Skocz do zawartości

O rowerach


Niuniek

Rekomendowane odpowiedzi

KamilP, intrnet kłamie ;)

Tak jak wspomnial Kościk, 29 to nie tylko zalety, ale rowniez wady. A wlasciwie, ile zalet, tyle wad.

Co do marki northtec, to na ich ramy sie nia da patrzec, a co dopiero jezdzic ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zeszłym roku kupiłem 29er'a za 1800zł, Trek X-caliber 4. Ok, nie jest to high-end, ale jeździ się bardzo przyzwoicie :) Jestem przekonany, że do miasta i do lasy wystarczy.

http://www.trekbikes.com/pl/pl/bikes/2014/archive/trek/x_caliber_4/#/pl/pl/archive-model/details?url=pl/pl/bikes/2014/archive/trek/x_caliber_4

Nie każdy potrzebuje do miasta Deore XT, czy XTR.

 

 

X-Caliber fajny sprzet, moj caliberek troche pomodzony (zmienione hamulce, wieksze tarcze, kola, osprzet):

14538509.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

smialy sie?

Tak, zapewniam, że tak :D;):P

@@Jachu93, a czy do jazdy rowerem zamiast auta istotne jest to, żeby mieścił się do auta? ;)

"Toronto" to nie metropolia, żeby do przedmieść dojeżdżać samochodem a potem w centrum rowerem ;)

Dasz radę na góralu tudzież na jakimś przełaju/crossie, będzie zdecydowanie wygodniej i lepiej, a na dalsze wycieczki bagażnik na dach, lub zdjęcie kóła, siodełka i jazda :)

Moi Ś.P. dziadkowie Maluchem(bez bagażnika dachowego!) z Niemiec wieźli 2 rowery - miejski 28" i bmx :biglol::P

 

 

Moja dziewczyna jest spod Torunia i chciałbym czasem zapakować rower do auta, pojechać do niej i tam po wsi pojeździć, nad jezioro się przejechać. 

 

Góral czy coś w tym stylu w grę nie wchodzi, bo mam trochę problemy z kręgosłupem i jazda w zgarbionej pozycji na twardym siodełku odpada. Najlepszy byłby dla mnie jakiś holender albo coś, ale tu ze względu na rozmiary nie wejdzie mi do auta. Więc pomyślałem o takim maluchu... no nic, zobaczymy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Moja dziewczyna jest spod Torunia i chciałbym czasem zapakować rower do auta, pojechać do niej i tam po wsi pojeździć, nad jezioro się przejechać. Góral czy coś w tym stylu w grę nie wchodzi, bo mam trochę problemy z kręgosłupem i jazda w zgarbionej pozycji na twardym siodełku odpada. Najlepszy byłby dla mnie jakiś holender albo coś, ale tu ze względu na rozmiary nie wejdzie mi do auta. Więc pomyślałem o takim maluchu... no nic, zobaczymy :)

No to trochę zmienia, zmień chrupka na wannę ssaka ;) albo, żeby nie wyglądać śmiesznie na Dahonie a mieć składaka - Montague Boston, niestety około 2,5k zł

DSC_0113-1024x629.jpg

montague_boston_8_150kb.jpg

 

Składa się toto podobno w 20 sek :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To sie nie garbij, jak zgubisz toche brzucha to bedzie latwiej. Rower na ktorym 60% wagi opiera sie na tylku i 40% na rekach jest chyba lepszy niz ten gdzie 100% ciala opiera sie na tylku?

 

Ty Ty, bez przesady :D Kaloryfera może nie mam, ale jakiegoś bębna (bez urazy Arek :D) też nie :) Z doświadczenia wiem, że po godzinnej jeździe na moim starym góralu, który skończył żywot na złomie, plecy tak mnie łypały (odcinek lędźwiowy), że przez 2 dni nie mogłem patrzeć na dwa kółka.

 

Chyba, że źle kombinuje? I jest tak jak piszesz - 100% masy ciała na tyłku spowodowałoby jeszcze większe zmęczenie pleców? 

 

Co do Wanny... może może :) Ale jeszcze nie teraz! Lada tydzień inwestuje w Chrupka (naprawa zawieszenia, felgi) i potem wszystkie wolne $ wrzucam do skarbonki, celem zbierania na nowy wóz ;)

 

ps. a to co wrzuciłeś to dla mnie ideał! Wygląd, składanie, koła, pozycja... tylko ta cena. 

Edytowane przez Jachu93
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie twerdze ze masz beben, bo sam mam podobne wymiary ale jednak ten brzuch robi swoje. Jakies 10-15kg mniej by by lepsze.

