Skocz do zawartości

dla wszystkich lubiących prędkość


xsayo

Rekomendowane odpowiedzi

Mapa Fotoradarów - coś przydatnego dla każdego kierowcy ;)

http://antyradary.phi.pl/mapa_fotoradarow/

 

Niestety zdjęcia są niemiłosierne i ciężko się z nich wytłumaczyć ;)

coś o tym wiem, bo niestety już 2x robili mi sesję fotograficzną :(

------------

Jakie macie sposoby na fotoradary?

 

pierwszy sposób o jakim słyszałem - liść na tablicy

na tablice rejestracyjną należy nakleić liść tak, aby dobrze zasłaniał jedną lub więcej literę/cyfrę

jeśli smerfy zatrzymają to liść zawsze mógł się przykleić.. ale trzeba pamiętać żeby klej nie był zbyt dobry, aby móc ew. przy władzach bez problemu oderwać zasłonę ;)

 

jeszcze tej techniki nie próbowałem, sprawdzę jak będę się wybierał w większą trasę

 

macie inne pomysły? :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja slyszalem o tym, ze podobno nie przyczepia sie jesli nie widac twarzy kierowcy (w przypadku fotoradaru) i wtedy nie przysla do domku mandatu.. :twisted: Wg tej teorii moze byc widoczna blacha itd, ale jesli nie widac twarzy, to nic nie zrobia :twisted: wniosek - jezdzic w kominiarce, albo kasku :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja slyszalem o tym, ze podobno nie przyczepia sie jesli nie widac twarzy kierowcy (w przypadku fotoradaru) i wtedy nie przysla do domku mandatu.. :twisted: Wg tej teorii moze byc widoczna blacha itd, ale jesli nie widac twarzy, to nic nie zrobia :twisted: wniosek - jezdzic w kominiarce, albo kasku :twisted:

 

No jak? Często nie widać twarzy. Mandat płaci właściciel samochodu, ew. ma obowiązek wskazać, kto tego dnia jechał jego autem i tamten płaci. Może to być np. szanowna małżonka, która nie ma jeszcze punktów.

A na temat wymigiwania się od płacenia napisano już tyle, że można by pewnie i poradnik wydać, pytanie tylko, jak to się ma w praktyce, tzn. liść i te sprawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja slyszalem o tym, ze podobno nie przyczepia sie jesli nie widac twarzy kierowcy (w przypadku fotoradaru) i wtedy nie przysla do domku mandatu.. :twisted: Wg tej teorii moze byc widoczna blacha itd, ale jesli nie widac twarzy, to nic nie zrobia :twisted: wniosek - jezdzic w kominiarce, albo kasku :twisted:

 

No jak? Często nie widać twarzy. Mandat płaci właściciel samochodu, ew. ma obowiązek wskazać, kto tego dnia jechał jego autem i tamten płaci. Może to być np. szanowna małżonka, która nie ma jeszcze punktów.

A na temat wymigiwania się od płacenia napisano już tyle, że można by pewnie i poradnik wydać, pytanie tylko, jak to się ma w praktyce, tzn. liść i te sprawy.

 

No ok, ale w przypadku kiedy np dealer jakiejs marki wypozycza samochody na jazde probna, no a wiadomo jak na takich jazdach jest..i zalozmy jednemu pstrykna, potem kolejnemu i jeszcze jednemu np tego samego dnia.. no to jak, to beda dochodzic do tego kto o ktorej godzinie jechal danym autem..? :roll:

 

A zima prostym sposobem jest poprostu zabrudzenie sobie tablic :twisted: blotko i te sprawy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

No ok, ale w przypadku kiedy np dealer jakiejs marki wypozycza samochody na jazde probna, no a wiadomo jak na takich jazdach jest..i zalozmy jednemu pstrykna, potem kolejnemu i jeszcze jednemu np tego samego dnia.. no to jak, to beda dochodzic do tego kto o ktorej godzinie jechal danym autem..? :roll:

 

To nie wiem czy kiedykolwiek korzystałeś z jazdy próbnej. Za każdym razem kiedy ja korzystałem kserowali moje prawko albo dowód, zaznaczając też o której godzinie owa jazda się odbywa. Raz zresztą będąc w salonie Peugeota policjant przywiózł kilka zdjęć i szukali winnych w takim zeszycie z kserami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eeee, to widać nie wzbudzasz zaufania... :mrgreen: :wink:

 

Mnie chyba raz czy dwa razy poddali takim szykanom. Norma - to okazania prawa jazdy. Natomiast ostatnio w kieleckim salonie Mitsu miła pani wręczyła mi kluczyki bez pytania o prawo jazdy, no i wio... :twisted: Ma się ten czar i urok osobisty.

