Skocz do zawartości

Outback 2.0D MY10 pierwsze kilometry.


Adam12

Rekomendowane odpowiedzi

oto kilka moich przygód z serwisami:

1. wyrwane CB (nie wyjęte, ale wyrwane z miejsca mocowania)

2. zamieniony moduł klimatyzacji na uszkodzony

3. niedokręcone śruby kół

4. brak korka wlewu oleju (to było naprawdę fajne :wink: )

5. porysowany lakier (parokrotnie)

6. niewymieniony element, za który zapłaciłem lub wymiana na element używany, a nie nowy

 

Xanadu , oczywiście wierzę że miałeś takie przygody :x Ja aż takich drastycznych sytuacji nie miałem ale pewnie dlatego że bardzo starannie wybieram podmioty z których usług korzystam :idea:Nie jeżdżę tam gdzie popadnie czy dlatego ze najbliżej :idea: Mając nie małe doświadczenie we współpracy z różnymi dealerami i ASO oczywiście kilka razy jakiś tam numer mi wycięli.Serwisy które notorycznie się mylą lub oferują słabą jakość usług często są niestety nieświadome ile tracą (większe koszty związane z poprawkami , błedami oraz bezcenne zaufanie klientów).

 

Kiedyś przez wiele lat jeździłem Hondami pewnie m.in dlatego że korzystałem z usług pewnego warszawskiego ASO. W latach 90-tych oferował już taką jakość usług (kompetencja,wyposażenie warsztatu) o czym większość nawet teraz może pomarzyć. Wizyta w tym ASO była relaksem i przyjemnością :) Przyjeżdżali tam często ludzie nawet z bardzo odległych miast. Rozmawiając kiedyś z właścicielem powiedział mi "nie stać mnie na chałturę i byle jakość" - i wszystko jasne :idea:

 

a jak wpuszczasz ekipę remontową do domu, to dajesz klucze i po prostu wyjeżdżasz na czas robót? :wink:

 

Zdarzyło mi się nawet zlecić zakres robót i wyjechać na wczasy. Będziesz potrzebował profesjonalnej/uczciwej ekipy to chętnie dam namiary :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdarzyło mi się nawet zlecić zakres robót i wyjechać na wczasy. Będziesz potrzebował profesjonalnej/uczciwej ekipy to chętnie dam namiary :)

dzięki, bo w sumie chyba bardzo daleko od siebie nie mieszkamy :wink:

 

-- 1 cze 2012, o 12:14 --

 

Przyjeżdżali tam często ludzie nawet z bardzo odległych miast. Rozmawiając kiedyś z właścicielem powiedział mi "nie stać mnie na chałturę i byle jakość" - i wszystko jasne :idea:

pewnie każdy ma inną potrzebę i nieco inne oczekiwania wobec ASO...

zorganizowanie wysokiej jakości obsługi nie jest kłopotliwe, ani specjalnie kosztowne, tylko trzeba mieć chęć :wink:

mam wrażenie, że serwisów Hondy jest więcej i również stąd bierze się większa motywacja do rywalizacji i zdobywania klientów - wspominany przez Ciebie właściciel znalazł lukę w jakości obsługi i pomaszerował jedyną słuszną drogą :wink:

decyzję o kupnie samochodu podejmuje się raz, a z serwisu korzysta się wielokrotnie i może on mieć ogromny wpływ na powtórną decyzję :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie patrzę mechanikom na ręce podczas przeglądu czy naprawy. Gdybym był serwisantem to raczej bym nie życzył sobie aby mi ktoś za plecami stał i jeszcze w dodatku marudził

 

Ja nie marudze.

Ja wymagam tego na co sie umowilem.

 

Byc moze dla kogos protest przeciw dolaniu jakiego kolwiek oleju do diesla jest marudzeniem....