 

Poniżej jest zdjecie mojego kolegi, ktore obrazuje ten problem:

 

rDQGbpL.jpg

 

Na twoje klopoty z plecami moze pomoc tylko dobrze dobrany rower, czyli rozmiar ramy oraz ustawienie siodelka i kierownicy. Dodatkowo trzeba pojezdzic regularnie zeby przyzwyczaić cialo do jazdy (minimum dwa tygodnie codziennie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KamilP, intrnet kłamie ;)

Tak jak wspomnial Kościk, 29 to nie tylko zalety, ale rowniez wady. A wlasciwie, ile zalet, tyle wad.

Co do marki northtec, to na ich ramy sie nia da patrzec, a co dopiero jezdzic ;)

 

A co jest nie tak z geometria tej ramy?

Ten Cube Acid 29 ma rame niemalze identyczna. Czy tzn., ze tez jest do bani?

14976_212117.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do wad i zalet 26" i 29" i różnych kątów ram itd. Trzeba wsiąść na rower i pojeździć. Uczucie wygody jest bardzo subiektywne i trzeba podpasować to wszystko pod siebie. Ja KTM miałem dobieranego według tabelek, wykresów itd. i jakoś cały czas coś było nie tak :(  chociaż na papierze miało być super. Zmieniłem rower i wszytko mi pasuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzilo mi o geometrie, a raczej o jakosc wykonania.

A jezeli chodzi o geometrie ram, to wszystkie sa niemalze identyczne, a jednak cos odroznia jedna marke od innej. W przypadku geometrii, niekiedy kilka mm robi spora roznice.

Edytowane przez pajac_am
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kiedyś napaliłam się na treka, którego tu wrzucałem zresztą, w końcu pojechałem obejrzeć i ...

Jakoś mi przeszło. Potem jak kupowałem swój obecny rower to tak patrzyłem, patrzyłem i nie byłem pewien.

Wsiadłem, przejechałem się po parkingu i to było to! Idealna pozycja i czucie roweru....

 

 

Sent with Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie twerdze ze masz beben, bo sam mam podobne wymiary ale jednak ten brzuch robi swoje. Jakies 10-15kg mniej by by lepsze.

 

Poniżej jest zdjecie mojego kolegi, ktore obrazuje ten problem:

 

rDQGbpL.jpg

 

Na twoje klopoty z plecami moze pomoc tylko dobrze dobrany rower, czyli rozmiar ramy oraz ustawienie siodelka i kierownicy. Dodatkowo trzeba pojezdzic regularnie zeby przyzwyczaić cialo do jazdy (minimum dwa tygodnie codziennie).

 

Uwaga czepiam się, ale - na lewym zdjęciu trzyma za rogi, które są nisko, a na prawym za kierownicę. Stąd jest mocniej pochylony :)

 

Dziś byłem w CH i oglądałem składaka za bodajże 650 zł. Czym one się różnią od takich powiedzmy za 2 000 zł? Jakość wykonania? Masa? Domyślam się, że jest między nimi przepaść, ale w czym dokładnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jachu93 nie wiem tych rowerów dokładnie, które oglądałeś, ale najczęściej podobieństwa produktów imitujących rowery czy tzw. "marokeszy" do rowerów kończą się na tym że z daleka wyglądają prawie jak rower. Najpewniej będzie cięższy, zrobiony z najtańszej zasiarczonej stali, szprychy pociągnięte jakimś tanim szmuksem a nie chromowane, co zapewni Ci moc uciech po kilku tygodniach jak zechcesz podciągnąć koła (a będzie trzeba). Śruby jak dokręcisz mocniej okażą się zrobione z plasteliny.. Kiedyś dziewczynie na odczepniaka kupiłem taki wyrób, bo w sumie nie wiadomo było czy będzie jej się chciało dużo tym jeździć: po pierwszym wypadzie i postoju tygodniowym w garażu wszystko zmieniło kolor na pomarańczowy, śruby przyrdzewiały, linki zapyziały. A moje kolarki co mam kilka klasyków mają po 25 - 30 lat i wszystko daje się regulować jak w nowym sprzęcie. Kiedyś za nastolata chwilę pracowałem przy szykowaniu takich produktów na sklep, jak się to z paczki wyciągało to sypały się śrubki, kabelki oświetlenia były pourywane albo brakowało, koła nie były rozcentowane: idealne, ale naciąg szprych był taki jakby się nałożyło nypla i jeden obrót nim zrobiło, więc jak kto by na tym ze sklepu do domu pojechał to w domu miałby juz 2x8 :) Generalnie taki twór polecam komuś, kto rowerem jeździć nie lubi i chce za rok zarobić 5 zł. na złomie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jachu, w skrocie jest tak jak piszesz. Waga i jakosc, a jakosc w przypadku rowerow generuje cene.

