gzyp1 Opublikowano 13 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2012 Przejrzałem forum w temacie. Co prawda było kilka wątków o malowaniu zacisków ale bez konkretnych odpowiedzi i można je podsumować: zrób to sam. Z braku czasu/ umiejętności wolę zlecić pomalowanie i żeby było dokładniej i ładniej to proszkowo będzie. Lakiernia napisała, że mam je zabezpieczyć przed lakierowaniem. Sęk w tym, że nie bardzo wiem co i w jaki sposób (zaciski i jarzma). Poproszę o podpowiedź na co zwrócić uwagę (pomuki już czekają w blokach ) I jeszce zastanawiam się na jaki kolor py prysnąć, waham sie między czarny połysk a czarny mat. Połysk wychodzi super ale na nieco większych zaciskach (ja mam zwykłe Legacy). Co by lepiej wyglądało Waszym zdaniem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcellus Opublikowano 13 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2012 zarówno do malowania jak i piaskowania należy zabezpieczyć te same elementy: - wszelkie nagwintowane otwory, najlepiej wkręcić w nie jakieś śrubki, które po wszystkim będzie można wyrzucić - zawór odpowietrzania hamulców, najlepiej wykręcić i w jego miejsce też jakąś śrubkę - tłoczek/tłoczki wraz z gumkami, aczkolwiek jeśli wnętrze zacisku też będzie piaskowane to trudno to będzie zabezpieczyć, chodzi o to aby nie uszkodzić gumek na tłoczkach i aby między tłoczek a zacisk nie dostał się piasek jeśli chodzi o kolor i rodzaj powłoki to już własna inwencja twórcza Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lestat Opublikowano 13 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2012 nie rozbieraj zacisku - wciśnij tłoczek i zostaw wszystkie gumki tak jak są. gumki kupisz później jako zestawy montażowe/naprawcze w aso lub intercarsie za małe pieniądze - nie ma sensu ich nawet zabezpieczać. reszta jak wyżej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Knurek1111 Opublikowano 13 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2012 Ogólnie pamiętaj, że malowanie oznacza nałożenie dodatkowej warstwy o niezerowej grubości. Więc oprócz gwintów (gumek, uszczelek lub nie) musisz zadbać aby nie zmieniły się odległości ważne dla swobodnego przesuwania klocka. W przeciwnym razie będziesz walczył z przegrzewającymi się hamulcami. Na czarno chcesz pomalować... Gdyby chociaż na czerwono to bym zrozumiał Pozdr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gzyp1 Opublikowano 13 Stycznia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2012 Dzięki za porady. Jak się daje pomuki? Oddaję profesjonalistom więc myślę że znają się na robocie. Czerwone zaciski w dieslu to wieśtuning Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
raceready Opublikowano 14 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2012 A gdzie oddajesz jeśli można wiedzieć? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gzyp1 Opublikowano 16 Stycznia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2012 Tam Ci pomalują zaciski, choć cena ok. 75 zł za sztukę trochę mnie wstrzymała... www.regeneracjafelg.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Herostrates Opublikowano 27 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2013 Panowie, kilka osób oddawało już zaciski do piaskowania i malowania, w związku z tym mam pytanie czy mieliście problem z wyciekającym płynem hamulcowym podczas malowania (temperatura 200 stopni). Moich mechaników prosiłem o opróżnienie zacisków, jednak trochę zostało i przez to malowanie się nie udało (zacieki, odchodząca farba w jednym miejscu). Mają jeszcze raz pomalować. Ktoś jakieś doświadczenia? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KaTM Opublikowano 29 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2013 Panowie, kilka osób oddawało już zaciski do piaskowania i malowania, w związku z tym mam pytanie czy mieliście problem z wyciekającym płynem hamulcowym podczas malowania (temperatura 200 stopni). Moich mechaników prosiłem o opróżnienie zacisków, jednak trochę zostało i przez to malowanie się nie udało (zacieki, odchodząca farba w jednym miejscu). Mają jeszcze raz pomalować. Ktoś jakieś doświadczenia? trochę ciężko pomalować jak jest płyn w zacisku. Powinien być dokładnie wypłukany i wypsiukany powietrzem. Potem przed malowaniem zacisk powinien być wypalony (może być 120st.C) by resztki wyparowały. Następnie malowanie i zacieków z płynu nie będzie. Filozofii nie ma. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Herostrates Opublikowano 30 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2013 Niby filozofii nie ma a problem jest, pomalowali mi drugi raz ale nie jestem specjalnie zadowolony. Jeśli malować proszkowo zaciski to tylko w dobrym znającym się na rzeczy zakładzie. Bardzo żałuje ze nie dałem tego do fachowców. Tylne zaciski kupiłem zaś już pomalowane od forumowicza, wydawało się ze sa ładnie zrobione ale się okazały słabo zabezpieczone i na wejściu przewodu hamulcowego z obu stron wycieki. Próbowaliśmy rożnych podkładek ale nic nie dało. Dzisiaj zaciski idą do tokarza aby je wyprofilowac. Generalnie masakra. Malowanie proszkowo jedynie w profi zakladzie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anakinsky Opublikowano 30 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2013 Jeśli malować proszkowo zaciski to tylko w dobrym znającym się na rzeczy zakładzie. ktoś może polecić i zaprezentować zdjęciowo efekty? