Skocz do zawartości

Kupię airbagi do forestera


Lukasek_2005

Rekomendowane odpowiedzi

To, że w Polsce ktoś takiego wraka wyklepie, żeby wyglądał "jak nowy" to nie znaczy, że nie jest to samochód dla kamikadze.

 

Ech, czy wszyscy uważają, że w Polsce samochody się tylko klepie? Kiedyś mieliśmy uderzonego Peugeota 406, były wystrzelone boczne poduszki + napinacze. Wszystko było zrobione tak, jak należy, geometria wzorowa, wymienione poduszki, centralka, napinacze, nowe drzwi. Dalej auto dla samobójców? :roll:

 

Oczywiście, jakby wszystkich było stać na to, że pierdyknie autem w to stojące obok, to zostawia i chce nowe - byłoby super, ale że tak nie jest.. Cóż...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam do wypowiedzi Jarmaja że moje auto dostało w tył od TIRa i ma wymienione prawie wszystko od drzwi w tył. Czy to znaczy że jest dla samobójców?

 

Z całym szacunkiem i bezgraniczną sympatią, ja bym go od Ciebie nie kupił bez względu na to, jak bardzo okazyjna byłaby cena :-).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sideways, całą ta argumentacja jest kompletnie bez sensu i opiera się na generalizowaniu i teoretyzowaniu. Mechanika to nie filozofia, tu trzeba zobaczyć konkretny przypadek, sprawdzić na ile jest uszkodzona geometria nadwozia i przede wszystkim, na ile kompleksowo i profesjonalnie ma być przeprowadzona naprawa. Czy będą to wiadra szpachli, czy wymiana elementów. Samo wybuchnięcie poduszek nie jest tu żadną miarą. Widziałem kiedyś przypadek, w którym wywaliło obie poduszki, napinacze się ponapinały, a chodziło o wjechanie w słup i skończyło się z konkretnych rzeczy na wymianie sanek no i oczywiście wszelkich drobiazgów z przodu (chłodnic, reflektorów, zderzaka, maski,itp.)

I czy wg Ciebie wymiana sanek dyskwalifikuje samochód i umieszcza go w szufladce ?dla samobójców??

 

Jak sobie wyobrażasz odpowiedź na to pytanie bez "generalizowania i teoretyzowania", skoro nie widziałem "konkretnego przypadku", nie wiem "na ile kompleksowo i profesjonalnie przeprowadzono naprawę"? Może tak, może nie. Obawiam się, że w konkretnym przypadku gościa naprawiającego samochód metodami partyzancko-gospodarczymi (zamiast oddać do profesjonalnego warsztatu, chce kupić na rynku wtórnym poduszki i je samodzielnie zakładać), wygląda to na scenariusz zdecydowanie blższy wiadra szpachli + czterośladu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak sobie wyobrażasz odpowiedź na to pytanie bez "generalizowania i teoretyzowania", skoro nie widziałem "konkretnego przypadku", nie wiem "na ile kompleksowo i profesjonalnie przeprowadzono naprawę"?

O ile dobrze rozumiem, pytanie dotyczyło możliwości regeneracji/naprawy samych pasów i napinaczy:

Mam forestera z 2004r 2,0 z wystrzelonymi poduchami i zablokowane pasy. Czy można regenerować te rzeczy? czyteż kupić komplet. Proszę o poradę.
a dpowiedź:
Wydaje mi się, że samochód uczestniczący w wypadku tak poważnym że doszło do odpalenia poduszek i napinaczy nadaje się już tylko do kasacji.

całego pojazdu.

Więc trudno byś miał dostatecznie dużo informacji, skoro nie odpowiadałeś na temat.

I dlatego nazwałem to "generalizowaniem i teoretyzowaniem", bo nie mamy możliwości stwierdzić, jak pytający zamierza naprawę przeprowadzić. A ogólne i stanowcze stwierdzenie: wybuchnięte poduszki i pasy = samochód do złomu, mija się z prawdą. Oczywiście może tak być, ale równie dobrze nie musi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wybuchnięte poduszki i pasy = samochód do złomu, mija się z prawdą. Oczywiście może tak być, ale równie dobrze nie musi.

