GeOrGe Opublikowano 6 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2008 Witam Dziś trochę nudziłem się przy niedzieli i postanowiłem rozpracować sterowanie turbosprężarki w mojej SI Turbo'99. Poniżej zamieściłem schemat który dziś stworzyłem. Sposób działania: Z schematu wynika że aby mogło wzrastać ciśnienie doładowania musi być otwarty solenoid. Wtedy ciśnienie które stara się wytworzyć w aktywatorze WG wylatuje przez solenoid do dolotu przed turbo. Gdy układ osiągnie określone ciśnienie (ok. 1bar) solenoid zostaje zamknięty przez komputer. Ciśnienie które panuje w dolocie za turbosprężarką wyrównuje się z tym w aktywatorze WG. Siła powstała w wyniku wzrostu ciśnienia pokonuje opór sprężyny i otwiera klapę WG. Spaliny częściowo omijają turbosprężarkę i ona sama zwalnia zmniejszając ciśnienie doładowania. Wydaje mi się że to działa jak regulacja dwupołożeniowa. W przewodzie sterującym aktywatorem WG jest zwężka której zadaniem wspomaganie działania solenoidu gdy jest otwarty. Założyłem ten temat ponieważ wcześniej myślałem że ciśnienie doładowania wzrasta jak solenoid jest zamknięty a z mojego schematu wygląda odwrotnie. Solenoid pozbawiony napięcia jest zamknięty więc układ nie powinien osiągnąć nominalnego doładowania. Poszczególne elementy układu przestudiowałem rzetelnie więc raczej na 100% są takie jak na schemacie (chodzi o kierunki działania ciśnienia, sprężyn w siłownikach i podłączeń itp.) Prosiłbym kogoś by sprawdził mój tok rozumowania i ewentualnie skazał błędy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 6 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2008 Ogólnie wszystko OK, tylko sterowanie jest płynne -> wypełnieniem sygnału do solenoidu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GeOrGe Opublikowano 6 Lipca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2008 To fajnie że wszystko ogólnie jest ok Zawsze to jedna rzecz więcej przybliżająca mnie do pełnego zrozumienia silnika Subaru Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kruk Opublikowano 7 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2008 GeOrGe, bardzo fajny schemat - szacun :cool: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andremil Opublikowano 7 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2008 A tak z ciekawości: Co to za "zwężka" na przewodzie idącego od turbiny do solenoidu i WG :?: Jak toto wygląda w realu :?: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 7 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2008 Taka pastylka metalowa z wywierconą około milimetrowej średnicy dziurką. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andremil Opublikowano 7 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2008 A co się dzieje jak tego nie ma :?: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GeOrGe Opublikowano 7 Lipca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2008 A co się dzieje jak tego nie ma :?: Opisze to na chłopski rozum Przewody od turbiny do trójnika i od trójnika do solenoidu i WG są takiej samej średnicy. podczas pracy silnika w tych wszystkich przewodach jest takie same ciśnienie przy zamkniętym solenoidzie. Ta zwężka jest potrzebna po to by podczas otwarcia solenoidu powietrze popłynęło z aktywatora WG w stronę solenoidu a nie z turbiny. Dzięki tej zwężce w przewodzie od turbosprężarki jest spadek przepływu (opór) to powoduje że w przewodzie odprowadzającym powietrze do solenoidu jest miejsce na powietrze z aktywatora WG. W innym przypadku mogło by dojść to tego że solenoid nie sterowałby pracą WG a tylko upuszczał powietrze z turbosprężarki. Tak ja to rozumiem PS. Kruk dzięki, tak się dzieje jak się ma nudny weekend Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartekfi Opublikowano 7 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2008 GeOrGe, Co Ty nie oglądałeś F1 :?: przecież w weekend wyścigowy nie można się aż tak nudzić a poważniej; fajna robota, podziwiam :cool: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andremil Opublikowano 7 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2008 Ok A czy to takie ważne aby: Przewody od turbiny do trójnika i od trójnika do solenoidu i WG są takiej samej średnicy. :?: A czy za tzw "zwężkę" można uważać coś takiego: czy może plastikowe "łączniki" na przewodach idących do solenoidu: Wiem, że może wyglądać to jako czepianie albo co innego - ale ostatnio mam lekki zgryz z turbo w moim WRXie - a teraz po twoich wywodach (czytaj "nudnym łykeńdzie" :wink:), może mnie oświeci i przyczyna tego zgryzu zostanie rozwiązana. :grin: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GeOrGe Opublikowano 7 Lipca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2008 Ta zwężka jest wciśnieta w przewód gumowy. Łatwo ją wyczuć ściskając przewód Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andremil Opublikowano 7 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2008 Kurde to znaczy, że chyba jej nie mam (znaczy zwężki). Ostatnio wymieniałem przewód gumowy idący od trójnika do solenoidu. Miej więcej po środku był jakby łącznik plastikowy - niestety na wężyku powstała dziura (chwilowo poskutkowało to nie otwieraniem się WG czyli większym ciśnieniem doładowania turbo) i wstawiłem nowy wężyk idący z trójnika bezpośrednio do tego łącznika na 2 zdjęciu. [ Dodano: Wto Lip 08, 2008 8:34 am ] Dobra - w panikę wpadłem - znalazłem tę zwężkę - rzeczywiście jak narysował i napisał GeOrGe jest