Skocz do zawartości

Jakie noże do codziennej kuchni?


kamul

Rekomendowane odpowiedzi

Właśnie robię krem z selera.

Dwa kilogramowe selery, dobrym nożem, z lekkim naciskiem "idą" jak masło ;) 

 

Dobrym rozwiązaniem jest zestaw noży "budżet" dla wszystkich domowników, a dodatkowo jeden taki, który nam leży tylko dla nas ;). I o niego odpowiednio dbać...nie otwierać konserw np. ;) 

Ten układ, tylko wtedy, gdy lubimy gotować.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Christoph napisał:

U mnie w kuchni nikt nie odwazy sie dotknac moich nozy. 
Nie, to nie z respektu przede mna. To z pewnoscia ze strachu przed ostrzem, gdy widza ile razy sie ciachnalem :OO:

 

 

 

Rozumiem, że post pisany głosowo :P 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, kamul napisał:

Rozumiem, że post pisany głosowo :P 


Glosowo to by wyszedl drutem kolczastym ;)

 

Wskazujacy palec u prawej reki jest sprawny ;) Czyli cierpliwosc + czas + wiele powtorzen = tekst. 
 

Dlaczego? Chcesz wiedziec jak to rozpoznal Telefon po niemiecku? 
 

Skizzieren Sie Poliz braver Yankees brav ne chillige Brief plus Käse plus viele Positionierung im Text.

 

Wyglada na to, ze jest prawie tak dobry jak wybieranie glosowe w Subaru :OO:

 

A co do nozy, to chyba mam juz karte stalego klienta na pobliskiej chirurgii :cry: 

Ale doktor zawsze mowi: Taki gladki schnitt, eeh, tego nie szyjemy, super glue i tasma owiniemy. Bedzie trzymac, blizny prawie nie bedzie!”.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z nożami jest trochę jak z zegarkami.., są takie za 100 zł i są za kilkadziesiąt tyś.., a każdy pokazuje ten sam czas..;) Zależy co kto lubi, co go kogo "kręci" i na co kogo stać..

Mam w kolekcji noże za 1000 zł, ale też takie za 40 zł, i o dziwo każdy z nich kroi ładnie..:)

Ja osobiście polecam do kuchni noże Fiskars , sam ich używam  od wielu lat i jestem zadowolony.

Są różne serie.., ale ja polecam te ciut lepsze (droższe) i nierdzewne, stosunkowo długo trzymają ostrość i są łatwe w utrzymaniu w czystości.. To w kuchni podstawowe warunki..

Fajnie też jak ktoś sobie wpoi zasadę żeby nigdy nie kroić nożami na talerzach (powierzchniach..) ceramicznych lub stalowych, bo wtedy każdy nóż bardzo szybko traci swoją ostrość..

A dobry nóż to tylko nóż który jest ostry..;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.11.2021 o 18:44, Masteritos napisał:

Ja osobiście mam po prostu jeden nóż :) Mniej więcej taki. 

i-masahiro-noz-japonski-sankei-szefa-kuc

Stosuje go do wszystkiego co jadam (dieta roślinna). Ostrze go regularnie na mokrych kamieniach. To o wiele ważniejszy aspekt niż sam nóż.

Trochę minimalistyczne podejście.., ale co kto lubi...   A jak Ci się nim obiera, np.  ziemniaki czy marchewkę..?

Bo w/g mnie nie za bardzo się w tej roli sprawdzi..;)

Edytowane przez Cougar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto by nożem obierał ziemniaki? ;d taki sprzęt jest dobry (z ruchomym ostrzem)obieraczka-do-jarzyn-165-cm-fackelmann-4

 

 

A co do noży to używam polkars - stosowane są w gastronomii i produkcji wędlin, masarniach/rozbiorze mięsa. Można myć w zmywarce i ostrzyć wielokrotnie - a jak się już dobrze zużyje to następny ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Adi napisał:

Amatorzy ;)

Wręcz przeciwnie.., sprawne obieranie nożem wymaga trochę wprawy i doświadczenia, a takie "obieraczki" są właśnie dla amatorów..;)

Znam dziewczynę która od dziecka używała elektrycznej krajalnicy do chleba i teraz jako dorosła kobieta nie potrafi nożem ukroić równej kromki chleba czy bułki.. Taka nowoczesna jest..:mellow:

Edytowane przez Cougar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Cougar napisał:

Wręcz przeciwnie.., sprawne obieranie nożem wymaga poro wprawy

 

Jeszcze sprawniej jest nie obierać ani nożem, ani obieraczką...tylko zjeść w łupinkach*

 

* z kilkoma wyjątkami oczywiście

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Adi napisał:

 

Jeszcze sprawniej jest nie obierać ani nożem, ani obieraczką...tylko zjeść w łupinkach*

 

* z kilkoma wyjątkami oczywiście

Ziemniaki to ja zazwyczaj piekę, nieobrane, aczkolwiek w ogóle bardzo rzadko bywają u mnie na stole ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, conradek napisał:

Ale ta obieraczka jest inna ;D to nie jest taka zwykła, dopasowuje się do kształtu, mało zbiera skórki - warto spróbować ;D

Ja się na pewno nie skuszę, kształt mi nie odpowiada przede wszystkim. Mam swoją trochę inną do marchewki itp. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obieraczka jest dużo szybsza, to raz. Dwa, używa się jej też do krojenia warzyw w cienkie paski. A dobrą obieraczką można nawet obrać pomidora ze skóry bez sparzenia go. Spróbujcie to zrobić nożem :)

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Cougar napisał:

Znam dziewczynę która od dziecka używała elektrycznej krajalnicy do chleba i teraz jako dorosła kobieta nie potrafi nożem ukroić równej kromki chleba czy bułki.. Taka nowoczesna jest..:mellow:

;D Ja z kolei znam chłopaka co używa pralki i wyobraźcie sobie, że już w rzece czy na tarce nie umie wyprać, tyż taki nowoczesny, a jak przyjdzie koło siebie zrobić to nie ma komu xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam, jak pacholęciem byłem ;) kiedy mama kazała mi obierać ziemniaki, robiłem sobie swego rodzaju challenge. Obierałem ziemniaka na raz, z jedną obierzyną. Wygrywała oczywiście najdłuższa...tylko nagród nie było...poza obiadem ;) 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, skwaro napisał:

Obieraczka jest dużo szybsza, to raz. Dwa, używa się jej też do krojenia warzyw w cienkie paski. A dobrą obieraczką można nawet obrać pomidora ze skóry bez sparzenia go. Spróbujcie to zrobić nożem :)

Moja obieraczka też kroi ;)

Nie lubię po prostu używać jej do ziemniaków i tyle. 

 

Pomidorów nie obieram od wielu lat, a wychowałam się w domu, gdzie nawet z papryki zdejmowana była skórka ;)

 

7 minut temu, Adi napisał:

Pamiętam, jak pacholęciem byłem ;) kiedy mama kazała mi obierać ziemniaki, robiłem sobie swego rodzaju challenge. Obierałem ziemniaka na raz, z jedną obierzyną. Wygrywała oczywiście najdłuższa...tylko nagród nie było...poza obiadem ;) 

A to ja tak jabłka odbierałam ;)

 

 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, skwaro napisał:

Obieraczka jest dużo szybsza, to raz. Dwa, używa się jej też do krojenia warzyw w cienkie paski. A dobrą obieraczką można nawet obrać pomidora ze skóry bez sparzenia go. Spróbujcie to zrobić nożem :)


Zgadza sie!


Czy da sie obrac pomidora nozem? 
Zalezy od techniki i narzedzia ;)

 

Mozna sprobowac przetoczyc pomidora po desce i od dolu odcinac na plasko polozonym nozem, tak jak sie odcina skore z ryby. Ale znajdz tu idealnie okragle pomidory ;)

 

image.thumb.jpeg.87cf2211d28fa3ebc4561617db0fec15.jpeg

 

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Christoph napisał:


Zgadza sie!


Czy da sie obrac pomidora nozem? 
Zalezy od techniki i narzedzia ;)

 

Mozna sprobowac przetoczyc pomidora po desce i od dolu odcinac na plasko polozonym nozem, tak jak sie odcina skore z ryby. Ale znajdz tu idealnie okragle pomidory ;)

 

image.thumb.jpeg.87cf2211d28fa3ebc4561617db0fec15.jpeg

 

Można je filetować - kroisz na cztery części i nożem do filetowania odcinasz na desce skórę, ale czasem potrzebny jest pomidor w całości :)

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...