Skocz do zawartości

Spiro

Nowy
  • Postów

    20
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Spiro

  1. Spiro

    Mój Blackhawk wagon

    Tym razem pracę poszły w kierunku układu wydechowego. Tutaj poprosiłem o pomoc znajomego który ma doświadczenie w tych tematach. Dziekuwa TurboPiechnik ja również od niedawna posiadam Tiga ale tutaj chciałem żeby było perfekt, nie mniej jednak po wielu wskazówkach nie wychodziło tak źle efekt dla mnie zarówno dzwiękowy jak i wizualny torpeda mimo seryjnego kolektora z celowo zostawionym katem. Radość mega silnik poskładany jak należy pracuje jak zegarek
  2. Spiro

    Mój Blackhawk wagon

    Z zaciskami zrobiłem taki patent że dodatkowo na galwan położyłem bezbarwny lakier niestety trochę straciły blask ale przynajmniej po pierwszej zimie nie powinna ruda wychodzić a i tak wyglądają jak nowe. Jeszcze zapolerowanie wewnętrznej czesci cylindra, zestawy gumek poskladane na dedykowanej paście i ma być
  3. Spiro

    Mój Blackhawk wagon

    Efekt tego był taki ze zamówiłem komplet nowych uszczelnień na wszystkie piasty. Łożyska zostały wyprasowane oczyszczone i poskladane na sprawdzonym smarowidle syntetycznym. Przy okazji zostały zweryfikowane łożyska. Stosunkowo mały przebieg potwierdził ich doskonały stan.
  4. Spiro

    Mój Blackhawk wagon

    Niestety nie wszystko idzie zawsze po naszej myśli. Po rozkręceniu osłon piast które miały uniemożliwić dostanie się korundu podczas piaskowania do łożysk ukazał się ten widok...
  5. Spiro

    Mój Blackhawk wagon

    A co nie ogarnę sam robią moi ludzie
  6. Spiro

    Mój Blackhawk wagon

    Dzięki bardzo za miłe słowa. Nie mylisz się sporo ogarniam sam mechanika i elektromechanika nie jest mi obca od najmłodszych lat a i jeszcze maluję bo lubię i tak się składa że mam do tego warunki a i wszystko dzięki mojemu staruszkowi który wszystkiego mnie nauczył. W głównej mierze stawiam na jakość i dokładność a kto Ci lepiej to zrobi jak nie Ty sam A poza tym który warsztat poświęcał by czas już w sumie 6 miesięcy.
  7. Spiro

    Mój Blackhawk wagon

    Silnik okazał się bardzo ładny pod pokrywami ale 4 zawory już wymagały regulacji. Miałem przysłowiowego czuja. Z pomocą przyszedł znajomy który ma obrabiarkę CNC i po próbie na jednej szklance wyszlo pięknie więc jak mamy taką możliwość to czemu nie zrobić idealnie więc w sumie jak możemy zdjąć nawet 0,01 z szklanki to robimy na ideał i skończyło się na tym że poprawione zostało 8 szt.
  8. Spiro

    Mój Blackhawk wagon

    No i jak wiadomo apetyt rośnie w miarę jedzenia i tak wiele rzeczy których miałem się nie tykać zostało ogarnięte. Tak też się stało z silnikiem, właściciel zapewniał mnie ze luzy zaworowe zostały sprawdzone ale jak już wszystko było tak rozebrane to przecież wyjąć silnik to 5 min zwłaszcza że uszczelki pokrywy zaworów lekko puszczały olej.
  9. Spiro

    Mój Blackhawk wagon

    Czołem Panowie i Panie, witam po przerwie z lekka chorobowej. Po ogarnięciu się czas coś zadziałać przy samochodzie. A najlepiej zobrazują to zdjęcia jak że miłe dla oka pasjonata Gwinty które zapomniałem zabezpieczyc przed konserwacją zostały przegwintowane a elementy ocynkowanie pokryte warstwą wosku bezbarwnego. Jeszcze tylko ok 500 zdjęć gdzie co ma być i jazda z tematem...
  10. Spiro

    Mój Blackhawk wagon

    Oj w sumie ciężkie pytanie ale skoro samochód mam prawie od początku września, wszystko robię sam po godzinach. Wiadomo całkiem sporo rzeczy trzeba pogodzić w tym czasie ale tak myślę że bez żadnych ustępstw i niedociągnięć na chwilę obecną uzbiera się ok 170h pracy.
  11. Spiro

    Mój Blackhawk wagon

    Dzięki bardzo, wszystko fajnie ładnie tylko trzeba się nieźle nazap... . Ale za to efekt zwraca wszystko
  12. Spiro

