Michael Posted January 22, 2009 Share Posted January 22, 2009 No właśnie, jak w temacie. Czy używanie heel & toe w normalnym, codziennym ruchu powoduje dodatkowe obciążenie jakichś elementów? Mnie tak na logikę podpowiada, że odciąża skrzynię przy hamowania biegami, ale jednocześnie obciąża sprzęgło. Dobrze kombinuję czy nie bardzo? I czy można używać tej techniki na co dzień czy raczej jest zbyt hardcorowa dla samochodu? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Azrael Posted January 22, 2009 Share Posted January 22, 2009 jednocześnie obciąża sprzęgło :?: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Michael Posted January 22, 2009 Author Share Posted January 22, 2009 Chodzi mi o to, że podczas wysprzęglenia daję gaz, w związku z czym podczas redukcji, sprzęgło przenosi większy moment (do jakiego chyba nie jest przyzwyczajone). Link to comment Share on other sites More sharing options...
owoc666 Posted January 22, 2009 Share Posted January 22, 2009 Odpowiednio zrobione H&T oszczędza sprzęgło, bo (sprzęgło) nie musi wyrównywać obrotów skrzyni do silnika. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Michael Posted January 22, 2009 Author Share Posted January 22, 2009 No tak. Brzmi logicznie. Czyli w praktyce jedyny negatywny efekt to nieco wyższe zużycie paliwa? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Azrael Posted January 22, 2009 Share Posted January 22, 2009 Michael, jak to umiesz perfekcyjnie to w zasadzie neima negatywnych efektów, jak nie umeisz perfekcyjnie to możesz niszczyć sprzęgło i napędy ogólnie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Michael Posted January 22, 2009 Author Share Posted January 22, 2009 Generalnie umiem, już w miarę przyzwoicie. Jeszcze kilka dni regularnego korzystania z tego w ruchu miejskim i na drogowe warunki powinno być dobrze. Czyli z tego co mówicie wynika, że tak naprawdę warto. Link to comment Share on other sites More sharing options...
owoc666 Posted January 22, 2009 Share Posted January 22, 2009 Tak się właśnie zastanawiam - że co jest gorsze? Źle wykonane H&T z "przebiciem" gazu, czy takie, gdzie się "nie dobije" odpowiedniej ilości obrotów? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Michael Posted January 22, 2009 Author Share Posted January 22, 2009 Dla stabilności jazdy raczej to drugie, dla sprzęgła? hmmm... Link to comment Share on other sites More sharing options...
owoc666 Posted January 22, 2009 Share Posted January 22, 2009 Dla stabilności jazdy raczej to drugie, dla sprzęgła? hmmm... Rozsądnie brzmi, że niedobicie lepsze - bo po prostu jest mniej obrotów do wyrównania, więc i tak "trochę" oszczędzasz sprzęgło. Link to comment Share on other sites More sharing options...
MIKKI Posted January 23, 2009 Share Posted January 23, 2009 H&T w mieście :shock: Nieźle Michael , ale zupełnie bez sensu... ...rozumiem, jak pałujesz, schodzisz z max. obrotów... chyba, że właśnie tak jeździsz po mieście Link to comment Share on other sites More sharing options...
Michael Posted January 23, 2009 Author Share Posted January 23, 2009 chyba, że właśnie tak jeździsz po mieście nie pytaj, nie pytaj... Trzeba się gdzieś nauczyć, żeby potem na torze nie zrobić :shock: jak przyjdzie do użycia H&T. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Azrael Posted January 23, 2009 Share Posted January 23, 2009 Ja np. jeżdże zupełnie bez sensu bo sobie nie wyobrażam redukcji bez heel&toe. Link to comment Share on other sites More sharing options...
