Skocz do zawartości

Fajny film wczoraj widziałem, a momenty były?


Intakwrx

Rekomendowane odpowiedzi

"Grand Budapest Hotel" dla mnie jest znowu (i dobrze!) obrazem tego, co Wes Anderson daje - a czego brakuje mi bardzo w totalnym najeździe krwawych potworów i innych - czyli wystrojonej abstrakcji. Ustalmy, że wystrojonej szczegółowo, smakowicie i wielowątkowo bogato. To nie science-fiction, ani nie zabili-go-i-uciekł, ani nie "dlaczego Pani włożyła sobie nóż w ciało?" - tylko wszystko razem ale bez naciągania neuronów na maksa - bo po co?

Zgadzam się w tym miejscu z moim kolegą, który jeszcze za czasów liceum w drugiej połowie lat 80-tych zeszłego wieku słusznie przekonywał, że: "czas to ciasto"

Edytowane przez Fala
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

La grande belleza

Podszedłem do tego po kilku szklaneczkach i mi się trochę rozmył, ale zanotowałem kilka genialnych smaczków. Powtórzę w pełnej świadomości ;)

 

 

 

Każdy, byle nie M jak miłość i inne tego typu...........

Tu o filmach mowa, chyba że kolega ma coś do miłości i do czegoś tego typu :P  

Edytowane przez Adi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Locke. Jeśli ktoś wymaga od filmu głębokich emocji, poruszenia, pozbawienia komfortu i ani jednej nie zmarnowanej minuty - mocno polecam. Dla mnie rewelacyjny film! Dodam, že pojawia się w nim tylko jeden aktor i cały film dzieje się we wnętrzu samochodu (BMW)) ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Locke. Jeśli ktoś wymaga od filmu głębokich emocji, poruszenia, pozbawienia komfortu i ani jednej nie zmarnowanej minuty - mocno polecam. Dla mnie rewelacyjny film! Dodam, že pojawia się w nim tylko jeden aktor i cały film dzieje się we wnętrzu samochodu (BMW)) ;)

Polecam ostatnie produkcje z tym aktorem- gra świetnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

właśnie wróciłem z Noe (Noah)... Crowe rewelka... nawet Irlandzycy musieli sie wsłuchiwać w jego mowe zeby usłyszeć tam angielski...  gdyby nie 'Murrica'ńskie dodatki w postaciach Watchmen'ów... kilka słabych efektów i nie tylko to może bym sie nawet nawrócił ;) 

głownie widać tylko Crowe'a i Hopkinsa... reszta aktorów jakoś pozostaje w tle.

fajnie pokazana Biblijna przypowiastka chociaż tak jakby nie mogli sie zdecydować czy chcą krecić dramat czy fantasy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

właśnie wróciłem z Noe (Noah)... Crowe rewelka... nawet Irlandzycy musieli sie wsłuchiwać w jego mowe zeby usłyszeć tam angielski...  gdyby nie 'Murrica'ńskie dodatki w postaciach Watchmen'ów... kilka słabych efektów i nie tylko to może bym sie nawet nawrócił ;)

głownie widać tylko Crowe'a i Hopkinsa... reszta aktorów jakoś pozostaje w tle.

fajnie pokazana Biblijna przypowiastka chociaż tak jakby nie mogli sie zdecydować czy chcą krecić dramat czy fantasy :)

Jak byłem ostatnio w kinie i widziałem trailer tego filmu, to obróciłem się do żony i z wielkimi oczami powiedziałem:

Nie wiem jakich słów mam użyć, żeby wyrazić jak bardzo bym tego nie chciał obejrzeć. ;)

 

Ale zapewne są ludzie, którym się coś takiego podoba ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...