vero Opublikowano 4 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2008 koń ma rogi, jeśli jego klacz zrobi se źrebaka z innym ogierem a że one zazwyczaj zbyt wierne nie są... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aga Opublikowano 4 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2008 vero, czekałam na ten komentarz, dzięki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 4 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2008 Ale mi dziś konik zrobił przyjemność - chyba w ramach rekompensaty za kopa. Przychodzę ci ja na padok, koń stoi daleko w grupie innych. Czyli generalnie powinien mnie zlekceważyć. A on nie. Podszedłem, stanąłem ze 30 metrów dalej, ten zwrot i tup tup tup do mnie. Stanął, położył pysk na ramieniu i se tak stoimy. Kurde, jakie to miłe! Pies, czy kot, zawsze podejdą do człowieka/właściciela, ale w przypadku konia to wyraz nadzwyczajnego zaufania. To pomyślałem, że pociągnę temat - zanim mu założyłem kantarek i rozpoczęliśmy normalną procedurę (czyszczenie, praca), chodziłem z nim po padoku, jak z wytresowanym pieskiem przy ramieniu - ja szedłem, on obok mnie. Ja stawałem, on stawał. Ja krok w lewo, on w lewo. W prawo - to on w prawo. Bez żadnych komend, gestów, niczego. Z jego strony - beż żadnego żebrania (nie ma o tym mowy - nie karmię go z ręki i w ogóle nie stosuję "przekupywania"). Po prostu mi chciał pokazać, że jesteśmy kumplami. Kurde, ale to było miłe... 8) A potem, jak go odprowadziłem na padok po jeździe, nie poszedł sobie do innych koników, jak to zwykle robi, a odprowadził mnie do samej bramy. W takich chwilach można zapomnieć o krwiaku na udzie . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 4 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2008 Nowe forum dla Przemeq: http://www.naszaszkapa.pl/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slesz Opublikowano 4 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2008 vero napisał/a: koń może ugryźć człowieka przez przypadek lub ze strachu I nie tylko , Konie podszczypują wyrażając też w ten sposób swoje zainteresowanie człowiekiem, czy innym koniem (znacie powiedzenie "końskie zaloty"?), albo w ten sposób sprawdzają reakcję człowieka i testują "kto tu rządzi". kuce gryzą złośliwie dla swojej dziwnej przyjemności takie doświadczenia od właścicieli (nie jednego, żeby nie było) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Buncol555 Opublikowano 4 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2008 Przemeq, to powoli przeradza się w obsesję :shock: żebyście się tylko za bardzo do siebie nie zbliżyli Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vero Opublikowano 4 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2008 Przemeq, wnioskuję, że często odwiedzasz Rudzielca. Jego zachowanie to przejaw mega zaufania oraz tego, że uznał Cię za przywódcę jego stada :wink: Gratuluję. A czytałeś coś autorstwa Monty Robertsa (jest kilka tytułów, najbardziej znany to "Człowiek, który słucha koni" - porządnie wzbogaciły moją wiedzę na temat zachowań koni)? Facet opracował metodę bezbolesnego komunikowania się z końmi na podstawie obserwacji mustangów. Polecam :smile: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 4 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2008 Przemeq, wnioskuję, że często odwiedzasz Rudzielca Kiedy tylko mam wolną chwilę... A czytałeś coś autorstwa Monty Robertsa (jest kilka tytułów, najbardziej znany to "Człowiek, który słucha koni" - porządnie wzbogaciły moją wiedzę na temat zachowań koni)? Facet opracował metodę bezbolesnego komunikowania się z końmi na podstawie obserwacji mustangów. Polecam :smile: Kochaniutka! Całe moje podejście do konia to nauka Monty Robertsa. Do tego stopnia zależało mi na dobrym zrozumieniu jego nauk, że sprowadziłem sobie jego książki ("Shy Boy", "The Man Who Listens to Horses") i przeczytałem w oryginale. Ostatnio też kupiliśmy kantarek Dually i próbujemy go używać (oczywiście po dokładnym, kilkukrotnym obejrzeniu instruktażowego DVD) - strasznie śmieszna minę robi Rudzielec, jak nagle kantar zaczyna powodować u niego nowe odczucia (nacisk), a dotychczas kantar tego nie robił. Rudzielec robi taką minę: " :shock: " . W ogóle przeczytanie Robertsa to był przełomowy moment: wcześniej stajnia kojarzyła mi się z niemiłym obowiązkiem towarzyszenia mojej drugiej połowie podczas wizyt w stajni. Jedyne, co czułem to smród stajni i co widziałem to - za przeproszeniem - końskie łajno pod nogami. Po przeczytaniu Robertsa, moja optyka zmieniła się o 180 stopni - dziś mi te rzeczy kompletnie nie przeszkadzają, a konie jawią mi się jako piękne zwierzęta... Inna sprawa, że w związku z wyjazdem na siedem miesięcy mojej drugiej połowy podjąłem się opieki nad konikiem i byłem niejako zmuszony się przestawić, ale to mi tylko wyszło na dobre 8). Choć miałem strasznego pietra, czy sobie poradzę... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bea Opublikowano 6 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2008 To przeczytaj Marka Rashida , zdecydowanie duzo lepszy A tak btw to mam konia do sprzedania , 4 latek, zajezdzony , calkowicie zdrowy, reszta na PW . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 6 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2008 To przeczytaj Marka Rashida, , zdecydowanie duzo lepszy Yyyy... a co to znaczy "lepszy"? