Skocz do zawartości

Cos nie teges


555

Rekomendowane odpowiedzi

MEGA nietegesem są dziury które pokazały się po odwilży :neutral:

dzisiaj wjechałem w kałuże pod, którą była dosłownie wyrwa w jezdni, przy feldze 17,18 calowej nie byłoby co zbierać, chwilę potem wysiałem ale na szczęście 15 calowej nie ruszyło i wszystko ok. Nie mam pojęcia jak oni to wszystko połatają bo jest tragedia :???:

 

[ Dodano: Sob Lut 20, 2010 6:44 pm ]

Pług spalinowy z wyrzutem bocznym i to gonsiennicowy a nie pchany na kółkach i luz.

 

 

Ja mam znacznie mniej drogi do o(d)garnięcia, ale też chcę sobie kupić pług spalinowy. Kurde, życie jest za krótkie, by je marnować na odśnieżanie. A wysiłek fizyczny to ja mam na siłowni, i to z tą przewagą, że jest on w odpowiednim czasie, po odpowiednim posiłku i odpowiedniej rozgrzewce 8) .

_________________

to właśnie jest najbardziej pożądana rzecz przez mieszkańców podwarszawskich miejscowości :razz: po tegorocznej zimie taki sprzęt staje się jednak nieodzowny. Ja jednak proponuję poczekać już do końca sezonu bo z tego co teraz się orientowałem to ceny mocno poszły go góry (normalna sprawa bo jest popyt), ale na wiosnę wrócą do swojego poziomu i będzie można dostać taki sprzęt w przyzwoitej cenie :wink:

co do wysiłku fizycznego, to rzeczywiście zdarzało się że po popołudniowym odśnieżaniu nie było już sił nawet na krótki wieczorny trening :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MEGA nietegesem są dziury które pokazały się po odwilży :neutral:

dzisiaj wjechałem w kałuże pod, którą była dosłownie wyrwa w jezdni, przy feldze 17,18 calowej nie byłoby co zbierać, chwilę potem wysiałem ale na szczęście 15 calowej nie ruszyło i wszystko ok. Nie mam pojęcia jak oni to wszystko połatają bo jest tragedia :???:

 

Racja, jazda po Warszawie przypomina teraz slalom, nie wiem z czego oni budują te drogi, z jakiejś modeliny chyba :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MEGA nietegesem są dziury które pokazały się po odwilży :neutral:

dzisiaj wjechałem w kałuże pod, którą była dosłownie wyrwa w jezdni, przy feldze 17,18 calowej nie byłoby co zbierać, chwilę potem wysiałem ale na szczęście 15 calowej nie ruszyło i wszystko ok. Nie mam pojęcia jak oni to wszystko połatają bo jest tragedia :???:

 

Racja, jazda po Warszawie przypomina teraz slalom, nie wiem z czego oni budują te drogi, z jakiejś modeliny chyba :shock:

 

Nie tylko Warszawa jest tak dziurawa, w Gdansku to samo, z dnia na dzień się robią takie dziury na głównych drogach że koła można zgubić :mad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hogi, coś Ty z sobą zrobił!?

:shock:

 

poranek jeszcze bez makijażu :wink:

 

 

DNL napisał/a:

łoooooooooo Jezu...

ale mnie łeb napier... znaczy, mam napadowe bóle głowy :|

 

Znaczy się, migrenę ma nasz książę?

 

:razz: :mrgreen:

 

 

DNLa może co najwyżej po prostu łeb napi****** :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znaczy się, migrenę ma nasz książę?

 

:razz: :mrgreen:

 

rzekłbym, że ta migrena sie powtarza ostatnio ;)

 

DNLa może co najwyżej po prostu łeb napi****** :wink:

 

łooooo to to to ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja slalom uprawiam, chociaż OBK przelatuje nad dziurami .

 

 

Parę dni temu na jednym z wiaduktów w Wawie (ul. Modlińska) ledwo ominąłem wielką dziurę.

