owoc666 Opublikowano 22 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2007 Wczoraj, natchnięty wieloma dyskusjami na forum dot. bezpiecznej i przepisowej jazdy, postanowiłem zrobić test. Polegał on na przepisowym dojechaniu, jeżdżeniu i powrocie z Krakowa drogą miedzynarodową E4. Pierwszym ciężkim doświadczeniem był dojazd ode mnie z domu do tej drogi - jednojezdniowa, szeroka droga otaczająca osiedle - ograniczenie do 30 km/h. Nawet L-ka miała ochotę jechać szybciej, nie wspominając o patrolu Straży Miejskiej . Po wyjechaniu na E4 było nieźle. 90 km/h wbrew pozorom - da się jechać. 70 - też. Ale parę bezsensownie postawionych ograniczeń do 40 i 50 - fakt, że na czas budowy - potrafią przyprawić o dreszcze. Wyprzedzało mnie wszystko, łącznie z maluchami i zaprzęgiem wołów. Ale potem znowu była wymarzona siedemdziesiątka i dziewięćdziesiątka . Wjazd do Krakowa całkiem przyjemny, ograniczenia w mieście również. 70 pozwala sprawnie się przemieszczać, a jednocześnie pozwala na pełną kontrolę. Dojechałem, zaparkowałem. Powrót był trochę gorszy - o godzinie 4.00 byłem mega zawalidrogą . Na Alejach średnia prędkość innych aut to 90-100, na E4 - 130 km/h. Ale - udało się. Moja pierwsza, totalnie przepisowa wycieczka. Plusy: - brak ryzyka mandatu, - spalanie na poziomie Priusa, - ..? Minusy: - trwały uszczerbek na zdrowiu psychicznym, - wydłużenie drogi o kontrolę policyjną + dmuchanie ("wie Pan, bo Pan tak podejrzanie wolno jechał...") , - utrudnianie ruchu, - mega senność - jazda z taką prędkościa przypomina bujanie na hamaku. Howgh! Laborant Owoc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
barbie Opublikowano 22 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2007 Opowieść z gatunku "mój pierwszy raz"... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
niumen Opublikowano 22 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2007 Wczoraj, natchnięty wieloma dyskusjami na forum dot. bezpiecznej i przepisowej jazdy, postanowiłem zrobić test. Polegał on na przepisowym dojechaniu, jeżdżeniu i powrocie z Krakowa drogą miedzynarodową E4. Pierwszym ciężkim doświadczeniem był dojazd ode mnie z domu do tej drogi - jednojezdniowa, szeroka droga otaczająca osiedle - ograniczenie do 30 km/h. Nawet L-ka miała ochotę jechać szybciej, nie wspominając o patrolu Straży Miejskiej . Po wyjechaniu na E4 było nieźle. 90 km/h wbrew pozorom - da się jechać. 70 - też. Ale parę bezsensownie postawionych ograniczeń do 40 i 50 - fakt, że na czas budowy - potrafią przyprawić o dreszcze. Wyprzedzało mnie wszystko, łącznie z maluchami i zaprzęgiem wołów. Ale potem znowu była wymarzona siedemdziesiątka i dziewięćdziesiątka . Wjazd do Krakowa całkiem przyjemny, ograniczenia w mieście również. 70 pozwala sprawnie się przemieszczać, a jednocześnie pozwala na pełną kontrolę. Dojechałem, zaparkowałem. Powrót był trochę gorszy - o godzinie 4.00 byłem mega zawalidrogą . Na Alejach średnia prędkość innych aut to 90-100, na E4 - 130 km/h. Ale - udało się. Moja pierwsza, totalnie przepisowa wycieczka. Plusy: - brak ryzyka mandatu, - spalanie na poziomie Priusa, - ..? Minusy: - trwały uszczerbek na zdrowiu psychicznym, - wydłużenie drogi o kontrolę policyjną + dmuchanie ("wie Pan, bo Pan tak podejrzanie wolno jechał...") , - utrudnianie ruchu, - mega senność - jazda z taką prędkościa przypomina bujanie na hamaku. Howgh! Laborant Owoc. Ja w tym tygodniu starałem się jeździć przepisowo. Na dwupasmówce Bytom-Gliwice jest remont, jazda po jednym pasie między słupkami ostrzegawczymi - ograniczenie 40km/h ( :?: ), jechałem 50km/h - korek za mną. W drodze powrotnej 80-90km/h - korek za mną. Środek miasta, dwa pasy, ograniczenie do 50km/h, jadę 55-60km/h - efekt? Wszyscy mijają mnie z przynajmniej dwa razy szybszą prędkością. Mam jeszcze masę przykładów, ale wymieniać nie będę, bo rezultat identyczny. Moim ogranicznikiem prędkości była mamusia na prawym fotelu. Plusy i minusy owocowe, dodałbym tylko ból prawej nogi od zaciskania mięśni w celu uniknięcia dodania gazu. :roll: Nie, dziękuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pumex1 Opublikowano 22 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2007 jezeli chodzi o przepisowa jazde - to dla mnie najlepszym ogranicznikiem jest wjazd - ot chocby do Austrii... :wink: Przejazd przez kazda miescine 50km/h, na drodze poza terenem zabudowanym rowne 100 i malo kto sie wylamuje z kolumny samochodow. Inna sprawa,. ze jadac przy fajnej pogodzie przez takie Alpy, to nie ma sie nawet ochoty na szybsza jazde Do tego dochodzi brak checi na dyskusje z tamtejsza "polizei" - zupelnie pozbawiona poczucia humoru :cool: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