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bea Opublikowano 6 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2008 To znaczy, ze nie skupia sie tylko na tym aby sie połaczyc z koniem ale na tym aby moc z nim pracowac w sposob bezpieczny jak rowniez daje wskazowki jak rozwiazywac problemy , np koni szczypiacych, nie potrafiacych stac na uwiazie , nie dajacych nog itp. To autor ksiazek jak dla mnie instruktazowych choc za to chyba by sie obrazil ale prawda jest taka, ze gdy zastosujesz sie do jego wskazówek masz szanse nie miec przykrych sytuacji z konmi. Taki sposob na zycie w stadzie Vero, kiedy chcesz 17/18 maja mam wolny od szkoly wiec zapraszam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 6 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2008 ze nie skupia sie tylko na tym aby sie połaczyc z koniem Całe szczęście . ale na tym aby moc z nim pracowac w sposob bezpieczny jak rowniez daje wskazowki jak rozwiazywac problemy , np koni szczypiacych, nie potrafiacych stac na uwiazie , nie dajacych nog itp. To autor ksiazek jak dla mnie instruktazowych choc za to chyba by sie obrazil ale prawda jest taka, ze gdy zastosujesz sie do jego wskazówek masz szanse nie miec przykrych sytuacji z konmi. Taki sposob na zycie w stadzie Zaciekawiłaś mnie. Polecasz szczególnie którąś z jego książek, czy "brać jak leci"? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bea Opublikowano 6 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2008 obie wydawnictwa Galaktyka sa warte przeczytania, rowniez oryginalne dostepne w amazon sa bardzo wartosciowe , szczegolnie polecam " Lekcje, ktorych udzielil mi kon. Mark Rashid ma swoja strone inetrnetowa gdzie tez jest sporo ciekawych informacji. Z przetlumaczonych polecam rowniez filar klasycznego jezdziectwa a przede wszystkim podejscia do koni czyli Alois Podhajsky - Moje konie moi nauczyciele. Obie propozycje dostepne na stronie http://www.galaktyka.com.pl/ [ Dodano: Wto Maj 06, 2008 9:20 am ] http://www.tomdorrance.com/ To tez guru w kontaktach z konmi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Primi Opublikowano 6 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2008 No dobrze, to ja też pokażę swoje sierściucha. Chciałem dać zdjęcie Lary do mojego avatara, ale jeszcze Przemeq posądziłby mnie o naśladownictwo Lara szczeniak Lara teraz (2 lata) Poznaje ktoś jaka to rasa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Doxa Opublikowano 6 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2008 Poznaje ktoś jaka to rasa Pokuszę się... polski owczarek nizinny? Albo rozczesany węgierski? Bergamasco? Świetny jest! :grin: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vero Opublikowano 6 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2008 dawno nie czesany bearded collie? bea, chętnie :smile: zdzwonimy się w przyszłym tygodniu :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Primi Opublikowano 6 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2008 Doxa 3 odpowiedź trafiona. To jest Bergamasco vero dawno nie czesany, tak od urodzenia Wygodna rasa, wcześniej miałem sznaucera i na fryzjera na psa wydawałem więcej niż na siebie Jak się wydreduje to będzie wyglądać tak: Tatuś Włoch :cool: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bea Opublikowano 7 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2008 Jakos nie bardzo mi sie podoba taki zakotłuniony pies. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 7 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2008 ale jeszcze Przemeq posądziłby mnie o naśladownictwo Tak właśnie by było . Ponadto Przemeq, jako zadufany w sobie narcyz na pewno skomentowałby to tak: "naśladownictwo jest najwyższą formą pokazania uwielbienia" . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Primi Opublikowano 7 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2008 Ponadto Przemeq, jako zadufany w sobie narcyz na pewno skomentowałby to tak: "naśladownictwo jest najwyższą formą pokazania uwielbienia" . Przemeq wszelkie próby naśladownictwa Twojej osoby są z góry skazane na porażkę, nawet gdybym mył samochód co tydzień za 2,5kpln (nie moglem się powstrzymać z tym myciem :wink: ) Jakoś nie bardzo mi się podoba taki zakotłuniony pies bea mojej żonie też bardziej podoba się bez dredów, ale wierz mi ten typ tak ma i czesanie nic nie pomoże. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bea Opublikowano 7 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2008 Wiem, ze nie pomoze, odrobinke sie znam na psach , poprostu nie chcialabym miec takiego psa bo wyglada to dosc nieestetycznie . Wiem, rowniez , ze sa gusta i gusciki wiec kazdy ma takie rasy jakie lubi albo jakie znajdzie na drodze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Primi Opublikowano 7 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2008 bea masz rację o gustach się nie dyskutuje. W moim przypadku wygląd psa jest na drugim miejscu, najważniejszy jest charakter. Ja miałem dość mocno sprecyzowane oczekiwania odnośnie charakteru psa i dość długo szakalem, Bergamasco wydal mi się idealny i dlatego się zdecydowałem i pojechałem po szczeniaka na drugi koniec Polski. Teraz wiem, że dobrze zrobiłem. Pies jest dokładnie taki jak w opisie rasy i nie mam z nim żadnych problemów. Po prostu do siebie pasujemy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adamusmax Opublikowano 12 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2008 To tez guru w kontaktach z konmi "przepraszam, czy konie mnie slysza :?: " Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bea Opublikowano 13 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2008 A Ty na głos piszesz, ze mają Cię usłyszeć Adasiu ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Doxa Opublikowano 14 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2008 dawno nie czesany bearded collie? vero Przemek73, mnie sie wydaje, że o takiego psa to trzeba dbać podwójnie :smile:. Nie dość, że zachowanie w czystości takich dredów nie jest łatwe, to na dodatek po kąpieli trzeba bardzo uważać, żeby pies sie nie przeziębił. Suszenie takiej sierści trwa 2-3 dni. Tak mi mówił kiedyś hodowca owczarków węgierskich. Także kąpanie tylko latem, przy słonecznej pogodzie, zimą kąpiel proszkowa na sucho :wink:. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się