Dakar 2008

[Than_Junior]

bez sensu. zaangazowac sily powietrzne i eskorte smiglowca bojowego dla kazdej grupy 15 zawodnikow na terenie mauretanii i po problemie

 

a tak to faktycznie, terroryscie teraz sikaja ze smiechu :roll:

[WRC fan]

A tak czekałem...czuję się jakby ktoś ze mnie spuścił powietrze :neutral: Ale tak jak WiS mówi, lepiej tak niż mielibyśmy opłakiwać tragedię...

[Than_Junior]

lepiej tak niż mielibyśmy opłakiwać tragedię

 

tyz prawda...

[Moniqa]

może to i lepiej

Lepiej.

Uwierz ;-)

ja to wiem i mnie niejako cieszy taka decyzja bo pewnie nerwy by mnie zjadały...ale wiesz co sie dzieje z ludzmi którzy żyją od Dakaru do Dakaru? na miejscu jest mega zamieszanie...pewnie więcej będe wiedzieć wieczorem...

Zagrożenie musiało być OGROMNE i bardzo realne skoro Organizator zdecydował się na taki krok..do tej pory bywało że odwoływano odcinki..albo zmieniano trase ale żeby podjąć taka decyzje w ostatniej chwili..Dakar to niewiarygodna machina.

[depi]

Wielka szkoda :neutral: ... ale to zwazywszy na sytuacje madra decyzja nie ma co narazac ludzi

[WiS]

Wielkie imprezy sportowe stają się coraz naturalniejszym (by nie rzec - optymalnym) celem dla terrorystów.

Współczesny terror - to oddziaływanie pośrednie, mające wzbudzić strach (lub poparcie) w jak największej grupie ludzi; potrzebuje więc świateł rampy i zainteresowania mediów. Tu - ma je wszystkie w maksymalnym stopniu.

Co dedykuję pod rozwagę organizatorom Euro 2012 i tym, którzy się wybierają na stadiony lub mieszkają w pobliżu obiektów związanych z tą imprezą...

 

PS. A tak niedawno jeszcze uczestniczyłem w dyskusji wybitnych teoretyków nt. tego czy "terroryzm" to wyłącznie "(...)użycie siły(...)", czy też również "skuteczna groźba jej użycia" ;-)

 

PPS. Niektóre wiewiórki ćwierkają, że w TYM KONKRETNYM przypadku, cała ta groźba zamachu to akurat ściema (tzn. ryzyko oczywiście było, ale wcale nie takie znów znaczne) i że to alibi dla organizatorów, którzy nie zdołali czegoś ważnego dopiąć na czas... Rzecz mnie bardzo ciekawi, więc jesli ktoś miałby informacje lub opinie "z wewnątrz", czyli z okolic uczestników, będę wdzięczny - niekoniecznie publicznie.

[MARKO RALLY]

Czy do k..... nędzy taki terrorysta nie interesuje się sportem ?

[WiS]

Marko, nie. A raczej intersują się, ale jakby odmiennie od nas.

 

Ci, do których swój "pozytywny" przekaz adresują terroryści (przynajmniej ci najbardziej ostatnio popularni, czyli radykalnie islamistyczni) - czyli np. dzieciaki z piątego pokolenia palestyńskich uchodźców, wielokrotnie zgwałcone młode Czeczenki, które patrzyły na śmierć mężów, braci i własnych dzieci, albo Murzynkowie usiłujący przeżyć w slumsach afrykańskich metropolii za pół dolca dziennie - zapewniam Cię, że oni mają głęboko w de nasze mistrzostwa i nasze rajdy.

 

Natomiast bardzo ich cieszy każdy nasz (tzn. "bogatego Zachodu") problem i niepowodzenie.

 

Nawet, czysto po ludzku, specjalnie się im nie dziwię...

[Than_Junior]

Niektóre wiewiórki ćwierkają, że w TYM KONKRETNYM przypadku, cała ta groźba zamachu to akurat ściema (tzn. ryzyko oczywiście było, ale wcale nie takie znów znaczne) i że to alibi dla organizatorów, którzy nie zdołali czegoś ważnego dopiąć na czas... Rzecz mnie bardzo ciekawi, więc jesli ktoś miałby informacje lub opinie "z wewnątrz", czyli z okolic uczestników, będę wdzięczny - niekoniecznie publicznie

 

wieiorki kłamią, zawsze tak mówilem Informacje "z wewnątrz" są takie, że organizator byłby w stanie za pomocą wojska zapewnić bezpieczeństwo zawodnikom oraz mediom, ale gorzej z turystami i kibicami, ktorych na trasach pojawia sie znacznie wiecej. Rzad francuski i organizatorzy nie chcieli brac za to odpowiedzialnosci (co zrozumiale).

 

Teoria, że organizator chce w ten sposob wymigac sie zostaje łatwo obalona. Sytuacja wyglada teraz tak, ze sponsorzy prywaciarzy i amatorow moga żadac zwrotu kasy (w koncu przeciez nie dostali tego, co chcieli). Ze zawodnicy tej kasy nie posiadaja, bo wpadkowali ja w auta, to beda zmuszeni zadac odszkodowania od nikogo innego jak od organizatorow. A to dopiero moze oznaczac powanze problemy finansowe... Nikt nie mowi, ze tak bedzie, ale istnieje takie zagrozenie.

[WiS]

Pytanie, jak są sformułowane deklaracje uczestnictwa - i ubezpieczenie organizatora... :roll:

 

Oczywiście, nic nie twierdzę.

 

Ale jeszcze nie zostałem przekonany, że to nieprawdopodobne...