Tak mnie kusiło, żeby sobie poprzekraczać z tej okazji - ale nic, cały czas zgodnie z przepisami jechałem... 8)

 

Natomiast co do fotoradarów, to ten pomysł z liściem/śniegiem nie jest zły, przynajmniej na miasto. Co prawda u siebie to i tak wiem, gdzie są - i raczej mnie na stacjonarne nie złapią, ale na wypadek wizyt np. w Warszawie i w Krakowie... Hmmm, w sumie, czemu by nie spróbować. :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KubeLek, moim zdaniem, jak dealer nie wskaże sprawcy wykroczenia, to sam płaci. Tak samo jest pewnie z samochodami testowymi dla dziennikarzy. Importer mógłby wskazać, kto danego dnia dysponował autem, ale też może sam zapłacić w ramach "kosztów eksploatacyjnych".

Zaznaczam jednak, że nigdy nie mnie jeszcze nikt nie upolował i wszelkie przemyślenia są zaslyszane, wyczytane itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widze ze ktos porusza temat tunningu i przy okazji antyradarow w jednym a nie ma za wiele o tym pojecia otoz moi drodzy jak zapewne wiecie jestem ekspertem w tej dziedzinie, przetestowalem na moim samochodzie mnostwo tunningowych dodatkow spoilery na wycieraczki , kolorowe wentyle na kola, wycieraczki z azbestu, plyty cd z kajneru, ogolnie sporo dodatkow i wiekszosc musze przyzac przynajmniej z tych co wyminilem skutecznie podnosi moc samochodu jakies ok + 8KM i oczywiscie auto lepiej przyspiesza od 40-70km/h, z wielu patentow antyradarowych przychyle sie do plyty CD ktora skutecznie rozprasza wiazki radarowe, ewentualnie dobrze jest tez sobie powiesic kilka choinek zapachowych i kostke z pluszu to tez skutecznie pochlania fale a przy okazji obniza nasza predkosc na radarze np jak sie jedzie 70km/h to na radarze pisze ze jedziemy 49 km/h hehe taki psikus tylko nie rozpowiadajcie bo niechcialbym zeby jakies chamy jezdzily i mialy to samo wyposazenie co ja, a jak narazie to jestem trendy cool i niepowtarzalny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E tam, kombinujecie panowie. Chyba każdy z Was od dawna wie, że najskuteczniejszą metodą uniknięcia mandatu z fotoradaru jest CD powieszone na lusterku :twisted::mrgreen: . A przy tym jaki lans jadąc przez miasto :!:

 

I do tego foto-blokier w szpraju z tele-zakupów Mongoł :mrgreen:

 

To już chyba jakiś wyższy stopień wtajemniczenia :mrgreen:

 

Wck, to ty nie wiesz, że "prawdziwi menrzczyzini" używają winyli ? :mrgreen:

 

:shock: Nie jestem na czasie :(

 

ludzie, Wck ma rację, zapomniał tylko dodać, że trzeba na lusterku powiesić nie płytę CD ale cały odtwarzacz, wtedy ten patent zadziała :D:D:D

 

A to to chyba już w promieniu paru kilometrów odstrasza fotoradary :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja dostałem fotkę z Zurichu,szlag mnie trafił jak to po pół roku zobaczyłem. nie zapłaciłem i od 3 lat spokój....

 

Ja jestem na 100% pewien, że w zeszłym roku w sierpniu co najmniej 2 razy mnie cyknęli w Zurichu. No i do dzisiaj nic nie przyszło. Odpuścili?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KubeLek, moim zdaniem, jak dealer nie wskaże sprawcy wykroczenia, to sam płaci. Tak samo jest pewnie z samochodami testowymi dla dziennikarzy. Importer mógłby wskazać, kto danego dnia dysponował autem, ale też może sam zapłacić w ramach "kosztów eksploatacyjnych".

Zaznaczam jednak, że nigdy nie mnie jeszcze nikt nie upolował i wszelkie przemyślenia są zaslyszane, wyczytane itp.

 

No, w sumie pewnie masz racje, choc pewnie i tak dealerzy maja jakies uklady z Panami w Niebieskim.. ;)

 

A ja dostałem fotkę z Zurichu,szlag mnie trafił jak to po pół roku zobaczyłem. nie zapłaciłem i od 3 lat spokój....

 

Ja jestem na 100% pewien, że w zeszłym roku w sierpniu co najmniej 2 razy mnie cyknęli w Zurichu. No i do dzisiaj nic nie przyszło. Odpuścili?

