adamusmax Opublikowano 21 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2007 Witula, morda Ty moja, musisz się bardziej postarać, żeby wejść do honorowego grona forumowych "męczenników" za cienki jest Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiS Opublikowano 21 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2007 PS. Wituniu - za edity się nie liczy I dyskutuj tu z gościem, co ma te, nooo... licencję na zabijanie... :cool: tfu, uprawnienia Moda Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 21 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2007 Aż się boję pomyśleć, czego jeszcze mogę sobie zażyczyć... skoroś się taki spolegliwy i podatny na sugestie zrobił WITOLDZIE!!! NIE BURZ MOJEGO ŚWIATA WARTOŚCI!!! Spolegliwy = taki, na którym można polegać. A tu jak byk chodziło o "uległy" :!: To taki byk, który komu, jak komu, ale Tobie przydarzyć się nie powinien... :roll: PS. Co ja tak dziś z tymi bykami...? :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Witek Opublikowano 21 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2007 Jeszcze trochę i w furri gotów zakrzyczeć na śmierć wszystkich na literę W. Strzeżcie się Warburgi i zaparkowane Volva, jutro ktoś będzie was killował. Witula, morda Ty moja, musisz się bardziej postarać, żeby wejść do honorowego grona forumowych "męczenników" za cienki jest Robimy zakład kto pierwszy dorobi się od teraz paska? :razz: A ty masz za cienka pompkę, jak to wyszło w jednym temacie o pompach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiS Opublikowano 21 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2007 Przemeq, nie stresuj mnie z wieczora - aż sprawdziłem: http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=spolegliwy Ufff. PS> Świetnie się prezentuje Gal jako autor tego wątku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Witek Opublikowano 21 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2007 WiS, ale go z Przemqiem na wydatki narażacie. Nie będzie mógł sobie przypomnieć kiedy to założył temat o skórze lamparta w OBK i potroi dawkę geriavitu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 21 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2007 WiS, AAAAAA!!! No właśnie w tym rzecz: ten błąd był tak częsty, że aż został zaakceptowany jako norma językowa (zwróć uwagę na dopisek "pot.", a więc potocznie). I właśnie liczyłem, że ktoś z tzw. starej szkoły będzie dbał o to, by tego słowa używać w tym poprawnym, słownikowym znaczeniu, a nie plebejskim potocznym . Niby według nowych norm też już można powiedzieć: "duża ilość ludzi", ale jak to brzmi? :roll: PS. Nie mówiąc już o tym, że nowe i stare znaczenie słowa "spolegliwy" są poniekąd sprzeczne: trudno jest polegać na kimś, kto jest uległy 8). PS2. No chyba, że polega się na nim w ten sposób, że oczekuje się, że ulegnie . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiS Opublikowano 21 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2007 "duża ilość ludzi", ale jak to brzmi? Zaje... :razz: "Ilość ludzi" faktycznie mnie drażni, podobnie jak "tą" zamiast "tę" - ponoć też już dopuszczalne. Ale potoczne użycie "spolegliwego" jest moim zdaniem naturalne, a dopuszczalne jest chyba od dawna (przynajmniej od czasów, gdym się uczył polskiego - a to już dłuższa chwila... :wink: ). Kwestia gustu - mój jest niestety czasami dość plebejski, wiem i nie ukrywam; jadam też fasolkę po bretońsku i pijam wino ze szklanki... do prawidłowego leżenia fraka jeszcze ze dwa pokolenia i dwieście lat przystrzygania trawnika :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 21 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2007 przynajmniej od czasów, gdym się uczył polskiego A może Twój(a) pan(i) profesor była jednym z prekursorów niepoprawnego użycia? PS. Ja wciąż używam "tę", oraz "liczba". Robię się na starość upartym dziadziskiem . PS2 Zobacz moje PS-y do poprzedniego posta . