Skocz do zawartości

cd


kubas

Rekomendowane odpowiedzi

Brzmi to strasznie i rzeczywiście cena nie rokuje wysokiej sprawdzalności, ale chyba kazda marka ma pewną grupe niezwykle drogich akcesoriów które nie sa zbyt powszechnie sprzedawane a jednak figurują w cennikach z różnych względów. Zapewne te głośniczki z jakiejś przyczyny nie moga kosztować mniej a mimo swej ceny kilku nabywców znajdą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wstawiłem do siebie głośniki Pionieer 17" + Tweetery na przód - zapłaciłem 339 złotych plus 110 za montarz z przystosowaniem do drzwi przednich i nie narzekam, jeszcze tylko muszę pokombinować z wyciszeniem drzwi bo mi za dużo na zewnątrz ucieka. Moim zdaniem można nawet ze średnich głośników uzyskać dobry dźwięk, to wszystko zależy od wykonania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim WRX jest jakis japonski sprzet zrobiony dla Japoncow stad pokretlo z prawej strony, blizej ichniego kierowcy. No mogli sie postarac, ale sie nie postarali. NIEDOSKONALOŚĆ!

A dzwiek jest jeszcze bardziej niedoskonaly.

Ale jak juz napisano powyzej, co za roznica. Nie jedze z łokciem, nie puszczam muzyki repetytywnej, więc to co jest w sumie wystarcza.

 

Zastanawiam sie czy w tylne drzwi nie wstawic czegos, zeby bachory z tylu slyszaly, ale z drugiej strony jak zdejme z drzwi to plastikowe, to potem bedzie trzeszczec. A to doprowadzi do sraczki nerwowej. Nie karkuluje sie jakby.

 

A roznych autach pakuja sprzety firmowo za bog wie ile kasiory ( Volvo, Saab Itepe) ale to jest tylko wyciaganie srodkow platniczych od klajentow.

Czy w aucie slychac przestrzen, zreszta zabita od razu tym ze w radio puszczaja z obcietymi pasmami, po drugie zrodlem pewnie jest CD albo kaseta, a to tez obcina pasma, a winylu pprzeciez i lampowego wzmacniacza nie wstawice? Tak? No chyba ze na postoju, ale za to dobry glosnik i tak sie nie zmiesci. No chyba ze w kamazie na tym metaloowym z tylu, ale wtedy fala stojaca sie wzbudzi. Same przeciwnosci.

 

Konkluzji brak, bo wszystko zalezy od tegoo, co komu do szczescia potrzebne.

Jak Euzebiusz potrzebuje miec basy, 16 tysiecy wat, zeby w Karfurze blachi sie trzesly jak przejezdza, to bitte.

Pamietam jak raz w San francisco chłopaki wstawily do Hondy CRX subwoofer, i troche pojezdzili, to im cos od tych wibracji auto popekalo na spawach.

 

A to prowadzi do nastepnego tematu: Decybele. W kinie atakuja was w zwiastunach glosnoscia dzika, w filmach same efekty, bo bez efektow dzis kina nie ma, sluchacie masowo walkmanow - sluuchawki wala wprost w ucho, i nastepuje gluchniecie spoleczenstwa, wiec po co dowalac jeszcze hałasu w aucie, w zamknietej przestrzeni i tak dosc glosnej. A na dodatek hip hop bazuje na glosnym dole, wiec atak na uszy jeest bardzo zmasowany.

 

No właśnie, to po co ja kupilem WRX? Ttrzeba bylo kupic leksusa, albo Rollsa, ciche by bylo w srodku. Albo rikszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...