Skocz do zawartości

Konfesjonał. Dla tych, którzy kopią leżącego


Przemeq

Rekomendowane odpowiedzi

no koledzy nie czarujcie. Seryjnemu STI daleko jest do przyspieszenia pozadnego motocykla.

Tak sie sklada ze we srode mialem mozliwosc jezdzic sti na hockenheimring. Jak na auto ma calkiem niezle osiagi ale do mojej CBR 900 RR jest troche roznicy 0-100 w 3,2 s 0-200 in 9 s.

1,4 PS/1KG do 4,8 Sti to jdnak roznica co oczywiscie nie umiejsza wielkosci sti jako auta. Do dzisiaj jestem pod wrazeniem. Nastepne auto jest pewne za 3-4 lata sti my 11.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja to się nie mam czym chwalić, bo żeby skillować kogoś moją Astrą Classic 1.4 16V? Chociaż jakieś 2 tygodnie temu jadąc w dłuższą trasę napatoczył mi się jakiś dziadek w lanosie. Cisnął ostro pod górkę, ale udało mi się :mrgreen: Swoją drogą nie wiedzialem że moja astra na IV biegu ciągnie do 140 km/h.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anyway - ściganie się z motocyklem, to jest prowokowanie dawców do spełnienia swej misji.
To stereotyp i na dodatek nieprawdziwy. Motocykle coraz szybsze sie robia ;-) i coraz mniej sie nadaje pozniej do pobrania... :???:

Być może.

"Stereotyp" wynika z przeświadczenia, że motocyklista = młody człowiek ze zdrowymi organami nadającymi się do przeszczepu po gwałtownej śmierci w wypadku.

Być może teraz, po śmierci przy 250km/h się nie nadają.

Jak by nie było - nie ścigam się nigdy z motocyklistami - lubię ludzi.

 

BTW: Motocyklem jeździłem z 15 lat i odpuściłem sobie. Trzy razy leżałem i nigdy mi się nic nie stało poza stratami w ubraniu. Miałem szczęście - nie trafiłem na drzewo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anyway - ściganie się z motocyklem, to jest prowokowanie dawców do spełnienia swej misji.
To stereotyp i na dodatek nieprawdziwy. Motocykle coraz szybsze sie robia ;-) i coraz mniej sie nadaje pozniej do pobrania... :???:

 

zazwyczaj rogowka sie nadaje :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anyway - ściganie się z motocyklem, to jest prowokowanie dawców do spełnienia swej misji.

 

Gal - rozumiem intencje i przeczytalem to co napisales w kolejnym poscie, ale te powiedzonka i okreslenia sa mile, lekkie i przyjemne do momentu, kiedy po raz kolejny dowiadujesz sie, ze ktos z Twoich znajomych nie zyje bo im taksowkarz wyjechal z podporzadkowanej. Nie jestem scigantem, nie jezdze na scigaczu, nie przyznaje sie do ludzi ktorzy jezdza na jednym kole w miescie i smigaja miedzy pasami jak samochody sa w ruchu, nie lansuje sie pod Kolumna i generalnie nie jestem motocyklista - ja tylko jezdze motocyklem. Ale nadal uwazam, ze retoryka w temacie "dawcow" jest, no wiesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby to Wam powiedzieć, ja przestałem jeździć na motorze w wakacje, ponieważ jadąc Grójecką, zostałem zepchnięty przez Tir-a do rowu... na szczęscie nic mi się nie stało (kilka rozcięć i zadrapań) motor cały... obyło się bez karetki i takich tam, wsiadłem i pojechałem do domu... teraz tylko fury... jak masz troche blachy wokół siebie, masz szanse na przeżycie :razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zazwyczaj rogowka sie nadaje :mrgreen:

 

Czasami tylko rogówka, reszta na tatara. :mrgreen:

 

przeginacie...

 

kto przegina ten przegina - ja powiedzialem ze po prostu najczesciej lekarze mog apobrac tylko rogowke bo jest dobrze w kasku schowana i tylko ona sie nadaje :roll: a Ty od razu przeginacie - lepiej pelznijmy na fajka :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

adamusmax, naprawdę istnieje coś takiego jak granice dobrego smaku, chociaż dziś już mało kto to zauważa.