[Than_Junior]

nie wykluczam, ze organizator zawarl jakas umowe z olbrzymim ubezpieczycielem. tak czy siak - jest nieprzyjemnie, pod kazdym wzgledem :|

 

Oczywiscie nie da sie wykluczyc mozliwosci takiej, o ktorej pisales. Ale ja tam z natury jestem taki, ze nie daje wiary teoriom spiskowym. Jakby nie udalo im sie uzbierac kasy, to by to powiedzieli wprost (w przypadku rajdow plaskich przeciez tak sie zdarza). A zagrozenie atakami na pewno bylo realne, bo juz w przeszlosci sie zdarzalo ze uzbrojeni mezczyzni na wielbladach grozili zawodnikom. Z ta roznica, ze teraz znana skad inad al-kaida wystawila "oficjalna" grozbe

[markos007]

dla mnie jest tylko dziwne to że rajd został przerwany dzień przed startem. Francuscy turyści zostali zamordowani 24 Grudnia, wiadomo troche zajeło śledztwo i cała reszta ale troche późno ogłoszono jak dla mnie tą decyzje..

Ale nie podlega ona dyskusji bo o zagrożenie musi być i to nie małe.

Są już informacje że za rok Rajd Dakar 2008 ma się odbywać na trasie... Moskwa- Pekin ...

[Than_Junior]

Rajd Dakar 2008 ma się odbywać na trasie... Moskwa- Pekin ...

 

powaznie mowisz? :shock: Czyzby sie przestraszyli konkurencji ze strony Transsyberyjskiego?

[szubaru]

a miało być tyle pozytywnych emocji.szkoda.

[WiS]

Miejscowe władze twierdzą, że wszystko było OK i się dziwią decyzji organizatorów. Nie twierdzę, że ci też są święci, bo im się w związku z antyreklamą parę geszeftów posypie i może woleliby zaryzykować, zamiast odwoływać... ale...

 

Z tą Moskwą i Pekinam, to może być trop. Możni sponsorzy. Nie tylko rajdów, zresztą.

 

A co do "teorii spiskowych", to ja zbyt dużo w życiu widziałem takich rzeczy, których bym sam nie wymyślił (a wyobraźnię mam zupełnie całkiem-całkiem), że niczego z góry nie wykluczam.

Bajdełej, popatrzcie na historię. Czy sądzicie, że gdyby ktoś w 1945 powiedział Brytolom, ze 2/3 kluczowych postaci ich kontrwywiadu de facto robi dla Sowietów, nalot na Coventry de facto sprowokował świadomie Churchill, ściągając tam Luftwaffe, aby ratować ostatnie czynne bazy RAF, albo Niemcom w 1944, że cała gotowa do inwazji na Calais armia Pattona to pic na wodę, kapitan Czerniawski i tektura - to usłyszałby od współczesnych co innego, niż "eee, spiskowe teorie..."?

 

Pod rozwagę ;-)

[Than_Junior]

W moich oczach ta sytuacja od podanych przykladow rozni sie jednak tym, ze oklamywanie, mieszanie i podstępy stanowily istotę wojny, a my tu mowimy o organizacji imprezy sportowej

[WiS]

Mówimy o dużym biznesie i (być może) polityce... metody te same, co ongiś na wojnie.

 

BTW. - często zwracam uwagę, że wyczynowy sport coraz bardziej staje się dziś (dla naszej cywilizacji przynajmiej) społecznym substytutem wojny. Podobne rytuały, podobna społeczna rola sportowców, jak kiedyś kadry oficerskiej (np. przejścia do polityki!), podobna gra na uczuciach patriotycznych i możliwość konsolidacji społeczeństwa wokół tronu, etc.

[Than_Junior]

W tym cos jest.

[kropek]

BTW. - często zwracam uwagę, że wyczynowy sport coraz bardziej staje się dziś (dla naszej cywilizacji przynajmiej) społecznym substytutem wojny. Podobne rytuały, podobna społeczna rola sportowców, jak kiedyś kadry oficerskiej (np. przejścia do polityki!), podobna gra na uczuciach patriotycznych i możliwość konsolidacji społeczeństwa wokół tronu, etc.

 

taka inżynieria społeczna :wink:

[hiszpan25]

Ostatnio był na forum post zawierający link do strony zeitgeist. Jest tam film o 9/11, wierze i politycznych manipulacjach. Film daje do myślenia bo pokazuje jak można sprawić aby ludność dowolnego Państwa witała "obce" czołgi jak wybawców a nie z granatami w dłoni, mimo, że to nadal te same czołgi które nigdy nie powinny przekroczyć ich granicy. Manipulowanie ludźmi jak sądzę jest obecnie powszechnie stosowane więc nawet takie odwołanie rajdu może mieć "drugie dno".

PZDR!

[Paweł_P]

kijowo że odwołali, może wiedzieli coś więcej niż oficjalnie podali...

[Than_Junior]

takie odwołanie rajdu może mieć "drugie dno".

 

myslisz, ze to NASA chce zabic prezydenta?

 

 

Sa gdzies jakies opinie zawodnikow po decyzji?

[hiszpan25]

takie odwołanie rajdu może mieć "drugie dno".

 

myslisz, ze to NASA chce zabic prezydenta?

 

 

Sa gdzies jakies opinie zawodnikow po decyzji?

 

Może nie NASA....

(a tak naprawdę to bardzo chciałbym sie tez dowiedzieć jaki był prawdziwy a nie koniecznie oficjalny powód odwołania tej imprezy...)

PZDR!

[Paweł_P]

współczuję uczestnikom - tyle pracy i pieniędzy w to włożyli, sponsorzy też muszą być na maxa wkurzeni :neutral:

[Hogi]

sponsorzy też muszą być na maxa wkurzeni :neutral:

Orlen od jutra podnosi ceny paliw. :roll: