Skocz do zawartości

Co włożyć do garnka ... co macie dziś na obiad?


Aga

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

Tak na szybko, ale tym razem nic wielkiego. Tutaj raczej wrzucam pewną ideę. Rozchodzi się o to jak uratować czerstwe pieczywo, na które już nie mamy ochoty. No ale co zrobić, niekiedy zostaje i szkoda wyrzucać. No dobra to dość pitolenia.

 

Bierzemy to pieczywo i wsadzamy do miseczki z wodą.

Gdy już nasiąknie odpowiedni i rozmięknie odcedzamy wodę (wyciskając jej nadmiar z pieczywa).

 

Teraz wrzucamy jajko, dosypujemy mąkę i przyprawiamy wedle własnego uznania. Teraz jak ktoś ma ochotę to można coś wkroić - wędlinę, ser, cebulę - no właściwie na co komu przyjdzie ochota.

 

Z takiej masy smażymy placki - smaczna rzecz potrafi z tego wyjść :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to robię cuit inaczej: pokroić na kromki, rozbełatać jajko jak jest mało jajek zawsze można dolać mleka. Kroimy plasterki sera, jakiejś wędliny. Rozgrzewamy najlepiej masło na patelni obtaczamy kromki w jajku, podsmażamy po obróceniu na drugą stronę kładziemy wędlinę na górę ser i przykrywamy patelnie żeby się ser roztopił.

Taka naso pizza :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

ostatnio z zona doszlismy do wniosku, ze coraz trudniej kupic (a przynajmniej w Warszawie) dobry chleb. wiekszosc ma jakies dodatki, spulchnicze itp swinstwa. postanowilismy, ze bedziemy sami piec chleb na zakwasie, ale okazalo sie, ze w kraju zboza bardzo trudno kupic dobre zytnie maki! w sklepach tylko przenne typy 450, 500 i 550! a jak juz sie znajdzie gdzies kilka typow zytnich to kosztuja miedzy 5 a 10 zl za kg. ale przyznam szczerze, ze warto wydac te pare zlotych wiecej, zeby samemu upiec chleb. w tamtym tygodniu jak upieklismy kilka bochenkow to po 5 dniach nadal chleb jest miekki, a nie tak jak kupny, ktory po 2 dniach jest twardy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.bogutynmlyn.pl/

Kiedyś można było w sklepach REAL kupić gotową mieszankę mąki - nie wiem czy to aktualne . My z żoną kiedyś kupiliśmy w Szwecji maszynę do pieczenia chleba , bo u nas nikt o niej wtedy nie słyszał . Tam z domu do sklepu mamy 43 km :mrgreen: Nasze mąki - powszechnie dostępne - nie nadają się do pieczenia chleba . Z naszej mąki wychodzi zakalec . Kilka razy jedziemy do Skandynawii i tam zaopatrujemy się w mąkę do chleba i drożdże . Zamiast zakwasu można użyć maślanki :razz: Jeśli potrzebujesz przepisy na chleb to pisz na PW . Kup maszynę do chleba z duuużym pojemnikiem . W takiej maszynie moja żona często piecze ciasto drożdżowe . Chleb piecze się bardzo prosto . Wieczorem wrzucamy wszystko co chcemy do pojemnika i nastawiamy na konkretną godzinę . Rano np. o piątej maszynka kończy pieczenie i do pracy mam świeży chleb na śniadanie .

 

[ Dodano: Nie Sie 30, 2009 12:09 am ]

a wystarczy kupić chleb poza warszawą :roll:

Piętnaście lat mieszkam poza Warszawą i chleba na zakwasie nie jadłem - ze sklepu .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też taką maszynkę mam i chleby z niej nijak mają się do pieczywa z porządnej piekarni...

Zmień recepturę :razz: U mnie w domu to żona nastawia chleb i ma kilkanaście wypróbowanych zestawów . Do chleba dodaje różne nasiona np. dyni , słonecznika . Dla jednego z bywalców dodaje kminek .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli potrzebujesz przepisy na chleb to pisz na PW

 

 

dzieki, ale juz zona ogarnela temat i juz mamy przepis na zakwas. a chleby pieczemy w zwyklym piekarniku. za jednym razem robimy 4 szt. o wadze ok 600 g, wiec starcza na 4-5 dni.

a co do tych mieszanek to proponuje poczytac ich sklad - w jedneym bylo chyba okolo 6 typow skladnikow zaczynajacych sie na E6... . lepiej samemu zrobic zakwas z maki zytniej - i po kilku dniach zrobic ciasto chlebowe.

a co do mak to w sieci Carefoura kupilem kilka typow mak zytnich, tylko cena byla powalajaca - niektore kosztowaly prawie 10 zl/kg.

 

radnor jak moja zona robi chleb, to jest on duzo lepszy niz ze sklepu. proponuje zmienic przepis.

marek-szulczyk jak na razie robimy tylko na zakwasie i nie dodajemy ziaren, wtedy trzeba dodawac drozdze, bo sam zakwas ich nie utrzyma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marek-szulczyk jak na razie robimy tylko na zakwasie i nie dodajemy ziaren, wtedy trzeba dodawac drozdze, bo sam zakwas ich nie utrzyma.

Spróbuj na maślance zamiast na zakwasie , ale nie wiem jak to wyjdzie przy ręcznym wyrabianiu . Jeśli za miesiąc pojedziemy do Szwecji , to kupimy Ci kilka kilogramów mąki specjalnej do chleba . Wejdż na link w moim poście wyżej i możesz zamówić dowolną mąkę bez konserwantów .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I to tyle mąki co kminku :razz: :oops:

Ma ktoś przepis na śliwowicę , bo mam przepis z Łącka , ale może ktoś ma inny ? Z zeszłego roku zostało mi parę butelek , ale część chcę robić inaczej . Zaczyna się sezon na śliwki ! :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam dla Ciebie dobrą wiadomość . Może będę robił we wrześniu w Twoim Bielsku , to dam Ci spróbować :mrgreen: A Bielsko znam z czasów początku lat osiemdziesiątych . Byłem z wojska na szkoleniu w tamtej jednostce :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...