Skocz do zawartości

Konfesjonał. Dla tych, którzy kopią leżącego


Przemeq

Rekomendowane odpowiedzi

Przemeq, tak swoją drogą jak chcesz żeby Cię ktoś zlał to się z Wallym umów jak zrobi sprzęgło ;-) Zobaczysz tylko dwie długie czarne krechy na asfalcie ;-)

 

Po pierwsze: nie chcę :D.

A po drugie: wystarczyłoby, że umówiłbym się z michalem, shodanem, albo... PeterR :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie skopalo 156 GTA na jakis slaskich blachach, stalem za nim i pomyslalem ze dam z siebie wszystko, zobaczymy jaka roznica bedzie. Ja za nim stalem, on ruszyl tak srednio - ja to co fabryka dala, do 80 praktycznie za nim jechal, nagle przycisnal i mi ladnie odszedl :) Sliczna jest GTA z tylu:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Norveg, mój wyścig z S60R rozegrał się na ul. Tamka od wyjazdu z "trójkąta Foksal", w dół Tamki S60R było przede mną, na szykanie przy wjeździe na most kolo się przestraszył i mocno zwolnił, ja nie. Na moście miałem coś ponad 180 km/h, po drugiej stronie mostu było czerwone świtało więć ja zdąrzyłem się zatrzymać (tarcze 335mm :twisted: ), widziałem w lusterku na gość w Volvo usilnie próbuje wychamować, niestety nie udało mu się to i ratował sie skręceniem w prawo.

 

Korton, 156 GTA, jest w miare szybka, ale niezły miałem ubaw jak starszy gość w GTA próbował się ze mną ścigać na lekko wilgotnej drodze, takiego palenia gumy nawet na zlocie BMW w Toruniu nie widzieli :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o fuj to przecież nie jest prawdziwe 4x4

 

 

Nie jest :-(

 

 

Na moście miałem coś ponad 180 km/h, po drugiej stronie mostu było czerwone świtało więć ja zdąrzyłem się zatrzymać (tarcze 335mm ), widziałem w lusterku na gość w Volvo usilnie próbuje wychamować, niestety nie udało mu się to i ratował sie skręceniem w prawo.

 

Dziwne - Volvo ma duże Brembo....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Norveg, mój wyścig z S60R rozegrał się na ul. Tamka od wyjazdu z "trójkąta Foksal", w dół Tamki S60R było przede mną, na szykanie przy wjeździe na most kolo się przestraszył i mocno zwolnił, ja nie. Na moście miałem coś ponad 180 km/h, po drugiej stronie mostu było czerwone świtało więć ja zdąrzyłem się zatrzymać (tarcze 335mm :twisted: ), widziałem w lusterku na gość w Volvo usilnie próbuje wychamować, niestety nie udało mu się to i ratował sie skręceniem w prawo.

 

Korton, 156 GTA, jest w miare szybka, ale niezły miałem ubaw jak starszy gość w GTA próbował się ze mną ścigać na lekko wilgotnej drodze, takiego palenia gumy nawet na zlocie BMW w Toruniu nie widzieli :mrgreen:

 

He he - podoba mi się to. Idealny materiał do tego działu :twisted:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale dziś miałem fajne przeżycia konfesjonałowe :D.

 

Zaczęło się tak: jadę sobie po Warszawie, przede mną porsche - carrera, bez cyferki, kilkuletnie - elegancko go przed siebie wpuściłem, bo jechał kończącym się zaraz pasem. Nie podziękował... :? Mówię: whatever. Wyjeżdżamy na JP II a on rura. To ja do siebie: a, raz kozie śmierć - muszę w końcu stracić dziewictwo i zostać skillowanym :mrgreen:. Rura. Ja patrzę, a porsche traci dystans i... w końcu zostaje lekko z tyłu :shock:.

 

Minęło parę godzin, jadę Modlińską od strony Legionowa. Za mną - tuningowana octavia. Napina się, jak 150. Mówię: whatever, nie ścigam się. Minął mnie z rykiem. Patrzę, na octavii z tyłu logo jakiejś firmy tuningowej. I w tym momencie wszedł we mnie diabeł. Pomyślałem: miało mnie objechać porsche, a skończy się tak, że objedzie mnie brat Zbysia B. w tuningowanej octavii i potem to opisze na sr.pl? NO WAY! Po moim trupie! Ale był już daleko. A na Modlińskiej nie jest wesoło - co chwilę od strony Warszawy lewoskręt i nowi warszawiacy (:twisted:) do domu na Tarchomin wracają, przecinając moją drogę.

 

Ale jechałem już żwawiej. Zauważyłem typa przy wjeździe na Trasę Toruńską i przemknęło mi przez myśl: to cię kochany mam. On jednak poszedł ostro i wpakował się na ślimaku na chama przed parę samochodów. Trochę mnie to zmartwiło, bo wówczas już było jasne, że podjąłem rękawicę i jak mnie gość skilluje, to będzie prawdziwy kill. Uciekł mi daleko, widziałem tylko jego światła przeskakujące po pasach. Ale i jego przyblokowali. Adrenalina: max i nagle zostaliśmy sami - on paredziesiąt metrów przede mną. To ja pedal to the metal, octavia wyciska ostatnie soki, na jego pasie pojawił się ktoś, gość przeskoczył na mój. Wciąż byłem daleko. Ale już wtedy wiedziałem, że nie stracę dziewictwa z tuningowaną octavią :twisted::mrgreen:. Parę sekund, jestem na ogonie octavii, ona z podkulonym ogonem odjeżdża na środkowy pas. Zapinam szóstkę i zostawiam ją z tyłu.

 

 

YEAH!!! :twisted:

 

Ojcze Polini - napisałem swymi czynami hymn pochwalny wieśniactwa. Należy mi się ciężka kara :mrgreen:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj ciężka, ciężka... Ja osobiście sugerowałbym (przebacz Ojcze Pollini mą śmiałość) - tym bardziej, że na codzeń wożę się Skoda - tydzień jazdy Evo ze wszelkimi negatywnymi konsekwencjami .... :mrgreen::mrgreen:

P.S. Ale kiedyś miałbym na Ciebie chrapkę... :twisted::twisted::mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

octavia wyciska ostatnie soki

 

Nie mam pytań... :lol:

 

Ojcze Polini - napisałem swymi czynami hymn pochwalny wieśniactwa. Należy mi się ciężka kara :mrgreen:.

 

Jutro rano odpokutujesz. Godziny poranne - masa białych, zakratkowanych TdCi na trasie. :mrgreen:

 

Keep it real. :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...