Skocz do zawartości

Pierwsze pytania związane z nabyciem STI


JKmotors

Rekomendowane odpowiedzi

sprawdz czy dziala z innym zrodlem (discman, mp3, psp, inny telefon - cokolwiek z wyjsciem audio)... sprawdz tez czy twoj ajfon podaje sygnal audio poprawnie podlaczjac go do sprzetu audio w domu lub kompa...

a najlepiej zmien radio... ja mam pioneera, wspaniale dzialal z ajfonem przez usb, po zmianie na galaxy s... nie widzi w ogole telefonu po kablu, jedynie bluetooth :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sprawdz czy dziala z innym zrodlem (discman, mp3, psp, inny telefon - cokolwiek z wyjsciem audio)... sprawdz tez czy twoj ajfon podaje sygnal audio poprawnie podlaczjac go do sprzetu audio w domu lub kompa...

a najlepiej zmien radio... ja mam pioneera, wspaniale dzialal z ajfonem przez usb, po zmianie na galaxy s... nie widzi w ogole telefonu po kablu, jedynie bluetooth :roll:

 

 

olkiej podzielam

zmywamy sie z watka bo nas zlinczuja

dzieki kog

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam dodatkowe zegary więc mogę trochę kontrolować co się dzieje z silnikiem. Na zimnym kręcę silnik do maks 3k rpm. Dodatkowo tak operuje gazem aby nie wejść na nadciśnienie. Staram się też tak jechać aby silnik pracował w zakresie 2k do 3k rpm. Po osiągnięciu przez olej 70C już sobie nie żałuje.

Turbosprężarka się nie włącza. Ona obraca się cały czas podczas pracy silnika. Miałeś prawdopodobnie na myśli moment w którym energia spalin jest wystarczająca aby turbosprężarka mogła wytworzyć nadciśnienie. Ten moment zależy od chwilowego obciążenia silnika i mapy w ECU.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale czemu lock? Czy to oznacza, że w pozycji lock oprócz podziału na równo jeszcze jest jakas forma szpery? Czy to samo jest na pozostałych pozycjach? I czy w związku z tym zużycie dyfra jest szybsze:

 

Zawsze jest "jakaś forma szpery", z wyjątkiem ustawienia "open". Lock oznacza, że w punkcie wyjścia dyferencjały są spięte i "nie czekają" na mechaniczne spięcie występujące pod wpływem różnic w prędkości obrotowej między kołami.

 

Objawia się to na przykład tak, że w ustawieniu "lock" nie wykonasz manewru parkingowego na przyczepnej nawierzchni - prędzej zgaśnie samochód. Gdyby nie było to "lock" samochód czekałby na różnice w prędkości obrotowej kół i dopiero spinał, a tak to już na wejściu dyfer jest spięty. POtrzebne jest to np. do wyjechania z błota - mając "rozpięty" dyfer ryzykujesz tym, że - w ekstremalnym przypadku - jedno koło wykopie dziurę, nim zapnie się reszta napędów, i powiesisz się na brzuchu. Przy lock od razu startujesz z czterech kółek.

 

W powyższym opisie jest sporo uproszczeń, ale tak to generalnie działa.

 

4) Hamowanie silnikiem a DCCD... Jak się wtedy zachowują koła (podział napędu). Czytałem jakiś wątek, ale odpowiedź nie padła w bezpośredni sposób (viewtopic.php?t=130671)

 

W SJS uczą, że do pełnego awaryjnego szybkiego zatrzymania należy wcisnąć sprzęgło, bo czteronapęd, szczególnie przy spięciu (na "lock"), próbuje pchać samochód przy ostrym hamowaniu.

 

10) Odpalanie z gazem. Czy mozna odpalać z wciśniętym lekko gazem? W Nissanie 200SX mojego Taty groziło to natychmiastowym zalaniem. Wiem, że nie ma sensu odpalać z wciśniętym gazem, ale czasem przez przypadek się wciśnie.

 

Ja, mając dużą przepustnicę, gdy odpalam na ciepłym silniku, muszę lekko dodać gazu. W serii jest to niepotrzebne i niewskazane.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wielkie Przemeq za wyjasnienie do końca wątpliwości z tym AC - DC - CD ;).

SJS mówią, że hamowanie awaryjne jest bez silnika tylko hamulcem...? Nie mówię tutaj o redukcji "z kopa :twisted: ", ale sam jestem przyzwyczajony do redukcji z międzygazem (wysprzęglając po drodze na luz), mam nadzieję, że to nie jest niezdrowe...?

