Skocz do zawartości

MS Office


KWIATEK

Rekomendowane odpowiedzi

Mowa o starofiice sprzed 8lat gdzies

Wstydziłbyś się opowiadać o takich starych rupieciach technologicznych. 8 lat temu był Windows 98 (cięzko to nazwać czymkolwiek jak dalej nakładką na DOS), StarOffice należał do firmy Star Division G.M.B.h i nie miał otwartego kodu. Od tego czasu wiele się zmieniło. W swojej pracy od 3 lat używam OpenOffice, dostaję głównie dokumenty w formacie MS Word (ostatnio trafiają się też SIWZy w formacie ODT :) ) i nie mam większych problemów z nimi. Nikt też nie skarżył się na to co odemnie dostawał. Fakt, moja praca opiera się na dosyć prostych dokumentach bez udziwnionych tabel itp. W zasadzie to sporo mam doczynienia z arkuszami kalkulacyjnymi - jak na razie bez większych wpadek. Moduł do prezentacji obecnei umożliwia zapisanie jej jako plik PDF lub animację Flash - więc z ostworzeniem na innym kompie nie będzie problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 61
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Ja mam najczęściej z racji pracy doczynienia z wydrukami plików WORD'owskich i dlatego tak mnie wkurza rozjeżdżanie się wydruku.... MS zawsze na nowo przelicza i formatuje sobie wydruk...:(

Nie sprawdzałem jak w nowszych wersjach Worda, ale do wersji 97 włącznie, to formatowanie opierało się zawsze w kontekście zainstalowanej drukarki. Jeżeli otworzyło się ten sam dokument, pod tym samym wordem na innym kompie gdzie była inna drukarka zainstalowana, to cały dokument się rozjeżdżał bo Word wspaniałomyślnie zmeniał format strony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

otworzyło się ten sam dokument, pod tym samym wordem na innym kompie gdzie była inna drukarka zainstalowana, to cały dokument się rozjeżdżał bo Word wspaniałomyślnie zmeniał format strony

 

Lepiej bym tego nie ujął...:) o to mi własnie chodziło....

Czy w nowych jest tak samo , to nie wiem, ale też się rozjeżdża...:(

 

Pozdrawiam

Rafał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cos mi sie wydaje, ze da sie to autoformatowanie wylaczyc, ale skoro to juz nie jest jakas podstawowa opcja i trzeba tego szukac, jesli wogola ona istnieje to w tym momencie jest to duza wada. Znam maniakow ktorzy twierdza ze VIA (taki edytor pod unixem) jest user friendly i bardzos sobie go chwala, ale jak to sie mowi o gustach sie nie dyskutuje:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cos mi sie wydaje, ze da sie to autoformatowanie wylaczyc, ale skoro to juz nie jest jakas podstawowa opcja i trzeba tego szukac, jesli wogola ona istnieje to w tym momencie jest to duza wada.

To nie jest autoformatowanie :)

 

Znam maniakow ktorzy twierdza ze VIA (taki edytor pod unixem) jest user friendly i bardzos sobie go chwala, ale jak to sie mowi o gustach sie nie dyskutuje:)

Nie VIA tylko vim, i jest to edytor tekstu a nie procesor tekstu (jakim jest OO Writer czy MS Word) :) Ale są też tacy co dadzą się pokroić za emacs'a. Mnie szczerze powiedziawszy to rybka, używam tego co mam pod ręką, byle składnię podświetlało poprawnie. mcedit jest fajny ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

VIA (taki edytor pod unixem)

 

Miałem z tego kiedyś zajęcia... i zaliczenie....

Było... minęło... ważne że w trybie tekstowym można było naprawdę dużo zdziałać...

a po za tym, z tego co pamiętam, to podstawową zaletą VI było przetwarzanie potokowe...:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CHodzi o błędy? Czy o co? Bo jak o błędy to polsku jeszcze nic nie umie poprawnie.

Mi chodziło akurat o podświetlani składni w językach programowania, ewentualnie z plikach z tłumaczeniami do programów. Natomiast odnośnie błędów nie bardzo rozumiem, że nic nie umie po polsku poprawnie? Proszę o jakiś przykład. Mam zintegorwany słownik z widgetem pola tekstowego w GTK+ co objawia się pięknym podkreslaniem błednie napisanych słów w komunikatorach wszelakiej maści lub programie pocztowym. W przeglądarce jeszcze niestety nie potrafi. OO jak używa słownika alternatywnego to też działa niczego sobie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aflinta, mam na myśli poprawianie składni, nie ortografii ;-)

Heh, no to obawiam się, że z tym jest problem. W sumie to korektory gramatyczne do angielskiego też mnie tak średnio przekonują. Swego czasu w MS Word którymś był taki błąd, że jak był włączony korektor gramamtyczny (polski, podkreślający na zielono) to bardzo często powodowało to przy wczytywaniu dokumentów pad office :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aflinta, w ogóle te korektory gramatyczne to wynik bardzo ciekawych badań z pogranicza lingwistyki, informatyki. Angielskie działają nieźle, najlepsze by były łacińskie ale chyba niema. Soją drogą kiedyś szukałem modułu do sprawdzania pisowni po łacinie i nie znalazłem ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Soją drogą kiedyś szukałem modułu do sprawdzania pisowni po łacinie i nie znalazłem ;-)

No to masz powód by się przesiąć na OpenOffice (przynajmniej częściowo):

http://jpsn.free.fr/mlatin/doc/oo.html

A tutaj jest nawet lepszy link:

http://www.drouizig.org/Saozneg/Misc/mi ... ecker.html

Do worda też mają :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nigdy nie miałem problemu z Wordem :roll:

 

Hmm jak nie pisałeś niczego co ma więcej niż 100 stron i nie zawiera ramek przypisów i obrazków to istniej możliwość że możesz nie bajerować nas :P

 

P.S. Word 97 albo 2000 jest jeszcze znośny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ ja to zupełnie rozumiem :) Podaję tylko alternatywę, wbrew pozorom jak spotykam ludzi na róznej maści prezentacjach serwerów itp to włosy na głowie dęba stają, ze człowiek z branży informatycznej a ma nikłe pojęcie o rynku oprogramowania czy też ciągle żyje jakimiś lękami odnośnie konkretnego producenta które nabył 10 lat temu - a obecnie to bzdura. W koncu 10 lat w informatyce to prawie wieczność ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aflinta, moja mama siedzi w bardzo poważnej informatyce i zajuje się skomplikowanym softem,a nie dość że niema zielonego pojęcia o hardwarze (szczególnie PCtowym - trochę się orientuje w większych maszynach) to nawet programu do poczty nie umie skonfigurować - po prostu inna bajka. Informatyka to się duża dziedzina zrobiła i specjalizacja daleko zaszła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aflinta, moja mama siedzi w bardzo poważnej informatyce i zajuje się skomplikowanym softem,a nie dość że niema zielonego pojęcia o hardwarze (szczególnie PCtowym - trochę się orientuje w większych maszynach) to nawet programu do poczty nie umie skonfigurować - po prostu inna bajka. Informatyka to się duża dziedzina zrobiła i specjalizacja daleko zaszła.

 

To, że jest wiele specjalizacji to się zgodzę. Ale z tym programem do poczty to chyba przesadziłeś ;-) Nie wyobrażam sobie tego po prostu. Program pocztowy jest takim samym narzędziem jak środowisko programistyczne, czy też narzędzie do konfiguracji macierzy dyskowych wielkości małej ciężarówki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...