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kowal Opublikowano 30 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2013 Ja malowałem na ul.Instalatorów i żadnych zastrzeżeni nie mam , robota bez zastrzeżeń zabezpieczyli wszystkie gwinty nie było problemów przy montażu foto nie mam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Herostrates Opublikowano 30 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2013 No właśnie bardzo żałuję, że na instalatorów tego nie zawiozłem. Moje auto zaś od kilku dni stoi unieruchomione, mam nadzieję, że jutro uda się tokarzowi robota i nie będzie już ciec płyn hamulcowy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KaTM Opublikowano 30 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2013 Niby filozofii nie ma a problem jest, pomalowali mi drugi raz ale nie jestem specjalnie zadowolony. Jeśli malować proszkowo zaciski to tylko w dobrym znającym się na rzeczy zakładzie. Bardzo żałuje ze nie dałem tego do fachowców. Tylne zaciski kupiłem zaś już pomalowane od forumowicza, wydawało się ze sa ładnie zrobione ale się okazały słabo zabezpieczone i na wejściu przewodu hamulcowego z obu stron wycieki. Próbowaliśmy rożnych podkładek ale nic nie dało. Dzisiaj zaciski idą do tokarza aby je wyprofilowac. Generalnie masakra. Malowanie proszkowo jedynie w profi zakladzie. To jakieś ślimoki Ci kolego robili te zaciski, do tego nierozgarnięte Zdarza się, że w moim zakładzie czasem zaciski malujemy. Nie jest to nasza specjalność (regenerujemy felgi jak na Instalatorów). Nie mieliśmy jednak nigdy takich problemów jak z Twoimi zacikami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Herostrates Opublikowano 31 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2013 No niestety zgadza się, nierozgarnięte. Najgorsze, że przód i tył robiły dwa różne zakłady a oba spartoliły robotę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KaTM Opublikowano 31 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2013 co spartolili można poprawić, zrobić od nowa. Farbę źle położoną odpuścić - bo nie piaskować (proszku się nie wypiaskuje ) od nowa. Auto jednak unieruchomione znowu musi stać bez hamulców. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Herostrates Opublikowano 1 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2013 W końcu udało mi się odebrać auto, tokarz faktycznie się narobił. Tak jak pisałem wcześniej, niezabezpieczony został gwint na przewód hamulcowy i poszło tam za dużo farby, efekt wyciek płynu hamulcowego po obu stronach. Ręcznie nie udało się tego zdjąć i ciągle pozostawało nierówne, a Wojtek z OES wielu rzeczy próbował. Tokarz dorobił wkręcaną tulejkę i papierem idealnie prostopadle do gwintu wyrównał powierzchnię. Wymyśliłem zmianę hamulców na sti, sam jestem sobie trochę winny. Niemniej obecnie jestem bardzo zadowolony z efektu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
owad Opublikowano 1 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2013 Ja malowałem na ul.Instalatorów i żadnych zastrzeżeni nie mam , robota bez zastrzeżeń zabezpieczyli wszystkie gwinty nie było problemów przy montażu foto nie mam W Gdańsku jest ten zakład? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kowal Opublikowano 1 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2013 Nie w Warszawie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
owad Opublikowano 2 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2013 Panowie, szukam zakładu w trójmieście który zajmuje się proszkowym malowaniem również zacisków hamulcowych. Chodzi o to żeby wiedzieli jak je zabezpieczyć. Serdecznie dziękuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin_kielce Opublikowano 20 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2014 Zamiast piaskować zacisk polecam sodowanie, metoda bezinwazyjna! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anakinsky Opublikowano 21 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2014 Zamiast piaskować zacisk polecam sodowanie, metoda bezinwazyjna! a coś więcej...? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kilerzpruszkowa Opublikowano 21 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2014 Materiałem czyszczącym w procesie sodowania jest soda. Co istotne przy usuwaniu pozoostałości po czyszczeniu wystarczy użyć wody. To tyle z teorii, w prakyce nie widziałem, nie stosowałem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.