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pumex1 Opublikowano 21 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2007 pijam wino ze szklanki... eee WiS to luzik - to juz jeden etap wyzej od picia z gwinta jak w linku ponizej :wink: http://pl.youtube.com/watch?v=4k6YJN2IRIY Natomiast jesli chodzi o jezyk polski to ewolucja roznie sie odbywa i bardzo czesto formy nieprawidlowe staja na tyle powszechne, ze uznawane sa za prawidlowe - ot chocby "na dzien dzisiejszy". Ale i tak moim "ulubiencem" pozostaje zwrot "ja rozumie"... :???: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 21 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2007 Natomiast jesli chodzi o jezyk polski to ewolucja roznie sie odbywa i bardzo czesto formy nieprawidlowe staja na tyle powszechne, ze uznawane sa za prawidlowe - ot chocby "na dzien dzisiejszy". Wiesz - ja też korzystam dziś z form, jeszcze zupełnie niedawno uważanych za niepoprawne - słucham radia, gram w tenisa itp. Ale tego "spolegliwego=uległego" po prostu nie znoszę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiS Opublikowano 21 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2007 Co ja tak dziś z tymi bykami...? No właśnie - co Ty tak dziś z tymi bykami? Owoc nie przyjechał!? Ja wciąż używam "tę", oraz "liczba". No ja tysz... ale spolegliwość mnie nie razi, i co ja na to mogę? "na dzien dzisiejszy". Ale i tak moim "ulubiencem" pozostaje zwrot "ja rozumie" A, to mnie razi, jak najbardziej :cool: Wychodzi więc średnio, że jestem nawet nie półinteligent, ale jakieś 75% :wink: Biorąc pod uwagę, że mam licznych kumpli-kaczystów, to się nawet układa w jakiś spójny portret intelektualno-psychologiczny :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gal Opublikowano 21 Lipca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2007 Ale potoczne użycie "spolegliwego" jest moim zdaniem naturalne, a dopuszczalne jest chyba od dawna (przynajmniej od czasów, gdym się uczył polskiego - a to już dłuższa chwila... :wink: ). "Dopuszczalne" (słownikowo) użycie w znaczeniu "uległy" jest chyba od niedawna, ale to słowo od początku miało pod górkę: Kotarbiński se wymyślił nazywanie tak ludzi na których można polegać (niby logicznie) i puścił to w obieg, ale brzmienie słowa pasowało "ludziom" bardziej do kogoś, kto jest uległy - i tak zostało. Za dziesięć-dwadzieścia lat, znaczenie oryginalne będzie w słownikach z przypiskiem "dawniej" :wink: Wańkowicz też sobie wymyślił chciejstwo - słowo dobrze brzmiące, potrzebne (bo w polskim bez odpowiednika), a "ludzie" go nie przyjęli i turla się teraz tylko po słownikach jakichś Dornów i innych takich pijam wino ze szklanki... Każdy normalny konsument wina w "winnych" krajach pija wino ze szklanki. Tak samo, jak chłodzi czerwone wino w upalne dni. Poczucie przymusu picia wina z kieliszka i złudzenie, że "temperatura pokojowa" jest właściwa dla czerwonego wina przy 30 stopniach na zewnątrz, dowodzi jedynie naszej "świerzości w temacie", żeby nie powiedzieć inaczej... Ale temat - bomba! Skóra lamparta w OBK - to jest to! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiS Opublikowano 21 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2007 No i wyszło szydło z worka - jestem co prawda prostak, ale za to z instynktem Chciałoby się rzec, "klasowym" :cool: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aflinta Opublikowano 21 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2007 "świerzości w temacie", żeby nie powiedzieć inaczej... Inaczej można to ująć: "świeżość w temacie" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gal Opublikowano 21 Lipca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2007 "świerzości w temacie", żeby nie powiedzieć inaczej... Inaczej można to ująć: "świeżość w temacie" Ze świerzżością mam problem od zawsze. Ani jedna ani druga wersja mi ni cholery nie pasuje jak na nie patrzę. Mam edytować, czy zostawić ten pomnik wstydu...? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aflinta Opublikowano 21 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2007 Gal, a ja się łudziłem, że to celowy zabieg artystyczny był wzorowany na młodopolskiej twórczości Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gal Opublikowano 21 Lipca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2007 Gal, a ja się łudziłem, że to celowy zabieg artystyczny był wzorowany na młodopolskiej twórczości E tam celowy... Na Forum celowo się odortografia jedynie w celu ukrycia błędów które się robi niechcący :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gruby Opublikowano 21 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2007 Kwestia gustu - mój jest niestety czasami dość plebejski Czyli wulgarny - dawac mu paska za tego "spolegliwego". pijam wino ze szklanki A co w tym zlego? W polowie francuskich filmow z lat 50-60 pijali wino ze szklanek. Mozna powiedziec - jakie wino, takie szklo. g. