Skocz do zawartości

Czy 200 tys. km to dużo dla S-turbo ?


Grzegorz

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 126
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

temat - panewek - ten typ tak ma. Po 200 kkm po rozebraniu silnika z reguly okazuje sie ze sa juz wytarte mocno, chociaz jeszcze nie przekrecone. IMO - 200 KKM - to dobry moment na wymiane panewek w silniku turbo z Forka. Dla świętego spokoju.

 

Może masz/ktoś ma fotki panewek przy 200 kkm?

Carfit rozbieral ostatnio silnik Grzeska67 - wiec na pewno jakies fotki moga miec, ba nawet panewke do klucza. :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

temat - panewek - ten typ tak ma. Po 200 kkm po rozebraniu silnika z reguly okazuje sie ze sa juz wytarte mocno, chociaz jeszcze nie przekrecone. IMO - 200 KKM - to dobry moment na wymiane panewek w silniku turbo z Forka. Dla świętego spokoju.

 

Może masz/ktoś ma fotki panewek przy 200 kkm?

Carfit rozbieral ostatnio silnik Grzeska67 - wiec na pewno jakies fotki moga miec, ba nawet panewke do klucza. :mrgreen:

 

 

To mój patent :idea::mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No a jak to u Ciebie wygląda, masz więcej nalatane niż ja. Jakieś luzy, stuki itd?

Teoretycznie, jeżeli wierzyć szafie, jest 176kkm, ODPUKAĆ ale silnik chodzi jak złoto, oleju nie bierze, a wczoraj stojąc na światłach stwierdziłem, że motoru nie słychać na wolnych (zainspirowany tym wątkiem oczywiście :mrgreen: )...

Da Bóg (i Total :twisted: ) oby tak dalej... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No a jak to u Ciebie wygląda, masz więcej nalatane niż ja. Jakieś luzy, stuki itd?

Teoretycznie, jeżeli wierzyć szafie, jest 176kkm, ODPUKAĆ ale silnik chodzi jak złoto, oleju nie bierze, a wczoraj stojąc na światłach stwierdziłem, że motoru nie słychać na wolnych (zainspirowany tym wątkiem oczywiście :mrgreen: )...

Da Bóg (i Total :twisted: ) oby tak dalej... :D

 

Mój też tak ładnie pracował. Jedyne co się zmieniło to wartości doładowania - spadły peaki z 1,2br do 1,05br i nie trzymał, jak dawniej stabilnego 1,1 br w pełnym zakresie.

Motor już rozebrany i pomierzony. Tragedii nie ma ale :

- panewki powycierane (Edwin mówił, że może jeszcze z 20 tys. km bym zrobił i pewnie by się przekręciły) ,

- lekkie jajka w kształcie tulei cylindrów (ale tak ponoć po takim przebiegu wygląda to w większości silników subarowych), wystarczy pierwszy nadwymiar tłoków po obróbce bloku.

 

Tłoki już przyszły, nowiutkie subarowskie HBR, czekamy na pierścienie.

 

Największy dramat był w głowicach. Obie głowice na śmietnik, mikropęknięcia przy świecach. Stąd ten spadek kompresji i wartości doładowań. Głowice dzięki Adam. (dzięki Adasiu bardzo ładnie :wink: ) zostały "zorganizowane" w ciągu...15 minut.

 

O postępie prac i efektach nie omieszkam poinformować. Fotek się nie spodziewajcie, bo nie mam zamiary zawracać Edwinowej głowie zabawami w fotografię 8)

 

Pozdrawiam

Grzegorz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koszt panewek ACL - to około 600 PLN / zależy gdzie kupować/ główne + korbowodowe do tego koszt uszczelek i robocizna - ale to juz mysle musialbyc pyac w ASO lub stacjach zblizonych do ASO :mrgreen: o ewentualną kalkulację.

 

No to nie są jakieś dramatyczne koszty jeśli chodzi o same panewki, ciekawe ile kosztuje robocizna.

 

Największy dramat był w głowicach. Obie głowice na śmietnik, mikropęknięcia przy świecach

 

I rodzi się pytanie czy to jest wina LPG czy też podniesienia mocy seryjnej czy też ciężkiego buta kierownika - Grześ jaką ty masz nogę ?

Bo jeśli LPG to chyba nie warto zakładać skoro po paru dziesiątkach kkm trzeba robić silnik. Ile taki remont kosztuje (jeśli nie tajemnica) ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby dobrać się do panewek trzeba, pokrótce, wyjąć i rozpołowić silnik.

Koszty panewek w tym przypadku to ułamek kosztów.

 

To wszystko, co pisze Grzesiek, to obawiam się, że w 10k PLN się nie zamknie :?

 

Grzesiek, ile zrobiłeś na LPG? ja mam 175 tys. km na liczniku i w tym 55 na LPG :roll:

 

Grzesiek

Nie, jakiegoś mega wyniku nie było, tak jak napisałem wcześniej - ok. 245KM/360Nm.

