Melduję, że......

[elmo]

Browar niech będzie zimny. Chmiel z Wami

[przemekka]

Że śpimy w takim hotelu

 

[Luk77]

Przemku , ka Wy pojechali ...Moje ulubione Bałkany czy Polsza ?

Edytowane 14 Sierpnia 2016 przez Luk77

[przemekka]

Były Bałkany,była Gruzja,teraz jest powrót do domu. Zdjęcie jest z Kijowa.

[B-52]

Że się festiwal w nocy skończył i zaraz do domu

[niebieskiultras]

Że

 

She said yes

Edytowane 14 Sierpnia 2016 przez niebieskiultras

[elmo]

 

 

She said yes

choć pewnie, za jakiś czas będzie  a później    

[niebieskiultras]

 

She said yes

choć pewnie, za jakiś czas będzie a później

@Elmo mysle że nie będzie źle;) Subaraki pokochała więc tutaj ograniczeń na auta nie będzie

[piwozniak]

1. Umyłem auto

2. Umyłem auto żony

3. Leje jak z cebra

 

I bądź tu miły dla płci przeciwnej ...

[przemekka]

E tam. Jakbyś zobaczył to co zostało z lakieru na naszym Forku, to deszcz przy tym to pikuś.

 

Że już w domku.  

[mahu]

@@niebieskiultras, gratki

@@Justi, & @@przemekka, witajcie z powrotem w naszym pięknym kraju

@@elmo, proszę się nie nabijać z niebieskiego - oświadczyny to wystarczająco stresujące wydarzenie

aha, zapomniałem zameldować, zatem melduję, że:

- w weekend udało mi się pójść na grzyby - efekt - 4 koszyki podgrzybków, rydzy i maślaków

- starszy nauczył się jeździć na rowerze i to pomimo mojej pomocy

- jakiś buc, albo i pani bucowa okrutnie przerysowała nam bok w Golfie

[Knurek1111]

Dla niewtajemniczonych: 'buc' na północy kraju oznacza coś innego niż na południu Coś jak 'ciul'...

[przemekka]

Rosja i Ukraina też są na swój sposób piękne. O Gruzji nawet nie wspomnę.

 

Ale faktycznie w domu najlepiej.

 

To co? Nikt nie serwuje kawy?

[mahu]

 

 

Nikt nie serwuje kawy?

moja sekretarka ma urlop, a ja panie, zarobiony jestem

[elmo]

 

 

moja sekretarka ma urlop

 

[mahu]

skubana , a mówiła, że w domu będzie siedzieć

[B-52]

Ja z kolei dzisiaj pierwszy dzień po prawie tygodniowej nieobecności. I nawet jeszcze nie wystaję spod tego, co mnie przysypało po powrocie, a co dopiero kawa...

Czy my nie rozważaliśmy już sensowności chodzenia na urlop z uwagi na ten negatywny ładunek (wszystkiego) występujący bezpośrednio 'przed' i 'po'? Przecież to lepiej chyba w ogóle nie iść na ten urlop.....

Tak tylko marudzę. Pewnie, że lepiej iść. Festiwal był taki, że ciężko słowami opisać. Za rok jadę znowu na 100 procent .

[mahu]

@@b-52, faktem jest, że pierwsze dni po urlopie są dość traumatyczne ale potem człowiek znowu się przyzwyczaja i jakoś idzie wytrzymać

[elmo]

 

 

ale potem człowiek znowu się przyzwyczaja i jakoś idzie wytrzymać

 

[mahu]

no tak, alkohol wygładza rzeczywistość tylko w ten sposób łatwo popaść w uzależnienie

[przemekka]

E tam. A na urlopie to niby pościcie? (i nie chodzi mi o pisanie postów na forum)

[mahu]

E tam. A na urlopie to niby pościcie? (i nie chodzi mi o pisanie postów na forum)

ja mogę bez naginania rzeczywistości śmiało napisać, że więcej niż butelkę wina, tudzież 3 piwa, ewentualnie 3 drinki nie wypiłem (norma dzienna rzecz jasna) - posiadanie dwójki małych dzieci jakoś tonująco wpływa na moje pragnienie...

[niebieskiultras]

Że jutro na 4 do pracy czyli znowu nadgodziny będą

[elmo]

 

 

Że jutro na 4 do pracy

4 a.m., czy p.m. ?   

[mahu]

 

Że jutro na 4 do pracy

4 a.m., czy p.m. ?   

 

tak czy inaczej pora okrutna

o 4 rano to nawet moje dzieciaki (zazwyczaj) śpią

 

melduję, że u mnie dzisiaj również nadgodziny (chociaż ostatnio moja Istota Najwyższa poprzez dział HR zasugerowała mi, że w moim przypadku nadgodziny nie występują...)