wciśnięta w ten krótkim gumowy wężyk między turbo a trójnikiem (ciężko ją wyczuć organoleptycznie jak się ma już nieco "wypracowane" przewody :wink: ). Jednak dalej nurtuje mnie pytanie - czy te wszystkie wężyki muszą być jednakowe (tzn o tej samej średnicy) :?: Bo mam teraz zestaw: turbo-trójnik i trójnik-WG wężyki oryginalne a między trójnik i solenoid jest wstawiony wężyk o średnicy wew 4 mm i się zastanawiam czy nie zakłóca to czasem w jakimś stopniu całego tego układu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kruk Opublikowano 8 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2008 Amdremil, w WRX raczej nie ma to większego znaczenia bo ECU się dostosowuje do różnicy objętości podciśnień. Ale w GT-kach może już być problem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kawas Opublikowano 8 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2008 bardzo fajny schemacik:) to może mi ktoś pomoże- mam problem z sti 2001. otóż po odpaleniu z rana i nagrzaniu oczywiście, gdy dam do pieca auto ładuje 1,2 bara i idzie jak trzeba. Niestety trwa to krótko bo juz przy drugim butowaniu max co osiąga to 0,6 bara. czyli ewidnetnie jakis boost cut. Dodam ze wysztko było tip top dopóki nie wymieniłem seryjnej wkładki na hks'a. Dzisiaj wróciłem do seryjnej ale problem nadal wystęuje. Dodam, że przy wymianie wkładki popełniłem błąd - zapominałem podpiąć przepływki co zaowocowało "checkiem" na desce który po wpięciu jej zgasł. help Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 8 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2008 Nie boost cut tylko limp mode. Masz jakiś bład, najprościej odczytać co się dzieje z komputera... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kawas Opublikowano 8 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2008 ok dzięki za info - rozumiem,że bez podłączania pod kompa nie ma co gdybać... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 8 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2008 Kawas, można, ludzie sobie radzą i bez kompa ale tak będzie dłużej i trudniej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kawas Opublikowano 9 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2008 witam ponownie :cool: wygląda na to, że cała sytuacja wynika z tego, że mam przelotowy wydech bez kata i auto przeładowuje. poszperałem troche w google o limp mode - i okazuje sie ze jest to częsty problem w subaru jesli założy sie przelotowy wydech i nie zrobi reflash'a Amerykanie dodatkowo zmieniają wyżej wymienoną zwężkę w układzie sterowania turbo. wklejam z innego forum: The first item is Subaru OEM part # 09535A060, which is a replacement vacuum line where the restrictor pill will be located. The second item is Subaru OEM part # 22326KA120, which is a new restrictor pill that has a center hole machined to 1.20mm or .047”. The total retail cost for both of these items should be less than $6 USD. The restrictor pill will need to be carefully inserted in the middle of the vacuum line so the air can pass through the restrictor pill. It does not matter which way the restrictor pill faces as longs as the machined hole is perpendicular to the hose and air can pass through the pill. czyli "gdybając" dalej przy zastosowaniu zwężki o większym fi (do 1,20mm) problem powinien zniknąć? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz Magdziarz Opublikowano 9 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2008 Prosiłbym kogoś by sprawdził mój tok rozumowania i ewentualnie skazał błędy Zauważyłem brak MAP. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andremil Opublikowano 9 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2008 Ja dowiedziałem się jednego - jak nie ma tej zwężki w wężyku to max ładowanie jest rzędu 0.6 bara . Jak nie ma podłączonego wężyka do solenoidu to ładowanie jest większe od 1.2 bara Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 9 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2008 Jak odepniesz wężyk od turbo to powinno zdążyć nabić gdzieś z 1.7 bar zanim odetnie. Spokojnie zamyka skalę w większości wskaźników. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz Magdziarz Opublikowano 9 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2008 zdążyć nabić gdzieś z 1.7 bar Dokładnie tak. Rozpadnie się (motor) dopiero po mniej więcej 300 km. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 9 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2008 Grzegorz Magdziarz, to ciekawe co piszesz, napewno dość prędko powinien pęknąć trójnik seryjny pod IC i załatwić problem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kawas Opublikowano 9 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2008 ponawiam pytanko - czy wieksza dziurka w zwężce ograniczy doładowanie? no i jeszcze jedno - czy w sti cięgło aktuatora powinno chodzic na tyle luźno, żeby dało nim się poruszyć ręką? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz Magdziarz Opublikowano 9 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2008 Azrael, Miałem taki przypadek; Klient zamontował sobie na siłownik sprężynę od wersalki chyba, nawet ręcznie nie dało się otworzyć klapki. Zeznał, że siłę miało okrutną, ale "motor bibuchnął" mu po kilkuset kilometrach upalania. O dziwo nic nie pękło, a silnik miał kompletnie ugotowany; wał, aż fioletowy, a głowice odjechały od bloku, że gołym okiem było widać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się