 

A i w związku z powyższym, to dodatkowe pytanie, czy bezpiecznik ABS-u wpływa na DCCD, czy mozna go spokojnie wyjąć? Pewnie gdzies było, ale jesteś znawcą tematu, więc szybciej będzie spytać :).

GeOrGe, thx, planuję wstawić takie zegary, ale trochę finansowo się nadwyrężyłem, stęd moje pytania :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...] lepiej (bardziej oszczędnie) szybko się rozpędzić do zadanej prędkości, niż powoli się rozpędzać.

 

To jest prawda.

 

-- Wt gru 14, 2010 3:03 pm --

 

Jeżeli chcesz jeździć ekonomicznie, to po prostu jeździj na podciśnieniu.

 

A to nie jest do końca prawda. Rozpędzać się należy tak żeby turbina ładowała. Jak jedziesz juz z zadaną prędkością to wtedy dopiero może być warto jechać na podciśnieniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...] lepiej (bardziej oszczędnie) szybko się rozpędzić do zadanej prędkości, niż powoli się rozpędzać.

 

To jest prawda.

 

-- Wt gru 14, 2010 3:03 pm --

 

Jeżeli chcesz jeździć ekonomicznie, to po prostu jeździj na podciśnieniu.

 

A to nie jest do końca prawda. Rozpędzać się należy tak żeby turbina ładowała. Jak jedziesz juz z zadaną prędkością to wtedy dopiero może być warto jechać na podciśnieniu.

 

Zgoda ale jest jeden warunek, silnik jak i caly uklad napedowy musi byc rozgrzany :idea:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale sam jestem przyzwyczajony do redukcji z międzygazem (wysprzęglając po drodze na luz), mam nadzieję, że to nie jest niezdrowe...?

 

niezdrowe na pewno nie jest, jedni to robią inni nie :)

 

SJS mówią, że hamowanie awaryjne jest bez silnika tylko hamulcem...?

 

myślę że podczas awaryjnego hamowania najszybciej będzie jednak bez redukcji. Redukować możesz ale podczas jazdy na torze czy gdzieś gdzie jesteś na takie hamowanie przygotowany. Awaryjnie to chyba jednak bez mieszania

 

czy bezpiecznik ABS-u wpływa na DCCD, czy mozna go spokojnie wyjąć

 

było :mrgreen: nie wpływa na ACDC :P jak Ci przeszkadza wyrywaj chwasta :P na zime mam wyjęte teraz w GTku i róźnica jest na duży plus bez ABS, ofkors wtedy trza pulsacyjnie. Ale pamiętam że jak jeździłem ze znajomym STI 03' to ABS był dosyć agresywny, w zimie późno i rzadko się włączał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do pełnego awaryjnego szybkiego zatrzymania należy wcisnąć sprzęgło, bo czteronapęd, szczególnie przy spięciu (na "lock"), próbuje pchać samochód przy ostrym hamowaniu

 

Umie to ktoś uzasadnić lub faktycznie to odczuł? nie miałem szansy spróbować locka ,ale wiadomo,że silnik stabilizuje napędzaną oś przy hamowaniu,a jeszcze lepiej robią to mocne szpery - dokładnie jak przy przyspieszaniu : nie pozwalają ślizgać się pojedynczo kołom(w rajdówkach słychać popiskiwanie szper na hamowaniach).Bez szper łatwo zablokować jedno koło lub oś,ale zasprzęglenie silnika ma pogarszać hamowanie- nawet z ABS?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

myślę że podczas awaryjnego hamowania najszybciej będzie jednak bez redukcji. Redukować możesz ale podczas jazdy na torze czy gdzieś gdzie jesteś na takie hamowanie przygotowany. Awaryjnie to chyba jednak bez mieszania

 

Była swego czasu dyskusja na ten temat tutaj, gdzie jeden forumowicz twierdził że na bank zahamuje szybciej mieszając biegami, w czasie gdy np. hwojtek i parę innych osób twierdziła że to bzdura,również moim zdaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak obaj będziemy mieli samochód bez hamulców, to ja szybciej zahamuje biegami niż ktos hamulcem... Więc w niektórych sytuacjach wspomaganie biegami jest napewno skuteczniejsze :twisted:

Jednak współczesne samochody i wyczynowe samochody maja na tyle sprawne hamulce, że hamowanie silnikiem nie jest przy nich efektywne, jednak czasami oszczędzenie hamulcy, bądź ich częściowa awaria wymusza używanie silnika.

