Skocz do zawartości

2*555 czyli pocztówki z Imprezy u Forka


jchlanda

Rekomendowane odpowiedzi

Dlaczego nie piaskujecie (niekoniecznie trzeba piaskiem) całego podwozia?

Z doświadczenia wiem, że czyszcząc różne rzeczy z rdzy szczotkami i tarczami zawsze pozostaną miejsca, które tylko spolerowaliśmy do błyszczącego, a pod spodem i w zakamarkach nadal metal się utlenia. 

Rozumiem, że auto pójdzie w chemię antykorozyjną itd. ale nadal pod tą chemią będą ogniska rdzy. 

Takie moje przemyślenie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, VEC napisał(a):

te obrotnice kupiłeś jednorazowo na projekt?

 

Tak, kupiona z myślą o imprezie. Nie jestem znany z rozsądności moich pomysłów, a obrotnica sprawdza się naprawdę dobrze, więc to może nie być nasza ostatnia przygoda :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Orear napisał(a):

Dlaczego nie piaskujecie (niekoniecznie trzeba piaskiem) całego podwozia?

Z doświadczenia wiem, że czyszcząc różne rzeczy z rdzy szczotkami i tarczami zawsze pozostaną miejsca, które tylko spolerowaliśmy do błyszczącego, a pod spodem i w zakamarkach nadal metal się utlenia. 

Rozumiem, że auto pójdzie w chemię antykorozyjną itd. ale nadal pod tą chemią będą ogniska rdzy. 

Takie moje przemyślenie. 

 

Dużo czytałem na ten temat tu i na siostrzanych forach, wydaje się, że ludzie dzielą się na 2 grupy:

* piaskują i są z tego zadowoleni, bo szybko, bardziej dokładnie (?), lepsza struktura blachy

* nie piaskują i mało co może ich do tego przekonać, głównie z powodu wilgoci, którą piach chłonie.

Nie mam na tyle doświadczenia praktycznego, żeby wypowiedzieć się jednoznacznie, mam tylko obserwację z naszego projektu, więc nie jest to prawda objawiona. Piaskowaliśmy elementy "samodzielne", samolot, wanna, belkę wzmocnienie zderzaka plus mniejsze tajle i faktycznie wychodzi to bardzo fajnie. Natomiast na budzie piasek poszedł tylko w zakamarki, w które nie można dostać się innymi narzędziami (na przykład mocowanie amortyzatorów od strony zewnętrznej), lub głębsze wżery, i mimo to, że robiliśmy to dokładnie, zabezpieczali otwory w miarę możliwości, to możesz dmuchać stąd do poniedziałku wielkanocnego a piach jak obrócisz auto i tak będzie się z niego sypał; więc ja osobiście raczej bym unikał.

 

O chemii szkrobnę osobny post, może się komuś przyda.

  • Super! 2
  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień 12

 

W przerwie od blach zabraliśmy się za większe graty. Jedyna różnica jest taka, że od razu poszły w piach, potem już standardowo:
TLTQ7ed.png

 

TA69UcK.png

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień 14

 

Teoretyczny półmetek, a jak wyjdzie, to się okaże :)
Komora silnika nie będzie ogołacana, nie mielibyśmy szans się zmieścić czasowo, a przy okazji parę rzeczy by nas przerosło, a konsultanta technicznego trzeba szanować. W związku z tym przyszedł czas na pakowanie. Zakończymy na linii podłużnic:

cOw1VaJ.jpg

 

Przy okazji pomalowaliśmy pod zderzakiem, bardziej profilaktycznie, bo niewiele się tam działo:
bntTEAa.png

 

A zgrzewy przywitała mastyka:
jXriY9O.png

Edytowane przez jchlanda
  • Super! 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień 15

 

Pracę trwają. Po dinitrolu przyszedł czas na podkład. Przydomowa lakiernia:

PACKDGd.png

 

I trochę świecidełek, wszak człowiek ma coś ze sroki:
uC8VTCK.png

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień 16

 

Prace nabierają tempa. Dziś rozpieczętowana pierwsza puszka Cobry. Trochę się obawiałem tego momentu, nie byłem pewien jak RAL 5017 będzie wyglądał na aucie. Myślę, że wyszło całkiem dobrze, owszem jest jaśniejszy od 02C, ale po przykryciu tym wszystkim co drogi mają do zaoferowania będzie wyglądać profi. Cobra na tylne nadkola i do linii skrzyni biegów:
gDYdd9z.png

 

MMlo6GZ.png

 

A w komorze silnika, do wysokości podłużnic, pomalowane podkładem:
MUsVmss.png

  • Super! 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień 17

 

Wszystkie graty zawieszenia wymalowane czarną Cobrą (wanna, samolot, półosie, zwrotnice, rama u i belka przednia):
LTDIaBk.png

 

Mniejsze rzeczy w róż, tego też się trochę boję, bo wygląda wściekle (RAL 4010), co prawda jest szansa, że w zestawieniu z czarnym i niebieskim będzie trochę bardziej stonowany. Wkrótce się okaże:
vCqsMbD.png

 

Rzut oka na przydomową lakiernię:
JsSu3IW.png

 

  • Super! 1
  • Lajk 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, VEC napisał(a):

Ty... ma wiać i padać dziś :ph34r:

Kalety są specjalne, nie dość, że "zielony zakątek Śląska" to jeszcze wszystkie fronty atmosferyczne rozstępują się tutaj, wszędzie pada a tu znośnie.

