Nie miałem dostępu do internetu przez tydzień więc nie mogłem uczestniczyć w forum. Dzięki za cenne uwagi. Co do uszkodzenia forestera to nie ma tragedii. Podłużnice nie ruszone, gril ichłodnica nie uszkodzone, tylko zdeżak(plastik) i lampy rozbite. Błotniki i maska z pomocą szpachli mogłaby istnieć ale kupiłem nówki. Dżwi i szyby nieruszone. Tylko te poduszki mnie zastanawiają. Kupiłem w Szwajcarii również drugi samochód też uszkodzony, niewątpliwie mocniej idealnie czołowo Landrover discowery dla brata i poduszki nie wystrzeliły. Samochody reperuje mi człowiek który pracował w serwisie w USA potem w Niemczech, aktualnie w Polsce. Życzył bym wam takiego fachowca z taką wiedzą w ASO . Korzystam z serwisu ASO z racjii gwarancji innego samochodu i zbyt nie jestem zachwycony. Płace słono za przeglądy , do tego utrata wartości co rok. Myśle że lepiej przywiez takiego forestera, zrobić go na nowych blachachach, uaktywnić poduszki w serwisie i mieć samochód roczny z 15000 przebiegu za 60% wartości. pozdrawiam.