Jeżeli ktoś ma hamulce jak siekiera które blokują koła przy 200 na godzinę, to fakt nie ma potrzeby hamowania silnikiem. Jednak sądzę też, że nie ma potrzeby zdzierać tak dobrych hamulców mogąc zahamować silnikiem.

 

Ogólnie według mnie jeżeli ktoś:

- oszczędza hamulce,

- zagrzał hamulce,

- jedzie bardzo szybko i nie chce zagrzać hamulcy,

- jedzie w potworny deszcz i nie chce przy hamowaniu w kałużach pokrzywić sobie tarczy

- ewentualnie jedzie pojazdem bez hamulcy

powinien zdecydowanie według mnie wspomagać się biegami... Ja staram się hamować silnikiem jesli tylko mogę. Z dwóch powodów: żeby umieć, żeby zaoszczędzić pieniądze na hamulcach.

 

PS. Wydaje mi się, że jeżeli ktoś ma niesamowitej jakości opony i kiepskiej jakości hamulce, to hamowanie silnikiem jest jedynym wyjściem...

PS 2. Oczywiście według mnie najbardziej efektywnie (i efektownie :twisted: ) jest hamowac oboma naraz.

PS 3. Ale wszystko zależy od sytuacji, kierowcy, umiejęstności i pojazdu. Blondynka w maluchu (no offense :P ) nie zahamuje skutecznie silnikiem choćby dlatego, że nie umie. jej radzę wciskać hamulec do końca (o ile założymy, że maluch ma ABS). Natomiast kiedyś wracałem bez hamulcy z centrum Warszawy i hamowałem tylko biegami i na końcu ręcznym. A kiedyś wracałem bez sprzęgła i hamowałem tylko hamulcem :twisted:

 

Ale nie o tym chciałem. Przemeq, bardzo dużo wyjasnił, jednak nadal nie na 100% jestem przekonany czy:

1) Hamowanie silnikiem z międzygazem (podwójne wysprzęglenie) jest zdrowe dla napędów na przykład w pozycji środkowej DCCD,

2) A jeśli tak, to jak wtedy hamuje pojazd (wszystkimi równo, czy też nie).

 

Przemeq, Oskar, dzięki za pomoc, jestem coraz bliżej zrozumienia :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1) Hamowanie silnikiem z międzygazem (podwójne wysprzęglenie) jest zdrowe dla napędów na przykład w pozycji środkowej DCCD

 

Obciążenie dla napędów raczej znikome, jeżeli robisz z międzygazem.

Nie wiem czy świadomie piszesz o podwójnym wysprzęgleniu, bo to technika dobra do niesynchronizowanych skrzyń w starych ciężarówkach. W jeździe sportowej niepotrzebna strata czasu a w codziennej przy współczesnych skrzyniach niepotrzebne dodatkowe wciskanie sprzęgła i machanie łapą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

California, zgadzam się. Ale ogólnie podzielam zdanie autora tego tekstu: http://electronicdesign.com/article/art ... -6137.aspx 8)

 

Well, big deal, you say. Cars haven't needed double-clutching since the synchromesh transmission was popularized 50 years ago. Why bother? Why fool around with anachronistic motions? Isn't it just buying trouble? Even Tom and Ray Magliozzi* claim that double-clutching is silly and stupid and wasteful of energy. Ah, but I can give you reasons why it is beneficial.

 

First, in most cars, the actual gears are always in constant mesh, and the synchronizers only decide which pair of gears to connect to their shaft. But many trucks and some racing cars are still set up with a non-synchromesh gearbox. With trucks, because they have so many gears, it's noticeably more efficient not to have all of the gears in mesh all of the time. So with the "crash-box," you HAVE TO double-clutch, or you will not be able to shift. The same holds true for racing cars—to gain the last couple percent of efficiency, only one set of gears is in mesh at any time, and you have to actually synchronize their speeds or you can't get it in gear. Despite the obvious drawbacks of having to double-clutch, the gearbox is stronger and more efficient than a comparable synchromesh one, and has less tendency to overheat.

 

Other reasons for double-clutching: Because it is the right way to operate the clutch. Because it saves wear and tear on your synchronizers in the long run, if you're planning to run your car over 200,000 miles, as I do. Because it is fun to do. Because in very cold weather, (-10° F, for example) you may have to double-clutch to shift gears at all, at least for the first few miles.

