Spiro Opublikowano 27 Listopada 2022 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2022 Witam Was wszystkich razem i każdego z osobna. Moja historia za pewne będzie bardzo podobna do Waszych, więc pominę zbędne wywody jak bardzo i od jak dawna chciałem mieć wreszcie swoje SUBARU. Wasze forum śledzę od dawna, zjeździłem sporą część kraju w poszukiwaniu względnie zadbanego egzemplarza. Mimo głosów po co Ci to, będzie się psuło, będzie drogo i tak zawsze chciałem mieć swoje GD w wersji hawk z legendarnym bulbulatorem pod maską . Jednak, jak sami wiecie, zależy od podejścia ale znaleźć coś naprawdę zadbanego graniczy niejednokrotnie z cudem. A jak później zobaczycie mam dosyć osobliwe podejście do tematów związanych z motoryzacją. Tak więc jakiś czas temu poznałem się z Waszym Adminem Maćkiem, którego swoją drogą pozdrawiam i który poniekąd jest odpowiedzialny za ten post. Wysyłając mi link na grupie do samochodu którego już nie było, ukazał mi się czarny hawk w wersji wagon wystawiony totalnie na spontanie bez grama opisu. Nie przygotowany do sprzedaży ale z potencjałem i jak się później okazało, to było to. A że akurat szukałem daily, zadzwoniłem do właściciela, pozdro Patryk. Umówiliśmy się w Rz na luźne oględziny i oczy mi się zaświeciły łapa przybita i mamy to. Umówieni za kilka dni podpisaliśmy umowę, Patryk przekazał mi wszystko co miał do samochodu i takim sposobem wracając z pierwszej trasy do domu ok 80km wróciłem z takim bananem na twarzy, że mało zakwasów nie dostałem. To było początkiem września (czyli prawie 3 miesiące) i od tamtej pory samochód nie zrobił ani kilometra więcej Plan był taki: wyrzucamy wszystko ze środka, rewizja kielichow gruntowne czyszczenie i robimy mały purchelek na prawym tylnym błotniku (gazownik nie zabezpieczył przelotki korka gazu i dostawała się woda pod poszycie) . Samochód poza tym jednym miejscem okazał się w zaskakująco świetnym stanie, newralgiczne punkry (rama, mocowania wachaczy, tylna belka, ranty nadkoli, kielichy dosłownie miodzio) samochód latał po polskich drogach zaledwie 1.5 roku, więc grzechem byłoby tego nie zabezpieczyc. I tu się zaczyna cała seria krótko mówiąc a zrobię tylko to a może jeszcze i to i.... ... I resztę pokaże wam na zdjęciach bo nie sposób wszystkiego opisać 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spiro Opublikowano 27 Listopada 2022 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2022 Wiem że nie powinno się pisać postu pod postem ale nie mogę wszystkiego wkleić na raz. 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spiro Opublikowano 27 Listopada 2022 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2022 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spiro Opublikowano 27 Listopada 2022 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2022 Metodyka działania na całym samochodzie wyglądała tak jak na belce przeniej, zrobić tak żeby się już lepiej się nie dało i przede wszystkim zero litości dla rdzy. 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spiro Opublikowano 27 Listopada 2022 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2022 Wszystko finalnie zostało zabezpieczone cobrą. Czarna na elementy zawieszenia a kolor zbliżony do oryginału na karoserię minimalnie ton jaśniejszy tak aby się kontrastował z czarnym zawieszeniem. 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spiro Opublikowano 27 Listopada 2022 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2022 8 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ferszta Opublikowano 27 Listopada 2022 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2022 Czyli o tym jak dawniej wyglądała motoryzacja , a jak obecnie już nie wygląda .. po za kilkoma garażami tu i tam! Tylko pogratulować - mnóstwo roboty - będzie auto na kilka silników! 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciek Niemy Opublikowano 27 Listopada 2022 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2022 2 godziny temu, Spiro napisał(a): Witam Was wszystkich razem i każdego z osobna. Moja historia za pewne będzie bardzo podobna do Waszych, więc pominę zbędne wywody jak bardzo i od jak dawna chciałem mieć wreszcie swoje SUBARU. Wasze forum śledzę od dawna, zjeździłem sporą część kraju w poszukiwaniu względnie zadbanego egzemplarza. Mimo głosów po co Ci to, będzie się psuło, będzie drogo i tak zawsze chciałem mieć swoje GD w wersji hawk z legendarnym bulbulatorem pod maską . Jednak, jak sami wiecie, zależy od podejścia ale znaleźć coś naprawdę zadbanego graniczy