niumen Opublikowano 22 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2007 Do tego dochodzi brak checi na dyskusje z tamtejsza "polizei" - zupelnie pozbawiona poczucia humoru :cool: Skąd ja to znam... :cool: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
owoc666 Opublikowano 22 Lipca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2007 pumex1, teraz chyba w Czechach jest gorzej... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pumex1 Opublikowano 22 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2007 Czesi sobie 38 rok przypomnieli i od braci slowian sie odlaczyli? :shock: eee... no to knedliki wredne. Ostatnio przejezdzalem pare razy - ale to raczej tereny przygraniczne - tam jakos nie byli upierdliwi :roll: Pamietam jak kiedys jechalem do Pragi i drapnela mnie straz miejska w malej miescinie, bo zatrzymalem sie za znakiem zakazu parkowania . Jak zaczeli mowic o "pokutu" to zrobilem wielkie galy :shock: i zaczalem sie brechtac - czy to nie jakis patrol koscielny skonczylo sie na 100 CZK, wiec jeszcze bardziej ich obsmialem, bo chwile wczesniej w Nowej Rudzie przyjalem 50 PLN - tez za parkowanie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
niumen Opublikowano 22 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2007 jezeli chodzi o przepisowa jazde - to dla mnie najlepszym ogranicznikiem jest wjazd - ot chocby do Austrii... :wink: Przejazd przez kazda miescine 50km/h, na drodze poza terenem zabudowanym rowne 100 i malo kto sie wylamuje z kolumny samochodow. Gdyby w Polsce wszyscy tak jeździli, to mógłbym jeździć przepisowo za każdym razem. Niestety przepisowa jazda w Polsce, gdzie każdy inny użytkownik drogi próbuje Cię wyprzedzić w każdy możliwy, niekoniecznie bezpieczny, sposób jest mocno nieprzyjemne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
owoc666 Opublikowano 22 Lipca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2007 Pamietam jak kiedys jechalem do Pragi i drapnela mnie straz miejska w malej miescinie, bo zatrzymalem sie za znakiem zakazu parkowania . Jak zaczeli mowic o "pokutu" to zrobilem wielkie galy :shock: i zaczalem sie brechtac - czy to nie jakis patrol koscielny skonczylo sie na 100 CZK, wiec jeszcze bardziej ich obsmialem, bo chwile wczesniej w Nowej Rudzie przyjalem 50 PLN - tez za parkowanie Teraz mają jedne z najostrzejszych przepisów w Europie. Gdzieś od 1.5 roku..? Tak na wzór skandynawski... :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gimof Opublikowano 22 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2007 Gdyby w Polsce wszyscy tak jeździli, to mógłbym jeździć przepisowo za każdym razem. Niestety przepisowa jazda w Polsce, gdzie każdy inny użytkownik drogi próbuje Cię wyprzedzić w każdy możliwy, niekoniecznie bezpieczny, sposób jest mocno nieprzyjemne. O to to... i to wcale nie dlatego by udowodnić, że jest się szybszym? To po co :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WRC fan Opublikowano 22 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2007 - wydłużenie drogi o kontrolę policyjną + dmuchanie ("wie Pan, bo Pan tak podejrzanie wolno jechał...") , W sobotę standard - ostatnio jak tylko się gdzieś przemieszam w sobotę wieczore/ w nocy to za każdym razem jestem kontrolowany. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Abt Opublikowano 22 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2007 owoc - gratuluje silnej woli. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tasior_Miedziak Opublikowano 22 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2007 owoc666, gratuluje sily woli. Mnie sie nie udalo nigdy dluzej niz pare kilometrow przepisowo :-( Raz tylko jak kupilem materac i przykleilem go tasma klejaca do dachu no bo do bagaznika nie whodzil (2000 mm x 1600 mm), to musialem z Zoliborza na Ursynow jechac nie wiecej niz 40 km/h bo inaczej materac mial tendencje do "odlatywania". Uraz psychiczny mam do dzisiaj ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
