Skocz do zawartości

Szum z tyłu w XV


owad

Rekomendowane odpowiedzi

W oem można inwestować jeżeli zakładający zrobi to dobrze:)))

Dlaczego oem wytrzymuje 100kkm? Bo montuje go fabryka, a japończycy nie używają wyłącznie młotka.

U mnie oryginał subaru nie wytrzymał 10kkm a był instalowany w jednym z serwisów w Warszawie specjalizujących się subaru. Drugi oem instalowany w tym samym czasie działa ale wyjąłem go i włożyłem sam już poprawnie po 10kkm, może nie zdążył się popsuć...

Najtańsze zamienniki GSP (2szt przód) i droższy FAG (jeden tył) zamontowane własnoręcznie jeżdżą już około 40kkm i na razie ok.

Geometria wykonana przez jeden z serwisów subaru również pozostawiała jak się okazało bardzo wiele do życzenia:)

 

Serwisy być może rzadko używają kluczy dynamometrycznych do napraw innych niż silniki i wychodzą potem różne kwiatki. Być może używają kluczy niesprawnych. Może nie sprawdzają w manualu momentów dokręcenia przy pracach wg nich prostych jak piasty czy elementy zawieszenia. Moje nakrętki piast serwis dokręcił na oko trzy razy mocniej niż wskazuje manual. Wszystkie pozostałe śruby również były dokręcone na pałę. Czyszczenia i smarowania powierzchni nie było wogóle. Podkreślam, że był to serwis specjalizujący się w subaru  z super opiniami tylko pewnie serwisant był akurat na kacu. Trochę dobrych serwisów odwiedziłem i zwykle niedługo po fakcie przy okazji jakiegoś samodzielnego dłubania odkrywałem różne ciekawostki.

 

Chcesz mieć zrobione dobrze, zrób to sam. Lub idź do dobrego znajomego który na 100 procent nie robi na skróty. Albo się nie przejmuj:)))

Edytowane przez buc niskopienny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak było skręcane . W serwisie dziwnie się zmieszali jak powiedziałem że to bardzo dziwne, że wytrzymałość łożysk jest tak mała.  Kupiłem dobre łożysko.  Myślę że wymiana była  problemem dla mechanika. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.10.2020 o 12:15, buc niskopienny napisał:

W oem można inwestować jeżeli zakładający zrobi to dobrze:)))

Dlaczego oem wytrzymuje 100kkm? Bo montuje go fabryka, a japończycy nie używają wyłącznie młotka.

U mnie oryginał subaru nie wytrzymał 10kkm a był instalowany w jednym z serwisów w Warszawie specjalizujących się subaru. Drugi oem instalowany w tym samym czasie działa ale wyjąłem go i włożyłem sam już poprawnie po 10kkm, może nie zdążył się popsuć...

Najtańsze zamienniki GSP (2szt przód) i droższy FAG (jeden tył) zamontowane własnoręcznie jeżdżą już około 40kkm i na razie ok.

Geometria wykonana przez jeden z serwisów subaru również pozostawiała jak się okazało bardzo wiele do życzenia:)

 

Serwisy być może rzadko używają kluczy dynamometrycznych do napraw innych niż silniki i wychodzą potem różne kwiatki. Być może używają kluczy niesprawnych. Może nie sprawdzają w manualu momentów dokręcenia przy pracach wg nich prostych jak piasty czy elementy zawieszenia. Moje nakrętki piast serwis dokręcił na oko trzy razy mocniej niż wskazuje manual. Wszystkie pozostałe śruby również były dokręcone na pałę. Czyszczenia i smarowania powierzchni nie było wogóle. Podkreślam, że był to serwis specjalizujący się w subaru  z super opiniami tylko pewnie serwisant był akurat na kacu. Trochę dobrych serwisów odwiedziłem i zwykle niedługo po fakcie przy okazji jakiegoś samodzielnego dłubania odkrywałem różne ciekawostki.

