Skocz do zawartości

Forester MY10 - wrażenia po pierwszych 10.000km


kotdachowiec

Rekomendowane odpowiedzi

Wracając do tematu zapoczątkowanego jakiś czas temu przed zakupem Forester MY10 Diesel chciałbym się podzielić spostrzeżeniami. Dla przyszłych kupujących :-)

 

Tak więc przeleciałem w ciągu półtorej miesiąca 10.000 km (i nie była to trasa WAW-LIZBONA tylko normalne użytkowanie) i czas pierwszych podsumowań:

 

 

NA TAK:

 

Dynamika auta - jak na gabaryty i w sumie nie za mocny silnik naprawdę przyzwoita. Chociaż nie do pościgania się spod świateł (sprzęgło). Na trasie (autostradzie) można spokojnie utrzymać prędkość za którą grozi kara 10 pkt.

 

Właściwości jezdne - krawężniki, dziury i inne takie nie stanowią problemu. Wysoki komfort zawieszenia. Choć na trasę przy wyższych prędkościach i na zakrętach trochę za miękkie. Powiedziałbym że mimowszystko BARDZO dobry kompromis pomiedzy właściwościami terenowymi a autostradowymi. Zdecydowanie lepiej i sympatyczniej niż np w VITARZE.

 

Zużycie paliwa - tu jestem pozytywnie zaskoczony. Przy dynamicznej jeździe w większości na trasie na całym przebiegu mam ok 8,2 l/100 km(wg wskazań). Przy spokojnej jeździe bez korków po mieście 7,5 l/100 km. Przy mocnym gazowaniu na trasie dochodzi do 10 l/100 km. W mieście nie gazuję więc nie wiem - ale pewnie więcej.

 

Jakość - nic nie trzeszczy, dobrze spasowane. Nawet chyba roletę bagażnika naprawili bo mi nic nie wali.

 

Dyskrecja - auto dyskretne. Jeśli chcesz wyrywać panny - to lepiej wybrać inne auto. Jak nie chcesz aby wszyscy się na Ciebie gapili na światłach to auto dla Ciebie. Chociaż niektórzy się dziwią widząc znaczek SUBARU.

 

Miejsce - w szczególności z tyłu. Dużo miejsca - mam 2 foteliki dla Dzieci i na upartego chudzielec między nimi by się zmieścił. Trzeci fotelik jednak już by nie wszedł. Dodatkowo pod fotel kierowca mogę schować torbę z laptopem.

 

Dużo schowków - CB radio mieści się w wygodnym miejscu pod podłokietnikiem (UNIDEN 520XL). Przy tym dwa kubki i po bokach też po butli wody można włożyć. Super na trasę. Do tego schowek pod radiem, przed drążkiem zmiany biegów. Idealne miejsce na komórkę i portfel.

 

Głośniki. Moim zdaniem i na normalne nieaudiofilskie potrzeby gra porządnie.

 

Bagażnik - na wakacje aktywnie spędzającej rodziny 2+2 (bez wózków) naprawdę można spokojnie temat ogarnąć. Oczywiście w zależności ile żona weźmie sukienek ;-). Ale tych może wziąć naprawdę dużo. I kosmetyków też. Do tego namioty, krzesła i inne takie cuda biwakowe - spoko.

 

NA NIE

 

W sumie duperele. Ale bardzo denerwujące.

 

Brak podświetlenia schowka! W aucie za tą cenę... Ale przy okazji montażu alarmu dołożyłem lampkę :-) Dyskretne bursztynowe światełko ;-)

 

Szyby podnoszone w trybie AUTO przy wyłączeniu stacyjki zatrzymują się w pozycji w której wyłączyłeś stacyjkę! W aucie za tą cenę... Zdarzyło mi się nie domknąć którejś z szyb kilka razy. Więc do alarmu dołożyłem sterownik domykający po kolei szyby.

 

Szyby bez zabezpieczenia przed uduszeniem!!! Nie cofa się trafiając na przeszkodę (tylne). To już jest skandal.

 

Plastiki. Temat znany i omawiany. Ale po 10 kkm w ogóle nie zwracam na to uwagi.

 

Radio. Tutaj słabiej niż z głośnikami. Słaba czułość stacji - tam gdzie w OPLU mogłem słuchać jeszcze lokalnego radia na trasie to w Forku już dawno muszę się przełączyć na inną radiostację. Do tego tragiczna jakość dźwięku przy grze z iPoda. Spłaszcza wszystko. Lepiej zgrać muzę na CD w MP3.

 

Głośność. Przy większych prędkościach auto bardzo głośne. Ale nie słychać silnika. Tylko szum powietrza (od strony dachu) i opony. Wydaje mi się, że dość mocno przyoszczędzono na materiałach wyciszających (podsufitka, boczki).

 

CB Radio. I tutaj jest jest duży problem z zagłuszeniami. Antena magnesowa zbiera szumy alternatora. Więcej gazu=większy szum. Podobno nie da się tego zrobić (taki mi powiedział magik od radyjek). Wiecej squeltcha i tyle... Denerwujące.

 

Reasumując. Z każdym kilometrem auto lubię bardziej (na początku podchodziłem sceptycznie). Ponieważ NA NIE to są de facto duprerle (poza szumem powietrza i CB) to na chwilę obecną auto mogę polecić każdemu. W ważnych kategoriach (dynamika, komfort, jakość, miejsce) naprawdę super.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aktualnie mam 9+kkm i mogę się podpisać pod tą opinią z kilkoma wyjątkami.

