Skocz do zawartości

Sterowanie turbosprężarką


GeOrGe

Rekomendowane odpowiedzi

Kawas - gdy miałem wężyk za turbo a przed trójnikiem bez zwężki (czyli można traktować, że zwężka była o większej średnicy :razz: ), turbo ładowało mi do 0.6 bara - nawet BOVa nie było słychać co by znaczyło, że rzeczywiście tak skromnie pompowało. Prawdopodobnie wtedy szybciej otwiera sie WG - nie wiem co się dzieje wtedy z turbiną (tzn czy się czasem nie rozpędzała do kosmicznych prędkości mając mniejszy opór).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 50
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Prosta sprawa. Musicie zmienić tok rozumowania tak jak ja to zrobiłem. Solenoid nie otwiera WG tylko go zamyka! Jak zlikwidujesz zwężkę to osłabisz wpływ Solenoidu na WG, czyli nie będzie mógł zamknąć WG co w konsekwencji spowoduje obniżenie ciśnienia doładowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

GeOrGe widzę lekką rozbieżność w tym co napisałeś albo rzeczywiście zmieniłeś w między czasie tok rozumowania (albo ja czegoś nie złapałem :roll: ):

 

Siła powstała w wyniku wzrostu ciśnienia pokonuje opór sprężyny i otwiera klapę WG.

 

Solenoid nie otwiera WG tylko go zamyka!

 

:smile:

Czyli z ostatniej Twojej wypowiedzi wynika , że w stanie "neutralnym" (na "jałowych" obrotach silnika) WG jest otwarty :?: (czyli odwrotnie jak na schemacie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

GeOrGe widzę lekką rozbieżność w tym co napisałeś albo rzeczywiście zmieniłeś w między czasie tok rozumowania (albo ja czegoś nie złapałem :roll: ):

 

Siła powstała w wyniku wzrostu ciśnienia pokonuje opór sprężyny i otwiera klapę WG.

 

Solenoid nie otwiera WG tylko go zamyka!

 

:smile:

Czyli z ostatniej Twojej wypowiedzi wynika , że w stanie "neutralnym" (na "jałowych" obrotach silnika) WG jest otwarty :?: (czyli odwrotnie jak na schemacie)

 

Nic się nie zmieniło i wszystko jest oki :) Na wolnych obrotach WG jest zamknięty bo zamyka go sprężyna w aktywatorze. Jak turbo zaczyna się rozpędzać powstaje ciśnienie w kolektorze które przeciwstawia się tej sprężynie i w końcu ja pokonuje i WG się otwiera. By mogło wzrosnąć dalej ciśnienie doładowania należy zamknąć WG a więc otworzyć solenoid. Jak nie otworzysz solenoidu to ciśnienie doładowania wzrośnie tylko trochę i to zależnie od twardości sprężyny w aktywatorze. Jak masz jakiś kabel i program do sczytywania logów ze złącza diagnostycznego to możesz to zaobserwować. Jak jedziesz z nie obciążonym silnikiem to solenoid jest zamknięty a wystarczy dodać gazu a ECU od razu otwiera solenoid i czeka aż ciśnienie doładowania osiągnie wartość maksymalną (ok. 1Bar) potem go zamyka i otwiera aby utrzymać stałe ciśnienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
Amdremil, w WRX raczej nie ma to większego znaczenia bo ECU się dostosowuje do różnicy objętości podciśnień. Ale w GT-kach może już być problem.

A jak ja mam ECU z STI to tez bedzie problem??

Dodatkowo aby rozwiac watpliwosci:

1. Czy to w czrwonym kolko to jest aktywator WG??

2. Dodatkowo jak wskazuja czerwone strzalki tak maja byc polaczone wezyki trojnikiem, a w miejscu zielonej strzalki (mniejwiecej) ma byc zwezka??

Czy dobrze rozumuje??:

DODAM ZE MBC IMITUJE SOLENOID :mrgreen:

123kl8.th.jpgthpix.gif

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 lata później...

Panowie jest lipa pomocy

Po włączeniu zapłonu przy elektrozaworze ster.turbo na wtyczce do elektrozaworu jest napięcie 12,6v czyli prawidłowo bo cewka podczas pracy na wolnych powinna się otwierać na dolot przed turbiną i wtedy ładuje poprawnie bez przedwczesnego upuszczania.

 

Ale po podłączeniu wtyczki do elektrozaworu napięcie z 12,6 spada na 0,4v i niema siły otworzyć cewki .Konkretnie to masa znika. Dając mase na krótko cewka się otwiera prawidłowo ale czek też się zapala.

 

Co odpowiada za sterowanie elektrozaworem bezpośrednio??

Komputer czy przekaźnik.A może przekaźnik w komputerze bo te pod maską wszystkie pozamieniałem i dalej to samo.

Edytowane przez ksti
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 lata później...