Bardzo przyjemnie to-to jeździło :mrgreen:

Teraz jak rozumiem wujek Carfit przygotowuje Ci setup pod 300/450? :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzesiek

To ile Ty wycisnąłeś z tego motoru?

 

Nie, jakiegoś mega wyniku nie było, tak jak napisałem wcześniej - ok. 245KM/360Nm.

Bardzo przyjemnie to-to jeździło :mrgreen:

 

Pozdrawiam

Grzegorz

Noo, szacun :twisted: Toż to lepiej niż w WuRXie... :mrgreen: No i wyobrażam sobie, że MUSIAŁO jeździć przyjemnie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam 230/320 w S-turbo 2.0T, teoretycznie też lepiej/podobnie jak WRX, ale pamiętajmy, że Forek nawet S-Turbo jest cięższy chyba niż WRX, szczególnie jak doliczysz instalację gazową, pełny bak paliwa i pełna butla z gazem, i gorsze (przynajmniej u mnie) zawieszenie i ma opory powietrza lodówki :mrgreen: - mimo wszystko jeździ to całkiem przyzwoicie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam 230/320 w S-turbo 2.0T, teoretycznie też lepiej/podobnie jak WRX, ale pamiętajmy, że Forek nawet S-Turbo jest cięższy chyba niż WRX, szczególnie jak doliczysz instalację gazową, pełny bak paliwa i pełna butla z gazem, i gorsze (przynajmniej u mnie) zawieszenie i ma opory powietrza lodówki :mrgreen:

Też prawda, forek normalnie waży jakieś 1,44t + jakieś 50kg na zbiornik LPG pełny LPG :mrgreen: no i tak jak napisałeś, opory lodówki czy też jak niektórzy mówią - kiosku :twisted: Z drugiej strony możliwość wjazdu na każdy krawężnik i przejazd przez progi zwalniające bez redukcji bezcenne :twisted: :wink:

 

mimo wszystko jeździ to całkiem przyzwoicie :)

Do dzisiaj myślałem tak o serii S-turbo... :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O postępie prac i efektach nie omieszkam poinformować. Fotek się nie spodziewajcie, bo nie mam zamiary zawracać Edwinowej głowie zabawami w fotografię 8)

Przecież on taki fotogeniczny. Zrobilby fotke z Alexem i glowicami.

 

Moj motor mial podobne parametry jak Grzegorza, róznica kilku koni w gore - ale w porownaniu z fabrycznym Forkiem to zupełnie inna zabawa.

 

Co prawda zarówno Grzegorz jak i ja mamy całkowicie zmodyfikowane inne podzespoły samochodu, zawieszenie, hamulce, rozporki - zeby wspolgraly do mozliwosci silnika. I mimo ze lodowka ma 10 lat to nie zamieniam na inny :mrgreen: Lubie cichociemne samochody. Moj zdradza jedynie zawieszenie i hamulce z zewnatrz ze cos jest na rzeczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oczywiście zakręty to inna bajka

 

dlatego w celu redukcji podpierania sie lusterkiem w zakretach warto zmienic tylny stablizator na grubszy jak w GT + jego łączniki na alu od Audi A6 /przednie/ i nieco poprawic geometrie. I w ten sposob malym kosztem mamy nieco lepsze prowadzenie.

 

A pozniej to wciaga, zaczyna sie zawias, mapteki, hamulce itp... a swinki skarbonki tylko pekaja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I rodzi się pytanie czy to jest wina LPG czy też podniesienia mocy seryjnej czy też ciężkiego buta kierownika - Grześ jaką ty masz nogę ?

Bo jeśli LPG to chyba nie warto zakładać skoro po paru dziesiątkach kkm trzeba robić silnik. Ile taki remont kosztuje (jeśli nie tajemnica) ?

 

Grzegorz,

dwukrotnie miałem problem z instalacją LPG i jak ta ostatnia fleja, zamiast szybko podjechać do jako na sprawdzenie i poprawę to tak se pomykałem. Sądzę, że to efekt właśnie tych zaniedbań. Same głowice w Subkach 2.0T nie są z plasteliny.

Co do nogi, kierownik ze mnie żaden ale pocisnąć bardzo lubię, stąd auto najlżej ze mną nie ma :mrgreen:

 

Remont i to nie jest żadna tajemnica, taki generalny (silnik EJ205) i przy nie mocno chorym jeszcze silniku, kosztuje w granicach 10.000 -14.000 PLN (to są wartości rynkowe). Plus jest taki, że masz praktycznie nowy silnik. Tak jak pisał Tomek, silnik jest rozbierany do najdrobniejszej śrubki, poddane zostają weryfikacji wszystkie elementy, mam wrażenie, że właśnie ta weryfikacja polegająca m.in. na zwymiarowaniu elementów wykonawczych (wał, tuleje, korby, bicia) jest najważniejsza. Od niej zależy bowiem, czy dany element nadaje się do dalszej obróbki czy też należy go po prostu wyrzucić i zastąpić nowym. U mnie okazało się, że wał trzyma wymiary, idą nowe tłoki (pierwszy nadwymiar) i pierścienie, poddane obróbce zostają tuleje cylindrów.