niejednokrotnie z cudem. A jak później zobaczycie mam dosyć osobliwe podejście do tematów związanych z motoryzacją. Tak więc jakiś czas temu poznałem się z Waszym Adminem Maćkiem, którego swoją drogą pozdrawiam i który poniekąd jest odpowiedzialny za ten post. Wysyłając mi link na grupie do samochodu którego już nie było, ukazał mi się czarny hawk w wersji wagon wystawiony totalnie na spontanie bez grama opisu. Nie przygotowany do sprzedaży ale z potencjałem i jak się później okazało, to było to. A że akurat szukałem daily, zadzwoniłem do właściciela, pozdro Patryk. Umówiliśmy się w Rz na luźne oględziny i oczy mi się zaświeciły łapa przybita i mamy to. Umówieni za kilka dni podpisaliśmy umowę, Patryk przekazał mi wszystko co miał do samochodu i takim sposobem wracając z pierwszej trasy do domu ok 80km wróciłem z takim bananem na twarzy, że mało zakwasów nie dostałem. To było początkiem września (czyli prawie 3 miesiące) i od tamtej pory samochód nie zrobił ani kilometra więcej Plan był taki: wyrzucamy wszystko ze środka, rewizja kielichow gruntowne czyszczenie i robimy mały purchelek na prawym tylnym błotniku (gazownik nie zabezpieczył przelotki korka gazu i dostawała się woda pod poszycie) . Samochód poza tym jednym miejscem okazał się w zaskakująco świetnym stanie, newralgiczne punkry (rama, mocowania wachaczy, tylna belka, ranty nadkoli, kielichy dosłownie miodzio) samochód latał po polskich drogach zaledwie 1.5 roku, więc grzechem byłoby tego nie zabezpieczyc. I tu się zaczyna cała seria krótko mówiąc a zrobię tylko to a może jeszcze i to i.... ... I resztę pokaże wam na zdjęciach bo nie sposób wszystkiego opisać Ja nie jestem niestety adminem... Ale cieszę się niezmiernie, że w końcu zdecydowałeś się pochwalić Swoją robotą! Czekam na kolejne wpisy!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krystian Lasota Opublikowano 4 Grudnia 2022 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2022 Ło panie grubo robisz to tylko dla siebie czy prowadzisz warsztat ? Jaki orientacyjny koszt takiej zabawy ? Nie ukrywam że podziwiam, samemu mam problem z czasem żeby tak moje ogarnąć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spiro Opublikowano 6 Grudnia 2022 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2022 Dzięki dzięki tak robię to dla siebie, lubię jak samochód jest zadbany. I może nie wszystkie które miałem i zdecydowanie nie w takim stopniu przechodziły podobny zabieg. Ale tutaj mogę wszystko usprawiedliwić niepochamowaną miętą do marki. Zakładu nie prowadzę, ba nawet nie pracuje w tej dziedzinie ale mój staruszek miał kiedyś działalność i wszystkiego mnie nauczył. Tak więc po godzinach dłubie głównie jako lakiernik do zadań specjalnych dla najbliższych znajomych i ich projektach. Nie jest to praca na akord ale stawiam na mega dokładność i jak się da coś lepiej zrobić to to robię. I tak też wyszło w tym przypadku, tutaj miało być zrobione zaledwie 1/4 tego co jest a to jeszcze nie koniec Co do ceny to sam się boję na koniec zsumować same koszty. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
markos007 Opublikowano 6 Grudnia 2022 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2022 kupa robota włożona, szacun Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spiro Opublikowano 6 Grudnia 2022 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2022 17 minut temu, markos007 napisał(a): kupa robota włożona, szacun Ale za to ile przyjemności Aż boję się pomyśleć co się będzie działo jak przyjdzie czas i pora na potwora STI Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciek Niemy Opublikowano 6 Grudnia 2022 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2022 2 godziny temu, Spiro napisał(a): Ale za to ile przyjemności Aż boję się pomyśleć co się będzie działo jak przyjdzie czas i pora na potwora STI Ty się uspokój z tymi zapędami, przypominam co Cię czeka po drodze... 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
VEC Opublikowano 7 Grudnia 2022 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2022 niezła robota, zazdroszczę takich możliwości i umiejętności Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spiro Opublikowano 8 Grudnia 2022 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2022 W dniu 7.12.2022 o 22:38, VEC napisał(a): niezła robota, zazdroszczę takich możliwości i umiejętności Dzięki bardzo, wszystko fajnie ładnie tylko trzeba się nieźle nazap... . Ale za to efekt zwraca wszystko Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