Pora chyba odświeżyć trochę temat :) Od 3 miesięcy czytam polskie i zagraniczne fora, oddałem auto do zdiagnozowania w yaco motorosport we Wrocławiu i dalej lipa. Pacjentem jest WRX 2005 i zachowuje się bardzo dziwnie. Podczas miejskiej jazdy turbo ładuje w przedziale 0,6-0,8 i bardzo wolno wstaje. W momencie gdy przejadę kilkadziesiąt kilometrów autostradą ładowanie powraca i chyba nawet przeładowuje. Wskaźnik pokazuje nawet do 1,5 na 3 biegu. Skręciłem trochę aktuator, żeby aż tyle nie ładował. Po dwóch dniach w mieście ładowanie znowu spadło do poziomu 0,6-0,8 bar. 

Mam zamontowany drugi wskaźnik, który mierzy ciśnienie w wężyku przed solenoidem. W momencie, gdy samochód jest słaby, ciśnienie przed solenoidem wynosi 0,45-0,5 bar, co oznacza, że zawór jest zamknięty, a w konsekwencji wastegate otwarty, dlatego auto jest zmulone. W momencie, kiedy turbina ładuje powyżej 1 bar, ciśnienie przed solenoidem wynosi równe 0 (czyli zawór jest otwarty) i pozostaje na takim poziomie dopóki nie puszczę nogi z gazu.

W Yaco prawdopodobnie zostało sprawdzone wszystko. Wężyki, czujniki, wymieniony solenoid, zgrane logi, rzut okiem na mapę. Ponoć wszystko jest ok, ale auto dalej zachowuje się dziwnie. Albo jest strasznym mułem albo przeładowuje, co może się w końcu źle skończyć.

Dlatego pytanie do Was. Może ktoś ma świeży umysł i jest w stanie coś podpowiedzieć. Szczerze mówiąc jestem już zmęczony tym autem :)

 

Ważne w całym problemie jest to, że po przejechaniu kilkudziesięciu kilometrów z prędkością autostradową (zupełnie normalną, powiedzmy 130) ładowanie wraca, ale jest za duże. Po jeździe miejskiej ładowanie ucina i jest za małe.

 

Jakieś pomysły? :)

Edytowane przez srtracing
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, siewcu napisał:

To auto u jakiegoś tunera było, że musieli w sofcie grzebać?

 

Zajrzeli z ciekawości czy są jakieś zmiany w mapie. Nie było ponoć nic grzebane w sofcie (jest seria).

Edytowane przez srtracing
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia ‎09‎.‎07‎.‎2008 o 14:26, Kawas napisał:

ponawiam pytanko - czy wieksza dziurka w zwężce ograniczy doładowanie?

no i jeszcze jedno - czy w sti cięgło aktuatora powinno chodzic na tyle luźno, żeby dało nim się poruszyć ręką?

 

Odświeżę suchara:)

to jak z tym cięgłem,powinno dać się ruszyć ręką czy nie.Jak ciągnę za moje w GTeku to muszę użyć dużej siły żeby drgnęło ale po podpięciu strzykawki do wężyka chodzi płynnie.Jak powinno być poprawnie?

Dnia ‎09‎.‎07‎.‎2008 o 14:26, Kawas napisał:

ponawiam pytanko - czy wieksza dziurka w zwężce ograniczy doładowanie?

no i jeszcze jedno - czy w sti cięgło aktuatora powinno chodzic na tyle luźno, żeby dało nim się poruszyć ręką?

 

Odświeżę suchara:)

to jak z tym cięgłem,powinno dać się ruszyć ręką czy nie.Jak ciągnę za moje w GTeku to muszę użyć dużej siły żeby drgnęło ale po podpięciu strzykawki do wężyka chodzi płynnie.Jak powinno być poprawnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No trochę siły trzeba w to włożyć, pod ciśnieniem się "wyciąga" i dlatego ze strzykawką nie ma problemów ;)

 

srtracing oddaj to do innego warsztatu. Ludzie mają różne pomysły, ostatnio któryś tuner(mniejsza kto i gdzie) kazał rozszczelnić wydech, żeby błędu sondy nie wyrzucało, bo nie mógł w sofcie znaleźć tabeli błędów i go usunąć...

Edytowane przez siewcu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, siewcu napisał:

No trochę siły trzeba w to włożyć, pod ciśnieniem się "wyciąga" i dlatego ze strzykawką nie ma problemów ;)

 

srtracing oddaj to do innego warsztatu. Ludzie mają różne pomysły, ostatnio któryś tuner(mniejsza kto i gdzie) kazał rozszczelnić wydech, żeby błędu sondy nie wyrzucało, bo nie mógł w sofcie znaleźć tabeli błędów i go usunąć...

 

Jakaś propozycja warsztatu we Wrocławiu? :) Brałem pod uwagę gc8. Wprawdzie to nie Wrocław, ale zastanawiam się czy nie uderzyć do nich. Gdyby jednak ktoś mógł podesłać namiar na kogoś godnego polecenia, to będę wdzięczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wróciłem jeszcze do Twojego poprzedniego posta...

 

Skręciłem trochę aktuator, żeby aż tyle nie ładował.

