Skocz do zawartości

Outback 2.0D MY10 pierwsze kilometry.


Adam12

Rekomendowane odpowiedzi

Obecnie w aucie mam sprzęt dwukrotnie droższy niż ten w domu. Jednak to właśnie zestaw domowy, pomimo, że tańszy, gra wielokrotnie lepiej. To obrazuje jak trudnym do nagłośnienia środowiskiem jest auto.

 

Polecam wybrać się na koncert do studia Polskiego Radia (np. Radia Kraków, czy Trójkowego studia im. A. Osieckiej) a później na koncert małego klubu, najlepiej w piwnicach (np. Alchemia w Krakowie). Takie porównanie obrazuje przepaść odsłuchową obu środowisk. Nie wspominam tutaj o filharmonii, gdyż to już zupełnie inna bajka.

 

A propos Subaru, wymienić fabryczne nagłośnienie warto, ale trzeba przy tym zachować zdrowy rozsądek. Budżet 1000-2000 PLN jest najbardziej rozsądny, do 5000 PLN akceptowalny, powyżej wg mnie nie ma sensu, ale kto bogatemu zabroni :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A propos Subaru, wymienić fabryczne nagłośnienie warto, ale trzeba przy tym zachować zdrowy rozsądek. Budżet 1000-2000 PLN jest najbardziej rozsądny, do 5000 PLN akceptowalny, powyżej wg mnie nie ma sensu, ale kto bogatemu zabroni :).

Zgadzam się. Nawet ludzie, którzy robili mojego OBK (nie był to pierwszy OBK w ich rękach) nie naciągali mocno na przeróbki. Wspominali ewentualnie o wzmacniaczu, ale sami nie byli przekonani czy jakość poprawi sie adekwatnie do ceny za sprzęt i robociznę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już podjąłem decyzję że wygłuszę drzwi Dynamat-em , wymienię głośniki z przodu i tyłu i dam jakiś fajny wzmacniacz :idea:

Myślę, że to będzie optymalne/sensowne rozwiązanie.

Wzmacniacz podobno najlepiej pasi pod siedzeniem pasażera - przynajmniej moi tak sugerowali. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już podjąłem decyzję że wygłuszę drzwi Dynamat-em , wymienię głośniki z przodu i tyłu i dam jakiś fajny wzmacniacz :idea:
Jeśli chodzi o wygłuszanie drzwi, proponowałbym zadziałać stopniowo. Tzn. na początek nie naklejać maty na poszycie wewnętrzne drzwi a wykleić tylko poszycie zewnętrzne oraz tapicerkę od środka (jakąś pianką). Może się okazać, że to zupełnie (Tobie) wystarcza a przyrost masy będzie mniejszy i nie stracisz dostępu do środka drzwi.

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Tak to wyglada w moim Outbacku;

 

ZACNIE:)

Pierwsze odkurzanie od ponad 1.5 roku..... :)

Patrze, nie ma perforacji, wiec postanowilem uwiecznic.....

 

Aaaa, apropo nie odpornych na rysownie plastikow..... jak sie nie uwaza ze "ssawka" odkurzacza to istotnie jakies slady zostaja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy taż macie tak ze swoimi SBD, że świece żarowe działają wyjątkowo długo, jak na współczesne warunki? chodzi mi o czas, jaki mija nawet latem do zgaszenia się kontrolki ze sprężynką... u nie nawet na gorącym silniku trzeba chwilę poczekać, podczas gdy zdaje się współczesne świece powinny może ledwie mignąć :(

o zimie nawet nie wspominam...

 

-- 8 maja 2012, o 07:12 --

 

Patrze, nie ma perforacji, wiec postanowilem uwiecznic.....

Aaaa, apropo nie odpornych na rysownie plastikow..... jak sie nie uwaza ze "ssawka" odkurzacza to istotnie jakies slady zostaja.

jak się kiedyś nauczę wstawiać zdjęcia, to wrzucę parę moich "rarytasów" :wink:

pełnej perforacji co prawda po przeszło 90 kkm jeszcze nie ma, ale jest parę miejsc, do których można się przyczepić :wink:

porysowanie wnętrza ssawką, to żaden problem - dziwi mnie jednak, że można je porysować nawet delikatną szczotką :(

 

-- 8 maja 2012, o 07:24 --

 

u mnie podobnie, już się pogodziłem z jakością lakieru :-)

obniżenie jakości lakieru dotyczy niestety każdego producenta z uwagi na wymogi eko...