 

I teraz, żeby była jasność, jestem pewien, że auto jeździło by i to jeszcze długo, bez szaleństw w bardzo spokojnej eksploatacji. Jednak to chyba nie o to chodzi w Subkach aby się nimi toczyć. A jak się dawało autu w kość bez miłosierdzia to teraz nadszedł czas dania mu czegoś od siebie. Niech se jeszcze podycha tzw. pełną piersią :mrgreen:

 

Pozdrawiam

Grzegorz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oczywiście zakręty to inna bajka

 

dlatego w celu redukcji podpierania sie lusterkiem w zakretach warto zmienic tylny stablizator na grubszy jak w GT + jego łączniki na alu od Audi A6 /przednie/ i nieco poprawic geometrie. I w ten sposob malym kosztem mamy nieco lepsze prowadzenie.

Mimo stabilizatora tylnego z Imprezy STi i alu łączników z grupy VAG, to wciąż inna bajka. Gdyby Hogi tego nie założył za swoich czasów, to byłby chyba mój pierwszy mod.

Rozpórkę przednią górną własnie zakupiłem, póki co nie mogę jej założyć, komputer od gazu mi koliduje :mrgreen:

A w przyszłości może upoluję rozpórkę tylną, a jak nivomat klęknie, to wejdzie ultraSR... oj tych świnek skarbonek by się przydało, na ewentualne tfu tfu silnikowe sprawy również.

 

Tłoki już przyszły, nowiutkie subarowskie HBR, czekamy na pierścienie.

Grzesiek, a głowice masz z WRX? nówki czy używane? i a tłoki, te HBR to kucizna?

Czy istnieje coś takiego, jak "seria nadwymiar" ? :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez ten wątek znowu popadam w paranoje wsłuchiwania się w odgłosy wszelakie docierające z silnika :evil:

 

Już przywykłem do myśli, że w najbliższym czasie w Forek wciągnie parę ciężko zarobionych PLN (bo to rozrząd trzeba zrobić, a jak rozrząd to i regulacje zaworów przy okazji, a jak silnik na wierzchu to i sprzęgło przydałoby się zrobić :twisted: ), ale o tych cholernych panewkach jakoś nie pomyślałem... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez ten wątek znowu popadam w paranoje wsłuchiwania się w odgłosy wszelakie docierające z silnika :evil:

 

Już przywykłem do myśli, że w najbliższym czasie w Forek wciągnie parę ciężko zarobionych PLN (bo to rozrząd trzeba zrobić, a jak rozrząd to i regulacje zaworów przy okazji, a jak silnik na wierzchu to i sprzęgło przydałoby się zrobić :twisted: ), ale o tych cholernych panewkach jakoś nie pomyślałem... :roll:

 

Jak już będziesz miał silnik na wierzchu, to machnij od razu panewki i wszystkie uszczelki, będziesz miał motywacje by nie brać rozwodu z Forkiem :D

Spoko, też walczę z paranoją :mrgreen: i też każdy dźwięk mnie niepokoi, ostatnio coś usłyszałem z okolic tylnego dyfra, żeby było śmieszniej to na postoju, może to wina świeżo zmienionego oleju :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzesiek, a głowice masz z WRX? nówki czy używane? i a tłoki, te HBR to kucizna?

Czy istnieje coś takiego, jak "seria nadwymiar" ? :mrgreen:

 

Nie wiem od czego te głowice :mrgreen: Nówki nie są ale w luks stanie. I tak, i tak wałki w głowicy muszą być od Forka (i w WRX i w GT są inne - krzywki).

Nie, nie kucizna. Wspólnie z Edwinem doszliśmy do wniosku, że to kompletnie nie ma sensu, ten silnik nie będzie już mocniej kręcony. Istnieje coś takiego, jak subarowski tłok HBR w pierwszym nadwymiarze.

 

Pozdrawiam

Grzegorz

 

PS. Acha i żeby była jasność - plan był zupełnie inny. W pewnej firmie z 7 wiatrakami w nazwie miał być dokonywany kompletny swap, kompletnej jednostki z STi 2.0 (EJ207). I tak by się zapewne stało, gdyby nie fakt, że w tzw. międzyczasie okazało się, że koszt implantów do naprawy mojego nieistniejącego kolana wyniesie lekką ręką licząc ok. 8.000 PLN.

Mam jednak nadzieję, że plan wyjściowy zostanie, prędzej czy później zrealizowany, może już nie w tym forku ale...hash-hash ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...