    Mój Blackhawk wagon

    Ale za to ile przyjemności Aż boję się pomyśleć co się będzie działo jak przyjdzie czas i pora na potwora STI
  13. Spiro

    Mój Blackhawk wagon

    Dzięki dzięki tak robię to dla siebie, lubię jak samochód jest zadbany. I może nie wszystkie które miałem i zdecydowanie nie w takim stopniu przechodziły podobny zabieg. Ale tutaj mogę wszystko usprawiedliwić niepochamowaną miętą do marki. Zakładu nie prowadzę, ba nawet nie pracuje w tej dziedzinie ale mój staruszek miał kiedyś działalność i wszystkiego mnie nauczył. Tak więc po godzinach dłubie głównie jako lakiernik do zadań specjalnych dla najbliższych znajomych i ich projektach. Nie jest to praca na akord ale stawiam na mega dokładność i jak się da coś lepiej zrobić to to robię. I tak też wyszło w tym przypadku, tutaj miało być zrobione zaledwie 1/4 tego co jest a to jeszcze nie koniec Co do ceny to sam się boję na koniec zsumować same koszty.
  14. Spiro

    Mój Blackhawk wagon

    Wszystko finalnie zostało zabezpieczone cobrą. Czarna na elementy zawieszenia a kolor zbliżony do oryginału na karoserię minimalnie ton jaśniejszy tak aby się kontrastował z czarnym zawieszeniem.
  15. Spiro

    Mój Blackhawk wagon

    Metodyka działania na całym samochodzie wyglądała tak jak na belce przeniej, zrobić tak żeby się już lepiej się nie dało i przede wszystkim zero litości dla rdzy.
  16. Spiro

    Mój Blackhawk wagon

    Wiem że nie powinno się pisać postu pod postem ale nie mogę wszystkiego wkleić na raz.
  17. Spiro

    Mój Blackhawk wagon

    Witam Was wszystkich razem i każdego z osobna. Moja historia za pewne będzie bardzo podobna do Waszych, więc pominę zbędne wywody jak bardzo i od jak dawna chciałem mieć wreszcie swoje SUBARU. Wasze forum śledzę od dawna, zjeździłem sporą część kraju w poszukiwaniu względnie zadbanego egzemplarza. Mimo głosów po co Ci to, będzie się psuło, będzie drogo i tak zawsze chciałem mieć swoje GD w wersji hawk z legendarnym bulbulatorem pod maską . Jednak, jak sami wiecie, zależy od podejścia ale znaleźć coś naprawdę zadbanego graniczy niejednokrotnie z cudem. A jak później zobaczycie mam dosyć osobliwe podejście do tematów związanych z motoryzacją. Tak więc jakiś czas temu poznałem się z Waszym Adminem Maćkiem, którego swoją drogą pozdrawiam i który poniekąd jest odpowiedzialny za ten post. Wysyłając mi link na grupie do samochodu którego już nie było, ukazał mi się czarny hawk w wersji wagon wystawiony totalnie na spontanie bez grama opisu. Nie przygotowany do sprzedaży ale z potencjałem i jak się później okazało, to było to. A że akurat szukałem daily, zadzwoniłem do właściciela, pozdro Patryk. Umówiliśmy się w Rz na luźne oględziny i oczy mi się zaświeciły łapa przybita i mamy to. Umówieni za kilka dni podpisaliśmy umowę, Patryk przekazał mi wszystko co miał do samochodu i takim sposobem wracając z pierwszej trasy do domu ok 80km wróciłem z takim bananem na twarzy, że mało zakwasów nie dostałem. To było początkiem września (czyli prawie 3 miesiące) i od tamtej pory samochód nie zrobił ani kilometra więcej Plan był taki: wyrzucamy wszystko ze środka, rewizja kielichow gruntowne czyszczenie i robimy mały purchelek na prawym tylnym błotniku (gazownik nie zabezpieczył przelotki korka gazu i dostawała się woda pod poszycie) . Samochód poza tym jednym miejscem okazał się w zaskakująco świetnym stanie, newralgiczne punkry (rama, mocowania wachaczy, tylna belka, ranty nadkoli, kielichy dosłownie miodzio) samochód latał po polskich drogach zaledwie 1.5 roku, więc grzechem byłoby tego nie zabezpieczyc. I tu się zaczyna cała seria krótko mówiąc a zrobię tylko to a może jeszcze i to i.... ... I resztę pokaże wam na zdjęciach bo nie sposób wszystkiego opisać
×
×
  • Dodaj nową pozycję...