Tysiak to niezbedne minimum jezeli mowa o sprzecie dla doroslej osoby, ktora ma na tym troche pojezdzic (mam na mysli sprzet nowy)

Jak bedziesz szukal czegos z klasyczna przerzutka, zwroc uwage na to w jakim systemie jest tylna piasta. Dobrze by bylo gdyby byla kasetowa, a nie wolnobiegowa, przy czym ta zas podnosi cene. Jak by nie patrzec, nie da sie kupic tanio i dobrze ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Uwaga czepiam się, ale - na lewym zdjęciu trzyma za rogi, które są nisko, a na prawym za kierownicę. Stąd jest mocniej pochylony

Jak wazysz 90kg to na szosie przy dolnym chwycie bedziesz ladowal kolanami i w brzuch.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę gorszy napęd, ale lepszy amortyzator i ciut lepsze hamulce, rama tak jak Northec(i wiele innych) spawana ChRL ;)

Poczytaj o modelach z 2012/2013:

http://www.team29er.pl/testy/1093-test-roweru-northtec-cayon-29-xt

http://portal.bikeworld.pl/artykul/testy_i_nowosci/testy_rowerow/9939/northtec_cayon_udany_29er

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę gorszy napęd, ale lepszy amortyzator i ciut lepsze hamulce, rama tak jak Northec(i wiele innych) spawana ChRL ;)

Poczytaj o modelach z 2012/2013:

http://www.team29er.pl/testy/1093-test-roweru-northtec-cayon-29-xt

http://portal.bikeworld.pl/artykul/testy_i_nowosci/testy_rowerow/9939/northtec_cayon_udany_29er

 

Dzieki brt. Serio te ramy sa spawane w Chinach? Na 99% na ramie jest napisane "Made in Poland"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Trochę gorszy napęd, ale lepszy amortyzator i ciut lepsze hamulce, rama tak jak Northec(i wiele innych) spawana ChRL ;)

Poczytaj o modelach z 2012/2013:

http://www.team29er.pl/testy/1093-test-roweru-northtec-cayon-29-xt

http://portal.bikeworld.pl/artykul/testy_i_nowosci/testy_rowerow/9939/northtec_cayon_udany_29er

 

Dzieki brt. Serio te ramy sa spawane w Chinach? Na 99% na ramie jest napisane "Made in Poland"

 

Wiesz Romet też jest Made in Poland :) A nie ma tam nic z Polski oprócz nazwy. 

 

Osobiście jak siedzę w branży 10 lat nie słyszałem o marce, która produkuje ramy w EU. Wszyscy produkują w ChRL i ewentualnie marki premium obrabiają ramy na miejscu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Osobiście jak siedzę w branży 10 lat nie słyszałem o marce, która produkuje ramy w EU. Wszyscy produkują w ChRL i ewentualnie marki premium obrabiają ramy na miejscu.

np. Focus, marka nie premium a made in Germany, ramy spawane w Niemczech, ręcznie, z dokładnością 0,3mm(praktyka u pozostałych producentów to 1mm) ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Osobiście jak siedzę w branży 10 lat nie słyszałem o marce, która produkuje ramy w EU. Wszyscy produkują w ChRL i ewentualnie marki premium obrabiają ramy na miejscu.

np. Focus, marka nie premium a made in Germany, ramy spawane w Niemczech, ręcznie, z dokładnością 0,3mm(praktyka u pozostałych producentów to 1mm) ;)

 

A pokaż certyfikat z taką informacją ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tam urzędem certyfikacyjnym nie jestem ;)

Może nie doprecyzowałem, bo jeśli chodzi o karbon to ChRL, ale ramy ALU i rowery powstają w Kloppenburgu. Info jest na ich stronie, na forach rowerowych znajdziesz potwierdzenia :)

Piszesz o produkcji rowerów, nie ram użytych do wyprodukowania (czytaj - złożenia) rowerów.

 

Where are FOCUS bikes made?

All product development, as well as parts of the production process, takes place in Cloppenburg, Lower Saxony. FOCUS – Bikes made in Germany. 

 

Co oznacza nic innego jak fakt, że ROWERY są w pełni składane i montowane w DE. Produkcja (czytaj wykończenie) zapewne także tutaj się odbywa czyli malowanie, oklejanie, składanie. Na tej samej zasadzie działają największe marki w Europie. Czyli przyjeżdżają, a raczej przypływają ramy, a Panowie w DE je szlifują, poprawiają i malują. Byłem w fabrykach Batavus, Gazelle, GHOSTA i uwierz mi wiem z praktyki jak to wygląda. 

 

Oczywiście fakt produkcji ram na wschodzie nie oznacza słabej jakości. Idzie to raczej w drugą stronę wyprodukowanie ramy z wysokiej klasy aluminium 7005 lub 6061 w Europie bardzo mocno podwyższa koszta produkcji, a co za tym idzie cena także musiałaby być o wiele wiele wyższa, dlatego produkcja przeniesiona jest na wschód. 

 

Poza tym FOCUS należy do grupy Derby Cycle, która jest właścicielem także Kalkhoff, Raleigh i jeszcze chyba 2-3 marek. Takich ilości ram nie wyprodukuje nikt inny jak tylko ChRL (oczywiście w takiej cenie i czasie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...