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiS Opublikowano 22 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2007 jakie wino, takie szklo. Ale ja KAŻDE potrafię z musztardówki, a zdarzało mi się i takie po sto dolców butelka (ponoć, tak mówili bardziej zorientowani) ciągnąć z gwinta. Jak to sowietskij sołdat na froncie. Trofiejne wino w piwnicy było, ale szklanki się potłukły przy zdobywaniu domu... razem z całym parterem i piętrem, zresztą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gruby Opublikowano 22 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2007 Trofiejne wino w piwnicy było, ale szklanki się potłukły przy zdobywaniu domu... razem z całym parterem i piętrem, zresztą Czyli mialo sie zmarnowac??? Dobry uczynek WiS`ie spelniles!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Witek Opublikowano 22 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2007 Super. To jestem wiochmenem na całego. :???: "Ilość ludzi" mnie nie drażni, forma "tę" w większości wypadków dziwi, bo mi "tą" tak bardzo pasuje, wręcz intuicyjnie. Mam ubogie słownictwo, często używam słowa "fajne" i wysiłkiem jest dla mnie jego zastąpienie. Liryki nie rozumiem jej metaforycznego znaczenia tym bardziej. Z rozumieniem i czytaniem starszego polskiego też mam problemy. Do tego wszystkiego mam porąbaną konstrukcję zdać (w piśmie). 4 albo i 5 lat zajęło mi jako takie przyswojenie "włączać", a nie "włanczać". Jest jeden plus. Mało co mnie tak denerwuje jak ktoś w pierwszej osobie liczby pojedynczej używa: rozumie, wie itp. Nie raz wymsknie mi się wtedy "kto?" (najlepsza odpowiedź jest: "no ja rozumie, nie słuchasz mnie" ). Mogło by być plusem, że znam swoje ograniczenia, ale nie jest, gdyż nic z tym nie robię. Podsumowując. Jestem wsiokiem i to z wyboru. :shock: Jeśli natomiast jest prawdą, że na tle swoich rówieśników wcale tak źle ze mną nie jest to... współczuję wam jak już na emeryturach, siedząc przed kominkiem i telewizorem będziecie słuchać 1 minutowych wiadomości w których jedynymi komentarzami do podanych informacji będzie "to je kurcze nie teges". P.S. Czytanie książek nic nie daje, nie wiem kto wymyślił tą teorię. :razz: P.S.2 Wolicie żebym was męczył pseudo felietonami (czy cokolwiek to jest, ja na nazwach się nie znam), czy białymi wierszami z żółtymi rymami? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gruby Opublikowano 22 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2007 Super. To jestem wiochmenem na całego. Skąd: Wrocław Siara. I wszystko jasne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiS Opublikowano 22 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2007 współczuję wam jak już na emeryturach, siedząc przed kominkiem i telewizorem będziecie słuchać 1 minutowych wiadomości w których jedynymi komentarzami do podanych informacji będzie "to je kurcze nie teges". ...a raczej: :shock: Bo to bardzo prawdopodobne jest. Chociaż ja bym obstawiał krok dalej: jeśli na ekranie będzie wybuchała bomba w supermarkecie, to komentarzem będzie plansza z kciukiem w dół albo emotikonką , a jak nasza drużyna wygra z ichnią, no to plansza kciuk w górę albo Innych rodzajów wiadomości niż w/w zresztą pewnie w dziennikach nie będzie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gruby Opublikowano 22 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2007 współczuję wam jak już na emeryturach, siedząc przed kominkiem i telewizorem będziecie słuchać 1 minutowych wiadomości w których jedynymi komentarzami do podanych informacji będzie "to je kurcze nie teges". ...a raczej: :shock: Bo to bardzo prawdopodobne jest. A to tak teraz nie jest? Wrzuc sobie jakiego TVN24, albo TVP3. Poziom wlasnie taki... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się