 

Naszczescie prawie wszystko potrafie zrobic sam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdarzyło mi się nawet zlecić zakres robót i wyjechać na wczasy. Będziesz potrzebował profesjonalnej/uczciwej ekipy to chętnie dam namiary :)

dzięki, bo w sumie chyba bardzo daleko od siebie nie mieszkamy :wink:

 

Niedaleko :wink:

 

z serwisu korzysta się wielokrotnie i może on mieć ogromny wpływ na powtórną decyzję :wink:

 

Dokładnie . Dodam jeszcze że organizacja ASO ma też ogromny wpływ na wizerunek marki :idea:

 

-- Pt cze 01, 2012 3:18 pm --

 

 

Ja nie marudze.

 

 

 

Nie podejrzewam Cię o to (chociaż może czasami ... :wink: ) :lol: Widziałem jednak wiele razy jak mechanik nie miał czasu za samochód się na poważnie zabrać z powodu wyjątkowo absorbującego uwagę własciciela :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To w Polsce (w innych krajach pewnie też) normalne.

Nie urazić PANA Mechanika bo nam coś może zepsuć,nie urazić PANI/PANA nauczyciela bo będzie się mścił na dziecku (przerabiałem).

To się zmienia ale bardzo powoli !!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ja nie marudze.

 

 

 

Nie podejrzewam Cię o to (chociaż może czasami ... :wink: ) :lol: Widziałem jednak wiele razy jak mechanik nie miał czasu za samochód się na poważnie zabrać z powodu wyjątkowo absorbującego uwagę własciciela :mrgreen:

 

No kamien mi z serca..... :)

 

Ale wiesz, kiedy oddajc kluczyki mowie ze to manual, w odpowiedzi sysze aby sie nie marwic.

Widzac "machaniora" idacego po moje auto przypominam na wszelki wypadek.......

A potem co widze?

Idiota kreci rozrusznikiem na biegu bez wciskania sprzegla...... malo tego, moje protesty dziwia, no bo co sie moglo stac....

Tak, czasem marudze....

Chce by nowe opony wywazac bez naklejek. To tylko kawalek papieru, ale ja marudze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To w Polsce (w innych krajach pewnie też) normalne.

Nie urazić PANA Mechanika bo nam coś może zepsuć

 

Dlatego jeżdżę do ASO gdzie zlecam przegląd/naprawę u jednej osoby. Co się dalej dzieje mnie nie powinno interesować , chyba że z ciekawości ...dobre ASO nie ma nic do ukrycia :idea: Za wszystko odpowiada dyrektor/właściciel.

 

P.s. Tak sobie tu o ASO dyskutujemy a tu proszę Honda wysyła mi właśnie SMS-y odnośnie 30% zniżek na niektóre usł. serwisowe w związku ze zbliżającymi się wakacjami :)

 

-- Pt cze 01, 2012 6:40 pm --

 

 

Ale wiesz, kiedy oddajc kluczyki mowie ze to manual, w odpowiedzi sysze aby sie nie marwic.

Widzac "machaniora" idacego po moje auto przypominam na wszelki wypadek.......

A potem co widze?

Idiota kreci rozrusznikiem na biegu bez wciskania sprzegla...... malo tego, moje protesty dziwia, no bo co sie moglo stac....

 

Posiadasz manuala w kraju gdzie ludzie nie są z takową kompatybilni a jej obsługa wymaga specjalnych szkoleń to do kogo masz pretensje :?:

 

 

 

 

 

 

 

 

:mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy miewacie w SBD od czasu do czasu problem z opóźnionym uruchamianiem się sprężarki?

objawia się to tym, że wciskamy pedał gazu, ale auto zaczyna przyspieszać dopiero po ok. 3 - 4 sek...

ostatnio zdarzyło mi się podczas wyprzedzania i nie było przyjemne...

zaobserwowałem tę przypadłość 2 - 4 razy w miesiącu - może ma to coś wspólnego z wypalaniem DPF?

niezależnie od powodu na pewno nie jest bezpieczne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety tak. Przejechałem dopiero niecałe 2,5 kkm, jednak co najmniej dwa razy miałem takie zjawisko, jak opisujesz. Nie wiem, czy to kwestia turbiny, ale jest to dziwne i w pewnych sytuacjach niebezpieczne. Ponadto u mnie w pewnym zakresie obrotów było czuć także lekkie poszarpywanie.

