GISek Opublikowano 29 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2011 Mam problem z dziadowskim ręcznym w turbodziadku, jest tak słaby, że nie da rady obrócić autem przy jego pomocy, a taka ewentualność jest potrzebna, jako, że auto jeździ w kajtkach etc. Czy istnieje jakiś inny sposób oprócz hydraulicznego rękawa, aby można było to poprawić? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szczur75 Opublikowano 29 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2011 Czy istnieje jakiś inny sposób oprócz hydraulicznego rękawa, aby można było to poprawić? Jakoś ze sprawnym układem nie miałem problemu na oponach drogowych, problem pojawił sie na slickach. Rozwiązaniem zapewne byłyby szczęki Endless, ale nie testowałem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GISek Opublikowano 29 Sierpnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2011 Na aucie są drogowe opony Toyo, żadne slicki, linka jest podciągnięta na maxa, a i tak skuteczność tego hamulca jest nie powiem brzydko jaka... Auto było składane w Poweron jakieś 2 lata temu, układ hamulcowy po pełnej rewizji, generalnie od początku rękaw był piętą achillesową... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aflinta Opublikowano 29 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2011 U mnie wprawdzie kolejna generacja, ale z ręcznym brak problemów, trzeba pilnować odpowiedniego naciągu linki i stanu tarczobębnów z okładzinami. Polecam wątek: viewtopic.php?f=26&t=135946&start=0 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GISek Opublikowano 29 Sierpnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2011 Wniosek mam taki, że tylko hydrorękaw nic innego niestety w grę nie wchodzi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
respect Opublikowano 29 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2011 A w sprzęgło kopiesz jak ciągniesz? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gforce Opublikowano 29 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2011 Ja bym powiedział, że nie trzeba pilnować naciagniecia linki, tylko raczej regulacji szczęk, nie zawsze samoregulatory działaja idealnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GISek Opublikowano 30 Sierpnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2011 A w sprzęgło kopiesz jak ciągniesz? nie kopię, dojeżdżam do nawrotu, skręt kierownicy + rękaw i jak auto się obraca zapięta 2-jka (jedynka jest papierowa) i gaz. Mniej więcej tak:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szczur75 Opublikowano 30 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2011 A w sprzęgło kopiesz jak ciągniesz? nie kopię, dojeżdżam do nawrotu, skręt kierownicy + rękaw i jak auto się obraca zapięta 2-jka (jedynka jest papierowa) i gaz. Mniej więcej tak:) To zacznij kopać. Twój sposób może mieć znaczący wpływ na trwałość np. wiskozy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GISek Opublikowano 30 Sierpnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2011 szczur75 jak ta technika wygląda w praktyce? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szczur75 Opublikowano 30 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2011 GISek, "łapę"ciągniesz na wciśniętym sprzęgle. To wszystko. Jak dojdziesz do wprawy to i bieg zredukujesz w tym czasie. :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GISek Opublikowano 30 Sierpnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2011 Widzisz szczur75 tego właśnie nie opisałem. Napadam na nawrót już na właściwym biegu (dwójka), sprzęgło, skręt kierownicą i jak auto zaczyna skręcać, ciągnę za rękaw, auto się odwija puszczam sprzęgło, dodaję gazu. Tyle, że rękaw nie daje rady okręcić takiej masy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szczur75 Opublikowano 30 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2011 GISek, rozbiesz, zweryfikuj, wymień co zużyte w układzie. Ja jedyne problemy miałem na rozgrzanym slicku (nie semi). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GISek Opublikowano 30 Sierpnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2011 ok spróbuję w tę stronę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gazik Opublikowano 30 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2011 Jeśli jeszcze nie masz ,to przedłuż wajchę - trochę pomaga + sprzęgło przy podcięciu tak jak szczur75 pisze. Można też delikatnie sobie pomóc nożnym żeby odciążyc tył. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GISek Opublikowano 30 Sierpnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2011 Jeśli jeszcze nie masz ,to przedłuż wajchę - trochę pomaga + sprzęgło przy podcięciu tak jak szczur75 pisze.Można też delikatnie sobie pomóc nożnym żeby odciążyc tył. Z wajchą od ręcznego muszę coś zrobić, jak siedzę w kubełku i ciągnę za rękaw, to centralnie uderzam ręką w fotel i nie ma bata, żeby ręczny dobrze szarpnąć, a poza tym jest on tak źle umiejscowiony, że jak jestem spięty w pasach nie mam dobrego chwytu. Obmyśliłem więc sobie, że wywalę rurę, którą przyspawali w Poweron i przyspawam tam dłuższą, odpowiednio podgiętą, żebym mógł porządnie złapać i miał pełną swobodę jego użycia. Na ostatnim staroesie zrobiłem Gazik taki manewr jak piszesz. Trochę za mocno depnąłem po heblach i tak bardzo mi postawiło bokiem dziada, że musiałem się ratować i wyszła lipa a nie nawrót. Wyszło za małe obeznanie z autem i techniką nawrotu na wahadło. Trzeba to poćwiczyć gdzieś w terenie, bo na czymś takim mogę trochę zyskać i a przede wszystkim poczuć, jak auto się zachowuje w poślizgu. Bardzo dużo nauki mam przed sobą. Jazda z tak zeszperowanym tyłem wymaga sporej koncentracji. Co do szczęk w Turbodziadku, czy możecie mnie poratować jakimś manualem jak rozebrać szczęki i jak to wszystko posprawdzać/podregulować? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gforce Opublikowano 30 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2011 Co do szczęk w Turbodziadku, czy możecie mnie poratować jakimś manualem jak rozebrać szczęki i jak to wszystko posprawdzać/podregulować? 1. Poluzuj linke recznego tak żeby wajcha szła do góry jak w lokomotywie 2. pozdejmuj tarczobebny, zeszlifuj rant jesli maja. 3, rozeprzyj mechanizmy samoregulacji tak, zeby szczeki weszly ciasno w beben, moze troche ocierac przy obracaniu, ale musi sie w miare lekko obracac. 4. podciagnij linke recznego. 5. kola staja na asfalcie. 2* jesli to wszystko nie pomoze to przelec cala bieznie bebna szlifierka w srodku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GISek Opublikowano 12 Września 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Września 2011 Dzięki gforce za opis:) Spróbuję to wykonać tak jak napisałeś. -- 8 wrz 2011, o 11:36 -- Mam jeszcze jedno pytanie. Czy ktoś z Was ma może rysunek bądź zdjęcie tarczy kotwicznej pod tylny zacisk od legaca pierwszej generacji (drugiej chyba też może być, tarcza w obu generacjach jest taka sama)? Z góry dziękuję za pomoc:) -- 12 wrz 2011, o 05:47 -- Ja mam pytanie do tych, którzy solidnie zgłębili arkana napędów. Czy nie jest przypadkiem tak, że mizerny ręczny w Turodziadzie jest spowodowany tym, że auto ma stały napęd, więc hamując szczękami tylne koła faktycznie zatrzymuję również i przednie? Jak to jest? Znajomy stwierdził, że szarpanie za rękaw może spowodować, że nie obrócę auta a jedynie pójdę prosto w krzaki:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
STIFF Opublikowano 12 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2011 Bardzo ciekawe teorie ma twój znajomy - poto wysprzęglasz szarpiąc rękaw żeby nie rozwalić napędów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GISek Opublikowano 13 Września 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Września 2011 a poza tym sprzęgło ma też rozłączyć przód z tyłem, nieprawdaż? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się