Skocz do zawartości

Wadliwy autoalarm


edi

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Mam problem z autoalarmem w moim nowym Foresterze. Dzień po zakupieniu ata, miało miejsce nastepujace wydarzenie: po przekręceniu kluczyka w stacyjce nie zapaliła sie kontrolka "check engine", prawdopodobnie autoalarm odciął zapłon. Po kilku minutach, czasem godzinach, autoalarm odblokowuje się i znów mogę uzywać samochód :) W związku z tym pojechałem do serwisu, gdzie stwierdzono awarię centralki alarmowej i wymieniono ją. Jednak sytuacja się niewiele zmieniła, a nawet pogorszyła, gdyż po niedługim czasie, podczas jazdy, autoalarm samoczynnie, bez wyraźnej przyczyny, włączył sie, auto zaczęło migać, trąbić i wyłączył się zapłon. Stanąłem na środku skrzyżowania :shock:

W ten sposób Subaru Forester wzbudził powszechne zainteresowanie wśród przechodniów i innych kierowców.

Dziś znów, po dłuzszym czasie, autoalarm samoczynnie i bez wyraźnej przyczyny uruchomił się podczas postoju na parkingu. Co wcześniej też się czasem zdarzało.

Czy ktoś wie, o co chodzi????!

Będę wdzieczny za każdą sugestię. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat Alarmów i Subaru dość często gosił na tym forum. Niestety wiele dziwnych zachować systemów alarmowych nie zostały do dziś zdiagnozowane. We wszystkich Subaru które posiadam alarmy są wyłączone (taka mała konsola niedalego fitru powietrza) aby nie utrudniać życia kierowcy (wszystkie alarmy zostały zaistalowane przez ASO Subaru).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie się w obu autach alarmy włączają jak chcą- ale tylko w czasie postoju i najczęściej nocą, dziś wieczór w odstępie 5 minut najpierw Legaś potem Foryś- powyją jakieś [pół minuty i potem juz się niewłączają. Myślę, że sprawdzaja czujność - wiadomo reakcja nie śpi. Specjaliści z ASO nie radzą sobie z tym problemem- wiec ja również polecam użycie tego małego kluczyka i wyłączenie wyjca- sprawdzałem to działa i pomaga-zwłaszcza na zmęczony system nerwowy bo teraz trudny moment-wiadomo-jesienna deprecha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat Alarmów i Subaru dość często gosił na tym forum. Niestety wiele dziwnych zachować systemów alarmowych nie zostały do dziś zdiagnozowane. We wszystkich Subaru które posiadam alarmy są wyłączone (taka mała konsola niedalego fitru powietrza) aby nie utrudniać życia kierowcy (wszystkie alarmy zostały zaistalowane przez ASO Subaru).
Ponieważ w moim samochodzie nie ma wyłącznika alarmu,to niestety nie mogę go odłączyć. Zamontowany autoalarm to"SEO PERFECT"z którym mam pierwszy raz do czynienia. Nie wiem czy dobrze zrobiłem,odłączając akumulator,gdyż alarm odciął zapłon uniemożliwiając odpalenia auta.Po podłączeniu akumulatora alarm odpuścił, ale pytanie czy ten sposób nie szkodzi elektronice samochodowej. pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakkolwiek by nie było to nie po to płacimy ciężkie pieniądze za alarmy żeby trzebabyło je wyłączać albo nie korzystać z nich w pełni. Ja takowych problemów nie miałem jeszcze a mam alarm "XS".

Wniosek: Subaru nie lubi 'zbyt wiele' elektroniki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakkolwiek by nie było to nie po to płacimy ciężkie pieniądze za alarmy żeby trzebabyło je wyłączać albo nie korzystać z nich w pełni. Ja takowych problemów nie miałem jeszcze a mam alarm "XS".

Wniosek: Subaru nie lubi 'zbyt wiele' elektroniki.

Nie demonizujcie proszę alarmów.

Wyłaczenie kluczykiem pod maska wyłącza tylko syrenę a nie alarm. Najprawdopodobniej dalej się niepotrzebnie załącza tylko bez efektów dźwiękowych. Niczego to nierozwiązuje.

99% błędnych załączen alarmu powoduje czujnik ultradźwiękowy, który reaguje na muchy w samochodzie , zmiany temperatury a nawet zmiany wilgotności. Wystarczy go odczulić lub wyłączyć. Niektóre alarmy mają opcje wyłączania czujnika ultradźwiękowego(np. gdy w samochodzie zostawia się psa)-trzeba poczytać instrukcję od alarmu.

Odczulić można dopiero po znlezieniu centralki od ultradźwieków. Najczęściej znajduje się pod deską z lewej strony, gdzieś koło bezpieczników. Jest na niej potencjometr który przekręcamy w lewo i po kłopocie

Proponuję od tego zacząć nie jest to specjalna filozofia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odczulić można dopiero po znlezieniu centralki od ultradźwieków. Najczęściej znajduje się pod deską z lewej strony, gdzieś koło bezpieczników. Jest na niej potencjometr który przekręcamy w lewo i po kłopocie

Proponuję od tego zacząć nie jest to specjalna filozofia.

 

Cenna uwaga :) Nigdy nie miałem czasu by wybrać się kogoś obeznanego z alarmami by swoje czujniki odczulić, bo aktywuje je byle auto z bardziej dziurwym tłumikiem. W weekend się pobawię :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...