Lambda, a przelot....

[graft]

Jako, że z każdym dniem poznaję moje szare hobby, doszedłem do tematu wydechu...

 

Wygląda to tak:

 

Rozumiem, że to to to na 2 fotce wkręcone w "rurę" to lambda...?

 

Jak to wygląda w praktyce? Czy brak katów ma jakiś wpływ na jej działanie? Czy diagnostyka pokaże jakieś błędy...

Co w ogóle można sprawdzić po modzie wydechu...?

[lucza]

Tak to lambda,nawet jak masz kata to ona jest montowana i tak przed nim więc jej bez różnicy czy on jest czy nie.Jeśli przelot był zrobiony profi,czyli jakaś mapka to wszystko powinno być w porządku,jeśli "check engine" się nie świeci to uważam że niema powodów do zmartwień i tylko latać,pozdro.

[agrupa]

A co jest z GC8 gdzie były dwie lambdy?

[lucza]

Dwie lambdy w GC8?

[AMI]

Ja mam np. dwie

 

 

 

 

 

Druga woze w bagazniku, na wypadek, gdyby pierwsza padla

[agrupa]

W moim GC8 WRX jest lambda wkręcona tuż za turbo i drugie coś za katalizatorem (Z góry przyjąłem że to druga sonda). Jeżeli to nie to oświećcie Pany!

[lucza]

Może to miernik ciepłoty spalin? pozdro.

[agrupa]

Teraz zacząłem się zastanawiać i pamiętam na desce kontrolkę (parujące pudełeczko) - Dzięki

[R1damii]

A odnośnie Imprezy GD WRXa Buga to tam przypadkiem nie ma 2 sond lambda? I 2 katalizatorów? Chyba że to drugie to zwykły tłumik, ale na DP przed zagięciem jest pucha w stylu kata i już pod samochodem na prostej rurze też jakby drugi kat a za nim lambda. Dobrze myślę?