 

Na trasie dość szybkie... niestety :cry: . Mam już trochę punkcików, poprzednim autem przez 3 lata nie złapałem ani jednego... policja lubi jechać za subaru, (głównie z zazdrości jak mi jeden z policjantów nieopatrznie zdradził).

 

Oprogramowanie silnika "stare".

 

Fabryczne opony Yokohama nie zabezpieczają zbyt dobrze przed bocznymi uślizgami. Auto prowadzi się pewnie, nie kołysze, nierówności też pokonuje bardzo dobrze. Mam nadzieję że to zawieszenie będzie trwałe, bo jak na razie spisuje się po prostu znakomicie, niezależnie od prędkości. Zobaczymy jak będzie zimą.

 

Radio mam niestandardowe, Kenwood z nawigacją, BT, kamerą cofania i kilkoma innymi bajerami. Polecam szczerze, drogie ale warto.

Bagażnik jak na potrzeby 2+2 - na granicy akceptacji, nie jest aż tak duży.

Napęd szyb to faktycznie porażka na auto tej klasy.

 

Oleju silnik nie bierze, może dlatego że docierałem go zgodnie ze sztuką. Paliwo - i owszem, ale rzadko kiedy średnia wychodzi ponad 8l/100km. V-Power Diesel to jest to, aż miło posłuchać pracy silnika na wyższych obrotach.

 

Komputer pokładowy to prymityw, nawet nie pokazuje ile kilometrów można przejechać na paliwie które pozostało w baku.

 

Fotele zwarte i wygodne. Kierownica: brakuje regulacji przód-tył. Widoczność dobra, kamera cofania niezbyt często się przydaje. Naprawdę przydałby się czujnik deszczu do wycieraczek.

 

Szyberdach powyżej 150km/h nie chce się domykać. Dziwne trochę :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komputer pokładowy to prymityw, nawet nie pokazuje ile kilometrów można przejechać na paliwie które pozostało w baku. :

 

W fabrycznej nawigacji kenwooda pokazuje ile kilometrow zostalo.

 

Naprawdę przydałby się czujnik deszczu do wycieraczek.

 

a ja sie ciesze, ze nie ma czujnika deszczu. Mialem go w Accordzie i zawsze mi sie marzylo noramlne sterowanie wycieraczkami. W normalnym deszczu czujnik sie sprawowal bardzo dobrze. Natomiast przy mrzawce i pyleniu spod kol nie dawal sobie rady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja sie ciesze, ze nie ma czujnika deszczu. Mialem go w Accordzie i zawsze mi sie marzylo noramlne sterowanie wycieraczkami. W normalnym deszczu czujnik sie sprawowal bardzo dobrze. Natomiast przy mrzawce i pyleniu spod kol nie dawal sobie rady.

 

Może to kwestia ustalenia czułości, w Avensisie bardzo sobie to rozwiązanie chwaliłem, działało dobrze i przy mżawce - aż sam się dziwiłem dlaczego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mogę się zgodzić z wypowiedzią na temat schowków.

Moim zdaniem, tylko pozornie jest ich dużo. Owszem na butelki, telefon itp. Brakuje mi natomiast chociażby schowka na mapy (mimo posiadania navigacji, czerpię przyjemność także z posługiwania się wersjami tradycyjnymi).

W poprzednim aucie tj. Focusie C-Max, był wygodny schowek na podszybiu z przodu i niezwykle praktyczne schowki w podłodze, z tyłu, pod dywanikami.

A szum przy dużych prędkościach to także pochodzi z dużych lusterek. Nieprawdaż?

W mojej najniższej wersji tj. XA kierownica poza regulacją góra/dół, ma też przód/tył, więc jaką Ty masz wersję mlb?

A oprogramowanie mam nowe i sobie chwalę :D Mam nawet wrażenie, że po jego zmianie nieznacznie zmalało zużycie paliwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W mojej najniższej wersji tj. XA kierownica poza regulacją góra/dół, ma też przód/tył, więc jaką Ty masz wersję mlb?

A oprogramowanie mam nowe i sobie chwalę Mam nawet wrażenie, że po jego zmianie nieznacznie zmalało zużycie paliwa.

mlb ma wersje MY10 ale bez wgranego nowego oprogramowania :idea: ...nie dziala wtedy reg. kierownicy przod/tyl.... :roll: :mrgreen:

AK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mlb ma wersje MY10 ale bez wgranego nowego oprogramowania :idea: ...nie dziala wtedy reg. kierownicy przod/tyl.... :roll: :mrgreen:

 

Hahaha loża szyderców :twisted: No niech będzie, tym razem pan Andrzej udowodnił że już Forka MY10 miał w warsztacie :mrgreen:

 

Faktycznie jest regulacja przód-tył :lol: Na początku widocznie coś się zacięło bo kolumna nie chciała się wysuwać, zajrzałem do instrukcji a tam jak byk stoi że to "kolumna kierownicy o regulowanym kącie pochylenia", ani słowa o regulacji długości kolumny - więc ustawiłem fotel zgodnie ze sztuką, później skorygowałem na SJS i już tego nie ruszałem. Wcześniej testowałem Outlandera który takiej regulacji nie miał, więc tak oto przeszedłem nad tym do porządku dziennego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...