VEC Opublikowano 8 Grudnia 2022 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2022 23 minuty temu, Spiro napisał(a): Dzięki bardzo, wszystko fajnie ładnie tylko trzeba się nieźle nazap... . Ale za to efekt zwraca wszystko pytanko laika: ile szacujesz roboczogodzin?(nie licząc czasow schnięcia itp) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spiro Opublikowano 9 Grudnia 2022 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2022 10 godzin temu, VEC napisał(a): pytanko laika: ile szacujesz roboczogodzin?(nie licząc czasow schnięcia itp) Oj w sumie ciężkie pytanie ale skoro samochód mam prawie od początku września, wszystko robię sam po godzinach. Wiadomo całkiem sporo rzeczy trzeba pogodzić w tym czasie ale tak myślę że bez żadnych ustępstw i niedociągnięć na chwilę obecną uzbiera się ok 170h pracy. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spiro Opublikowano 3 Marca 2023 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2023 Czołem Panowie i Panie, witam po przerwie z lekka chorobowej. Po ogarnięciu się czas coś zadziałać przy samochodzie. A najlepiej zobrazują to zdjęcia jak że miłe dla oka pasjonata Gwinty które zapomniałem zabezpieczyc przed konserwacją zostały przegwintowane a elementy ocynkowanie pokryte warstwą wosku bezbarwnego. Jeszcze tylko ok 500 zdjęć gdzie co ma być i jazda z tematem... 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spiro Opublikowano 3 Marca 2023 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2023 No i jak wiadomo apetyt rośnie w miarę jedzenia i tak wiele rzeczy których miałem się nie tykać zostało ogarnięte. Tak też się stało z silnikiem, właściciel zapewniał mnie ze luzy zaworowe zostały sprawdzone ale jak już wszystko było tak rozebrane to przecież wyjąć silnik to 5 min zwłaszcza że uszczelki pokrywy zaworów lekko puszczały olej. 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spiro Opublikowano 3 Marca 2023 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2023 Silnik okazał się bardzo ładny pod pokrywami ale 4 zawory już wymagały regulacji. Miałem przysłowiowego czuja. Z pomocą przyszedł znajomy który ma obrabiarkę CNC i po próbie na jednej szklance wyszlo pięknie więc jak mamy taką możliwość to czemu nie zrobić idealnie więc w sumie jak możemy zdjąć nawet 0,01 z szklanki to robimy na ideał i skończyło się na tym że poprawione zostało 8 szt. 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Neutrino33 Opublikowano 4 Marca 2023 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2023 Bardzo mnie się podoba takie podejście. Ciekaw jestem jakie koszta takiej operacji...choc wygląda na to, że dużo robisz we własnym zakresie, czy mylę się? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spiro Opublikowano 4 Marca 2023 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2023 Dzięki bardzo za miłe słowa. Nie mylisz się sporo ogarniam sam mechanika i elektromechanika nie jest mi obca od najmłodszych lat a i jeszcze maluję bo lubię i tak się składa że mam do tego warunki a i wszystko dzięki mojemu staruszkowi który wszystkiego mnie nauczył. W głównej mierze stawiam na jakość i dokładność a kto Ci lepiej to zrobi jak nie Ty sam A poza tym który warsztat poświęcał by czas już w sumie 6 miesięcy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spiro Opublikowano 4 Marca 2023 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2023 A co nie ogarnę sam robią moi ludzie 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Neutrino33 Opublikowano 4 Marca 2023 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2023 29 minut temu, Spiro napisał(a): Dzięki bardzo za miłe słowa. Nie mylisz się sporo ogarniam sam mechanika i elektromechanika nie jest mi obca od najmłodszych lat a i jeszcze maluję bo lubię i tak się składa że mam do tego warunki a i wszystko dzięki mojemu staruszkowi który wszystkiego mnie nauczył. W głównej mierze stawiam na jakość i dokładność a kto Ci lepiej to zrobi jak nie Ty sam A poza tym który warsztat poświęcał by czas już w sumie 6 miesięcy. Najważniejsze to mieć ku temu warunki a umiejętności to jest kwestia nauki i praktyki. Jakby co to wiem gdzie pojechać z takim tematem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spiro Opublikowano 5 Marca 2023 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2023 Niestety nie wszystko idzie zawsze po naszej myśli. Po rozkręceniu osłon piast które miały uniemożliwić dostanie się korundu podczas piaskowania do łożysk ukazał się ten widok... 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się