Edytowane przez jchlanda
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałem w technicznym:

ale może ktoś z odwiedzających ten wątek wie, muszę wymienić czujnik ciśnienia oleju do zegarów Defi na nowy, ktoś to robił?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień 18

 

Komora silnika i pas przedni w niebieskiej Cobrze:
9bef9Fq.png

 

BFjVUrS.jpg

 

Koniec prac lakierniczych Tomek uczcił specjalnym strojem, elegancki sweter i lakiernik w akcji:
x7mgocG.gif

 

Rzeczy z ocynku i piachu wróciły, wyglądają świetnie:
WlcDw6F.png

 

L0yQWkk.png

 

P3Yk9gM.png

 

  • Super! 4
  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień 19

 

No to teraz się okaże, rozkręcić każdy potrafi. Dziś wanna, samolot, dyferencjał, wahacze ciągnione i półosie znowu w komplecie:

dDwR2cv.png

 

Wyczyściłem (no może podczyściłem ile się dało) zgrzewy baku, bo w paru miejscach zaczęły się lekko rozwarstwiać, nasmarowałem mastyką i pomalowałem.

Edytowane przez jchlanda
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień 20

 

Zaczyna to wyglądać naprawdę ładnie. Tylne zawieszenie (wanna, samolot, dyfer, półosie, wahacze plus MacPhersony) i hamulce w końcu na aucie: ir0Nx9u.png

 

zHJ3EdF.png

 

No i najważniejsze, wymyśliliśmy, no dobra, Tomka tato wymyślił jak uratować urwane śruby w podłużnicy. Dospawał do nakrętek blaszki, które włożyliśmy przez otwory serwisowe na odpowiednie miejsce. Następnie złapaliśmy je śrubami, tak żeby blaszki były przy dolnej płaszczyźnie podłużnicy i przewierciliśmy otwór, tak aby dostać się do blaszki nitem. Wyszło idealnie, nit trzyma nakrętkę w odpowiedniej pozycji, aby można było rozpocząć gwint, a dzięki blaszce można odpowiednio dokręcić śrubę. Obyło się bez rozcinania i spawania:

RaTJzsL.png

 

Edytowane przez jchlanda
  • Super! 2
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień 21

 

Poskładany wlew paliwa, elementów co nie miara tam jest, założony tylny stabilizator i nowe łączniki, bo stare miały spotkanie ze szlifierką: E0l02mT.jpg

 

A najważniejsze to to, że udało się nam we trzech dźwignąć skrzynię. Zabawy było całe mnóstwo, trochę z jednej strony, trochę z drugiej, podeprzeć tu i tam i hop skrzynia siedzi.

 

Odebrane też osłony podłogi, ładnie wyspawane:

KjxCgVM.jpg

 

puTVJJD.jpg

Edytowane przez jchlanda
  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień 22

 

Widać koniec :)

Hamulce tył i przód założone, przy okazji wymiana szczęk ręcznego.

50mImlR.jpg

 

Nadkola z przodu i nakładki progów. Wszystkie brakujące spinki uzupełnione.

 

A na koniec dnia wosk na profile zamknięte:

3RbMElz.gif

 

Edytowane przez jchlanda
  • Super! 1
  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, ManoLEE napisał(a):

A czy te blaszki i wywiercone otwory pomalowaliście? Bo jak nie to będą zalążki korozji ;)

 

Otwory z nitami zacioprane cobrą, blaszka ze śrubą nie pomalowane, ale jako że są w środku podłużnicy dostały swoją dozę wosku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień 23

 

Kończymy tę imprezę. Osłony podwozia i dyfuzor. Wydech. Zderzak przód i tył z lampami. Koła. I po miesiącu auto znów stoi, co prawda jeszcze nie jeździ, ale to może też niedługo.
ZLDxITh.jpg

 

Y3x0hl3.jpg

 

ru72nzQ.jpg

 

Jutro kierunek Nowy Sącz:
8ST3u1R.jpg

 

  • Super! 1
  • Lajk 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Silnik…

 

czyli opowieść spod znaku “kiedy”, a nie “czy”. Z delikatnym poślizgiem wakacyjnym melduję o odbiorze Imprezy z Nowego Sącza. Zaczęło się niewinnie, a skończyło, można powiedzieć, że tak jak zawsze. Lista składa się z 59 elementów i opiewa na kwotę… trochę wyższą niż 59PLN. Pierwszy nadwymiar i wszystko co z nim jest związane, zgodnie ze sztuką i bez obcinania się na koszty.

 

Taki widok przywitał mnie, mniej więcej, w połowie ulicy Rejtana:
aQI1BPv.png

 

A tu, w kontynuacji wątku pocztówkowego, dowód na to, że swoje lokalne ASO warto czasem odwiedzić, znane i podziwiane przez niejednego (w tym również mnie):
WVjCet6.jpg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...