 

One very important reason is that, if your clutch linkage ever fails, you can still shift and get home by double-clutching, getting the engine and gears' speeds synchronized and then just EASING the shifter into the right gear. In the last 1,050,000 miles of driving VWs, I have lost my clutch about 3 times, and each time, with careful planning, I've been able to drive home safely. One time I pulled into the Customs House at Calais, Maine, and discovered my clutch was out. I eased along carefully and managed to get all the way home, 350 miles, to Boston, where it was convenient to put the car in the shop to have the clutch repaired—much more convenient than in the middle of a vacation, or the middle of Maine.

 

Another reason is that on some old cars, first gear isn't synchromesh, so if you need to shift into first without coming to a full stop, you have to double-clutch. Also, a lot of cars these days are made with weak, chintzy synchros, so they soon wear out, and to drive them gracefully, you need to double-clutch.

 

Podsumowując oszczędzasz podzespoły, dobrze się bawisz, a biegów nie da się zmieniać płynniej niż tą techniką. Trochę lans, ale strasznie ćwiczy nogi i refleks. No i jak wynika z wypowiedzi powyżej w niczym nie może zaszkodzić :) więc nie ma "przeciw".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

było :mrgreen: nie wpływa na ACDC :P jak Ci przeszkadza wyrywaj chwasta :P na zime mam wyjęte teraz w GTku i róźnica jest na duży plus bez ABS, ofkors wtedy trza pulsacyjnie. Ale pamiętam że jak jeździłem ze znajomym STI 03' to ABS był dosyć agresywny, w zimie późno i rzadko się włączał.

 

Bylo i wplywa :mrgreen: Nie wiem czy probowales jezdzic zima bez ABSu z DCCD (ja probowalem). Generalnie z tego co mi mechanik tlumaczyl to DCCD zczytuje info z czujnikow ABS wiec jak go dezaktywujesz to przestanie zczytywac i cale AUTO w DCCD psu na bude :wink:

 

A wracajac do tematu cieply/zimny, zmieniam biegi na zimnym przy okolo 2500 rpm/2600 rpm (tak by nie spadac z obrotami na kolejnym biegu ponizej 2000 rpm. Tak radzono mi w serwisie. A co do ecodrivingu (ktos kiedys napisal na forum ze ecodriving w subaru to jak przytulanie prostytutki, mozliwy tylko jaki w tym sens) to zasada podobna, im nizej w obrotach zmieniasz (przepinasz bieg) tym oszczedniej (wiadomo ze nie mozna tez przesadzac. Jak chce jezdzic ekonomicznie po miescie to trzymam sie przedzialu 2000 do 3000 rpm (na cieplym silniku), notabene zawsze sie zastanawiam jak mozna po miescie i w kokrach jezdzic do 4500 rpm jak tu zamer napisal :mrgreen: Przeciez to kompletnie bez sensu, i jeszzce potem tzreba auto 10 minut studzic :P

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za pomoc zwłaszcza w sprawie DCCD :). Owszem, obejrzałem schematy w tej samej sekundzie i okazało się, że faktycznie są czujniki przy ABS-ie, ba są nawet czujniki jak bardzo jest wciśnięty pedał gazu :). A co do obrotów, rozumiem, żeby nie poniżej 2000 :). No i to by się z logiką zgadzało, niżej silnik ma już spore obciążenie, a żeby jechać wyżej jest za zimny :).

Thx za info, pomuk poleciał. Właściwie to wszystkie wątpliwości wyjaśnione (oprócz tych dwóch z poprzedniego posta mojego, zwłaszcza drugie, bo co do pierwszego są podzielone opinie):

 

1) Hamowanie silnikiem z międzygazem (podwójne wysprzęglenie) jest zdrowe dla napędów na przykład w pozycji środkowej DCCD,

2) A jeśli tak, to jak wtedy hamuje pojazd (wszystkimi równo, czy też nie).

 

Jak przybędzie wątpliwości to przybędzie pytań. Thx.

 

-- 16 gru 2010, o 19:48 --

 

PS.