 

A tak na marginesie, to w stosunku do poprzedniego modelu z EURO 4 to moje subiektywne wrażenie jest takie, że aktualny model słabiej przyspiesza, zwłaszcza na 3 biegu. W starym modelu, mimo, że był po wymianie softu, czuć było wyraźnego kopa, w obecnym wszystko jest takie ugrzecznione - przyspieszenie rozwijane jest liniowo. Fakt, że o wiele chętniej silnik kręci się na wyższych obrotach. Charakterystyka jest podobna do wolnossącej benzyny.

 

Pojeździmy, zobaczymy. Może przy większym przebiegu silnik się nieco rozkręci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ciepłe dni i z włączoną klimą - turbo nie jest sobą.

Mi wydaje się to normalne.

OBK ma dwie charakterystyki pracy - letnią i zimową. :mrgreen:

można tak przyjąć, choć przy mocy i momencie SBD nie powinno to mieć aż tak dużego wpływu, a poza tym zjawisko pojawia się nieregularnie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzisiaj rano po solidnych nocnych opadach mój OBK zarówno mocno szarpał podczas ruszania, jak i przyspieszał z wyraźnym opóźnieniem (temp. zewn. ok. 15 st. C) - może to ma jednak związek z wilgocią?

po nagrzaniu silnika objawy ustąpiły (po ok. 10 - 15 min.)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzisiaj rano po solidnych nocnych opadach mój OBK zarówno mocno szarpał podczas ruszania, jak i przyspieszał z wyraźnym opóźnieniem (temp. zewn. ok. 15 st. C) - może to ma jednak związek z wilgocią?

po nagrzaniu silnika objawy ustąpiły (po ok. 10 - 15 min.)

 

 

u mnie dzisiaj też szarpało :oops:

to jakieś nieporozumienie !!! :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie dzisiaj też szarpało :oops:

to jakieś nieporozumienie !!! :!:

ciekawe, co na to SIP?

w ASO zostałem poinformowany, że muszę zostawić samochód na noc i to najlepiej przewidzieć, żeby padało :wink:

jeżeli zjawisko jest bardziej masowe, to wypadałoby się do tego odnieść centralnie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej :)

jutro odbieram dyszla OBD, z ciekawości gdzie paliwo tankujecie :?:

tzn. jakie stacje oferują w miarę pewne paliwo do dizzla :mrgreen: :?:

dzięki z góry, sorry za OT

pozdrawiam

Marek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej :)

jutro odbieram dyszla OBD, z ciekawości gdzie paliwo tankujecie :?:

tzn. jakie stacje oferują w miarę pewne paliwo do dizzla :mrgreen: :?:

dzięki z góry, sorry za OT

pozdrawiam

Marek

 

Witam :!:

Gratuluję zakupu i moim zdaniem tankuj się na wszystkich firmowych ze wskazaniem na w miarę nowe stacje(czystsze zbiorniki) :idea: Niektórzy twierdzą że paliwa u naszych zachodnich sąsiadów są niby lepsze ale ja niestety tego nie doświadczyłem i traktuje to jako stereotyp :wink:

 

-- Wt cze 19, 2012 1:42 pm --

 

Otwierałem w mom OBK-u schowek z przodu przed pasażerem...coś lekko zblokowało i trzasnęło :? Po oględzinach widzę że oberwał się zaczep tego ustrojstwa co powoduje że klapka od schowka powoli opada. Generalnie widzę że to strasznie delikatny patent .Czy u kogoś z Was coś podobnego się stało :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otwierałem w mom OBK-u schowek z przodu przed pasażerem...coś lekko zblokowało i trzasnęło :? Po oględzinach widzę że oberwał się zaczep tego ustrojstwa co powoduje że klapka od schowka powoli opada. Generalnie widzę że to strasznie delikatny patent .Czy u kogoś z Was coś podobnego się stało :?:

Miałem coś takiego - naprawialne we własnym zakresie - musisz wcisnąć "bolec" w "ucho" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...