Dwieście metrów dalej widzę: Laguna na podnośniku i facet zmienia koło; następne 50m i następne auto :shock: .. Kawałeczek dalej jest stacja benzynowa, zajechałem tam zatankować Lodówkę a tam jeszcze 4 samochody z rozwalonymi oponami, felgami :idea:

Nie muszę Wam mówić jakie teksty tam leciały, w każdym razie kolektywnie postanowili zadzownić na policję :idea:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest coś, co mnie chyba jeszcze bardziej denerwuje po odwilży niż podziurawione ulice; im mniej śniegu na trawnikach i wzdłuż chodników, tym większa masakra :arrow: ; g...no na g…nie. :evil:

 

Może ja na to inaczej patrzę, bo nigdy nie miałem psa, ale czy właścicielom czworonogów takie widoki naprawdę nie przeszkadzają :?: :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest coś, co mnie chyba jeszcze bardziej denerwuje po odwilży niż podziurawione ulice; im mniej śniegu na trawnikach i wzdłuż chodników, tym większa masakra :arrow: ; g...no na g…nie. :evil:

 

Może ja na to inaczej patrzę, bo nigdy nie miałem psa, ale czy właścicielom czworonogów takie widoki naprawdę nie przeszkadzają :?: :evil:

 

Przeszkadzają. Mam psa i jak widze tyle tego to mi się od razu "Dzień Świra" przypomina.

Najlepsze są te na środku chodnika :evil: Jak można psa nauczyc robic na srodku chodnika??? Moja buldożka od początku była uczona robic z dala od wszelkiego rodzaju dróg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest coś, co mnie chyba jeszcze bardziej denerwuje po odwilży niż podziurawione ulice; im mniej śniegu na trawnikach i wzdłuż chodników, tym większa masakra :arrow: ; g...no na g…nie. :evil:

 

Może ja na to inaczej patrzę, bo nigdy nie miałem psa, ale czy właścicielom czworonogów takie widoki naprawdę nie przeszkadzają :?: :evil:

 

Przeszkadzają. Mam psa i jak widze tyle tego to mi się od razu "Dzień Świra" przypomina.

Najlepsze są te na środku chodnika :evil: Jak można psa nauczyc robic na srodku chodnika??? Moja buldożka od początku była uczona robic z dala od wszelkiego rodzaju dróg.

Nieważne gdzie piesek to zrobi, byleby tylko właściciel po nim posprzątał. Moja córka ma takie szczęście, że jak tylko wejdzie na trawnik to jest prawie pewne, że wdepnie w g... I wtedy mam szczerą ochotę wytarzać w tym g... właścicieli piesków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieważne gdzie piesek to zrobi, byleby tylko właściciel po nim posprzątał. Moja córka ma takie szczęście, że jak tylko wejdzie na trawnik to jest prawie pewne, że wdepnie w g... I wtedy mam szczerą ochotę wytarzać w tym g... właścicieli piesków.

 

Otóż to :idea:

Choćby pies nawalił "nad rzeczką opodal krzaczka" :twisted: to właściciel powinien czuć się w obowiązku, żeby to ogarnąć. Nie mogę zrozumieć jak taki widok może komuś nie przeszkadzać.. :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest coś, co mnie chyba jeszcze bardziej denerwuje po odwilży niż podziurawione ulice; im mniej śniegu na trawnikach i wzdłuż chodników, tym większa masakra :arrow: ; g...no na g…nie. :evil:

 

Może ja na to inaczej patrzę, bo nigdy nie miałem psa, ale czy właścicielom czworonogów takie widoki naprawdę nie przeszkadzają :?: :evil:

 

Przeszkadzają. Mam psa i jak widze tyle tego to mi się od razu "Dzień Świra" przypomina.

Najlepsze są te na środku chodnika :evil: Jak można psa nauczyc robic na srodku chodnika??? Moja buldożka od początku była uczona robic z dala od wszelkiego rodzaju dróg.

Nieważne gdzie piesek to zrobi, byleby tylko właściciel po nim posprzątał. Moja córka ma takie szczęście, że jak tylko wejdzie na trawnik to jest prawie pewne, że wdepnie w g... I wtedy mam szczerą ochotę wytarzać w tym g... właścicieli piesków.

 

To jest kolejny powód, dla którego chcę się wyprowadzić z bloku. Gówna wyłażące na każdym trawniku okalającym blok :evil:. Istny atak kloców :mrgreen:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...