanu konta. Póki nikt się nie zgłosi, mogę nie wiedzieć, że jakiś przelew dostałem.

Tu się zgadzam. Ale skoro skoro sprawdziłeś i ten temat na forum powstał to znaczy, że jednak w twoim odczuciu istnieje jakiś problem.

Tak jak ktoś wcześniej napisał wkrótce księgowa znajdzie błąd i wystąpią o zwrot bo istnieje do tego podstawa prawna. Czyli odpowiadając na pierwotne pytanie: będziesz musiał oddać kasę jak się odezwą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwne że przelew doszedł. Zawsze trzeba podać nazwę odbiorcy, gdy jest niezgodna z posiadaczem rachunku , nie powinien przejść.

 

pierwsze słyszę :huh: wszystko leci po numerach kont...

 

a co do meritum, to zgodnie z przepisami o bezpodstawnym wzbogaceniu - które moga być podstawą do roszczenia o zwrot omyłkowo przelanej kwoty - nie trzeba oddawać, jak się juz wzbogacony pozbył korzyści (czyli np. przepił otrzymane pieniądze ;))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwne że przelew doszedł. Zawsze trzeba podać nazwę odbiorcy, gdy jest niezgodna z posiadaczem rachunku , nie powinien przejść.

 

pierwsze słyszę :huh: wszystko leci po numerach kont...

 

a co do meritum, to zgodnie z przepisami o bezpodstawnym wzbogaceniu - które moga być podstawą do roszczenia o zwrot omyłkowo przelanej kwoty - nie trzeba oddawać, jak się juz wzbogacony pozbył korzyści (czyli np. przepił otrzymane pieniądze ;))

 

tez jestem tego zdania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest troche jak ze znalezieniem kasy na ulicy. Nikt nie widzi, oddać czy nie oddać?

Weź pod uwagę jedną rzecz - w przypadku przelewu jesteś w stanie udowodnić ile tych pieniędzy było, a jak znajdziesz wypchany portfel na ulicy i oddasz, to jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że oskarżą Cię o kradzież portfela i powiedzą, że pieniędzy było trochę więcej ;)

Edytowane przez siewcu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwne że przelew doszedł. Zawsze trzeba podać nazwę odbiorcy, gdy jest niezgodna z posiadaczem rachunku , nie powinien przejść.

No właśnie nie, kilka lat temu też puściłem przelew na inny numer konta niż dane i poszło. Trzeba się pilnować.

nie trzeba oddawać, jak się juz wzbogacony pozbył korzyści (czyli np. przepił otrzymane pieniądze

Podoba mi się to :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przejmuj sie, teraz w Trójmieście bankomat całą noc wypłacał podwójnie, ludzie stali w kolejkach, kto miał duzy limit dobrze zarobił.

I już oddał to co na lewo wyciągnął albo bank sam mu to ściągnął. Ludzie są na prawdę naiwni myśląc że ujdzie im to na sucho :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...