 

Moze akurat trafiles na tych mniej kumatych i nie wiedza gdzie jest Polska ;):twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie widac twarzy to i tak trzeba wskazac kierujacego w danym czasie. Co do naklejki na szybie, to mozna poprostu jej nie przyklejac... ja nie mam i o to akurat nikt sie nie czepial, a w razie czego mowi sie ze sie zapomnialo i sie przykleja...

Jak zrobili wam fotke poza Polska a macie polskie blachy to prawie na pewno szukac was nie beda, tak samo w Polsce, jezeli ma sie obce blachy.

 

Tutaj gosc umiescil ciekawa teorie jak wymigac sie od mandatow za fotoradary:

http://www.echo.3w.pl/cgi-bin/echo/moto/moto/art/2006/0

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie widac twarzy to i tak trzeba wskazac kierujacego w danym czasie. Co do naklejki na szybie, to mozna poprostu jej nie przyklejac... ja nie mam i o to akurat nikt sie nie czepial, a w razie czego mowi sie ze sie zapomnialo i sie przykleja...

Jak zrobili wam fotke poza Polska a macie polskie blachy to prawie na pewno szukac was nie beda, tak samo w Polsce, jezeli ma sie obce blachy.

 

Tutaj gosc umiescil ciekawa teorie jak wymigac sie od mandatow za fotoradary:

http://www.echo.3w.pl/cgi-bin/echo/moto/moto/art/2006/0

 

No sprawa jest prost pod warunkiem że nie rozpoznawalna jest twarz kierowcy. Jak masz ciemne okulary albo opuszczoną osłonę przeciw słoneczną to mogą skoczyć.

 

Po za tym kolega jak mu podesłałem tego linka odpisał tak:

xxx 17:18:10

nie bardzo jest prawdą co gość pisze

xxx 17:18:55

bo nawet jak odmówimy składani zeznań

xxx 17:19:11

to ma prawo nam wymierzyć kare bo jest sędzia i prokuratorem w jednej osobie

xxx 17:19:17

to pierwsza instancja

 

Czyli jak Policmajstra wkurzysz to będziesz sie o parę złoty po sądach włóczył. Najlepiej zapłacić ale nie wskazać kierowcy, wtedy punktów nie zarobicie.

 

Jak chcecie bić rekord na trasie np. Warszawa, Kraków to zdejmujecie blach i jazda !

 

Jak by co to tylko 100 zapłacicie :)

 

158 Zakrywanie tablic rejestracyjnych lub innych wymaganych tablic albo znaków, które powinny być widoczne - 100 zł

 

http://prawojazdy.odlotowo.pl/component ... Itemid,39/ - tu można sprawdzić :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja slyszalem o tym, ze podobno nie przyczepia sie jesli nie widac twarzy kierowcy (w przypadku fotoradaru) i wtedy nie przysla do domku mandatu.. :twisted: Wg tej teorii moze byc widoczna blacha itd, ale jesli nie widac twarzy, to nic nie zrobia :twisted: wniosek - jezdzic w kominiarce, albo kasku :twisted:

 

No jak? Często nie widać twarzy. Mandat płaci właściciel samochodu, ew. ma obowiązek wskazać, kto tego dnia jechał jego autem i tamten płaci. Może to być np. szanowna małżonka, która nie ma jeszcze punktów.

A na temat wymigiwania się od płacenia napisano już tyle, że można by pewnie i poradnik wydać, pytanie tylko, jak to się ma w praktyce, tzn. liść i te sprawy.

 

co do zaslaniania twarzy - potwierdzam - powiedzieli mi na komisariacie, że jeśli nie zostanie wskaza osoba - płaci właściciel :(

 

byłem sprawdzić ile już w konkursie punktów uzbierałem.. nie jest źle ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ok, ale w przypadku kiedy np dealer jakiejs marki wypozycza samochody na jazde probna, no a wiadomo jak na takich jazdach jest..i zalozmy jednemu pstrykna, potem kolejnemu i jeszcze jednemu np tego samego dnia.. no to jak, to beda dochodzic do tego kto o ktorej godzinie jechal danym autem..? :roll:

 

A zima prostym sposobem jest poprostu zabrudzenie sobie tablic :twisted: blotko i te sprawy ;)

 

jeśli dealer nie prowadzi rejestru wynajmowania samochodów/jazd testowych

to rzeczywiście smerfy mogą "skoczyć"... potwierdzone przez osobę, która pracowała

u dealera subaru :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...