(ktos kiedys napisal na forum ze ecodriving w subaru to jak przytulanie prostytutki, mozliwy tylko jaki w tym sens)
:mrgreen::mrgreen::mrgreen:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bylo i wplywa :mrgreen: Nie wiem czy probowales jezdzic zima bez ABSu z DCCD (ja probowalem). Generalnie z tego co mi mechanik tlumaczyl to DCCD zczytuje info z czujnikow ABS wiec jak go dezaktywujesz to przestanie zczytywac i cale AUTO w DCCD psu na bude

 

viewtopic.php?f=21&t=137164

 

viewtopic.php?f=21&t=130440

 

się dopsz ustawi to nie wpływa :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

But many trucks and some racing cars are still set up with a non-synchromesh gearbox
nie dotyczy normalnych aut
chintzy synchros
zdecydowanie nie Subaru :D
Because in very cold weather, (-10° F, for example) you may have to double-clutch to shift gears at all

Tutaj może rzeczywiście warto żeby oszczędzić synchronizatory przez parę pierwszych zmian. Spróbuje jak będę niebieską przepalał dzisiaj.

 

Reszta o zmianie biegów przy nie działającym sprzęgle (linka czy hydraulika) trochę naciągnięta jeżeli chodzi o double clutching. Bez sprzęgła nie zrobi się podwójnego wysprzęglenia :D. Chociaż efekt zbliżony przy wyrównywaniu obrotów napędu gazem w takiej sytuacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

się dopsz ustawi to nie wpływa :wink:

 

Sie zgadzam, ale pierwotne pytanie bylo czy wypiecie bezpiecznika ABSu wplywa na DCCD, wiec moja odpowiedz brzmiala wplywa :mrgreen: A ze mozna to obchodzic na podane sposoby to i owszem, dalej tylko jest problem z AUTO.

 

-- 17 gru 2010, o 20:27 --

 

1) Hamowanie silnikiem z międzygazem (podwójne wysprzęglenie) jest zdrowe dla napędów na przykład w pozycji środkowej DCCD,

2) A jeśli tak, to jak wtedy hamuje pojazd (wszystkimi równo, czy też nie).

 

Ad.1. Z mojej wiedzy rajdowo fachowej glownie zaslyszanej i troche zaobserwowanej (ale zaznaczam fachowcem tudziez specem nie jestem) wynika ze miedzygaz dobrze robi przy zmianie biegu zarowno w gore (niektorzy wgrywaja nawet w mape cos takiego co sie zowie chyba flat shift, co podciaga obroty przy wysprzeglainiu) jak i w dol (zapobiegasz blokowaniu kol na dohamowaniu przy sportowej jezdzie) Zdarzalo mi sie na dohamowaniu bez miedzygazu przy gwaltownym puszczeniu sprzegla po zmienie biegu na nizszy zblokowac chocby tylna os).

 

Ad.2. Wydaje mis ie ze smochod hamowac bedzie tak samo bez wzgledy na to czy jestes w trybie LOCK, w trybie OPEN, czy AUTO (przy zalozeniu ze wciskasz sprzeglo, hamulec i zatrzymujesz auto)(bo przy hamownaiu silnikiem wydaje mi sie ze LOCK jakos wieksze opory bedzie stawial niz OPEN, a co za tym idzie spiety naped powinien skracac droge hamowania, zakladajac ze hohamowujas sie silnikiem jestesmy w stanie zrobic to szybciej niz na wysprzeglonym aucie, ale to tylko moge teoretyzownaie)

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy już temat spojlera jest wystarczająco wyczerpany, ale sam miałem taki problem w moim niemieckim trupku i zasięgałem języka tu i ówdzie.

 

Otóż, do klejenia spojlera stanowczo NIE nadają się żadne silikony, bo są kwaśne i żrą karoserię - zwłaszcza jak lotka jest dodatkowo przykręcona.

Najlepszy podobno jest klej do szyb - koszt 25-30 PLN za tubę (no i pistolet trzeba mieć). Ja u siebie zastosowałem 1,5 roku temu i póki co wszystko gra. Trzeba tylko uważać, żeby za dużo nie nalać i nie wypaskudzić karoserii wokół mocowań, bo niełatwo schodzi. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mervin, bardzo pomogłeś :).

California, czyli możemy obiektywnie ustalić, że przydaje się w sytuacjach skrajnych, opisanych przez Merrvina i do lansu :wink: Jest jakis kompromis i sukces :mrgreen:

nikko, spojler już załatwiony przy okazji przekładki zostanie zamontowany na taką taśmę dwustronną zgodnie z instrukcjami opisanymi powyżej. Ale na przyszłość będę brać pod uwagę również ten klej :).

Thx wszystkim, napewno lada moment pojawi się kilka nowych pytań, a napewno jak już w styczniu będę śmigać po jedynej słusznej stronie mocy i jezdni ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...