Skocz do zawartości

AKCYZA: dopłaty i kary, a może zwroty?


szwedzkikucharz

Rekomendowane odpowiedzi

Jakiś czas temu obiegła kraj wiadomość, że osoby które sprowadziły samochód z UE a następnie po opłaceniu akcyzy sprzedały go nie rejestrując na siebie powinny zapłacić akcyzę ponownie, tym razem od różnicy w cenie zakupu za granicą i sprzedaży w Polsce. Co ciekawe żaden z licznych artykułów z prasy motoryzacyjnej opisującej procedurę sprowadzania samochodu nic nie wspominał o tym fakcie. „Żaden” to może za duże słowo, ale ja przynajmniej z takim się nie spotkałem. Wszystko było zatem po „staremu” tzn. akcyza płatna raz, aż gruchnęła Gazeta Wyborcza........

http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/ ... 80540.html

poprawiło parę innych tytułów i portali m.in.

http://www.samar.pl/index.html?__action=sec,4&news=7566

 

Spore emocje budzi również zapowiedź sprawdzania podejrzanie niskich umów i faktur za sprowadzone pojazdy:

http://www.motogazeta.mojeauto.pl/cms/index.php/11878

http://autoswiat.redakcja.pl/archiwum/a ... tykul=8918

 

A wszystko to w sytuacji kiedy jedni płacą akcyzę, a inni występują o jej zwrot................, jako sprzecznej z unijnym prawem:

http://autoswiat.redakcja.pl/archiwum/a ... tykul=9772

http://autoswiat.redakcja.pl/archiwum/a ... ykul=10040

http://autoswiat.redakcja.pl/archiwum/a ... tykul=9893

 

Mnie i mojego znajomego zaciekawiło coś innego. Co w sytuacji gdy X sprowadzi samochód, opłaci akcyzę, zarejestruje na siebie po czym sprzeda go Y-kowi. Powiedzmy, że Y jako urodzony pechowiec, kupi auto z mocno naciągniętą sumą na fakturze (od której liczona była akcyza), a na dodatek Urząd Skarbowy zakwestionuje po latach wysokość zapłaconej akcyzy jako zaniżonej. I tu jest sedno łamigłówki: kogo Urzędy Skarbowe będą wówczas „ścigać” za oszustwo podatkowe (mają na to pięć lat), importera czyli X-a, czy obecnego użytkownika Y-ka? Postanowiliśmy to sprawdzić u źródeł. Znajomy (jako bardziej wygadany) zadzwonił, do Izby Celnej, której urzędnik z rozbrajającą szczerością stwierdził a kto to może wiedzieć - jak to będzie - przecież wie Pan jak jest u nas w kraju........”; Droga dedukcji wskazywał jednak bardziej na X (importera), ponieważ to on wprowadził urzędy w błąd.

Mnie intryguje coś jeszcze innego: jak w tym wszystkim znajdują się samochody sprowadzane spoza UE, np. z krainy Subaru - Szwajcarii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z akcyzą na samochody spoza uni jest "prościej", bo jest liczona od wartości rynkowej, a nie od kwoty na fakturze.

 

czy aby na pewno? chyba gdzieś czytałem, że tak samo od sumy na fakturze, ale nie pomnę gdzie to było, a może mi się cosik pokręciło :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja za to wiem, ze znajomy sprowadzajac autka z usa zawsze zaniza cene na fakturze, wiec cos w tym musi byc.Druga sprawa, ze on ma swoje metody, aby rzeczoznawca sam stwierdzil, ze autko jest bardzo malo warte, pomimo tego, ze stan jest super, ale to juz inna sprawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja przytargalem SI z CH w grudniu.Clo,Vat i Akcyze mialem liczone od kwoty na fakturze choc dlugo sie ze mna spierali ze jest za niska ale w koncu stanelo na moim :twisted: Celnicy ogladali,chodzili do okola samochodu i zadawali glupie pytania w stylu: Po co panu to auto? Gdzie pan bedzie tym jezdzil? itd. Choroba...

 

Druga rzecz: celnik zazadal opinii rzeczoznawcy,ze samchod nadaje sie do dalszej eksploatacji i ze nie jest odpadem :o Zaproponowal ze oni moga wykonac taka ekspertyze tylko musze zostawic u nich samochod na 2 tygodnie :lol: Ekspertyze wykonalem sam przy czym nie byla to wycena(chyba na to liczyli) tylko orzeczenie ze zdjeciami ze samochod nie jest odpadem i nadaje sie do dalszej eksloatacji.