 

Chcesz mieć zrobione dobrze, zrób to sam. Lub idź do dobrego znajomego który na 100 procent nie robi na skróty. Albo się nie przejmuj:)))

To pochwal się tymi momentami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mr Karas mnie ubiegł więc tylko doprecyzuję przydatne momenty przy robocie z produ i z tyłu XV 1gen:

-nakrętka piasty przód 220Nm
-nakrętka piasty tył 190Nm
-śruby piasty do zwrotnicy przód i tył 65Nm

 

-śruba jarzma zacisku przód 80Nm
-śruba jarzma zacisku tył 66Nm
-śruby prowadnic zacisków przód i tył 27Nm

 

-nakrętki śrub zwrotnicy do amortyzatora przód 155Nm
-nakrętka sworznia drążka kierowniczego 27Nm plus obrót do 60 stopni do dziurki
-nakrętka sworznia wahacza 39Nm plus obrót do 60 stopni do dziurki
-śruba sworznia do zwrotnicy 50Nm
-śruby i nakrętki gum stabilizatora przód 25Nm

 

-przetyczka zwrotnicy wahacza górnego tył 80Nm
-śruba tulei wahacza poprzecznego tył 80Nm
-śruba tulei wahacza wzdłużnego tył 90Nm
-śruba sworznia łącznika zwrotnicy tył 60Nm

 

-czujnik abs 7,5Nm

 

-kółka 120Nm

 

Jak gdzieś jest babol poprawcie proszę.

  • Super! 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, to te cztery. Tyle jest w moim manualu. Dokręciłem tak wszystkie piasty i jeszcze nic nie odpadło. 65Nm to chyba całkiem duży moment jak na śruby o takiej średnicy. Niemniej jednak proszę o info jeśli w innym manualu jest inaczej. Dodatkowo wg manuala należy dać nakrętki półosi nowe. Ja użyłem niestety starych.

 

Edytowane przez buc niskopienny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadzwoniłem do serwisu ,żeby zapytać jak dokręcali śruby  i otrzymałem informację ,że zgodnie ze sztuką tj. manualem  190 Nm. Nie jestem tak biegły technicznie ,żeby ich sprawdzać , ale wydało mi się dziwne ,że łożysko (wymieniane u nich w marcu 2019 ) jest do wymiany po ok. 20.000 km . Dostałem z powrotem wymontowane łożysko . Mogę zrobić zdjęcie i tutaj wstawić . Przy poruszaniu stawia pewien opór . Szukam przyczyny tak szybkiego zużycia , bo za rok okaże się że do wymiany kolejne . Z lewej strony przód od nowości , tak samo tył lewa strona (w serwisie stwierdzili że niedługo też będzie do wymiany ), za to prawa strona przód już 1 wymiana i 2 razy tył .   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie to 190Nm jest prawdopodobne. To są wzmacniane śruby i na pewno tyle wytrzymają.

Sruby kola sa przykrecane 110-120 Nm, a u mnie te od piasty stawialy o wiele wiekszy opór dlatego obstawiam 190Nm.

Z tego rysunku co wyslal Karas to jest 190 Nm.

Sam mam klucz dynamometryczny, ale dokręciłem na oko. Zobaczymy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, meci napisał:

Zadzwoniłem do serwisu ,żeby zapytać jak dokręcali śruby  i otrzymałem informację ,że zgodnie ze sztuką tj. manualem  190 Nm. Nie jestem tak biegły technicznie ,żeby ich sprawdzać , ale wydało mi się dziwne ,że łożysko (wymieniane u nich w marcu 2019 ) jest do wymiany po ok. 20.000 km . Dostałem z powrotem wymontowane łożysko . Mogę zrobić zdjęcie i tutaj wstawić . Przy poruszaniu stawia pewien opór . Szukam przyczyny tak szybkiego zużycia , bo za rok okaże się że do wymiany kolejne . Z lewej strony przód od nowości , tak samo tył lewa strona (w serwisie stwierdzili że niedługo też będzie do wymiany ), za to prawa strona przód już 1 wymiana i 2 razy tył .   

Nie przejmuj się za bardzo. Przedwczesny koniec łożyska może mieć wiele przyczyn, błędy montażu, wada fabryczna, bardzo zła geometria, mocne przywalenie w krawężnik na wyjściu z zakrętu, itp. Dla sportu warto reklamować piastę, każda powinno mieć dwa lata gwarancji (lub czasem rok jeśli montaż na firmę). Warto kolejnym razem uderzyć do serwisu, który daje dwa lata - na pewno tyle daje każde ASO. Udowodnienie złego montażu jest bardzo trudne i dlatego należy zrzucać problemy reklamacyjne na serwis, który je zakładał.