MIKKI Posted January 23, 2009 Share Posted January 23, 2009 Spoko, wiem, że niektórzy tak lubią... Link to comment Share on other sites More sharing options...
kashmere Posted January 23, 2009 Share Posted January 23, 2009 nie wyobrażam redukcji bez heel&toe. ja sobie wyobrazam, normalnie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
owoc666 Posted January 23, 2009 Share Posted January 23, 2009 Bez H&T to mam wrażenie, że sprzęgło schodzi w oczach . Link to comment Share on other sites More sharing options...
Michael Posted January 23, 2009 Author Share Posted January 23, 2009 Bez H&T to mam wrażenie, że sprzęgło schodzi w oczach . Przyznaj się, ze wyrywasz laski "na kierowcę rajdowego", a nie jakieś głupoty o sprzęgle... :cool: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Azrael Posted January 23, 2009 Share Posted January 23, 2009 Dla nie to sie stao nienaturalne to szarpnięcie, albo powolne puszczanie sprzęgła, nawet zauwazyłem że w Sprinterze redukuje z miedzygazem. Link to comment Share on other sites More sharing options...
owoc666 Posted January 23, 2009 Share Posted January 23, 2009 Przyznaj się, ze wyrywasz laski "na kierowcę rajdowego", a nie jakieś głupoty o sprzęgle... :cool: Moje auto jest średnio lans-bauns... ... niestety . Link to comment Share on other sites More sharing options...
Azrael Posted January 23, 2009 Share Posted January 23, 2009 Pozycz od matki ;P Link to comment Share on other sites More sharing options...
antolll Posted January 23, 2009 Share Posted January 23, 2009 To i ja sie włącze (jak napisze jakąś straszną głupote, to prosze nie wysmiewac tylko poprawic ). Jak dohamowuje (w miescie), przed zakrętami, to staram sie robic cos a'la heel&toe, ale z racji że lubie miec blisko kierownice to niewygodnie mi sie wykrzywia prawą noge, wiec najpierw hamuje, a potem równoczesnie sprzegło, redukcja i gaz (żeby dociągnąć do obrotów jakie bede miał po redukcji, zazwyczaj trafiam). Czy poza tym że musze odpowiednio wczesniej zacząc hamowanie jest w tym coś złego? A może macie sposób na heel&toe bez łamania biodra? Link to comment Share on other sites More sharing options...
owoc666 Posted January 23, 2009 Share Posted January 23, 2009 Pozycz od matki ;P Z różowymi świnkami? Wyglądałbym dość jednoznacznie... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Michael Posted January 23, 2009 Author Share Posted January 23, 2009 , ale z racji że lubie miec blisko kierownice to niewygodnie mi sie wykrzywia prawą noge,: Znaczy jeździsz "na wiewiórkę"? Jak dla mnie trochę bez sensu cała ta operacja. Tak trzeba siedzieć, żeby można swobodnie operować zarówno rękami jak i nogami. Link to comment Share on other sites More sharing options...
antolll Posted January 23, 2009 Share Posted January 23, 2009 , ale z racji że lubie miec blisko kierownice to niewygodnie mi sie wykrzywia prawą noge,: Znaczy jeździsz "na wiewiórkę"? Jak dla mnie trochę bez sensu cała ta operacja. Tak trzeba siedzieć, żeby można swobodnie operować zarówno rękami jak i nogami. No tak, ale mam (jak moj tata, wiec troche mam wytłumaczenie) długie nogi (proporcjonalnie do reszty), i albo mam nogi zgięte do kąta prostego albo proste ręce, i jak już sobie znajde wygodną pozycje - jakiś taki złoty środek - to nie mam tyle miejsca żeby zrobic wygodnie heel&toe. Chyba że ten crx ma pedały jakos dziwnie :roll: Link to comment Share on other sites More sharing options...
WRC fan Posted January 23, 2009 Share Posted January 23, 2009 Chyba że ten crx ma pedały jakos dziwnie :roll: No niestety nie wszystkie auta mają pedały odpowiednio ustawione (vide moje Clio). Moje auto jest średnio lans-bauns... Białe kozaczki są ? No - to nie narzekaj Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now