Zgadzam sie z tą wypowiedzią w 100%

Jako ciekawostkę dodam tylko, że w roku 1999 kupiliśmy w salonie nowego Citroena Jumper'a. Po piętnastu (z tego co pamiętam) tysiącach pojechalismy na serwis gwarancyjny i jako usterkę zgłoślilśmy zacięte pasy bezpieczeństwa. Jakie było nasze zdziwienie, kiedy technik oznajmił, że auto ma wypalone napinacze pasów i .... gwarancja nie będzie uznana. Powołaliśmy rzeczoznawce, który jednoznacznie stwierdził, że auto nie miało "przygody", a napinacze wystrzeliły samoczynnie.....Citroen uznał gwarancję.

Kiedyś na KJSie nowym Suzuki Swiftem jechało dwóch mocno przypalonych zawodników. Dojazdówka przechodziła mocno dziurawą drogą. Gdy nas wyprzedzali na wybojach....nagle odpaliły poduszki....Przykra sprawa, zero zadrapań na samochodzie, a czujniki zareagowały.

Dlatego każde uszkodzenie należy rozpatrywac indywidualnie!!!! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak sobie wyobrażasz odpowiedź na to pytanie bez "generalizowania i teoretyzowania", skoro nie widziałem "konkretnego przypadku", nie wiem "na ile kompleksowo i profesjonalnie przeprowadzono naprawę"?

O ile dobrze rozumiem, pytanie dotyczyło możliwości regeneracji/naprawy samych pasów i napinaczy:

Mam forestera z 2004r 2,0 z wystrzelonymi poduchami i zablokowane pasy. Czy można regenerować te rzeczy? czyteż kupić komplet. Proszę o poradę.
a dpowiedź:
Wydaje mi się, że samochód uczestniczący w wypadku tak poważnym że doszło do odpalenia poduszek i napinaczy nadaje się już tylko do kasacji.

całego pojazdu.

Więc trudno byś miał dostatecznie dużo informacji, skoro nie odpowiadałeś na temat.

I dlatego nazwałem to "generalizowaniem i teoretyzowaniem", bo nie mamy możliwości stwierdzić, jak pytający zamierza naprawę przeprowadzić.

 

 

Zaraz zaraz: jedno tutaj wiadomo bez wynajmowania detektywa Rutkowskiego. Kolega Lukasek zamierza tę naprawę przeprowadzić własnoręcznie (daje ogłoszenie typu "kupię poduszki" a nie ogłoszenie "szukam warsztatu, który mi wymieni poduszki"). Jeśli przez "profesjonalną naprawę" rozumiemy "naprawę wykonaną przez profesjonalistę" - to najwyraźniej na to się nie zanosi, bo kolega Lukasek zawodowym serwisantem Subaru chyba jednak nie jest. Mam więc jedną bardzo istotną informację: że mowa tu o amatorskim dłubaniu przy czymś, przy czym amatorzy dłubać nie powinni.

 

A ogólne i stanowcze stwierdzenie: wybuchnięte poduszki i pasy = samochód do złomu, mija się z prawdą. Oczywiście może tak być, ale równie dobrze nie musi

 