 

Nie powinno się tak robić - będziesz miał problem, żeby z tym "trochę" wrócić do serii...

 

 

Mam zamontowany drugi wskaźnik, który mierzy ciśnienie w wężyku przed solenoidem.

 

Po co? Przed solenoidem jest restryktor przecież...

 

 

W momencie, gdy samochód jest słaby, ciśnienie przed solenoidem wynosi 0,45-0,5 bar, co oznacza, że zawór jest zamknięty, a w konsekwencji wastegate otwarty, dlatego auto jest zmulone. W momencie, kiedy turbina ładuje powyżej 1 bar, ciśnienie przed solenoidem wynosi równe 0 (czyli zawór jest otwarty) i pozostaje na takim poziomie dopóki nie puszczę nogi z gazu.

 

A powiedz mi, co to ma na celu? Szczególnie, że kiedy zawór jest zamknięty(czyli na aktuator nie działa ciśnienie) to wastegate też jest zamknięty i turbo dmucha ile wlezie - i w drugą stronę, jeśli zawór jest otwarty to na aktuator działa ciśnienie i wastegate jest otwarty. To możesz bardzo łatwo sprawdzić ściągając wężyk z aktuatora - choć nie radzę tego robić, bo jak nie zdejmiesz nogi z gazu w odpowiednim momencie to turbo rozkręci się do oporu, jak kiedyś kiedyś ze znajomym próbowaliśmy ustawić MBC i było ono skręcone(już nie pamiętam kto tym kręcił wtedy i dlaczego tak się stało), to wskazówka na zegarze bardzo szybko poszybowała i jak już wstało, to zdążyło napompować tylko 1,5 b...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Po co? Przed solenoidem jest restryktor przecież...

 

Ale chciałem zobaczyć, co się dzieję między restryktorem a solenoidem w momencie kiedy auto jest słabsze/mocne. Pozwoliło mi to na zdiagnozowanie co się dzieje z zaworem i w jakim stanie się znajduje, czy w ogóle reaguje, czy się wiesza itp.

 

Cytat

Szczególnie, że kiedy zawór jest zamknięty(czyli na aktuator nie działa ciśnienie) to wastegate też jest zamknięty i turbo dmucha ile wlezie 

 

Tutaj chyba nie do końca mogę się zgodzić. Gdy zawór jest zamknięty, ciśnienie przed nim jest większe, co w konsekwencji prowadzi do otwarcia wastegatea i osłabienia auta. Gdy jest otwarty, to w wężykach nie ma ciśnienia (powietrze swobodnie leci - o ile dobrze pamietam przed filtr powietrza), które mogłoby ruszyć aktuator i turbo ładuje do oporu. Może się mylę, ale wszystko na to wskazuje. 

Czyli:

zawór zamknięty = duże ciśnienie przed nim = wastegate otwarty = mniejsza moc
zawór otwarty = brak ciśnienia = wastegate zamknięty = ładuje do oporu.

 

Poza tym konsultacje w warsztacie także potwierdziły moją teorię. W każdym razie na pewno, gdy nie ma ciśnienia przed zaworem, to auto jest dzikie.

 

Cytat

Nie powinno się tak robić - będziesz miał problem, żeby z tym "trochę" wrócić do serii...

 

Wiem, wiem. Teoretycznie na gwincie mam zaznaczone miejsce, do którego aktuator był skręcony. W praktyce, to na pewno nie da się ustawić tego idealnie na równo. Ale szczerze mówiąć to już nawet nie chcę książkowego ładowania. Może być 0,05 mniej albo więcej. Chciałbym tylko, żeby to auto działało stabilnie, a nie ładowało 1,5 po przejażdżce autostradą.

 

Pytanie:

1.Czy pełny przelot 3" na całości bez mapy może dawać taki efekt? Jakiś mistrz, który był poprzednim właścielem otworzył wydech na całości. Ani jednego kata i średnica 3" od samego turbo.
2.Problem z komputerem?

Edytowane przez srtracing
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, srtracing napisał:

Tutaj chyba nie do końca mogę się zgodzić. Gdy zawór jest zamknięty, ciśnienie przed nim jest większe, co w konsekwencji prowadzi do otwarcia wastegatea i osłabienia auta. Gdy jest otwarty, to w wężykach nie ma ciśnienia (powietrze swobodnie leci - o ile dobrze pamietam przed filtr powietrza), które mogłoby ruszyć aktuator i turbo ładuje do oporu. Może się mylę, ale wszystko na to wskazuje. 

Czyli:

zawór zamknięty = duże ciśnienie przed nim = wastegate otwarty = mniejsza moc
zawór otwarty = brak ciśnienia = wastegate zamknięty = ładuje do oporu.

 

Poza tym konsultacje w warsztacie także potwierdziły moją teorię. W każdym razie na pewno, gdy nie ma ciśnienia przed zaworem, to auto jest dzikie.

A, fakt. Popieprzyło mi się z 3 portowym solenoidem... Tam powietrze albo ucieka gdzieś, albo trafia na aktuator.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...