Edytowane przez buc niskopienny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, owad napisał:

Wg mnie to 190Nm jest prawdopodobne. To są wzmacniane śruby i na pewno tyle wytrzymają.

Sruby kola sa przykrecane 110-120 Nm, a u mnie te od piasty stawialy o wiele wiekszy opór dlatego obstawiam 190Nm.

Z tego rysunku co wyslal Karas to jest 190 Nm.

Sam mam klucz dynamometryczny, ale dokręciłem na oko. Zobaczymy :)

Nie. Na rysunku Karasa jest mowa w punkcie 6 o nakrętkach półosi momentem 190Nm. Mowa o czterech śrubach jest prawdopodobnie na poprzedniej stronie:)

Dodatkowo z pierwszej z brzegu ogólnej tabeli momentów dokręcenia dla śruby M10/1.25 klasy 10.9  moment zalecany jest rzędu 80Nm (tak ogólnie, bo zależy od wielu czynników). 190 to bardzo dużo jak na takie śrubki (nie pamiętam dokładnie czy to jest M10 czy M8, raczej M10). Nie upieram sie na 100% ale można tu sporo popsuć. Te śruby są kluczowe dla bezpieczeństwa i nie wolno ich naprężać za bardzo.

Edytowane przez buc niskopienny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, meci napisał:

Zadzwoniłem do serwisu ,żeby zapytać jak dokręcali śruby  i otrzymałem informację ,że zgodnie ze sztuką tj. manualem  190 Nm. Nie jestem tak biegły technicznie ,żeby ich sprawdzać , ale wydało mi się dziwne ,że łożysko (wymieniane u nich w marcu 2019 ) jest do wymiany po ok. 20.000 km . Dostałem z powrotem wymontowane łożysko . Mogę zrobić zdjęcie i tutaj wstawić . Przy poruszaniu stawia pewien opór . Szukam przyczyny tak szybkiego zużycia , bo za rok okaże się że do wymiany kolejne . Z lewej strony przód od nowości , tak samo tył lewa strona (w serwisie stwierdzili że niedługo też będzie do wymiany ), za to prawa strona przód już 1 wymiana i 2 razy tył .   

Masz xv z pierwszego wypustu czyli przed 2014 roku. Niestety zawieszenie tego auta jest bardzo twarde i mało amortyzujące.  Gdyby zrobiono inaczej XV wychylaby się na każdym zakręcie i prowadziłby się jak ponton. Dlatego delikatne elementy jak łożyska dostają mocno w kość. Jak widzisz nie jesteś pierwszą osobą która łożysko w tym modelu musiała wymieniać. Taki jego urok, padnie kolejne będziesz musiał wymienić i tyle. 

  • Super! 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak jak @Karas piszesz , zawieszenie jest twarde, XV jest z pierwszych lat produkcji. Bardzo odpowiada mi specyfika tego auta i dlatego dbam o niego jak najlepiej potrafię bo całkiem dobrze mi się nim jeździ i jeszcze trochę chcę go zatrzymać u siebie. Dobrze że tylko te łożyska są do wymiany, np.akumulator cały czas od nowości mam. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Karas napisał:

Masz xv z pierwszego wypustu czyli przed 2014 roku. Niestety zawieszenie tego auta jest bardzo twarde i mało amortyzujące.  Gdyby zrobiono inaczej XV wychylaby się na każdym zakręcie i prowadziłby się jak ponton. Dlatego delikatne elementy jak łożyska dostają mocno w kość. Jak widzisz nie jesteś pierwszą osobą która łożysko w tym modelu musiała wymieniać. Taki jego urok, padnie kolejne będziesz musiał wymienić i tyle. 

Co nie do końca tłumaczy uszkodzenie OEM Subaru po 8kkm u mnie czy zamiennika po 20kkm u @meci. Są pewne granice... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, buc niskopienny napisał:

Co nie do końca tłumaczy uszkodzenie OEM Subaru po 8kkm u mnie czy zamiennika po 20kkm u @meci. Są pewne granice...