 

Pozdr

Jacek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja przytargalem SI z CH w grudniu.Clo,Vat i Akcyze mialem liczone od kwoty na fakturze choc dlugo sie ze mna spierali ze jest za niska ale w koncu stanelo na moim :twisted:Celnicy ogladali,chodzili do okola samochodu i zadawali glupie pytania w stylu: Po co panu to auto? Gdzie pan bedzie tym jezdzil? itd.

 

To rzeczywiście wyjątkowo głupie pytania......., chociaż z drugiej strony uwzględniając naszą infrastrukturę drogową to..., ale tak to by można zapytać każdego nabywcę, jakiegokolwiek samochodu: Gdzie Pan będzie nim jeździł? :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli jest dokładnie tak jak napisałem. Nie jest ważna cena na fakturze, tylko wartość samochodu. Na jakiej wysokości się ją ustali to już inna sprawa (i jakimi metodami :wink:).

Mało prawdopdobne jest też, że jak na fakturze cena będzie wysoka, to uda się zapłacić akcyzę od jakiejś niższej. Ale niska cena na fakturze nie daje pewności zapłacenia akcyzy od tej właśnie kwoty. I to cała różnica.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy jest określony czas, kiedy od momentu zapłacenia powinno sie złożyć wniosek, np. 30 dni od dnia zapłaty podatku?

Coś tak jak czas na "odwołanie się od decyzji"

 

Ja np. załaciłem akcyzę w lipcu'04.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy jest określony czas, kiedy od momentu zapłacenia powinno sie złożyć wniosek, np. 30 dni od dnia zapłaty podatku?

Coś tak jak czas na "odwołanie się od decyzji"

 

Ja np. załaciłem akcyzę w lipcu'04.

 

pzdr

 

Cytując za tygodnikiem Auto Świat, który chyba podjął sie (sądząc po ilości artykułów) honorowego patronatu nad akcją występowania o zwrot akcyzy: Według ustawy Ordynacja podatkowa, art. 79 § 2 ust. 2 podatnik może złożyć wniosek o zwrot nadpłaconego podatku w terminie 5 lat od złożenia deklaracji (DzU nr 137 z 1997 roku, poz. 926).

http://autoswiat.redakcja.pl/archiwum/a ... tykul=9893

 

Przykładowe wnioski można znaleźć:

http://autoswiat.redakcja.pl/archiwum/a ... tykul=9772

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak podaje nieoceniona Gazeta Wyborcza jest już pierwszy wyrok w takiej sprawie. Jednak do wypłacenia zwrotu pieniędzy za akcyzę droga jeszcze daleka z uwagi na procedury odwoławcze z których Ministerstwo Finansów przecież nie zrezygnuje i trudno się resortowi dziwić robi to przecież dla naszego wspólnego dobra :evil:

 

http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/ ... 32100.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, skąd u mnie ten pesymizm - ale jestem gotów się założyć, że póki w Polsce socjalizmu, póty nikt złamanego grosza nie zobaczy z tych pieniędzy...

 

A jakieś uzasadnienie się zawsze znajdzie, żeby nie płacić. A... choćby osławiona "sprawiedliwość społeczna" - no bo jak to tak, bogatym oddawać, jak biedni nie mają co jeść!? Bez sensu. Nie otakie żeśmy... ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nawet, to zwrócą póki co tylko w tym jednym konkretnym przypadku. Każda inna osoba zainteresowna zwrotem akcyzy będzie musiała indywidualnie dochodzić swoich roszczeń, choć z uwagi na ów ewentualny precedens może być już łatwiej. Nie wiadomo ilu osób mogłoby to dotyczyć ale gdyby tak wszyscy na raz ruszyli na i tak zawalone i zgruntu powolnie działające sądy to może to potrwać...............

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...

Pamiętacie temat akcyzy. Ja PRAWIE bym zapomniał. A zwracają nadpłacony podatek. Z odsetkami. 7 stycznia złożyłem wniosek, a dzisiaj wpłynęły pieniążki na moje konto. Wartość nadpłaconego podatku plus odsetki za cztery lata.

 

Niestety Urząd wyliczył należny podatek na podstawie wartości rynkowej pojazdu według EUROTAX'u w dniu złożenia deklaracji, a nie na podstawie kwoty na fakturze.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...