 

Kuba a w dobrym smaku jest pisanie o wypadkach, wklejanie zdjec z wypadkow z oderwanymi glowami itp? albo opowiadanie ale dzwon dzisiaj widzialem, glowa tu, reka na drzewie itp.

ja stwierdzilem fakt w odpowiedzi na teze kolegow ze stwierdzenei dawca organow, ktorego wszyscy uzywaja (i nie mow mi ze nie wszyscy bo kazdy nie raz takiego okreslenia uzywal) nijak ma sie do rzeczywistosci, bo przy duzej predkosci nei ma co zbierac.

 

poza tym kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamien :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby masz rację, ale wg mnie czym innym jest opowiedzenie o wypadku, stwierdzenie faktu, a co innego żartowanie z tego "jaki narząd motocyklisty nadaje się do powtórnego użycia".

Ale być może jestem przewrażliwiona... Zwłaszcza, że niedawno byłam na kolejnym pogrzebie znajomego, który zginął na drodze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby masz rację, ale wg mnie czym innym jest opowiedzenie o wypadku, stwierdzenie faktu, a co innego żartowanie z tego "jaki narząd motocyklisty nadaje się do powtórnego użycia".

Ale być może jestem przewrażliwiona... Zwłaszcza, że niedawno byłam na kolejnym pogrzebie znajomego, który zginął na drodze.

 

vero nie neguje ze to nie jest w dobrym tonie, wrecz przeciwnie, ale chodzi mi tutaj o sytuacje, gdzie wytykane sa takie sytuacje, w momencie gdy wszyscy uzywaja terminu dawca itp. :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A, jeszcze jedno: w sobote skillowalismy z MackiemSubru na zakretach na trasie TT golfa V oraz BMW E36. Ale killowalismy Fiatem Multipla TDI :mrgreen:

 

Potwierdzam - wyobraźcie sobie minę kierowcy BMW wyprzedzanego przez Multiplę :mrgreen: :roll:

 

PS. Oponki fajnie popiskiwały - jak sie później okazało - zimówki :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to ja wroce do tematu...

dzisiaj na grojeckiej na swiatlach dokonalem killa a' la Sykstus :mrgreen:

 

Miejsce akcji: Grojecka - swiatla na przejsciu, na przeciw Hali Banacha w kierunku Okecia

killowany: A3, a w srodku palacy sie do akcji gosc i jakas blondi

 

Krotki odcinek i sa nastepne swiatla na Dickensa, ktore zazwyczaj zmieniaja sie jak na zlosc na czerwone.

Gosc zatrzymuje sie obok mnie (i faktycznie do polowy auta! :lol: ) ja pol centymetra do przodu...

zapala sie pomaranczowe a gosc pelen ogien, zielone ja delikatnie, a tam bach na Dickensa czerwone :mrgreen:

Glupio bylo mu hamowac jak sie tylko zapalilo wiec dojechal do skrzyzowania a ja na spokojnie za nim, zrownalem sie z nim, nawet sie nie popatrzyl w moja strone...

 

PS. pozniej to juz byla tylko masakra... :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to ja wroce do tematu...

dzisiaj na grojeckiej na swiatlach dokonalem killa a' la Sysktus :mrgreen:

 

Miejsce akcji: Grojecka - swiatla na przejsciu na przeciw Hali Banacha w kierunku Okecia

killowany: A3, a w srodku palacy sie do akcji gosc i jakas blondi

 

Krotki odcinek i sa nastepne swiatla na Dickensa, ktore zazwyczaj zmieniaja sie jak na zlosc na czerwone.

Gosc zatrzymuje sie obok mnie (i faktycznie do polowy auta! :lol: ) ja pol centymetra do przodu...

zapala sie pomaranczowe a gosc ogien, zielone ja delikatnie, a tam bach na Dickensa czerwone :mrgreen:

Glupio bylo mu hamowac jak sie tylko zapalilo wiec dojechal do skrzyzowania a ja na spokojnie za nim, zrownalem sie z nim, nawet sie nie popatrzyl w moja strone...

 

PS. pozniej to juz byla tylko masakra... :twisted:

 

to Ty po mojej drodze dom-praca-dom straszysz :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...