Skocz do zawartości

Cos nie teges


555

Rekomendowane odpowiedzi

[ http://img338.imageshack.us/img338/8350/20110106205303.jpg ] cepeliny już ugotowane, ciasto zagęszczone mąka ziemniaczaną

 

shit happens :lol:

e tam, nie jest tak zle :P

 

trzeba troszke na forma popracowac (musza byc troszke okraglejsze) oraz robic fotke bez fleszu :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A imię tych co wpisali się powyżej - "złośliwy" :twisted:. Sami zróbcie, a nie się nabijacie ;). Nieważne jak wygląda, nieważne jak smakuje, ważne że sam przygotował :P

 

Fakt, za zlosliwosc przepraszam ale chyba to raczej zazdrosc przemawaia :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle km z Warszawy do Krakowa i z powrotem, za Grójcem wjechałem w pozostawione zamarznięte bryły lodu między pasami. Dwie felgi po prawej stronie pogięte. :evil::evil::evil:

 

Dobrze, że jechałem tam 40-50 a nie ze 100, bo skończyło by się gorzej... :evil::evil::evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle km z Warszawy do Krakowa i z powrotem, za Grójcem wjechałem w pozostawione zamarznięte bryły lodu między pasami. Dwie felgi po prawej stronie pogięte. :evil::evil::evil:

 

Dobrze, że jechałem tam 40-50 a nie ze 100, bo skończyło by się gorzej... :evil::evil::evil:

świąteczna praca w g... się obraca :mrgreen:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmarł Krzysztof Kolberger. Miał 61 lat. :cry:

 

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... erger.html

 

Świetny aktor. :( Niedawno Maciek Kozłowski, Gabriela Kownacka, teraz on. :cry:

 

No i sie doigrałem.. Podczas cięcia drzewa piłą spalinową pojechałem po prawym nadgarstku.. Teges taki że w tetnice nie trafiłem..

 

Dobrze, że tylko tak to się skończyło...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmarł Krzysztof Kolberger. Miał 61 lat. :cry:

 

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... erger.html

 

Świetny aktor. :( Niedawno Maciek Kozłowski, Gabriela Kownacka, teraz on. :cry:

 

No i sie doigrałem.. Podczas cięcia drzewa piłą spalinową pojechałem po prawym nadgarstku.. Teges taki że w tetnice nie trafiłem..

 

Dobrze, że tylko tak to się skończyło...

 

 

Niestety wielcy ludzie odchodzą..

 

Chwila nieuwagi, pchanie łapy tam gdzie nie powinna być i lekkie zdziwienie było :shock:

Nawet krwi dużo nie było, pomoc fachowa na miejscu w postaci mamy pielęgniarki z chirurgii i jakos połatany jestem. Do tętnic brakło bardzo mało. Człowiek stary i głupi..

 

Tylko że w jakiś jeszcze szok pourazowy wpadłem i to nie było przyjemne..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie szlag trafił przednią szybę w legacy. Stał sobie spokojnie pod garażem (w garażu drugie auto więc oba się nie zmieściły).

Od tylu lat nie było problemów a dziś przy roztopach spadł lód z dachu. Tak uderzył w dach, że przednia szyba poszła w mak. Odpadło nawet lusterko wsteczne które jest przymocowane do podsufitki a nie do szyby.

Ktoś się orientuje ile kosztuje szyba przednia do legacy '97? Autocasco nie było bo nikt nie chciał ubezpieczyć tak starego auta.

Na szczęście szyberdach nie oberwał. Nie widać też śladów uszkodzeń na dachu.

Później wrzucę zdjęcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Englishman would say "lightning never strikes in the same place twice", I would say bullshit :evil:

 

Trzy tygodnie temu jakiś człowiek uderzył moje auto na rondzie, a dzisiaj pod marketem inny koleś wycofał z miejsca parkingowego z taką fantazją, że stuknął moje auto :evil: I to jest już podwójny nieteges :evil:

Ale tragedii nie ma :arrow: porysowany zderzak tylny i lekko błotnik, pan się przyznał, napisał oświadczenie itp. itd. :)

Natomiast najlepsza była reakcja kierownika po samym zdarzeniu - wyskoczył ze swojego auta i zamiast oszacować szkody swoje i moje, zauważył w co uderzył i mówi "no nie, subaru impreza, moje marzenie i to właśnie w tej budzie" :lol::mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niedobrze, coz jej sie stanelo ?
Cosie narobilo? Te stwory sa raczej mocne i odporne :(

 

jakiś stan zapalny w uszkach ma :(

 

a jeszcze jak wróciłyśmy od weta, to Igor się zaczął na nią jeżyć i syczeć, bo mu pachnie weterynarzem i lekami...

no więc Kira jest teraz małym, chorym, strasznie przytulaśnym smutasem.

 

Plus z tego taki, że nie rozrabia :wink:

 

Ale rośnie szybko strasznie.

3 miesiące i 1,8 kg...

a wygląda jak skóra i kości... zaczynam się bać co z niej wyrośnie :|

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...