Zakup działki

[Michał Krupa]

Generalnie patrzysz na część graficzną planu - "mapę". Będą tam obszary oznaczone różnymi symbolami literowo-cyfrowymi, np. MN/Z.16. Sprawdzasz w części tekstowej planu co symbol oznacza i jakie jest przeznaczenie podstawowe i dopuszczalne danego obszaru. Z tego co piszesz celujesz w zabudowę mieszkalną jednorodzinną.

Wpisz w Google nazwę gminy/miejscowości, która Cię interesuje a dalej "system informacji przestrzennej". Sporo gimn ma już to ogarnięte.

[kamul]

18 minut temu, skwaro napisał:

Przed wyborem projektu musisz też wiedzieć czy nie ma ograniczeń dotyczących kształtu dachu, wymagań odnośnie kolorów czy typów elewacji, itd.

Serio takie rzeczy? A gdzie takie cuda doczytam?

[skwaro]

2 minuty temu, kamul napisał:

Serio takie rzeczy? A gdzie takie cuda doczytam?

W planie zagospodarowania jest to wszystko opisane. Musisz tylko odszukać czy jest dla danej działki, bo nawet jeśli gmina ma taki to niekoniecznie musi obejmować cały obszar gminy. A jeśli nie ma planu to musisz wystąpić o warunki zabudowy, nie musisz być właścicielem działki żeby je uzyskać w gminie.

[.Misza.]

Godzinę temu, kamul napisał:

Serio takie rzeczy? A gdzie takie cuda doczytam?

Są i warto uważnie przeczytać. Ja tak po łebkach przeczytałem i jak chciałem na zgłoszenie postawić domek angielski, to okazało się, że bez pewnych kombinacji nie mogę, bo, cytuję z pamięci: "dach dwuspadowy o wyraźnie zarysowanej kalenicy, o nachyleniu połaci między 35 a 50⁰, o osi prostopadłej lub równoległej do osi drogi wewnętrznej..." Oczywiście dało się to obejść ale np. szamba już się nie dało. Chciałem oczyszczalnię ekologiczną ale na zadupiu na którym mam działkę mogę mieć tylko szambo.

[maciek323]

W dniu 21.07.2021 o 11:43, Gazik napisał:

Warto też zagadać z sasiadem jeśli już takowy istnieje. Jak się trafi fiut odpusc - lepiej szukać dalej niż się użerać że skubancem całe zycie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

To chyba jedna z najważniejszych porad.

Nawet najlepszą, najładniejszą działkę może skutecznie obrzydzić słabe sąsiedztwo.

 

Kolega kupił ładna działkę i pobudował się gdzieś w Pruszkowie, czy pod Pruszkowem. Połaszczył się bo bardzo ładna działka i tanio była.  Niestety za płotem w domu obok ma lokalną patologię 3 pokoleniową, a teraz już chyba i 4 pokolenie się pojawiło. Ciągłe krzyki wrzaski bójki interwencje policji w środku nocy, to tylko drobny wycinek atrakcji jakie ma 24h na dobę.   

Nie tego oczekiwał wyprowadzając się z bloku.

[.Misza.]

Tylko jak określić "fiutowatość" sąsiada? Nie oceniaj książki po okładce. Pierwszy kontakt z sąsiadem miałem nieprzyjemny, wieszczyłem wręcz Kargula i Pawlaka. Ale po jakimś czasie okazał się "spoko ziomkiem" 

[maciek323]

Pełna racja Misza, ludzie są różni, można trafić nawet na bardzo zły dzień danego czlowieka przy pierwszym poznaniu.

 

Ale wielopokoleniową patologię idzie rozpoznać dosc łatwo.

[kamul]

Dzięki za rady, choć mam nadzieję znaleźć miejsce, gdzie obecnych i potencjalnych sąsiadów nie będę miał zbyt w zasięgu wzroku. A jak się uda to się okaże. A z ludźmi wiadomo, bywa różnie, zasadniczo całe życie miałem raczej "wolnoć Tomku w swoim domku" ale może to kwestia dość "dużego" podwórka. Nie spodziewam się, żeby było mnie stać na taką działkę w najbliższej przyszłości, ale realnie nie szukam niczego gdzie sąsiad może zaglądać mi przez okno.