pewnie. Natomiast trzeba się liczyć z faktem że oprócz piasty wraz z przebiegiem   baty dostają również inne podzespoły jak amorki, gumki w zawieszeniu itp które tracą swoje właściwości. Zmienia się geometria, amorki czy gumki  przestają tłumic itp itd. Jakoś mocno wątpię w to aby mechanicy zakładali te piasty "młotkiem". ( wiem że młotkiem zdejmują :) ) Zakład znający się na Subaru doskonale wie jakim momentem dokręca się śrubę piasty w Subaru( jest taka sama w np w forku , imprezie  ) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, Karas napisał:

pewnie. Natomiast trzeba się liczyć z faktem że oprócz piasty wraz z przebiegiem   baty dostają również inne podzespoły jak amorki, gumki w zawieszeniu itp które tracą swoje właściwości. Zmienia się geometria, amorki czy gumki  przestają tłumic itp itd. Jakoś mocno wątpię w to aby mechanicy zakładali te piasty "młotkiem". ( wiem że młotkiem zdejmują :) ) Zakład znający się na Subaru doskonale wie jakim momentem dokręca się śrubę piasty w Subaru( jest taka sama w np w forku , imprezie  ) 

Szacunek za optymizm. Ja mam pecha do fachowców, nawet olej potrafią mi przelać o litr. Szczęśliwie prawie wszystkie części do subaru są tanie jak barszcz i lubię dłubać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, buc niskopienny napisał:

Ja mam pecha do fachowców, nawet olej potrafią mi przelać o litr. Szczęśliwie prawie wszystkie części do subaru są tanie jak barszcz i lubię dłubać.

 

12 godzin temu, meci napisał:

To przeczy obiegowej opinii że części do Subaru są  drogie

Już to pisałem wielokrotnie i napisze raz jeszcze. XV jest najtańszym nowym autem w eksploatacji jakie miałem. Pisze całkowicie poważenie. 2 pierwsze serwisy wykonałem w ASO ale jakość obsługi mocno mnie rozczarowała w związku z czym zacząłem serwisować niezależenie w zaprzyjaźnionym warsztacie.  Jak do tej pory w aucie nie zepsuło się nic. Filtry i olej wymieniam regularnie co 12 k km ( filtry oem olej żaden kawiorowy  tylko M1 0W40 ), plyn hamulcowy co 30 k km ,olej w dyfrze i skrzyni co 50k km ( spirax s6 ) , przy 70 paru k km wymieniłem przednie  tarcze i klocki na oem, tylnie spokojnie wystarczą do 100k km + . Dodatkowo wymieniłem akumulator i czujnik w przednim kole.. Oem części są dostępne poza ASO w sklepach  w Łodzi czy Nowym Sączu. Ceny bardzo przyzwoite droższe niż zamienniki ale  tragedii nie ma . 

Ceny napraw nie odbiegają od cen napraw innych marek - oczywiście pisze o zakładach niezależnych. Problem z Subaru mają najczęściej właściciele aut z turbo pod maską. Oddają je do ludzi nie znających się na tych autach, oni je psuja i szukają kolejnych mechaników. I nagle naprawa która miała się zmieścić w 3k pln ( przykład ) zaczyna kosztować 6 czy 9.

Edytowane przez Karas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.11.2020 o 20:17, owad napisał:

Karas, Ty z tymi amorkami w xv 1 z tego co pamietam to się rozeznawałeś.

Może wiesz czy pod tym wzgledem komfort w xv2 jest wyzszy? Jesli tak to moze amorki pasuja p&p z xv2 do xv1?

nie mam zielonego pojęcia jak śmiga XV ver 2 ponieważ kompletnie mnie ten wóz nie interesuje. XV ver. 1 całkowicie wyleczył mnie z marki Subaru - tzn. auto jest całkiem całkiem ale serwis woła o pomstę. Nigdy w żadnej marce nie spotkałem się z takim podejściem do klienta, czekaniem na części miesiącami ( w sumie to się nie doczekałem ) czy niedbale wykonaną naprawą lakierniczą. Jak kupować Subaru to imo tylko używane .  Na SubaruXVforum ludziska pisali że komplet KYB całkowicie załatwia sprawę w XV I ale szkoda mi było pozbywać się "sprawnego", nie cieknącego zawieszenia, dlatego zainwestowałem w najbardziej komfortowe opony na rynku czyli primacy 4 które pompuje na 2.2 ( wyglądają trochę na flaka z tym ciśnieniem ) Jest dużo lepiej i auto w końcu przestało się ślizgać na mokrym i nie piszczą. Obecnie na oponach zimowych  z mega twardą ścianką ( blizzaki ) znów komfortu brak. 

Edytowane przez Karas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...