Zależy od modelu samochodu - tutaj odpowiem też Alexowi. Citroen z zeszłego stulecia czy Suzuki, z którym Alex zetknął się też "kiedyś", nie musiały mieć tak wyrafinowanego systemu kontroli poduszek jak nowe Subaru. Powiem więcej, byłbym niemile zaskoczony, gdyby miały. To, że Citroenowi z XX wieku napinacze mogły odpalić z byle czego, nie uzasadnia tezy, że poduszki i napinacze w Foresterze z 2004 też odpalają od byle czego. Nie ta klasa pojazdu, nie ten rocznik, nie to zaawansowanie techniczne. Jeśli wiemy, że mowa o względnie nowym Foresterze, w którym wszystkie układy bezpieczeństwa odpaliły na maksa, to wiemy też, że nie było to niewinne przytarcie na parkingu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega Lukasek zamierza tę naprawę przeprowadzić własnoręcznie (daje ogłoszenie typu "kupię poduszki" a nie ogłoszenie "szukam warsztatu, który mi wymieni poduszki"). Jeśli przez "profesjonalną naprawę" rozumiemy "naprawę wykonaną przez profesjonalistę" - to najwyraźniej na to się nie zanosi, bo kolega Lukasek zawodowym serwisantem Subaru chyba jednak nie jest. Mam więc jedną bardzo istotną informację: że mowa tu o amatorskim dłubaniu przy czymś, przy czym amatorzy dłubać nie powinni.

Wcale tak nie musi być! Istanieje mozliwość dokonania całej operacji w ASO Subaru, lub w innym zakładzie specjalizującym sie w elektronice samochodowej. Różnica będzie jednak znacząca, bo te serwisy skoszą Lukaska dadatkowo za 'zoranizowanie' takich poduszek

Nie ta klasa pojazdu, nie ten rocznik, nie to zaawansowanie techniczne.
Więc 3-4 miesiące temu widziałem Subaru Justy MY04(niektórzy z Krakowa wiedzą w jakim miejscu) z odpalonymi poduszkami. Uszkodzenia wcale nie kwalifikowały tego auta do kasacji. Wiem, wiem,że to "tylko" Justy...ale Subaru podpisuje sie pod tym produktem :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sideways, no to do „generalizowania i teoretyzowania” trzeba jeszcze dodać domniemanie......

Tak przy przykładach wybuchania poduszek, to ja podam jeszcze jeden, rzec by można fabryczny. Otóż w jednej z fabryk widziałem kiedyś, jak wybuchła boczna poduszka powietrzna podczas pasowania drzwi i przebijania rygla na słupku B. Robi się to w ten sposób, że odpowiednio wyprofilowany „przebijak” przykłada się do rygla na słupku i uderza w niego młotkiem. Przy drobnych korektach, nie luzuje się śrub, więc trochę trzeba tym młotkiem stuknąć. Ponieważ był jakiś problem z tymi drzwiami, pasowanie robiono już na samym końcu linii przy pracującym silniku, a w pośpiechu może też i puknięcie było większe, bo poducha z boku wywaliła. Trzeba było widzieć minę tego pracownika....

I co, auto do złomu?

I tak na marginesie, nie przeceniaj inteligencji całej tej elektroniki samochodowej. Z nią też różnie potrafi bywać...... Ale dość, bo porozgłaszam tajemnice służbowe.......

8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie miałem dostępu do internetu przez tydzień więc nie mogłem uczestniczyć w forum. Dzięki za cenne uwagi. Co do uszkodzenia forestera to nie ma tragedii. Podłużnice nie ruszone, gril ichłodnica nie uszkodzone, tylko zdeżak(plastik) i lampy rozbite. Błotniki i maska z pomocą szpachli mogłaby istnieć ale kupiłem nówki. Dżwi i szyby nieruszone. Tylko te poduszki mnie zastanawiają. Kupiłem w Szwajcarii również drugi samochód też uszkodzony, niewątpliwie mocniej idealnie czołowo Landrover discowery dla brata i poduszki nie wystrzeliły. Samochody reperuje mi człowiek który pracował w serwisie w USA potem w Niemczech, aktualnie w Polsce. Życzył bym wam takiego fachowca z taką wiedzą w ASO . Korzystam z serwisu ASO z racjii gwarancji innego samochodu i zbyt nie jestem zachwycony. Płace słono za przeglądy , do tego utrata wartości co rok. Myśle że lepiej przywiez takiego forestera, zrobić go na nowych blachachach, uaktywnić poduszki w serwisie i mieć samochód roczny z 15000 przebiegu za 60% wartości. pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...