ale grubość blach jest faktycznie mizerna... w styczniu 2011 uderzyła w błotnik jakaś grudka z mijającej mnie piaskarki i zrobiła spory krater na blasze i na lakierze (wymieniłem błotnik z AC), a w tym roku spotkała mnie analogiczna sytuacja (wgłębienie na szczęście relatywnie mniejsze), tyle że już nie zamierzam wymieniać, bo to po prostu nie ma sensu :(

na dachu parę wgnieceń być może od szyszek... o jakości szyby przedniej aż szkoda wspominać - moja była wymieniana jakiś rok temu i już jest nieźle porysowana, a staram się zgodnie z instrukcją rzadko używać papieru ściernego do usuwania przyklejonych robali :wink:

a tak na serio, to co trzeba robić, żeby nie rysować szyby np. wycieraczkami? przyznaję, że ja nie wysiadam 10 razy podczas trasy, żeby zmyć kurz, czy drobiny piasku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli chodzi o swiece to zalezy juz od marki samochodu bo to jak piszesz migniecie lampki oznacza tylko tyle ze juz mozesz krecic roozrusznikiem - ale swiece dalej sa podgrzewane... Byc moze w SBD zabraklo tego bajjeru i lampka sie swieci az do wylaczenia grzania :idea:

A probowales uruchamiac zanim zgasnie :?: :idea: Byc moze nie musisz czekac :idea:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jak się kiedyś nauczę wstawiać zdjęcia, to wrzucę parę moich "rarytasów" :wink:

 

 

Ale to takie elementarne..... :wink:

 

Jesli idzie o swiece to bym sie nie martwil. Znasz zasade "powoli a dokladnie" :)

 

W Passacie bylo tak ze swiece juz sie wlaczaly przy otwarciu drzwi kierwcy, wiec nie swiecilo sie dlugo.

 

Rysowanie, szczotka? no chyba druciana....... :P

 

Szyba/wycieraczki. Nie sa ani lepsze ani gorsze... Tak samo robia sie "wykwity" od kamieni.

Tak samo, wycieraczki oblepiaja sie syfem i trzeba ja myc....

Outback jest o tyle lepszy od Passata ze trzeba czesciej tankowac wiec jest okazja do wymycia szyby i wycieraczek....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale grubość blach jest faktycznie mizerna... w styczniu 2011 uderzyła w błotnik jakaś grudka z mijającej mnie piaskarki i zrobiła spory krater na blasze i na lakierze (wymieniłem błotnik z AC), a w tym roku spotkała mnie analogiczna sytuacja (wgłębienie na szczęście relatywnie mniejsze), tyle że już nie zamierzam wymieniać, bo to po prostu nie ma sensu :(

 

Na razie jakiś problemów z blachami nie zauważyłem - tylko lakier mnie drażni - pewnie za jakiś czas przyda się zrobić polerkę :-(. Szyby faktycznie średnio wyglądają (pod słońce) u mnie może nie z powodu zarysowań co drobnych odprysków od kamyków czy piachu. Sporo szkód narobiłem sam podczas odśnieżania, jak na samochód "pseudoterenowy" to lakier źle dobrany (wiem że ekologia ... )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam malutkie wgniecenie na krawedzi tylnych drzwi - nie wiem od czego, ale na czarnym widac :x ...

 

Ktos na parking drzwiami przy........ albo wozkiem pod sklepem....

 

Na czarnym widac bardziej. Malem starego Nissana "na czarno" ale z jasniejszym podkladem...

Drzwi wygladaly jak by ktos z pompki dwunastkami do nich strzelal......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja wybrałem beżowy, bo nie lubię zbyt często myć auta :wink:

w okolicy, w której mieszkam (podobnie pewnie, jak w dużej części PL), jest masa pyłu i piachu na drogach, których nikt nie sprząta i samochód już parę godzin po umyciu potrafi się nieźle ufajdać - a na beżowym najmniej widać :wink:

moje poprzednie auto było czarne i wtedy zapowiedziałem sobie, że to mój ostatni samochód w tym kolorze - najszybciej się brudzi, najszybciej rysuje, a dodatkowo te barany w fabrykach najczęściej stosują jasny podkład pod lakier, więc każdą rysę widać, biało na czarnym :wink:

auto czarne jest ładne i elegancko wygląda, ale z zewnątrz - nie wiem, jak Wy, ale ja oglądam samochód od środka i tu musi być przytulnie, miło, dobry sprzęt audio, wygodne fotele itd., a kolor lakieru musi być po prostu praktyczny :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moje poprzednie auto było czarne i wtedy zapowiedziałem sobie, że to mój ostatni samochód w tym kolorze - najszybciej się brudzi, najszybciej rysuje, a dodatkowo te barany w fabrykach najczęściej stosują jasny podkład pod lakier, więc każdą rysę widać, biało na czarnym :wink:

prostu praktyczny :wink:

 

Nigdy czarnego :) Mój co prawda jest grafitowy no ale jednak jest bardzo ciemny i nie do konca praktyczny porównująć do moich wcześniejszych pojazdów z zazwyczaj jasnymi lakierami :idea: Dlatego zdecydowałem że następne auto będzie w bardzo jasnym kolorze lub najpraktyczniejszym białym :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...