owoc666 Opublikowano 22 Lipca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2007 WRC fan, tak. Ale powodem mojego zatrzymania była powolna jazda . "Podejrzana", jak to sierżant określił . Ale uwierzcie - da się . Tzn. - nie biorę pod uwagę ścigantów - takich np. jak Abt . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piter Opublikowano 22 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2007 też się niedawno zaparłem i wracałem przez całą drogę Stryków-Łódź przepisowo, kilku kierowców nawet przyłączyło się do mojej akcji, ale po 2 skrzyżowaniach wymiękali ... a pozostali, którzy mnie wyprzedali mieli jakieś dziwne miny i pozdrawiali mnie serdecznie machając do mnie i pukając się w czoło :wink: (co za zwyczaj .. :?: ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WRC fan Opublikowano 22 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2007 Ale powodem mojego zatrzymania była powolna jazda . Niewykluczone, że jakbyś jechał normalnie to też by Cię zatrzymał ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gimof Opublikowano 22 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2007 Ale zaraz, a czy ktoś jeździ nie zgodnie z przepisami :?: :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
barbie Opublikowano 22 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2007 Ale zaraz, a czy ktoś jeździ nie zgodnie z przepisami :?: :wink: :shock: Chyba tylko najtwardsi twardziele :shock: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MARKO RALLY Opublikowano 22 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2007 Wszyscy mijają mnie z przynajmniej dwa razy szybszą prędkością. jeśli jadę 50km/h i wymija mnie ktoś z prędkością 50km/h, to jak dodamy te predkości wyjdzie 100km/h. Ale czy to jest dwa razy szybsza szybkość to nie wiem, nie byłem na tej lekcji :wink: Z całą jednak stanowczością odsyłam do art. 2 pkt 26,27,28 ustawy " Prawo o ruchu drogowym" Chyba tylko najtwardsi twardziele jak miło, wreszcie ktoś mnie docenił :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pumex1 Opublikowano 22 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2007 Ale czy to jest dwa razy szybsza szybkość to nie wiem, nie byłem na tej lekcji :wink: przy czym nie chodzi o nieobecnosc na lekcji fizyki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojtek K Opublikowano 22 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2007 owoc666, podziwiam, mi by sie nie chcialo chociaz czasem jezdze wolno (tj. przepisowo) dla relaksu ale tylko sporadycznie . I wtedy zawsze jakis kierowca ktory mnie wyprzeda sie odwroci zeby sprawdzic co mi jest pumex1, w austrii i szwicerlandii kierowcy potrafia na zakablowac przez komorke na policje ze lamiesz przepisy :shock: podajac namiary delikwenta, czas i miejsce. Wtedy najblizszy patrol juz czeka :shock: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MARKO RALLY Opublikowano 22 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2007 pumex1, dwa razy szybszą prędkością. jakoś mi to nie pasuje, nie żebym się czepiał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pumex1 Opublikowano 22 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2007 pumex1, dwa razy szybszą prędkością. jakoś mi to nie pasuje' date=' nie żebym się czepiał [/quote'] Marko - no tak... przynajcie sie - razem, zescie sie z lekcji urwali i "na piwo uderzyliscie" ? :wink: Wojtek K, tja... a plan na te wakacje to byla Szwajcaria :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korwin Opublikowano 22 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2007 owoc666, podziwiam, mi by sie nie chcialo chociaz czasem jezdze wolno (tj. przepisowo) dla relaksu ale tylko sporadycznie . I wtedy zawsze jakis kierowca ktory mnie wyprzeda sie odwroci zeby sprawdzic co mi jest Niestety my kierowcy aut szybszych (i na to wyglądających) niż pozostałe żyjemy pod presją społeczną My musimy jeździć szybciej niż inni. W innym wypadku siejemy popłoch i zamęt wśród pozostałych kierowców :wink: Sam kilka razy, dla draki a jak, jechałem przepisowo w trasie i dopiero po kilku kilometrachw jadący za mną decydowali się na wyprzedzanie O spojrzeniach nie wspomnę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
niumen Opublikowano 22 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2007 jakoś mi to nie pasuje, nie żebym się czepiał Zdania zaczyna się z dużej litery :razz: Czepiasz się "Szybsze otwieranie bramy O maks. 50% szybsza prędkość otwierania w bramach segmentowych zapewnia Ci szybszy dostęp do garażu. " http://www.hormann.krakow.pl/page.php?p ... supramatic Oni nie mogą się mylić! :wink: Jechałem przed chwilą do domu 50km/h (obojga rodziców miałem na pokładzie) i mimo możliwości - nikt mnie nie wyprzedził na odcinku 5km. :shock: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się